Opera mi się wiesza kompa, ale nadal jej używam

Witam!

Opere wybralem dlatego, że jest niesamowicie szybka (firefox jest fajny ale za duża kobyła i papa pamięc strasznie) mała i bardzo wygodna. Gdy przeinstaluje nowy system (mam slabego kompa, win98) i zainstaluje ją zara po zainstlowaniu systemu wszystko jest ok. Ale gdy dokonam upgrate z ie 4 do ie6, musze bo jak tego nie zrobie to mi nie działa cała masa programów) to opera zachowuje się comajmniej dziwnie. Wiesza się, wyskakuje cala masa różnych błędów. Dzieje się tak co kilka uruchomień kompa. Działa przez pare uruchomień potem zawiesi kompa i tak w koło macieju. Dzieje się tak na wszystkich wersjach. Ale mimo wszystko używam. Firefox mi działa strasznie wolno, a jak widze ie to mam odruchy wymiotne. Dodam, że dziesiątki razy przeinstalowałem kompa odkąd używa opery i zawsze to samo.

Pozdrawiam

Ciężko zgadywać co może być przyczyną nie znająć konkretów.

Możesz napisać, czym jest cała masa różnych błędów? Opera kompletnie zawiesza komputer, tak że rzeba robić twardy reset?

Opera mi się wiesza kompa, ale nadal jej używam

Jest coś takiego, że wszystko jest zamazane, naciskam start a tam pojawiają się tylko napisy z menu i potem "kutlowy" blue screen, wyjątek krytyczny. Pomaga tylko resent twardy, jak naciskam cokolwiek to się pojawia nonstop, nawet alt+ctrl+del nic nie daje. Odpalam opere i wszystko ok, aż do nasępnego razu. To nie jest nic wielkiego ale jest strasznie uciążliwe, a z opery nie zrezygnuje. Zainstalowałem 9.0 do innego folderu, ale potym to nie wstala ani 8.3 ani 9.0. Pomogło przeinstalowanie tej pierwszej.

Originally posted by mos19:

Ale gdy dokonam upgrate z ie 4 do ie6, musze bo jak tego nie zrobie to mi nie działa cała masa programów

Originally posted by mos19:

Jest coś takiego, że wszystko jest zamazane, naciskam start a tam pojawiają się tylko napisy z menu i potem "kutlowy" blue screen, wyjątek krytyczny.

może to wina jakiejś wtyczki? zobacz opera:plugins i wywal na próbe wszystkie wtyczki i sprawdz czy coś to zmienia.

Moim zdaniem, to bezprecedensowa wina Windowsa. Po tym co napisałeś wydaje mi się, że to raczej przez silnik "niezawodnego" IE.