Skocz do góry ... jak zrobić w Operze

w dziale Strony WWW w Operze
Ultrazbig napisał(a):

Czy mógłby mi ktoś wytłumaczyc dlaczego w Operze nie działa często używane "skocz do góry".
Proszę o informacje. Plik poprawnie się waliduje i działa pod IE oraz FF.

<a id="top" > </a >
<a href="#top"> ToP </a >

Przykład takiego zastosowania.
Chodzi zarówno o link "skocz do góry" jak i zafixowany link "top".

Pozdrawiam
Zbyszek

Zajec napisał(a):

Bug Opery, postaram się to jakoś ładnie ułożyć i zgłosić dziś.

Jeśli możesz to nie kasuj jeszcze przykładu.

underhill_79 napisał(a):

Aaa... Łacina!
Plus, plus i jeszcze raz plus! ;-)

Ultrazbig napisał(a):

Originally posted by Zajec:

Bug Opery, postaram się to jakoś ładnie ułożyć i zgłosić dziś.Jeśli możesz to nie kasuj jeszcze przykładu.

Nie ma problemu. Przykład zostanie aż do poprawienia buga.
Błąd występuje zarówno pod 8.5 jak i Merlinem ... [oraz jak mi się wydaje w Konqueror (?)]



Pozdrawiam
Zbyszek

ps.
@underhill_79 --- Lorem ipsum

Zajec napisał(a):

Ok, znalazłem robala: http://zajec.no-ip.com/position
Opera źle pozycjonuje puste elementy liniowe po których występuje elemnt blokowy z nadanym
position:fixed;

Gdy mamy position:static; wszystko działa odpowiednio. Mogę zgłosić Ultrazbig, czy chcesz mieć tą przyjemność? ;-)

Ultrazbig napisał(a):

Heh ... ale chyba positon fixed to nie jedyna przyczyna.
Na tej stronie usunąłem positon fixed
Spróbuj kilka razy klikać na "skocz do góry" a zobaczysz, że Opera tylko za pierwszym razem zadziała.

Ps.
W moim przypadku nie zachodzi możliwość zgłaszenia buga. Nie operuję tym językiem, więc o ile masz chęć to zgłoś wink

Pozdrawiam
Zbyszek

quiris napisał(a):

Originally posted by Ultrazbig:

Na tej stronie usunąłem positon fixed. Spróbuj kilka razy klikać na "skocz do góry" a zobaczysz, że Opera tylko za pierwszym razem zadziała.

W Operze 8.50 tak, w Operze 9.0 nie. To o czym mówisz to zuełnie inny błąd. Błąd polegający na generalnym zepsuciu zakotwiczeń w Operze 8.50. Na szczęście w Merlinie ten IMO poważny błąd jest naprawiony. Natomiast to co Zajec wyizolował jest innym ciekawym błędem. Zajec jak go zaraportujesz to daj tu numer błędu. Dodam sobie go do listy moich ulubionych błędów wink

Zajec napisał(a):

To mamy nawet dwa robaczki ;-)
Zgłoszę oba.

quiris napisał(a):

Zajec przeczytaj mój post. Coś się znowu stało dziwnego z forum.

Zajec napisał(a):

OK, poszło już bezpośrednio na bug report, bez beta testing forum.
bug-185967

Pavel84 napisał(a):

A ja problem z "#top" rozwiązałem po swojemu i działa za pierwszym oraz za 1001 razem. smile
http://dhost.info/pavelyhy/spam.php
http://dhost.info/pavelyhy/obrazki.php
http://dhost.info/pavelyhy/template.php (link jest na z lewej strony na dole)

quiris napisał(a):

Originally posted by Zajec:

Ok, znalazłem robala: http://zajec.no-ip.com/position

Co się stało z tym test casem?

Zajec napisał(a):

Leży na dysku znajdującym się u policji :-/

quiris napisał(a):

Originally posted by Zajec:

Leży na dysku znajdującym się u policji :-/

hę? Coś poważnego?

Zajec napisał(a):

Originally posted by quiris:

Originally posted by Zajec:

Leży na dysku znajdującym się u policji :-/

hę? Coś poważnego?

Mieli cynk (w ramach rozbijania międzynarodowej siatki pedofilskiej), że ktoś z okolic Włocławka w niej siedzi. Zaatakowali kilku ludzi, w tym mnie. Właściwą osobę już złapali, ale moje dyski zostały wysłane do Bydgoszczy w celu sprawdzenia ich "tak dla pewności"
faint
Na dniach kupię sobie domenę i spróbuję coś tam wstawić z moich bugów/test-case'ów.

Moose napisał(a):

Originally posted by Zajec:

OK, poszło już bezpośrednio na bug report, bez beta testing forum.
bug-185967



Blad naprawiony.

M.

quiris napisał(a):

Originally posted by Moose:

Blad naprawiony.

Cudownie smile

Zajec napisał(a):

Originally posted by Moose:

Blad naprawiony.M.

Dzięki i przepraszam za ten kłopot z tym usunięciem test-case'u.

Na przyszłość nie będę już naiwnie wierzył, że kopia danych na osobnym dysku znajdującym się w domu jest wystarczająca ;-)

archetwist napisał(a):

Originally posted by Zajec:

Na przyszłość nie będę już naiwnie wierzył, że kopia danych na osobnym dysku znajdującym się w domu jest wystarczająca ;-)


Popatrz na to z innej strony - Twoje dane są teraz jednymi z najbezpieczniejszych w kraju wink . Tak więc przybywajcie do Włocławka by zrobić kopię zapasową w magazynie Policji wink .

Zajec napisał(a):

Originally posted by archetwist:

Originally posted by Zajec:

Na przyszłość nie będę już naiwnie wierzył, że kopia danych na osobnym dysku znajdującym się w domu jest wystarczająca ;-)


Popatrz na to z innej strony - Twoje dane są teraz jednymi z najbezpieczniejszych w kraju wink . Tak więc przybywajcie do Włocławka by zrobić kopię zapasową w magazynie Policji wink .

Chyba można sobie pozwolić na Off-Topic, skoro problem i tak już rozwiązany ;-)


Widzisz, moje obawy są tym większe, że na dysku miałem Linuksa i partycje ext3. Oraz oczywiście bezcenne zdjęcia, jakie robiłem przez ostatnich 5 lat. Nie wiem co z tymi danymi będzie, jak dobierze się do nich jakiś polski "informatyk" pssst


Dodano:
Zdjęcia zwykłe... nie pornograficzne ;-)

AbdulMumit napisał(a):

Originally posted by Zajec:

Widzisz, moje obawy są tym większe, że na dysku miałem Linuksa i partycje ext3. Oraz oczywiście bezcenne zdjęcia, jakie robiłem przez ostatnich 5 lat. Nie wiem co z tymi danymi będzie, jak dobierze się do nich jakiś polski "informatyk"


Nie martw się. Są bezpieczniejsze niż gdyby miał się do nich dobrać jakiś pseudoinformatyk amerykański albo brytyjski. Po zamontowaniu dysku ujrzałby zapewne komunikat „Wydaje się, że ten dysk nie jest sformatowany. Czy chcesz sformatować go teraz?” i kliknąłby „Ok”. bigsmile Nasi i Rosjanie zaczynają raczej od rzeczy elementarnej — zrobienia obrazu zapasowego całego dysku, zanim zrobią cokolwiek innego. Jeśli nadal jesteś podejrzany, pewność jest tym większa, bo pewnie zechcą sprawdzić, co też było na nim nagrane pod najświeższymi danymi (jeśli dostaną na to fundusze, to podobno dość droga zabawa). A wtedy zapewne nie odzyskasz własnego dysku, tylko każą się stawić z dyskietką na komendzie i wypełnić „oświadczenie o wartości przedmiotu, który w depozycie uległ istotnemu uszkodzeniu uniemożliwiającemu dalsze użytkowanie” w celu „wszczęcia postępowania odszkodowawczego”, a dane z dysku usłużny Pan Miecio skopiuje Ci na dyskietkę. wink Będziesz miał na nowy dysk!

archetwist napisał(a):

Originally posted by Zajec:

Oraz oczywiście bezcenne zdjęcia, jakie robiłem przez ostatnich 5 lat.


Co mi przypomina, że powinienem wreszcie przegrać parenaście giga na DVD... left

Originally posted by Zajec:

Zdjęcia zwykłe... nie pornograficzne ;-)


Ależ oczywiście wink

Zajec napisał(a):

Originally posted by archetwist:

Originally posted by Zajec:

Oraz oczywiście bezcenne zdjęcia, jakie robiłem przez ostatnich 5 lat.


Co mi przypomina, że powinienem wreszcie przegrać parenaście giga na DVD... left

I to w wielu kopiach, żeby pochować u kilkunastu znajomych. Bo płyty CD/DVD też zgarnęli (pochwalę się - łącznie 400 ich było bigsmile ).


Originally posted by AbdulMumit:

Po zamontowaniu dysku ujrzałby zapewne komunikat „Wydaje się, że ten dysk nie jest sformatowany. Czy chcesz sformatować go teraz?” i kliknąłby „Ok”. bigsmile

cheers