Oj, wolna ta Operka...

w dziale Opera
skolman napisał(a):

wszystkie strony tak maja? inne browsery na tych stronach jak sie zachowuja?
nikt ci nie powie co sie dzieje jesli nie podasz wiecej detali, moze jakies przykladowe adresy, na ktorych problem wystepuje tylko w operze, a w ie czy ff jest dobrze.

owiecc napisał(a):

Zapinguj te serwery, z którymi się łączysz. Jeśli otwierasz dużo stron na raz - Opera kolejkuje ich ściąganie. Jeśli masz dobre łącze możesz zwiększyć max ilość połaczeń do serwera.

caamel napisał(a):

nie wiem na ktorych stronach tak sie dzieje, nie przywiazywalem do tego uwagi. co to znaczy to pingowanie??? mam 650/ 650 , wiec nei jest zle. gdzie zwiekszyc ta max ilosc polaczen do serwa i o ile ???

daroc napisał(a):

Ja mam tak samo. I to nie od dziś. Pomaga kliknięcie przycisku "przejdź" (zazwyczaj obok paska adresu). Jednakże przy niektórych stronach, np. takich z ramkami, ww. przycisku użyć nie można. Czasami strona zmieniana jest nie przez link, lecz poprzez pole select - wtedy także pojawiają się dodatkowe problemy...
A gdzie taki problem występuje? - Wszędzie. Od strony my.opera.com, poprzez WP, Onet aż po Ogame i małe strony internetowe.

caamel napisał(a):

j.w. i co z tym zrobic??? bo nei wierze ze tylko ja z kolega darocem mamy taki problem:D

vazir napisał(a):

Trochę tam spowolnienie jest, ale to bardziej wina mojego neta niż Operki bigsmile

mirak.poczta napisał(a):

Zauważyłem, że nowe operki są znacznie wolniejsze.

qazqazqaz napisał(a):

To wina opery i jest to znany problem(bardzo denerwujacy do tego). Jezeli do tej pory pracownicy opery nie potrafili tego naprawic to znaczy, ze juz tego nie naprawia, bo jest to problem najwyzszej wagi. W sumie to oni sa dobrzy tylko w roznego rodzaju innowacjach,(np. to forum :I) ale jesli chodzi o ilosc bledow to tu jest znacznie gorzej.

andol napisał(a):

Originally posted by qazqazqaz:

To wina opery i jest to znany problem



Interesujące. Czy mógłbyś podać więcej informacji na ten temat?

caamel napisał(a):

j.w.

andol napisał(a):

Originally posted by caamel:

j.w.



To jest odpowiedź na prośbę o więcej informacji, czy tylko tak z nudów sobie coś wklepałeś, aby wklepać?

gazgazgaz napisał, że jest to znany problem, a z tego wątku nie wynika, że problem jest znany. Widzę jedynie, że ma go kilka osób, które dodatkowo nie potrafią wyjaśnić, na czym on dokładnie polega i w jakich okolicznościach występuje. No i inni użytkownicy nie mogą tego potwierdzić. Może poza jednym, który zauważył "że nowe operki są znacznie wolniejsze" (choć w żaden sposób nie starał się tego uzasadnić). A nowe krówki są nieco słodsze.

Czym się różni wróbelek? Że ma jedną nóżkę bardziej od drugiej.

Gargamel napisał(a):

Originally posted by andol:

z tego wątku nie wynika, że problem jest znany. Widzę jedynie, że ma go kilka osób, które dodatkowo nie potrafią wyjaśnić, na czym on dokładnie polega i w jakich okolicznościach występuje. No i inni użytkownicy nie mogą tego potwierdzić.


Jednak coś jest na rzeczy, chociaż nie wiem czy można to określić spowolnieniem. Mianowicie, często po dłuższym korzystaniu z Opery, nagle odmawia posłuszeństwa i nie wczytuje nowych stron. Wystarczy ją wtedy zamknąć i ponownie uruchomić by wszystko wróciło do normy. Nie wiem od czego to zależy i nie wiem do końca czy ma to związek z tym wątkiem wink , ale od dawna zastanawia mnie o co chodzi i jak temu zaradzić. Czytałem kiedyś na forum (chyba angielskim) o podobnych przypadkach.

Originally posted by andol:

Czym się różni wróbelek? Że ma jedną nóżkę bardziej od drugiej.


Spotykałem wiele wersji tego powiedzonka, i wreszcie ktoś napisał je tak jak trzeba cheers .

qazqazqaz napisał(a):

Originally posted by andol:

Originally posted by qazqazqaz:

To wina opery i jest to znany problem



Interesujące. Czy mógłbyś podać więcej informacji na ten temat?



http://my.opera.com/polski/forums/topic.dml?id=86645

W tym watku jest pare linkow z zagranicznych forum podane przez Mayor. Troche mnie dziwi to, ze to ty zadajesz takie pytanie szczegolnie ze znasz angielski a takie posty pojawiaja sie tam bardzo czesto.
pozdro.

PS.
Jeszcze to np. http://my.opera.com/community/forums/topic.dml?id=87761
I to samo dzieje sie i u mnie a jako ze uzywalem firefoxa i ie to moge powiedziec ze ten problem wystepuje tylko i wylacznie w operze, niestety sad. Mimo to nadal uwazam opere za najlepsza przegladarke:D

sz111 napisał(a):

Potwierdzam. A ten temat był już nieraz poruszany na "starym" forum. Jak dotąd nikt nieznalazł na te dolegliwość szczepionki. Naszczęście tę niedogodność rekompensują inne atrybuty Operki.

andol napisał(a):

Originally posted by qazqazqaz:

Troche mnie dziwi to, ze to ty zadajesz takie pytanie



Z tytułu wątku, ani z opisu przedstawionego przez jego autora nie wynika, że chodzi o ten problem. Występujący u niektórych niesławny problem "waiting for connection #x" nie objawia się "długim zastanawianiem", a czymś znacznie gorszym - "zastanawianiem w nieskończoność".
Ale jeśli caamel rzeczywiście podczas tego oczekiwania widzi komunikat: "Oczekiwanie (#zz) na połączenie z nazwa_serwera", to mamy do czynienia z tym problemem.

mirak.poczta napisał(a):

Przez jakiś czas używałem równocześnie 7.54 i 8.02 I 7 ładował a te samą stronę w około 2 s szybciej. Poza tym mogłem godzinami biegać po sieci i żadnych efektów ubocznych. 8 musze co jakiś czas zamykać bo nic nie jest w stanie zmusić ją do załadowania strony.

saranis napisał(a):

Witam
U mnie problem pojawil sie dosc nieoczekiwanie i nie mam pojecia, co go spowodowalo.
Do niedawna sporadycznie zdarzalo mi sie, ze Opera (w sumie dowolna wersja, do 8.5 linux wlacznie) wyswietlila komunikat oczekiwania w jednym na 100 przypadku, poczekala sobie troche i ladowala strone dalej - tak to IMHO powinno dzialac.
Ale od niedawna wlasnie mam problem z tym oczekiwaniem w nieskonczonosc. Po prostu dziala sobie dobrze i nagle na wszystkich kartach pojawia sie w pasku stanu ten komunikat "Oczekiwanie #xxx na serwer..." - numerek zazwyczaj mam 3 cyfrowy. Nie pomagaja zadne kombinacje z odswiezaniem, moze tylko restart opery ale pewnosci nie mam, bo czasem zdarza sie jej po jakims czasie calkiem samodzielnie "odblokowac:" i kontynuowac ladowanie stron.
Kombinowalem z ustawieniem ilosci polaczen - nie ma wplywu. Moge ustawic dowolne wartosci (do serwera i ogolna ilosc) i opera dziala bez zmian.
Mam lacze stale, typu ADSL, o predkosci 256kbps, i wlasnie - czy przyczyna moze byc zalozenie ograniczenia pasma? Bo wlasnie kilka dni wczesniej ISP zalozyl takie ograniczenie, do wyzej wspomnianych 256kbps. Czasowo bylo to mniej wiecej wtedy, gdy Opera zaczela mi sie krzaczyc.
W moim systemie nie bylo w tym czasie nic zmieniane; iptables, clamav - mialem wczesniej i bylo ok, wiec to mozemy wykluczyc.
Podobnie wykluczyc moge programy p2p - opera zachowuje sie tak niezaleznie od tego, czy sa one wlaczone, czy nie, i czy sie cos sciaga/ wysyla, czy nie.
Kwestia plikow konfiguracyjnych Opery to chyba tez nie bedzie - w miedzyczasie przeinstalowalem Opere, zostawiajac tylko swoje niestandardowe paski narzedzi/ menu, skina, notatki oraz plik rejestracji.
Inne przegladarki te same adresy wczytuja od razu, bez zadnych problemow; pingi na te adresy rowniez mieszcza sie w normie (50 - 100 ms).
Prosze o jakies porady, co, gdzie jeszcze moglbym sprawdzic, bo juz mnie cos trafia, jak musze korzystac z innych browserow, ktorych funkcjonalnosc nie rowna sie nawet 1/10 funkcjonalnosci Opery. Wrrr...

szyk napisał(a):

Originally posted by saranis:

Ale od niedawna wlasnie mam problem z tym oczekiwaniem w nieskonczonosc. Po prostu dziala sobie dobrze i nagle na wszystkich kartach pojawia sie w pasku stanu ten komunikat "Oczekiwanie #xxx na serwer..." - numerek zazwyczaj mam 3 cyfrowy. Nie pomagaja zadne kombinacje z odswiezaniem, moze tylko restart opery ale pewnosci nie mam, bo czasem zdarza sie jej po jakims czasie calkiem samodzielnie "odblokowac:" i kontynuowac ladowanie stron.


A w tym samym czasie działa połączenie z siecią za pomocą innych programów?

saranis napisał(a):

Jak wyzej napisalem - w tym samym momencie, gdy Opera oczekuje na serwer, otwieram ten sam adres, na tym samym kompie, w np. Konquerorze - strona otwiera sie blyskawicznie. A pingi o ktorych wspominalem, tez sa mierzone wlasnie w tym momencie - wiec polaczenie z netem jest.
--EDIT--
Aha, i mala poprawka: piszac "dziala sobie dobrze i nagle na wszystkich kartach pojawia sie w pasku stanu ten komunikat...", mialem na mysli, ze pojawia sie on tylko na stronach aktualnie w danym momencie ladowanych (nie na wszystkich w ogole), jednak nie dotyczy to jakichs konkretnych adresow, tylko dowolnych stron.

nowotny napisał(a):

Mam dokładnie to samo... i to od kilku już wersji... ZTCW to problem ten jest znany i nie rozwiązany... :/ mi pomaga restart Operki...

daroc napisał(a):

Rzeczywiscie, temat ten przewija się już od pewnego czasu.
Ja mam podobnie na dwóch komputerach. Ciągle jednak używam tego samego łącza interentowego (kablówka).
Może ktoś udostępniłby dobrze działający konfig Opery? Bo przypuszczam, że to właśnie w tym jest problem.

saranis napisał(a):

Witam
Co mnie najbardziej dziwi, to ze wczesniej mialem OK, dopiero od niedawna (ok. tygodnia) sie cos porobilo - w momencie jak sie tak stalo nic w konfigu nie zmienialem, wiec to nie od tego. Pozniej probowalem roznych rzeczy - przeinstalowalem Opere na nowy preview dziewiatki, usunalem plik cache, bawilem sie ustawieniami ilosci polaczen z serwerem i ogolnie - bez zmian sad Tzn sa momenty, ze dziala normalnie, ale czesciej niestety oczekuje w nieskonczonosc sad
Czy moze miec na to wplyw jakosc polaczenia? Moje - radiowe - bywa dosc kiepskawe, i moze to jest powodem? Jednak polaczenie takie mam od zawsze, a jednak wczesniej bylo OK.
Z drugiej strony za wina jakosci polaczenia przemawialby fakt, ze poza restartem Opery pomaga mi tak dlugie klikanie "Odswiez" az na pasku przestanie pojawiac sie "Oczekiwanie..." smile

gcc napisał(a):

u mnie ostatnio wystepuje tez problem chyba podobny o ile nie taki sam - czesto po kliknieciu na link przez chwile niby sie laczy, i blad, strony nie znaleziono. Opera 8.5(build 7700), win2k.

saranis napisał(a):

gcc - ten problem tez mam, od wersji 8 bodajze, ale nie jest on wg mnie "az tak straszny" - u mnie po kliknieciu F5 strone laduje poprawnie smile Natomiast te "zamrozenia" ladowania, gdy oczekuje nie wiadomo na co, sa nie do zniesienia; po jakims czasie pracy trzeba Opere restartowac - kto to na dluzsza mete wytrzyma? sad

caamel napisał(a):

dlaczego przed ropoczeciem ladowania sie strony opera potrafi sie tak dlugo zastanawiac nei wiem nad czym!!!??? zamiast odrazu zaczac ladowanie stronki... a ten pasek stanu na dole wogole nie pokazuje zadnego ruchu, tylko uplywajace sekundy...:/ co sie dzieje!!!???

gcc napisał(a):

saranis, no wlasnie sek w tym ze u mnie jest on dosc meczacy i pojawia sie przynajmniej raz w ciagu dnia. Ostatnio 3 minuty temu - chyba z 10 wciskalem F5 zanim udalo mi sie tutaj dostac. na allegro tak samo...Nie można odnaleźć zdalnego serwera

marekk napisał(a):

Ja mam od pewnego czasu to samo, zdążyłem się do tego przyzwyczaić do tego stopnia,że aby tego uniknąć już nie klikam na link jeden raz, ale robię to wielokrotnie klikając myszą najszybciej jak potrafię. To działa choć jest wkurzajaące. Nie mniej jednak w oczach nowych użtkowników, którzy dopiero będą próbowali przesiąść się na tę przeglądarkę takie działanie dyskwalifikuje ją.

gcc napisał(a):

mnie w tej chwili zaczyna juz to denerwowac na tyle ze rozwazam przejscie na ff... sad

gcc napisał(a):

nie no masakra straszna - dzisiaj to juz kompletne dno, naprawde. mozna sobie do woli klikac F5 i nic. ciagle oczekuje, ciekawe tylko na co.
zebyt bylo fajniej to zaczela swirowac w momencie gdy konczyla sie aukcja na allegro i niestety - nie udalo sie wstrzelic na kilka minut przed koncem... sad

andol napisał(a):

Originally posted by gcc:

dzisiaj to juz kompletne dno



A wypróbowałeś w tym samym czasie jakąś inną przeglądarkę? Może Twoje problemy miały związek z tym, że u Wielkiego Gugla korki dzisiaj strzeliły?

Copernick napisał(a):

Ja zrobiłem to właśnie przed chwilką zassałem Firefoxa, brrrrr jak on mi sie nie podoba i z przykrością muszę stwierdzić, że chodzi szybciej od Opery.. cry
Po pierwsze Opera z dobre 4,5 sekund zastanawia się co ma robić, dotyczy różnorodnych stron o różnej porze i czasie, po drugie zaobserwowałem na stronie Onetu, że długo czeka przy połączeniu csr.onet.pl
A firefox w międzyczasie nie czeka na nic. Szkoda bo ja tak bardzo lubię Operę, może 9 wersja coś odmieni?
Ale na pocieszenie goła wersja liska zarzuca usera całą masą wyskakujących okien, reklam i bajerów, a że nie znam ustawień firefoxa i nie za bardzo mam czas na kombinacje w tej przegladarce, to mimo niedogodności zostaję na razie przy Operze.
Pozdr.

Jurgi napisał(a):

To fakt, że czasem Opera zwleka jakiś czas zanim zacznie ładować stronę, wyświetlając komunikat np. "wysyłanie żądania do..." (właśnie teraz sprawdziłem na tym forum - około 4 sekund). Ale żadna inna przeglądarka nie informuje o tym, że wysyła żądanie, więc tego może być po prostu nie widać. IE i FF pokazują tylko animację i nie wiadomo, że owo żadanie już wysłały, czy nie. Trudno więc porównywać.
Wg moich wrażeń owo oczekiwanie się wydłuża w przypadku mocno odwiedzanych stron (gazeta.pl, wikipedia), oraz w przypadku zajętego łącza.
Faktem jednak, że jeśli trwa to bardzo długo, to pomaga zwykle ponowne kliknięcie linku. Być może Opera nie dostawszy odpowiedzi czeka w nieskończoność, a powinna np. sama ponowić żądanie? Zgaduję tyko.

dopisek
Wysyłając tego posta miałem: przez 18 sekund "wysyłanie żądania do...", potem "łączenie z ...", znów przez 4 sekundy "wysyłanie żądania do..." i poszło.
Coś więc takiego jest, ale czy występuje to tylko w Operzez, czy w innych przeglądarkach też, jak mówiłęm, trudno stwierdzić.
A, w tle chodzi uTorrent, więc to on może być odpowiedzialny (zajęcie łącza).

skolman napisał(a):

Originally posted by Jurgi:

Faktem jednak, że jeśli trwa to bardzo długo, to pomaga zwykle ponowne kliknięcie linku.


potwierdzam, moze i u siebie zauwazylbym takie spowolnienia?
tylko ze ja klikam z przyzwyczajenia na link ponownie, jesli po 3 sekundach nie zacznie sie ladowac strona.

Originally posted by Jurgi:

Wysyłając tego posta miałem: przez 18 sekund "wysyłanie żądania do...", potem "łączenie z ...", znów przez 4 sekundy "wysyłanie żądania do..." i poszło.


bierz poprawke na "szybkosc" dzialania tego forum - czasem slimaczy sie strasznie.

operetka napisał(a):

Originally posted by gcc:

saranis, no wlasnie sek w tym ze u mnie jest on dosc meczacy i pojawia sie przynajmniej raz w ciagu dnia. Ostatnio 3 minuty temu - chyba z 10 wciskalem F5 zanim udalo mi sie tutaj dostac. na allegro tak samo...Nie można odnaleźć zdalnego serwera



U mnie też się taki komunikat czasami pojawia. Zauważyłam, ze jest to związane z jakimiś (chyba) pracami na serwerze Opery ( tylko nie wiem, czy w Norwegii czy tu w Polsce ktoś majstruje).

saranis napisał(a):

Witam ponownie
Mnie tez denerwuje to "Połączenie ze zdalnym serwerem nie powiodło się.", ale co zrobic. Ostatecznie za ktoryms nacisnieciem F5 wchodzi. Jednak co mnie nadal dziwi, to ze np Konqueror wchodzi pod ten sam adres i w tym samym czasie od razu (od pierwszego klikniecia, zajmuje mu to kilka sekund, zaleznie od zajetosci lacza). Podobnie z tym wysylaniem zadania. Bardzo mozliwe, ze chodzi tu o to, ze opera nie ponawia zadania przy timeout'cie - choc wydaje mi sie, ze gdy uplynie ten limit czasu, to wlasnie pojawia sie ten wyzej wspomniany komunikat.
Gwoli scislosci dodam, ze p2p mam ustawione tak, by polowa z mego 256kbps lacza byla dostepna dla aplikacji innych niz p2p - czyli wlasnie Opery glownie. Te 256kbps jest gwarantowane - i rzeczywiscie tyle wynosi - mierzone za pomoca pobierania z ftp duzych plikow, w roznych porach doby.
A chwileczke... Czy za takie "zapchanie" - jak to odczuwa Opera - moze byc odpowiedzialny fetchmail ustawiony na zbyt czeste skanowanie skrzynek pop3? Kont z ktorych fetchmail pobiera poczte mam 5. Czestotliwosc sprawdzania mam ustawiona na 1 minute. Sprobuje nieco zwiekszyc ten okres i zobacze wtedy.
Edit
W momencie klkniecia na "Wyslij post" pojawil mi sie w pasku stanu komunikat "Oczekiwanie (#7)..." :/ Oczywiscie, juz nie wyslala :/
Edit 2
Co ciekawe, po restarcie Opery od razu bez problemu mozna wejsc na wszystkie strony - i taka sielanka trwa przez jakis czas (od kilkunastu minut do nawet 2 dni). Hmmm...
Pozdrawiam

janbar napisał(a):

A skad masz te wypasne wpisy JaDo? wink Ja takich nie mam w 8.50 PL? Wersja dla Windows.

Pozdrawiam,

janbar.smile)

JaDo napisał(a):

Originally posted by janbar:

A skad masz te wypasne wpisy JaDo? Ja takich nie mam w 8.50 PL?


To takie ZRÓB TO SAM smile

ps. a i poprawiłem poprzedni post, ponieważ ten wpis Client Pull jest w User Prefs a nie w Performance o

JaDo napisał(a):

Originally posted by saranis:


komunikat "Oczekiwanie (#7)..." :/



...są "dwie szkoły" wink. Jedna proponuje zmniejszenie, druga zwiększenie ilości maksymalnych połączeń. Jeżeli zejdę z ustawienia 32/64 na domyślne 8/20, to wtedy zaczynają się u mnie owe komunikaty.

Czasami i przy tym pierwszym ustawieniu, mignie przez chwilę na pasku postępu to Oczekiwanie, ale dzieje się to tak sporadycznie, że już nie pamiętam kiedy ostatnio takie coś wyskoczyło.

Wykombinowałem to tak - testowałem nowe łącze, miałem włączonego mułka i chciałem dostać się na jedną stronkę. Zero szans. Zwiększałem te wartości, czyściłem cache i znowu na tą samą stronkę. I tak do skutku w postaci momentalnego załadowania się tejże. Chyba w cześci anglojęzycznej forum czytałem też, że ktoś ma ustawienie 64/128 (a może 32/128), właśnie ze względu na p2p.

Rozwiązanie proste ale skuteczne.

Tak na boku. To testowanie robiłem w pierwszym dniu z nowym łączem min. dlatego, że chodziły takie słuchy, iż dostawca netu blokuje porty p2p.

Nie wiem na ile jest to pomocne i czy akurat w tym przypadku, ale miałem też takie wpisy w sekcji [Performance] opera6.ini:

Reduce Max Persistent HTTP Connections=1
Network Buffer=6

Obecnie mam tylko ten pierwszy. W 9-ce w configu zauważyłem, że wszystkie są zaptaszkowane a bufor domyślnie ustawiony chyba na 32MB.

ps. Jakbym miał testować i porównywać jakieś nowe ustawienia, to nie wykorzystywałbym do tego celu my.opera.com. Póki co smile . Chociaż i tak jest o niebo lepiej niż jeszcze z jakiś miesiąc temu.





gcc napisał(a):

z moich obserwacji wynika ze czasem sama z siebie po prostu odmawia posluszenstwa, i przestaje wyswietlac jakiekolwiek strony. ale przytrzymanie F5 na kilka sekund stawia ja na nogi. nie przypuszczalem ze kiedys bede odpalal opere jak starego rzęcha ;D

Derbeth napisał(a):

Wstyd się przyznać, ale ponieważ dzisiaj Opera co chwila blokowała się, rozważałem poważnie przesiadkę na Firefoksa. Mam wersję 1.5 i od razu widać różnicę - strony wchodzą równo, nic nie "dusi się" jak w Operze (Opera u mnie ma tendencje do czekania na połaczenie z serwerem i nagłego, skokowego pobrania strony). Czułem jednak, że Firefox po prostu działa wolniej, niż Opera w normalnym stanie. Po próbie zrobienia za pomocą rozszerzeń z Firefoksa porządnej przeglądarki zrezygnowałem na jakiś czas. Nie mam zamiaru siedzieć całymi dniami i dłubać w konfiguracji dwudziestu wtyczek, żeby mieć taką samą funkcjonalność jak w Operze. Liczę, że wkrótce znajdzie się rozwiązanie tego problemu, jeśli nie, to chyba spróbuję wrócić do "siódemki", bo ostatnio przestoje Opery stają się u mnie po prostu nieznośne.

quiris napisał(a):

Wczoraj testowałem antywirusa Nod32 3.5, który posiada opcję sprawdzania co tam leci po protokole HTTP. Włączenie tego powodowało pojawienie się przestojów w od momentu zadania polecenie ładowania strony, do momentu rozpoczęcia ładowania strony. Wyłączyłem ten moduł, bo jeśli korzystam z Opery, to jest on mi całkowicie zbędny smile i jak ręką odjął smile Tak więc sprawdzcie, czy przypadkiem wina nie leży po stronie antywirusa/firewalla itp.

Drugim problemem, z którym mogą wiązać się przestoje Opery to kiepski serwer DNS. Problem opisany w tym wątku: http://my.opera.com/polski/forums/findpost.pl?id=681974

Derbeth napisał(a):

To ciekawe, bo akurat też używam NOD-a 1.13. Wyłączyłem moduł IMON (skanowanie POP3 i HTTP, blokowanie stron, zmienia ustawienia sieciowe). Zobaczymy, czy pomoże.

Wątpię jednak, czy to właściwa przyczyna problemu. NOD jest chyba średnio popularnym antywirem a ja np. DNS otrzymuję przez DHCP. Poza tym, te spowolnienia nigdy nie zdarzyły mi się w "siódemce" a miałem wtedy tego samego dostawcę Internetu. Nie widzę specjalnego powodu, dla którego serwer DNS miałby przeszkadzać Operze a nie przeszkadzać Firefoksowi.

quiris napisał(a):

Originally posted by Derbeth:

Wątpię jednak, czy to właściwa przyczyna problemu. NOD jest chyba średnio popularnym antywirem a ja np. DNS otrzymuję przez DHCP.

Ja teraz nie mam tych problemów z DNS o których pisałem w innym wątku, ale wtedy to było ten problem i zmiana naprawdę pomogła.

Originally posted by Derbeth:

Wyłączyłem moduł IMON

Samo wyłączenie (moduł jest zaznaczony na czerwono) nic nie pomoże. Musisz go wyładować całkowicie z systemu (moduł powinien być zaznaczony na brązowo).

daroc napisał(a):

Ping do moich serwerów DNS wynosi 10ms i 25ms, tutaj więc raczej nie uzyskam lepszych osiągów. Mimo to przestoje często działają mi na nerwy...

Zajec napisał(a):

daroc - w jaki sposób łączysz się z internetem? Dawno temu gdy źle skonfigurowałem shorewall'a miałem właśnie taki problem. Połączenie z serwerem nawiązywał kilka sekund, a potem ściągał nawet z 50kB/s


P.S.
party jester Piękny post, nieprawdaż? :-) cheers

G_K napisał(a):

Originally posted by Derbeth:

To ciekawe, bo akurat też używam NOD-a 1.13. Wyłączyłem moduł IMON (skanowanie POP3 i HTTP, blokowanie stron, zmienia ustawienia sieciowe). Zobaczymy, czy pomoże.



Zobacz w IMON->Konfiguracja->HTTP->Konfiguracja zgodności->Ustawienia jaki poziom kompatybilności ma ustawiony Opera.

Wykladowca napisał(a):

Ja też miałem ten problem, ale po sformatowaniu dysków i reinstalacji Windowsa wszystko było OK p

daroc napisał(a):

Originally posted by Zajec:

daroc - w jaki sposób łączysz się z internetem? Dawno temu gdy źle skonfigurowałem shorewall'a miałem właśnie taki problem. Połączenie z serwerem nawiązywał kilka sekund, a potem ściągał nawet z 50kB/s


No to ja mam dokładnie to samo - jak już zacznie ściągać, to szybko, przez chwilę nawet niby szybciej niż powinno, ale łączenie trwa bardzo długo.
Mam dostęp do Internetu z kablówki - MultiMedia.
Spróbuję jeszcze pokombinować z ustawieniami TCP/IP.
Kiedyś po zabawie Tweak-Masterem (program jest płatny) test prędkości wbudowany w ten program odnotował pewne przyśpieszenie, ale prędkość nie zawsze idzie w parze z pingiem czy szybkością łączenia.
W sumie trudno mi odpowiedzieć na pytanie czy problem występuje tylko w Operze czy w innych przeglądarkach także. Strony często ładują się od razu, czasami jednak trzeba czekać. Opery używam najczęściej, może dlatego przy oglądaniu jednej - dwóch stron w innej przeglądarce wydaje mi się, że tam jest szybciej...

Zajec napisał(a):

Chyba mieliśmy identyczną sytuację. Tylko nie wiem jak przełożyć konfigurację mojego shorewalla na Twoje połączenie.

http://forum.mandrake.pl/showthread.php?t=12285#post70942

Takie coś w shorewallu załatwiło sprawę ręcznej konfiguracji MTU na klientach, ale z kolei strasznie wydłużało czas łącznia się z serwerem.

daroc napisał(a):

Rozumiem, że przyspieszenie w łączeniu powodowałoby usunięcie takiego filtra w firewallu?
Ja firewalla nie używam, więc tutaj raczej nie o to chodzi...

Zajec napisał(a):

Tak.
Próbowałeś użyć Proxy?

tentego napisał(a):

Są dwie szkoły. Jedna proponuje zmniejszenie, druga zwiększenie ilości maksymalnych połączeń. Jeżeli zejdę z ustawienia 32/64 na domyślne 8/20, to wtedy zaczynają się u mnie owe komunikaty.


Miałem ten sam problem co Wy od czasu kiedy przesiadłem się z v.7.xx na v.8.xx
U mnie czas oczekiwania wynosił często 40kilka sekund, czasem więcej, a po przeskoczeniu kilku stron z rzędu, pomagał jedynie restart - wcześniej, na siódemce wszystko śmigało cacy.

Przestawiłem ustawienia połączeń "fabrycznych" - jak zasugerował kolega - z 8/20 na 32/64 i... stronki ładują się póki co bez żadnej zwiechy. Nie ma ani sekundy zawahania. Jak w starej dobrej Operze happy

Nie przyglądałem się ustawieniom w siódemce, ale wydaje mi się, że ósemka na starcie, tuż po instalacji jest trochę inaczej skonfigurowana i stąd problemy.

Zajec napisał(a):

Jej, czemu nie napisałem o tym w poprzedmi poście. Nie wiem czy to może coś zmienić, ale skoro nie działają kombinacjie z firewallem, antyvirem i połączeniami...

Spróbuj ustawić sobie w systemie na sztywno MTU. Za pomocą komendy

ping -f -l 1450 google.pl
poszukaj największej liczby z zakresu 1400-1500, przy której nie nastąpi błąd związany z podziałem pakietu.

Następnie za pomocą programu http://www.dslnuts.com/files/cmtu10017.zip ustaw tą znalezioną wartość MTU i zrestartuj system.

Podkreślam tylko, że nie mam pewności, czy to może mieć jakikolwiek związek.

Derbeth napisał(a):

Originally posted by G_K:

Originally posted by Derbeth:

To ciekawe, bo akurat też używam NOD-a 1.13. Wyłączyłem moduł IMON (skanowanie POP3 i HTTP, blokowanie stron, zmienia ustawienia sieciowe). Zobaczymy, czy pomoże.



Zobacz w IMON->Konfiguracja->HTTP->Konfiguracja zgodności->Ustawienia jaki poziom kompatybilności ma ustawiony Opera.


W ogóle wyładowałem ten moduł z pamięci, jak sugerował quiris i jak mi się wydaje wszystko od tej pory jest ok.

quiris napisał(a):

Originally posted by Derbeth:

jak mi się wydaje wszystko od tej pory jest ok.

cool

Copernick napisał(a):

Originally posted by quiris:

Originally posted by Derbeth:

jak mi się wydaje wszystko od tej pory jest ok.

cool


Tak a co ja mam powiedzieć biedny żuczek, który używa zonealarm i antivirguarda? U mnie też Opera miewa chwile dłuuuuugiego przestoju. Najgorsze jest to zastanawianie się, gdyby Operka robiła jakiekolwiek czynności człowiek odbierałby to lepiej, a tak pozostaje narzekanie i w momentach największego stresu przesiadka na FF (dobrze, że nie na IE , łe, a fee)

quiris napisał(a):

Originally posted by Copernick:

Tak a co ja mam powiedzieć biedny żuczek, który używa zonealarm i antivirguarda?

Do piachu z tym szmelcem wink

Copernick napisał(a):

Originally posted by quiris:

Originally posted by Copernick:

Tak a co ja mam powiedzieć biedny żuczek, który używa zonealarm i antivirguarda?

Do piachu z tym szmelcem wink


No dobra zakopię go (ten szmelc) tylko dlaczego nie jest on szmelcowny, ten szmelc dla FF a dla Opery jest?

quiris napisał(a):

Originally posted by Copernick:

tylko dlaczego nie jest on szmelcowny, ten szmelc dla FF a dla Opery jest?

Może dlatego, że Opera próbujące fruwać nie lubi, jak jakiś szmelc podcina jej skrzydła wink

Copernick napisał(a):

Originally posted by quiris:

Originally posted by Copernick:

tylko dlaczego nie jest on szmelcowny, ten szmelc dla FF a dla Opery jest?

Może dlatego, że Opera próbujące fruwać nie lubi, jak jakiś szmelc podcina jej skrzydła wink


Gdybyż jeszcze wyłączenie szmelcu przyniosło efekty, no ale tak się nie dzieje, cholera ten lis dobiera się naszej Operze, powoli ale skutecznie do .... łka. Szkoda bo funkcjonalnością to on nie grzeszy, przynajmniej w tej fazie bez dodatków, no ale skoro dobrze sobie radzi z szybkim otwieraniem stron, to muszę szczerze i bez bicia przyznać się do tego, że coraz częściej zdarza mi się z nim pracować. Cholera próbowałem różnych wariantów z ustawieniem połączeń z serw. itp. efektów nie ma, wyłączałem na raz i pojedyńczo skanery antywirusowe, firewale. I ta moja ulubiona Opera jak się przytka to na amen, co w niej takiego niedobrego się dzieje, z tym pytaniem poczekam do następnej wersji. A FF nie spał i wypuścił nową wersję.

daroc napisał(a):

Użyłem PC Accelerator 2005 do modyfikacji parametrów TCP/IP (ustawiłem high-speed cable/adsl). Wydaje się, że teraz jest lepiej. W ogóle czas odpowiedzi serwerów jest krótszy. Potestuję to kilka dni, popróbuję też z proxy.

Zajec napisał(a):

Z MTU nic nie próbowałeś?

Copernick napisał(a):

Najgorsze jest to, że FF szybciej otwiera nawety forum Opery, nie no ja się zaraz załamię.

Zajec napisał(a):

Forum to strona XHTML, nie żadna część przeglądarki. Nie widzę powodu, dla którego Opera miałaby najlepiej sobie z nim radzić.

Copernick napisał(a):

Originally posted by Zajec:

Forum to strona XHTML, nie żadna część przeglądarki. Nie widzę powodu, dla którego Opera miałaby najlepiej sobie z nim radzić.



Łojej Boszeee z tym forum Opery, że FF sobie z nim lepiej radzi to "taaaka daleka przenośnia". Jest to dalsza częśc moich narzekań na "powolność" Opery. Dobra kończę z narzekaniem bo to i tak nie rozwiązuje problemu. Moze jeszcze jakieś inne sugestie?
Ps. Czy na innych forach, nie polsko-języcznych zauważyliście, że ktoś podobny problem porusza?

saranis napisał(a):

Witam
Probowalem roznych DNS-ow, jednak nie znam innych, jak tepsanskie, oraz nasz lokalny.
Ustawien ilosci polaczen probowalem sporo, teraz ustawilem te 32/ 64 i zobacze :/
Znacie jeszcze jakies szybkie, publicznie dostepne, serwry DNS?
EDIT
O i juz sie przytkala sad
Ale co zauwazylem: problemy powoduja fragmenty stron, polozone na niedostepnych serwerach. Opera zaczyna na nie "oczekiwac" i zamarza na wszystkich pozostalych kartach sad Wystarczy przerwac ladowanie takiej trudnej strony i pozostale wchodza smile
Niestety, po jakims czasie pracy juz nic nie pomaga, bo proba wczytania dowolnej skutkuje juz "oczekiwaniem #..." sad

daroc napisał(a):

"Oczekiwanie", o którym piszesz, to chyba zupełnie inna (i znana) sprawa. Z tego co wiem, związane jest to z tym, że Opera w pewnych sytuacjach ma problemy z zamykaniem połączeń. Tj. otwiera np. 8 połączeń, a po pobraniu potrzebnych plików nie zamyka ich. Jeśli ustawione jest maksimum połączeń na 8, pobieranie kolejnych plików jest niemożliwe. Problem ten jest znany, ale wciąż nie rozwiązany (powodem jest pewnie to, że występuje tylko u niektórych - i w dodatku nie zawsze, sam miałem kiedyś z tym problem, teraz wszystko jest ok).
Zaś wolne łączenie z serwerem i czekanie nie wiadomo na co przed rozpoczęciem pobierania danych to chyba zupełnie inny problem.

daroc napisał(a):

Jeszcze nie przetestowałem dokładnie, ale na pierwszy rzut oka wydaje się, że przyczyną długiego oczekiwania jest jednak serwer DNS. Po wpisaniu paru adresów do pliku hosts strony wydają się ładować szybciej. Ale muszę to jeszcze sprawdzić, bo dlaczego serwer, do którego mam pingi 0/16/12 (min/max/avg), a który nie gubi żadnych pakietów, miałby powodować jakieś opóźnienia? confused
Możecie podać adresy w miarę szybkich serwerów DNS, z których Wy korzystacie? Przetestowałbym to dokładniej i ew. skontaktował się z dostawcą...

Zajec napisał(a):

194.204.152.34

janbar napisał(a):

Czy aby ten Tepsiany serwer DNS-u nie jest tylko dla jej klientow?

Pozdrawiam,

janbar.smile)

Zajec napisał(a):

Bardzo nie sądzę ;-) Myślisz, że chciałoby im się takie zabezpieczenia robić? Znając życie jeszcze by im nie wyszły i by mieli ludzi więcej na błękitnej :-P

daroc napisał(a):

Originally posted by Zajec:

194.204.152.34


A jednak jakieś tam zabezpieczenia mają... Po wpisaniu tego adresu zawsze wyskakuje mi coś w rodzaju host name lookup failed. Na razie spróbuję zamienić DNS główny z alternatywnym (zakładam, że wszyscy mają DNSy przydzielane tak samo, więc ten alternatywny powinien być mniej obciążony).

UPDATE: Czy ktoś zna jakiś program, który automatycznie dodawałby wpisy odwiedzonych stron do pliku HOSTS? Widywałem takie programy (chociażby TweakMaster), ale działały tylko pod IE...

Copernick napisał(a):

Ja w swoich zasobach programowych mam taki malutki programik, któy nazywa się Pinger, ma on w swojej bazie wpisane 18 serwerów DNS (można dopisywać własne). Jeden klik i programik pinguje te serwery, na koniec podaje czasy pingów. Wybieram 2 najszybsze i wpisuję je jako Preferowany serwer i alternatywny. Czasami to pomaga Operze ale najczęściej nie.

daroc napisał(a):

No ping do mojego DNSa nie przekracza 20ms, więc nie w tym rzecz. Raczej w tym, z jaką prędkością łączy się on z innymi DNSami oraz czy nie przywiesza się czasami...

Zajec napisał(a):

daroc: może teraz zdecydujesz się wreszcie spróbować ustawić MTU? Wbrew pozorą jest to naprawdę łatwe i nie powinno Ci zająć więcej jak 10 minut.

daroc napisał(a):

Aha, MTU już wczoraj ustawiłem na 1472 (największa wartość, jaką można było użyć przy pingowaniu). Po zmianie wielu ustawień wydaje mi się, że teraz w ogóle strony szybciej się ładują. Nie jestem jednak w stanie stwierdzić, której dokładnie opcji jest to zasługa (może wszystkich?).
Odpaliłem TweakMaster, zastosowałem 4 strategię przyśpieszania (dla po kilku testach okazało się, że właśnie ta jest optymalna), zmieniłem MTU na 1472 i zmieniłem kilka zaawansowanych ustawień TCP/IP w ten sposób: TweakMaster.png
Dodatkowo zmieniłem serwer DNS i powrzucałem sobie adresy najczęściej odwiedzanych stron do pliku HOSTS (w Windows np. C:\WINDOWS\system32\drivers\etc).

janbar napisał(a):

Jest Help do tego programiku z opisem opcji i ustawien?

Pozdrawiam,

janbar.smile)

daroc napisał(a):

[W TweakMaster] Pomoc jest, i to całkiem szczegółowa, przynajmniej na tyle, że mniej więcej wiesz co robisz. wink
Tyle tylko, że program jest płatny. Chociaż teraz nie pamiętam dokładnie, na jakich zasadach to działa. W każdym bądź razie chyba jedynym ograniczeniem niezarejestrowanego programu jest niemożność uruchomienia LinkFoxa (nie wiedzieć czemu tak nazwano funkcję przyśpieszającą Internet Explorera), który służy bodajże do preloadowania linków na stronach oglądanych w IE.

artur17 napisał(a):

Witam wszytskich. Ja właśnie dzisiaj trochę pogniewałem się na Operkę i postanowiłem zajrzeć jeszcze na forum, w nadziei, że znajde kogoś z moim problemem i co widzę...? Od razu "mój" temat. Otóż przyłańczam się do żali związanych z zastojem tej jaby nie było, świetnej przeglądarki. Mam dokładnie te same problemy, co wyżej opisane. Operka ma teraz niezłe humorki.
Już nawet posunąłem się do odpalania IE. (mam nadzieję, że nikomu tu nie podpadnę takim wyznaniem smile )
Porównałem obie przeglądarki i ich możliwości jednocześnie zadając im te same zadania. I co się okazało? Otóż zachwalana zawsze przeze mnie Operka okazała się straszliwie mozolna w otwieraniu stron. To co zdążyła zrobić przez ten czas Operka, to IE mógł tym się pobawić jeszcze kilka razy!!! Szok!!!
Mam wrażenie, że to poważny defekt, bo przecież zawsze jednym z głównych atutów Opery (oczywiście obok bezpieczeństwa) była jej szybkość. A teraz to bardzo przeszkadza w płynnym surfowaniu.
I to jeszcze biorąc po uwagę moje uzależnienie smile , to takie numery absolutnie nie mogą wchodzić w grę.
Oponuję więc za jeszcze szerszym rozpowszwechnieniem tego tematu... Bowiem problem istnieje...
Pozdrawiam.

Wieloletni Operzysta smile

nunio napisał(a):

Originally posted by artur17:

Oponuję więc za jeszcze szerszym rozpowszwechnieniem tego tematu...



Mowisz wiec, ze jestes przeciwny dalszemu rozpowszechnianiu tego tematu? wink

BTW, czy sprobowales zaaplikowac porady dostepne w tym watku?

artur17 napisał(a):

Dzięki nunio bigsmile Chyba za bardzo zaangażowałem się w tekst...
Oczywiście, oponuję przeciwko tym, którzy uważają, że problemu nie ma bigsmile Heh...
Pozdrawiam...

danadam napisał(a):

To ja może dorzucę jeszcze swoje dwa grosze..

Z Opery korzystam głównie na laptopie, który ma dostęp do Internetu poprzez komputer stacjonarny. Sytuacja wygląda tak, że jeśli na kompie stacjonarnym mam uruchomionego Linuksa, to Opera nie ma żadnych problemów. Natomiast, gdy na stacjonarnym uruchomię Windowsa, to zaczynają się cyrki podobne do tych opisywanych wyżej (długie oczekiwanie na odpowiedź DNSa, ładowanie stron po kilku reloadach). Z początku myślałem, że to może mój WindowsXP jest skopany, ale jak wracam na weekendy do domu to podłączam się do kompa brata (też XP) i sytuacja jest podobna.

Nie wiem czy przyczyny tego zachowania są takie same jak u Was, ale skutki na pewno smile

Zajec napisał(a):

Originally posted by danadam:

jak wracam na weekendy do domu to podłączam się do kompa brata (też XP) i sytuacja jest podobna.

A troszkę dokładniej?

Podpinasz laptop pod serwer z WinXP i na laptopowym Linuksie śmia, a na laptopowym Windowsie nie chce?

danadam napisał(a):

Originally posted by Zajec:

Originally posted by danadam:

jak wracam na weekendy do domu to podłączam się do kompa brata (też XP) i sytuacja jest podobna.

A troszkę dokładniej?

Podpinasz laptop pod serwer z WinXP i na laptopowym Linuksie śmia, a na laptopowym Windowsie nie chce?



Nie tak. Na laptopie mam Linuksa. W Krakowie na mieszkaniu podłączam laptopa do kompa stacjonarnego. Teraz jeśli na stacjonarnym uruchomię Linuksa (i poprzez niego udostępnie łącze laptopowi) to wszystko jest ok. Natomiast jeśli na stacjonarnym uruchomię WindowsaXP (i poprzez niego udostępnie łącze) to zaczynają się problemy jak wyżej. Z tego można wywnioskować, że coś z moim WinXP jest nie tak. Tyle, że jak wracam do domu na weekend to podłączam laptopa do kompa stacjonarnego mojego brata. Na kompie brata jest WindowsXP (poprzez którego udostępniam łącze) i tu też występują problemy jak wyżej.

Wychodzi więc na to, że WindowsXP, w momencie udostępniania łącza, manipuluje przy routowanych pakietach w sposób, który nie podoba się Operze. Nie twierdzę, że to cecha wszystkich Windowsów, możliwe że to ja coś nie tak ustawiłem. Przy czym nie bardzo mi to przeszkadza, bo w Krakowie na stacjonarnym i tak głównie chodzi Linuks, a w weekendy poprostu odpoczywam od kompa bigsmile

Derbeth napisał(a):

Zmieniłem liczbę połączeń na 32/64 i od tej pory nie mam już tego problemu. W bardzo rzadkich przypadkach zdarza mi się zamrożenie Opery, ale komunikaty są wtedy inne i jest to tak sporadyczne, że pomijalne.

Zajec napisał(a):

Jedyne o co mogę jeszcze zapytać do IP. Masz ustawiony statyczny IP na komputerze udistępniającym łącze i do niego odnosi się laptop?

kornai napisał(a):

witam,

widze, ze problem istnieje (nie musze dodawac, ze u mnie tez) a zero skutecznego rozwiazania (poza doraznym - zmianą liczby polaczen) i jakos sie nie zanosi, by szybko poprawiono ostatnia wersje (moze to tylko polska przypadlosc) ?

opery uzywam od lat i nigdy czegos takiego nie bylo. slimak przy niej to superekspres i w dodatku nie zamarza wink- nie wiem czy to wersja zpartaczona, czy moze cos z netem - ale w takim razie jak wytlumaczyc fakt, ze inne przegladarki w tym samym czasie smigaja az milo?



marekk napisał(a):

No cóż, miara się przebrała. Choć używam Opery od kilku lat (od wersji 5), z powodów, o których piszą użytkownicy w tym temacie przesiadam sie na FF. Dzisiaj np. strona tego forum pod OPERĄ otwiera się 20 sekund, podczas gdy pod FF trwa to 6 sekund. Zresztą już od dawna OPERA w swoich banerach reklamowych nie używa stwierdzenia, że jest najszybszą przeglądarką na ziemi. Rezygnując z tego hasła przynajmniej zachowali się przyzwoicie. Na forum oczywiście będę zaglądał, być może coś w kwestii niektórych niedoróbek twórcy tej przeglądarki pójdą po rozum do głowy i wprowadzą poprawki, które przeciętnemu użykownikowi pozwolą się do niej przekonać. Jednym z takich ruchów była likwidacja wkurzających banerów rekalmowych i rezygnacja z opłat. Choć trzeba było to zrobić co najmniej półtora roku temu, wtedy to OPERA, a nie FF miała by dziś 15 lub wiecej procent użytkowników. Niestety marketingowcy z OSA obudzili się z ręka w nocniku i obawiam się, że straconego czasu nie uda się nadrobić. Mimo wszystko życzę im jak najlepiej, bo OPERA to dobra przeglądarka.

danadam napisał(a):

Originally posted by Zajec:

Jedyne o co mogę jeszcze zapytać do IP. Masz ustawiony statyczny IP na komputerze udistępniającym łącze i do niego odnosi się laptop?



Tak, statyczny.
Hmm... Ciekawa sprawa. Zmieniłem windowsa na komputerze udostępniającym na WinXP SP2 (przedtem był bez SP2) i wszystko zaczęło chodzić bez problemów bigeyes

nunio napisał(a):

Originally posted by marekk:

No cóż, miara się przebrała.


Originally posted by marekk:

z powodów, o których piszą użytkownicy w tym temacie przesiadam sie na FF


Originally posted by marekk:

Niestety marketingowcy z OSA obudzili się z ręka w nocniku



Hm... Chyba jestem za glupi, bo nie rozumiem, o co w koncu chodzi. O to, ze zrezygnwales z Opery, bo zle dziala, czy o to, ze Opera jest do kitu, bo ma zly marketing? Jesli Opera mialaby dzisiaj te 15%, to wcale by ci nie przeszkadzalo przycinanie, tylko zgodnie z obowiazujacym wowczas "tryndem" bys jej nadal uzywal?

Dla mnie ten post wyglada na wstukanie w klawiature swojej frustracji, ktora (szczegolnie zwazywszy na fakt, ze jestes juz uzytkownikiem innej przegladarki) nikogo tu nie interesuje. Zawsze ze zdumieniem czytam tego typu "posty pozegnalne" i nie moge domyslic sie intencji ich autorow. Nie podoba mi sie, wiec odchodze, ale na koniec puszcze im tu jeszcze smierdzacego baka. W tym wypadku tym bakiem jest opowiastka o marketingu i podobno wkurzajacej przez 5 lat (bo od wersji 5) reklamie (ktorej od miesiecy juz nie ma). Z tekstu wynika ponadto, ze te banery byly jedna z niedorobek Opery...

A wracajac do tematu watku:
Moze zainstalowales jakies oprogramowanie, ktore powoduje przycinanie Opery? Tylko nie mow, ze wina Opery jest to, ze Firefox i IE nie przycina. Twoj nowy nabytek (np. antywirus lub firewall) moze posiadac bledy, ktore nie wystepuja z polaczeniu z innymi przegladarkami, bo wspolpraca z tymi przegladarkami zostala przez tworcow tego nabytku przetestowana, dzieki czemu zauwazone usterki usunieto czesciowo (a nie zlikwidowano bledu programu). W takim razie to nie wina Opery, a innego programu, ktory blokuje Opere, choc tego robic nie powinien.
Ale to tylko przypuszczenia. Przypuszczenia oparte na tym, ze ja efektow opisanych w tym watku nie zauwazam. Natomiast niektorzy w tym watku podali przyklady programow, ktore przycinaja Operze skrzydla. Szkoda, ze z kolei osoby narzekajace na Opere, nie zadaja sobie trudu, aby napisac "w moim wypadku nie w tym lezy problem, bo ja tego programu nie mam" albo "o, dzieki, to bylo to".

saranis napisał(a):

Witam
Jak juz wspomnialem w swoich postach nie instalowalem nic nowego w momencie gdy Opera zaczela mi swirowac! Nie wiem, opierajac sie na opisie kilka postow wyzej, moze faktycznie cos jest namieszane na serwerze (bramie) przez ktora sie lacze z Internetem (Debian Woody)? Niestety, jako zwykly klient sieci, nie mam wplywu na konfiguracje i oprogramowanie serwera - a wlasciciel firmy to zagorzaly zwolennik Windows i IE i wcale mu nie przeszkadza, ze sie z Opery korzystac nie da. :/
Ktos wczesniej wspomnial o tym, ze Opera nie zamyka polaczen, juz jej nie potrzebnych - ja bym sie chyba w tym upatrywal problemu - nie ma jakiegos klucza w pliku INI, ktory by te niepotrzebne polaczenia zamykal? Ewentualnie - w jaki sposob zwiekszyc te wartosci polaczen do np 512/ 1024? :>
Coz, chyba musze sie zaczac przyzwyczajac do jakiejs innej przegladarki, bo nie zamierzam co 15 minut restartowac Opery i tracic godzin na "Oczekiwanie#XXX" :/

szyk napisał(a):

Originally posted by saranis:

Ewentualnie - w jaki sposob zwiekszyc te wartosci polaczen do np 512/ 1024? :>


http://www.opera.com/support/usingopera/operaini/#performance

Możesz też się pobawić z Network Buffer Size, ustawiając wartości na np. 16, 32, 64 (więcej nie ma chyba sensu) --> http://my.opera.com/community/forums/topic.dml?id=109291.

saranis napisał(a):

Dzieki, pobawie sie ta wielkoscia bufora sieci wink Ale co mnie dziwi, to, ze wg "Opera.ini Settings Explained" dostep do tej wartosci mam z opcji - tymczasem u mnie nic takowego nie ma :O Mam tylko max ilosci polaczen (z jednym serwerem i ogolnie). No nic, pobawie sie w edycje pliku ini wink
Drugi link dla mnie jest nieprzydatny obecnie - siedze na 8.51 a w niej adres "opera:config" jest illegal wink Pozostaje mi tylko ini wink
Zobacze, jak kombinacje z buforem nic nie dadza, trzeba sie bedzie pobawic w testowanie roznych wersji opery wink