Opera a aktualizacje windows 7

w dziale Opera
marotech napisał(a):

Musiałem w poniedziałek przeinstalować cały system. Oczywiście format c: wywalenie wszystkich partycji. Postawienie nowych partycji formatowanie c i instalacja czystego systemu. Wyłączone automatyczne aktualizacje windows7. Zainstalowałem SP1 z dysku, sterowniki, programy, nortona internet security. wszystko chodziło jak f1. Opera odpalała w 1sekundę. System uruchamiał się w 50 sekund. Oczywiście po wyłączeniu idiotyzmów.
Dzisiaj rano odpaliłem automatyczne aktualizacje, windowsek sobie je zainstalował i:
system odpala się w 96 sekund a po uruchomieniu opery muszę czekać przynajmniej 15 sekund na jej reakcję.
Ma ktoś jakiś pomysł?
System: win7 home
procesor i7 720Q
RAM 8GB

Ryszard napisał(a):

Originally posted by marotech:

Ma ktoś jakiś pomysł?


Defragmentacja c:

marotech napisał(a):

Nie w tym jest problem.
Aktualizacje windows 7 które zainstalowane automatycznie przez windows update, spowodowały drastyczny spadek wydajności głównie Opery.
Czy ktoś się jeszcze z tym spotkał? Jeżeli tak to może wiadomo jaka aktualizacja zabezpieczeń mogła to spowodować?

PS
Tak na marginesie mam ISO C: przed poprawkami update.

pozdrawiam

nowotny napisał(a):

W ustawieniach Windows Update masz historię aktualizacji... możesz sobie odinstalować po kolei te które ci się ostatnio zainstalowały i będziesz wiedzieć która ci nabruździła...

PavelZ napisał(a):

Miałem podobnie - co prawda nie dotyczyło to Opery (od jakiegoś czasu nie używam) a raczej ogólnej wydajności systemu ale było.
W sieci - tej anglojęzycznej (bo w polskiej ciężko coś znaleźć) przeczytałem wypowiedzi ludzi borykających się z problemem,
Pomogło wywalenie dotneta od 3,5 w dół (zostawiłem tylko 4) i użycie narzędzia dotnetfx_cleanup_tool które bardzo skutecznie czyści pozostałości (czyścić każdą wersje oddzielnie - broń Cie Boże wszystkiego)

pomogło - komputerek dostał skrzydełek (poeta, kurka wodna...)

Najśmieszniejsze, jest to że problem pojawia się w jakiś sposób losowo - raz przy aktualizowaniu systemu z tego samego miejsca komputer dostaje zadyszki innym razem przy kolejnej reinstalce jest wszystko ok i nie trzeba sie bawić w usuwanie netfreamworków.

PS. z tego co zauważyłem - aktualizacje trzeba instalować tak jak chce MS - jak jakieś są odhaczone, nie zaznaczać - tylko te które mają ptaszka w krateczce.