Jak jest z prawem autorskim przy wykorzystaniu wish list przez Operę? Czy jest gdzieś zastrzeżone, że publikując daną kwestię na wish list zrzekam się do niej praw?
Myślę, że nigdzie nie jest to zastrzeżone, gdyż nikt nie wpadł na pomysł, aby rozpatrywać kwestię listy życzeń w kontekście ewentualnych praw autorskich.
A mówiąc poważniej: pomysły nie podlegają ochronie na podstawie prawa autorskiego; pomysłu nie można też opatentować. Aby tak było, pomysł musi mieć swoją formę, czyli efekt końcowy.
Originally posted by bazyli:
Czy jest gdzieś zastrzeżone, że publikując daną kwestię na wish list zrzekam się do niej praw?
Rany, czy to już nie lekka przesada?
A jak udowodnisz, że ktoś w Opera Software nie wpadł przed tobą na taki sam pomysł? Oni przecież nie publikują na wishliście;D
Powiedz, że to miał być żart...
A ja rozumiem bazylego. Pomysły to najważniejsze co mamy 
. Gorzej z realizacją takiego prawa.
Originally posted by archetwist:
Gorzej z realizacją takiego prawa
Jaki problem? Ja będę pierwszy: napiszę do chłopaków z Opery ( zastrzegając prawa do pomysłu:P), żeby na powrót licencja była płatna, jakies 50$ a dla pomysłodawców wdrożonych elementów z wishlisty powiedzmy... 5% rabatu?
Originally posted by yarecco:
Originally posted by archetwist:
Gorzej z realizacją takiego prawa
żeby na powrót licencja była płatna, jakies 50$ a dla pomysłodawców wdrożonych elementów z wishlisty powiedzmy... 5% rabatu?
Czy gdy Opera była płatna to płacono "pomysłodawcom"? Poza tym nie o to mi chodziło.
Czuję sią jak w hameryce przez takie pomysły :/
ujęcie andola rozstrzyga. Tyle, że moje kilka pomysłów to za mało, by własną przeglądarkę wypuszczać
Nie widzę też powodów do świętego oburzenia. dziś napisać kod (tudzież znaleźć kogoś do tego) to mały problem. Meritum tkwi w wymyślaniu zastosowań i rozwiązań.
To mi trochę przypomina dyskusję o patentach na oprogramowanie. Chory pomysł który mógł zdelegalizować open-source. Myślę że tutaj najlepszym wynagrodzeniem byłoby wymienienie kogoś w "Pomoc->O Operze...".