Opera i filmy we flashu

w dziale Strony WWW w Operze
MM1 napisał(a):

Próbowałem szukać tu na forum czy czasem ktoś nie miał podobnego problemu ale nie znalazłem, więc piszę. Od kilku już wersji mam problem z wyświetlanymi pod Opera filmikami we flashu. Jeśli rozdzielczość filmu jest większa niż 360p to próba jego oglądania na pełnym ekranie przypomina męczarnie - Opera ładuje sobie do bufora tylko krótki kawałek i kaplica; dalej już dane nie są ściągane. Dopiero jak wyświetli pobrany wcześniej chunk, pobieranie jest wznawiane ale znowu tylko kawałek itd., czyli czkawka - krew idzie człowieka zalać. sad Pomaga wyłączenie pełnego ekranu - wtedy okazuje się, że jednak da się jednocześnie wyświetlać film i buforować. Na pełnym ekranie nie da się. Ale tylko w Operze, bo pod IE i Chrome nie ma tego problemu. Przypuszczam, że może to być coś skopane w konfigu mojej Opery (istalacja od dawna nie była "na czysto"), bo niemożliwe żeby nikt tego nie zauważył. Proszę o pomoc gdzie szukać.

zielak007 napisał(a):

IE i Chrome używają innej wtyczki niż Opera i Firefox. Sprawdź jak będzie działać na świeżym profilu. Jeśli tak samo, to odinstaluj i zainstaluj flasha ponownie.

MM1 napisał(a):

Dzięki za odpowiedź. Zastosowałem się do wszystkich powyższych wskazówek i tak:

- zamknąłem Operę i zmieniłem nazwę katalogu z profilem (mam niestandardowo na partycji temp)
- przeniosłem (move) odnośny katalog z Documents and Settings (mam XP)
- wystartowałem Opere (wersja najnowsza stabilna czyli 11.50)
- załadowałem ten filmik http://vimeo.com/25669979 i dałem full screen (tryb hd on, pracuję w rozdzielczości 1920x1080)

Efekt: zacina bez zmian

- ściągnąłem deinstalator flasha
- zamknąłem Opere
- odinstalowałem flasha, zresetowałem komputer
- odpaliłem Opere, sprawdziłem że flash się poprawnie odinstalował, zainstalowałem najnowszą wersję flasha
- zrestartowałem Operę
- odpaliłem w/w filmik

Efekt: zacina bez zmian

Czy ktoś mógłby sprawdzić u siebie na podobnym konfigu czy Opera nie zacina mu tego filmu?: Windows XP SP3, rozdzielczość 1920x1080 (monitor 24"), sieć 6Mb - kliknąć szybko opcję full screen zanim się film zbuforuje.

stivo85 napisał(a):

U mnie były tylko takie mikroprzycięcia, za krótkie czasem, żeby je zauważyć i żeby przeszkadzały w oglądaniu. Na pewno nie było czkawki, jak napisałeś w pierwszym poście.

1650x1080 (22"), UPC ~10Mb/s po Wi-Fi.

lemari napisał(a):

Ctrl+F12 -> zaawansowane -> historia , zwiększyć pamięć podręczną na dysku ? (może pomoże wink )

MM1 napisał(a):

Niestety nie - bo to nie jest kwestia pamięci podręcznej. Jak mówię - wystarczy wyłączyć tryb pełnoekranowy i Opera będzie buforować film podczas jego wyświetlania; jak filmik jest dość krótki, to wystarczy chwilę poczekać aż ściągnie do końca i dopiero przełączyć na full screen. Po prostu u mnie Opera zaprzestaje całkowicie pobierania filmu z sieci, po przełączeniu na pełny ekran i dojścia to jakiegoś wyznaczonego końca bufora. Przestaje mnie dziwić, że nasza przeglądarka ma tak mały udział w rynku; skoro coraz częściej sam łapię się na tym, że do takiej czy innej strony odpalam Chrome, bo na Operze są problemy, to w końcu pewnie dojdę do wniosku, że właściwie nie ma sensu uruchamiać Opery w ogóle. Używam jej wciąż bo mam dość konserwatywny charakter (a przyzwyczajenie ponoć drugą naturą człowieka) i podoba mi się wiele z jej rozwiązań (jak np. w budowana poczta). No ale niestety.

Przez kilka ostatnich wersji aby posłuchać TVN24 musiałem uruchamiać Chrome - nie wiem dlaczego u mnie nie chciało działać, bo na tych samych wersjach w lapku pod win7 transmisja działała. Ale jak pojawiła się wersja 11.50, TVN24 znów automagicznie zaczął u mnie pod Opera chodzić. Dlaczego wcześniej nie chodził - nie mam pojęcia, nic nie zmieniałem. Niedawno miałem gości z zagranicy, którzy nagle zapragnęli kupić sobie Kindle'a - znowu w użyciu był Chrome, bo na Amazonie po wybraniu 'Selected Country - Poland' nic się nie pojawiło; miałem też problem ze zrealizowaniem płatności PzA (Allegro, bank Nordea) - na Operze zeżarło 2 kody i...nic, system transakcyjny banku nie ruszył dalej. Pomógł jak zwykle Chrome.

Bardzo bym nie chciał żegnać się z Operą, bo to fajnie pomyślana przeglądarka ale ta sprawa z filmami we flashu chyba przechyli w końcu czarę goryczy, bo mam już serdecznie dosyć za każdym razem odpalania Chrome albo pauzowania filmu i czekania żeby całość się zbuforowała, aby zwyczajnie obejrzeć go sobie na pełnym ekranie bez zacinania co kilka sekund. sad