Opera: duże nadzieje, bolesne doświadczenia ;-(

w dziale Opera
x-ray77 napisał(a):

cześć,

po dłuugim namyśle postanowiłem zainstalować tę przeglądarkę; i co? i kiszka; komputer zaczął się wieszać (+ brak możliwości normlanego wyłączenia peceta); ad-aware zaczęło świrować; spybot s&d pokazał mi jakieś zagrożenia (znajdujące się w katalogu c\windows\hosts).

no cóż, doświadczenia tak jak w temacie; nei wiem, czy to microsoft 'zagłusza' konkurencyjną przeglądarkę, czy to jest urko Opery w zetknięciu z moim systemem.

tak czy owak, zostaję przy IE.

pozdrawiam

X-ray

x-ray77 napisał(a):

aha, zapomniałem dodać, że nawet HijackThis pokazał mi błędy (co wcześniej nigdy nie miało miejsca)...

Pavel84 napisał(a):

Wniosek: Opera nie jest dla wszystkich. Opera jest dla wybranych. =)

Ryszard napisał(a):

Originally posted by x-ray77:

spybot s&d pokazał mi jakieś zagrożenia (znajdujące się w katalogu c\windows\hosts).


Wielka szkoda, że nie zapisałeś dokładnie jakie to zagrożenia. Bo teraz, po usunięciu Opery pewnie ich już nie znajdziesz. Mimo tego, że Opera w podanym katalogu niczego nie robi to pewnie po usunięciu "kiszki" zagrożenia zniknęły.

Originally posted by Pavel84:

Opera jest dla wybranych

Wiedziałem, że coś ze mną nie tak smile

Briho napisał(a):

Dziwne, że odkąd używam Opery (nieco ponad rok) nie miałem żadnych większych problemów poza tym, że czasami przeglądarka "wieszała się" na niektórych stronach. Widocznie coś nie tak z Twoim komputerem, konfiguracją itd.

x-ray77 napisał(a):

ad. Ryszard)

zagrożenia, o których pisałem, można odtworzyć z log'a spybot s&d; były to trojany [!!!]: 1) killsec i 2) windows.redirectedhosts; w obydwu przypadkach spybot nie był w stanie uzyskać dostępu do plików, ponieważ były uzywane przez inny proces; wcześniej tego nie było.

pzdr

nunio napisał(a):

Originally posted by x-ray77:

zagrożenia, o których pisałem, można odtworzyć z log'a



Te zagrozenia na pewno nie powstaly w wyniku zainstalowania, ani dzialania Opery. Cos sobie w systemie namieszales, sciagnales warez, albo ogladales gole panienki za pomoca IE - ot, co. Gdybys te panienki ogladal za pomoca Opery, to twoj komputer nie zostalby zainfekowany.

http://my.opera.com/community/forums/topic.dml?id=74015

krzychoocpp napisał(a):

Nie wiem dokładnie co to mogło być, ale może się zdarzyć że każda przeglądarka ściągnie Ci "trojana" lub "wirusa" na dysk. Kiedyś widziałem jak Norton rozpoznawał jako trojana zabójczy dla IE kod:

<html><body><input type crash></body></html>
Też miał ciekawą nazwę. Wszystkie takie wirusy są kompatybilne tylko z IE. Każda inna przeglądarka też ściągnie "wirusa" i zobaczysz ostrzeżenia, ale "wirus" niczego nie zrobi.

Powyższy kod zrobi swoje tylko na niektórych wersjach IE i jest kompletnie niegroźny.

x-ray77 napisał(a):

tak jak wcześniej wspomniałem, wcześniej (tzn. dwa lub trzy dni temu, kiedy robiłem ostatni pełny skan systemu) nie występowały te zagrożenia;

niemniej jednak, nie chciałbym tak łatwo rezygnować z Opery, dlatego prosiłbym o potwierdzenie, że nie jest konieczne odinstalowanie IE przed rozpoczęciem korzystania z Opery; z innych rzeczy (programów), które mogłyby wywołać konflikt, nic innego nie przychodzi mi do głowy;

wszelkie inne wskazówki mile widziane.

pzdr

szyk napisał(a):

Originally posted by x-ray77:

niemniej jednak, nie chciałbym tak łatwo rezygnować z Opery, dlatego prosiłbym o potwierdzenie, że nie jest konieczne odinstalowanie IE przed rozpoczęciem korzystania z Opery


Potwierdzam. smile
Pojedyncze osoby wśród milionów użytkowników Opery pod Windowsem odinstalowują IE, ale tylko wtedy, gdy po długim czasie korzystania z Opery nie chcą mieć już, może trochę pochopnie, śmIEcia na kompie. smile

x-ray77 napisał(a):

aha, jeszcze sobie przypomniałem, że podczas tych kilku minut korzystania z Opery pojawił się komunikat, że wystąpił błąd w procesie (czy bibliotece) 'ouniansi.dll' i nastąpi zamknięcie programu;

może to ma związek z kwestią opisaną tutaj:
http://my.opera.com/polski/forums/topic.dml?id=120382

??

X-ray

Jakub81 napisał(a):

Pierwsze słyszę. Musisz mieć zdrowo namieszane w systemie, skoro masz takie problemy. Sama Opera instaluje się do wybranego folderu i poza paroma mało ważnymi wpisami w Rejestrze nic w systemie nie zmienia. Na pewno nie w katologu windows\hosts. A skoro nie zmienia to jak może być tego przyczyną?

Być może to jakieś problemy ze sterownikami? Może sprobuj zainstalować nowe sterowniki karty graficznej?

x-ray77 napisał(a):

no nie wiem co mogę mieć namieszane w systemie; co prawda, mój pecet ma już dość leciwy (vobis zakupiony w 2001r., system windows ME), ale antywira zainstalowałem ok. 2002r. (najpierw mcafee, później norton corporate edition, teraz testuję nod32) + firewall'a też mam od jakichś 2 lat (najpierw sygate, potem ZA); dbam też o kwestie 'odkurzania' systemu ze zbędnych plików, czyszczenie rejestru + wywalanie szpiegów.

system wygląda na czysty, chociaż czasem się coś lekko posypie (np. zwiechy przy ponownym uruchomieniu).

reasumując: nie sądzę, abym miał coś zdrowo namieszane w systemie.

pzdr

P.S. co do sterowników karty graficznej, chciałem zainstalować możliwie jak najnowsze (nvidia), bo mi ekran monitora 'pływał'; jednak wywalało mi komunikat, że dany sterownik nie został zweryfikowany pod względem zgodności z windows'em (czy coś w tym stylu); stanęło na tym, że mam sterownik z 2002 r.

Raster2000 napisał(a):

Też mam NOD32 + firewall ZA i nie ma żadnych zgrzytów. Program Ad-aware też nic nie pokazuje. Odinstalowanie IE nie jest konieczne, a czasami wręcz niewskazane (GG z niego korzysta). W katalogu c\windows\hosts Opera nic nie zmienia. Być może ściągnąłeś z netu jakieś "bonusy" tuż przed instalacją Opery?
Spróbuj może w ten sposób: przeskanuj system pod kątem adware i wirusów, zainstaluj Operę i przeskanuj jeszcze raz.

symeon napisał(a):

Originally posted by x-ray77:

Opera: duże nadzieje, bolesne doświadczenia ;-(
cześć,

po dłuugim namyśle postanowiłem zainstalować tę przeglądarkę; i co? i kiszka; komputer zaczął się wieszać (+ brak możliwości normlanego wyłączenia peceta); ad-aware zaczęło świrować; spybot s&d pokazał mi jakieś zagrożenia (znajdujące się w katalogu c\windows\hosts).

no cóż, doświadczenia tak jak w temacie; nei wiem, czy to microsoft 'zagłusza' konkurencyjną przeglądarkę, czy to jest urko Opery w zetknięciu z moim systemem.

tak czy owak, zostaję przy IE.

pozdrawiam

X-ray



Kolo, normalnie spadłem z krzesła ze śmiechu bigsmile faint
Takich bzdur to nie czytałem dawno temu.


To dzięki IE masz tak zasyfiony system.

A tak wogóle to kiedy ostatnio robiłeś reinstalkę systemu ?
Z tego co sie orientuje to ME nie jest zbyt dobrym OS'em.

Medium napisał(a):

x-ray77,

z pewnością nie Opera zawiniła, czasem po prostu przypadki chodzą parami i tuż przed rozpoczęciem korzystania z nowej przeglądarki nastąpiła infekcja systemu przez starą przeglądarkę lub np. e-mail.

Ja mam jeszcze starszy OS, Win98SE, szpiedzy i wirusy zdarzały się, gdy chodziłam na IE przez Avant Browser.
Teraz łysy IE zachowuję na "niedzielne" wizyty w banku (patrz: <a href="http://osiolki.net/osiolki">Lista osiołków</a>), a Opera jest na codzień smile

Miałam problem, gdy równolegle był zaistalowany Firefox, którym mój syn chciał mnie uszczęśliwić, co nie działało zbyt dobrze (coś o tym można znaleźć na forum).

Wybór był dla mnie prosty: Opera.

Później - po usunięciu Virtualnej Maszyny M$ coś źle zainstalowałam Javę Sun i Opera się buntowała..., ale w przeciwieństwie do Ciebie nie narzekam na żadne (absolutnie żadne!) infekcje, choć nie mam firewalla, a tylko AntiVir. Chroni mnie jeszcze na wejściu domowy serwer.

Druga sprawa, że faktycznie długo pracujesz na WinME bez reinstalacji.

Nie jestem znawcą, ale do używanych przez Ciebie programów nie miałabym zaufania, z wyjątkieem Ad-Aware, którego od czasu do czasu używam.

Może i Opera nie jest bezbłędna (nie jestem znawcą), ale z pewnością jest bezpieczna, a dla mnie dodatkowo niezwykle przyjazna i konfigurowalna.
Łatwo i czysto można ją zdeinstalować i zainstalować ponownie, jest szybka i lekko u mnie na 200MHz pracuje, nie widzę lepszej, przynajmniej dla siebie.

A jeśli jestem lama, moje latorośle mają inny gust sad i na szczęscie inne komputery, to jest to raczej przesłanka, że bezpieczeństwo jest dla mnie priorytetem przed różnymi błysk-nowinkami.

Na Twoim miejscu zrobiłabym:
- reinstalację systemu
- zachowałabym IE
- poszukała najlepszych programów antiwirusowych i fairewalli (zajrzyj na opinie o moim, niedrogo oferuje pełną ochronę, choć ja jadę na darmowym)
- używałabym przeglądarki bezpiecznej, alternatywnej do IE.

A na koniec przeprosiłabym twórców i miłośników Opery!!!




x-ray77 napisał(a):

witaj medium,

dzięki za wyczerpujący 'feedback', ale w niewielkim stopniu dotyka on mojego problemu;

co do innych poruszonych przez Ciebie kwestii:
1. nie sądzę, aby konieczność reinstalacji systemu była wprost proporcjonalna do czasu użytkowania komputera,
2. nie zamierzam nikogo przepraszać za to, że mam problem z Operą, ponieważ nikogo nie obraziłem; porzuć proszę ten patetyczny ton ;-)

pzdr

Jakub81 napisał(a):

Originally posted by x-ray77:

1. nie sądzę, aby konieczność reinstalacji systemu była wprost proporcjonalna do czasu użytkowania komputera,


Akurat w przypadku Windows 95, 98 i Me tak jest. Te systemy są po prostu kiepskie. Jedyną ich zaletą są dość niskie wymagania sprzętowe. A Windows Me ma chyba najgorszą opinię ze wszystkich systemów jakie wypuścił Microsoft wink

Medium napisał(a):

Originally posted by x-ray77:



1. nie sądzę, aby konieczność reinstalacji systemu była wprost proporcjonalna do czasu użytkowania komputera,
2. nie zamierzam nikogo przepraszać za to, że mam problem z Operą, ponieważ nikogo nie obraziłem; porzuć proszę ten patetyczny ton ;-)



Próbuję innym od pozostałych forumowiczów tonem wyrazić moje zdziwienie względem Twoich wniosków...

Konieczność reinstalacji wydaje się być zależna od stabilności systemu (a ta dobra nie jest), ale jeśli nie prowadziłeś zbyt wielu instalacji różnych programów, na bieżąco wyrzucałeś "śmieci", to blue-screeny nie wymusiły jej dotychczas.

Odinstaluj Operę - dla komfortu wewnętrznego - poszukaj forów o windowsach i podziel się logami z HijackThis i SilentRunners.vbs, ewentualnie innych zaleconych detektorów nieproszonych gości.

Osobiście polecam Picasso z "wyszukiwarek...".

Powodzenia!

możesz napisać, jeśli chcesz

edit:

Picasso jest przeciwnikiem reinstalki smile

qviri napisał(a):

1. nie sądzę, aby konieczność reinstalacji systemu była wprost proporcjonalna do czasu użytkowania komputera,



No nie dość że używasz ME (powszechnie znanego jako najgorszy system Windows) to jeszcze takie rzeczy palisz. Obudź się człowieku...

x-ray77 napisał(a):

mam świadomość, że pewnie czasem nie ma innej możliwości jak reinstalacja systemu;

niemniej jednak odnoszę takie wrażenie, że reinstalacja jest traktowana i/lub promowana przez całkiem spore grono ludzi jako złoty środek na problemy z komputerem; wydaje mi się, że to może być czasem droga na skróty, bez jakiegoś szczególnego diagnozowania problemu;

P.S. dlaczego ten mój Millennium to taki szit??

ad. medium) logi z HJT i SR miałem sprawdzane jakiś miesiąc temu, ale oczywiście nie zaszkodzi ponowna kontrola.

qviri napisał(a):

niemniej jednak odnoszę takie wrażenie, że reinstalacja jest traktowana i/lub promowana przez całkiem spore grono ludzi jako złoty środek na problemy z komputerem; wydaje mi się, że to może być czasem droga na skróty, bez jakiegoś szczególnego diagnozowania problemu;



Masz tu rację; jednakże diagnozowanie problemu pt. "dlaczego w systemie pojawiły mi się trojany w tym samym momencie co instalacja Opery a komputer zaczął się wieszać" przez internet jest nieco skomplikowane z szeregu przyczyn. Trojany ci się z winy Opery raczej nie pojawiły (chyba że ściągnąłeś instalkę z jakiegoś dziwnego miejsca), a niestabilność może być spowodowana przez bardzo wiele rzeczy, jak na przykład jakieś wewnętrzne konflikty zainstalowanych programów, albo nawet resztek programów już odinstalowanych, że o sterownikach grafiki (które się często średnio z Operą lubią) nie wspomnę.

Po prostu jest tu za dużo zmiennych; ludzie chcieliby, abyś zaczął z czystym systemem, bo wtedy byłoby trochę łatwiej.

P.S. dlaczego ten mój Millennium to taki szit??



A to już się Microsoftu spytaj... Ma wielkie problemy ze stabilnością, podobno dlatego że producenci hardware'a dawali mu sterowniki z 95/98; z którymi to sterownikami system się gryzł. Przykład problemów miałeś z sterownikami grafiki. Nic na to nie poradzę, ale rozmawiałem z kilkoma administratorami i zgodnie twierdzą, że Me to tragedia; tak już jest i tyle.

JaDo napisał(a):

Originally posted by x-ray77:

witaj medium...
porzuć proszę ten patetyczny ton ;-)


Takie "wtręty" to se możesz bazgrolić w prywatnym notesie.

Jeżeli ktoś Ci próbuje pomóc w tej "beznadziejnej" sytuacji, to proszę o więcej szacunku dla tej osoby. Masz problem - ktoś, jak umie najlepiej, chce Ci pomóc - to oznacza, że poświęca swój prywatny czas na czyjeś brudy. Nie musi. Załapałeś ?.

Takie żalenie się (w I-szym poście), to trza na bloga wrzucić a nie śmiecić na forum. Masz problem ? - to go sprecyzuj.

Osobiście stawiam na Spybot s&d. Mulił jak cholera jak go kiedyś dawno temu teściłem. Oj dawno.

ME - da się żyć ("jakotako") z tym M$ softem. Podobno. IMO to jednak programy zewnętrzne powodują konflikt(y).

ps.bolesne doświadczenia - j/w Rotfl. He, he "męczennik" lol . "Sry winetu" vel "rentgen" wink ale obok tego nie da się przejść obojętnie.

Nawet w sumie fajnie, że coś takiego naskrobałeś. Popatrz jaki odzew - poruszenie. Prowo, jakiekolwiek, potrafi "przyciagnąć". Ależ oczywiście - nie miałeś takiego zamiaru wink .

Moc jest z ...Operą smile ( a nie z IE ).

Opera
Dziurawiec

JaDo napisał(a):

Originally posted by Jakub81:

Niektórzy tu zbyt nerwowo reagują. Nie sądzę by x-ray77 chciał kogokolwiek prowokować.


Świadomie czy nie, zrobił to.

Originally posted by Jakub81:

Przyszedł z problemem, bo myślał że dotyczy Opery.


Wysnułeś to po tym, co póżniej dopisał ?.

Istotnie to co po tym pierwszym poście dopisał, wskazuje, że ma problem. Ale i tak, na co zwracam uwagę, ma osoby pomagające (tak czy siak) "gdzieś". Tony. Jakie tony w mordę ?.

PS.

Originally posted by Jakub81:

i Bóg jeden raczy wiedzieć....Spybot S&D, AdAware? Nie używam.


Pan Bóg, to nie jest "guma" do używania.

nunio napisał(a):

Originally posted by JaDo:

Pan Bóg, to nie jest "guma" do używania.



http://www.google.com/search?client=opera&rls=pl&q=B%C3%B3g+jeden+raczy+wiedzie%C4%87&sourceid=opera&ie=utf-8&oe=utf-8

http://www.sentencja.net/lec.html

Jakub81 napisał(a):

Niektórzy tu zbyt nerwowo reagują. Nie sądzę by x-ray77 chciał kogokolwiek prowokować. Przyszedł z problemem, bo myślał że dotyczy Opery. Myślę, że nałożyło się parę rzeczy: ma stare sterowniki, które być może rzeczywiście nie współpracują zbyt dobrze z Operą. Ma Windows Me na chodzie od 5 lat i Bóg jeden raczy wiedzieć jakie śmieci mu się nazbierały. Do tego nałapał jakiegoś syfu (na pewno nie przez Operę), które wykryły mu antywirusy. To wszystko dało mieszankę wybuchową. Jeśli remedium na to ma być powrót do IE - krzyżyk na drogę i powodzenia smile

Spybot S&D, AdAware? Nie używam.

JaDo napisał(a):

Originally posted by nunio:

Originally posted by JaDo:

Pan Bóg, to nie jest "guma" do używania.



http://www.google.com/search?client=opera&rls=pl&q=B%C3%B3g+jeden+raczy+wiedzie%C4%87&sourceid=opera&ie=utf-8&oe=utf-8

http://www.sentencja.net/lec.html


Dziesięć przykazań.

Nie ma powodu, żeby mieszać Pana Boga z jakimś softem, dobrym, złym. Może to jest tylko taki pisarski styl Jakuba81. Lepiej IMO "nie mieszać".

Sam "wycinałem" nie tak dawno w poście pożal się Boże.


Jakub81 napisał(a):

Użyłem zwrotu frazeologicznego. Nie odwołałem się do Boga jako autorytetu w dziedzinie przeglądarek. Poza tym imię Boga żydowskiego (jak mniemam o tym piszesz, skoro odwołujesz się do Biblii) to nie Bóg tylko Jahwe. Proponuję zostawić ten temat.

Medium napisał(a):

Originally posted by x-ray77:

aha, jeszcze sobie przypomniałem, że podczas tych kilku minut korzystania z Opery pojawił się komunikat, że wystąpił błąd w procesie (czy bibliotece) 'ouniansi.dll' i nastąpi zamknięcie programu;

może to ma związek z kwestią opisaną tutaj:
http://my.opera.com/polski/forums/topic.dml?id=120382

??

X-ray



Jest taki katalog w Operze, jakaś biblioteka, nie wiem jednak za co odpowiada.
Może ktoś się na ten temat wypowie?
Może instalacja na niezdrowym systemie spowodowała jego błędne funkcjonowanie?

Trojan, o którym piszesz, a tym bardziej jakieś przekierowania z pliku hosts mogą wymagać bardziej fachowego podejścia.

Zachęcam ponownie do wizyty po rady:
http://www.searchengines.pl/phpbb203/index.php?showforum=38



JaDo napisał(a):

Originally posted by Jakub81:

Nie odwołałem się do Boga jako autorytetu w dziedzinie przeglądarek.


Pax.

Originally posted by Jakub81:

Poza tym imię Boga żydowskiego (jak mniemam o tym piszesz, skoro odwołujesz się do Biblii) to nie Bóg tylko Jahwe.


Pan Bóg.

Originally posted by Jakub81:

Proponuję zostawić ten temat.


coffee

Medium napisał(a):

Originally posted by JaDo:


Jeżeli ktoś Ci próbuje pomóc w tej "beznadziejnej" sytuacji, to proszę o więcej szacunku dla tej osoby. Masz problem - ktoś, jak umie najlepiej, chce Ci pomóc - to oznacza, że poświęca swój prywatny czas na czyjeś brudy. Nie musi. Załapałeś ?.

(...)

Osobiście stawiam na Spybot s&d. Mulił jak cholera jak go kiedyś dawno temu teściłem. Oj dawno.



Dziękuję za poparcie smile

Jeśli chodzi o ten program, to jego użycie nieumiejętne może być groźne dla sysytemu jak zbyt ostry nóż w kuchni knight . Ja też próbowałam...

Mój syn nazwał go - nie bez słuszności - paranoicznym.
Jak ktoś szuka bezpieczeństwa, pewnie prędzej czy później spotka Spyboot S&D.

Pamiętasz, jak mi poleciłeś HiJackFree

To narzędzie uświadamia archaiczność tego, na czym chcemy być bezpieczni, stare windowsy.



x-ray77 napisał(a):

dobry wieczór,


ad. JaDo) to chyba niezdrowo, jak się tyle żółci z człowieka wylewa z dość błahego powodu ;-)

sorry, ale nie zamierzam się jakoś wyczerpująco odnosić do Twoich refleksji i wygłoszonych tez; pozwalam sobie jedynie zauważyć, że nie zachowuję się lekceważąco lub arogancko do osób, które odpowiadały na mój post i chciały mi pomóc w moim problemie;


ad. medium) tak, wynalazłem już na 'guglach', że ta biblioteka 'ouniansi.dll' jest komponentem (tak to się chyba nazywa) Opery; ale czemu to akurat u mnie wywołało jakiś konflikt??

co do spybota, to staram się go nie nadużywać; nie korzystam w tym np. z tea timer'a, ponieważ - blokując jakieś elementy - powodował mi błędy podczas wyświetlania stron; ale w tym przypadku wskazał dość celnie - moim zdaniem - na zagrożenia w postaci trojanów;

tak czy owak, rzeczywiście coś się ostatnio niedobrego dzieje z moim systemem; pojawiły się np. problemy z Javą (nie uruchamiają się applet'y po reinstalacji, i to kilkukrotnej [sic!]). może i warto byłoby wyczyścić system, ale qrcze przyznam szczerze, że trochę boję się tej reinstalacji systemu; poza tym, jak na razie nie znam nawet jakiegoś magika ani sprawdzonej firmy, której mógłbym bez większego lęku powierzyć to zadanie.

OK, to ja już sobie pójdę smile
dobrej nocy

pzdr

X-ray

Medium napisał(a):

Originally posted by x-ray77:



ad. medium) tak, wynalazłem już na 'guglach', że ta biblioteka 'ouniansi.dll' jest komponentem (tak to się chyba nazywa) Opery; ale czemu to akurat u mnie wywołało jakiś konflikt??

(...)

tak czy owak, rzeczywiście coś się ostatnio niedobrego dzieje z moim systemem; pojawiły się np. problemy z Javą (nie uruchamiają się applet'y po reinstalacji, i to kilkukrotnej [sic!]). może i warto byłoby wyczyścić system, ale qrcze przyznam szczerze, że trochę boję się tej reinstalacji systemu; poza tym, jak na razie nie znam nawet jakiegoś magika ani sprawdzonej firmy, której mógłbym bez większego lęku powierzyć to zadanie.

(...)



Ja 'ouniansi.dll' znalazłam szukajką systemową, jest w katalogu Opery, na Google nie zaglądałam.

Od instalacji systemu mam syna, ale gdybym musiała, pewnie zajęłabym się tym.
"Magicy" stosują do tego jakieś skróty.

Najpierw trzeba zrobić format. Poczytaj w Internecie i nie bój się, eksperta poszukasz, jak nie poradzisz sobie sam.
Warto poznać system smile i warto używać Opery.


Paula_ napisał(a):

Nie rozumiem dlaczego został w ogóle stworzony ten topic? Dlaczego? Już wyjaśniam...

Myślę X-Ray, że poszedłeś na skróty oczekując od nas złotego środka. Powinieneś zacząć od przeszukania forum pod kątem Twojego problemu. Co byś znalazł? Nic! Dlaczego? Bo takiego problemu nie ma.

Czy Twoim zdaniam, tak poważna firma mogła by pozwolić sobie na umieszczenie trojanów w instalce Opery? No pomyśl logicznie, przecież oni cały czas "walczą" o użytkowników. Gdyby jednak "przez przypadek" taki trojan się przykleił do instalki, jak myślisz, na forum nikt by o tym nie napisał? Nie sądzę... Myślę że po prostu by huczało, a co drugi post miał by tytuł w stylu "UWAGA, TROJANY W INSTALCE OPERY".

W tym momencie, już powinieneś zmienić forum i zadać swoje pytania na takim, na którym głównym temtem jest Windows i bezpieczeństwo.

Co do instalacji systemu... nie rozumiem do czego potrzebna Ci jest jakaś firma czy też "magik"? Włożyć CD do napędu oraz sformatować partycje na pewno potrafisz, a dalej to już tylko odpowiedzi na proste pytania. Po instalacji uruchamia Ci się system i już możesz go sobie konfigurować "po swojemu". Na koniec instalacja Opery, jak myślisz, znajdziesz po raz drugi trojany po jej zainstalowaniu?

Paula

Jurgi napisał(a):

Cóż, są przedziwne przypadki, na które nie ma rady. Np. u mnie nie chce działaś praktycznie żaden klient Jabbera, choćbym na głowie stawał. Shit happens. Systemy Microsoftu mają to do siebie, że po dłuższym czasie używania, instalowania łatek, komponentów, programów (niektóre, np. soft do emulacji CD dość głęboko sięgają do systemu) różne rzeczy nie chcą działać, występuja konflikty między wersjami plików dll i tak dalej. Rozumiem X-Ray, że nie chce ci się reinstalować systemu, który działa poprawnie (w większości przypadków). Mam to samo: mój 98SE chodzi od prawie 5 lat bez reinstalki. Ale spokojnie.

Wywal Operę (jeśli ją masz), przeczyść porządnie system - poproś jakiegoś obeznanego kumpla, jeśli go masz, odwiedź jakieś forum poświęcone temu tematowi i spróbuj jeszcze raz. Jeśli się nie uda i dalej Opera będzie ci padać, to spróbuj np. zainstalować wersję 7.5x. Albo poczekaj na aż wyjdzie finalna wersja 9 (możesz spróbować bety, ale jeśli jesteś niecierpliwy lub nerwowy, to może lepiej czekaj, u mnie działa poprawnie, ale wiadomo…). Jak będą konkretne problemy z Operą, to tu ci pomożemy (na razie twój problem nie jest dla nas konkretny, bo wygląda raczej na problem z systemem,a nie Operą), jak nic nie pomoże (albo w "międzyczasie") wypróbuj FireFoxa. Też dobry (a niektórzy wolą wink). Albo Mozillę. Ale naprawdę - odradzam IE. Pomijając nawet kwestie wygody i szybkości, to ze względów bezpieczeństwa. IE i OE to najgorsze, co jest w Windowsach, głowne źródło niekończących się problemów. Nawet mój smarkaty brat przestał używać IE, jak mu pokazałem, czym to grozi. Używa Opery, mimo że na jego kompie też są problemy z jej stabilnością.

Tak czy siak nie zrażaj się. Ja miałem problemy z Operą 7.5x, a potem z Operą 8 beta, a teraz wszystko gra. No, oststnio wysypała mi się, ale to pierwszy raz w tym roku; no i jak coś chodzi przez tydzień non-stop pod Win98SE, bez restartu… wink

szyk napisał(a):

Originally posted by Jurgi:

Cóż, są przedziwne przypadki, na które nie ma rady. Np. u mnie nie chce działaś praktycznie żaden klient Jabbera, choćbym na głowie stawał. Shit happens.


Ja od ponad roku nie mogę zainstalować IE 6, bo w wyniku przeinstalowania Windowsa ME IE 6 został zastąpiony przez IE 5.50 i teraz przy instalacji IE6 za każdym razem pokazuje mi się:

Instalator nie mógł zainstalować wszystkich składników. Zamknij wszystkie aplikacje i spróbuj ponownie uruchomić Instalatora.


I jestem, niestety, zmuszony zostać przy Operze. p

zielski napisał(a):

Originally posted by medium:

Najpierw trzeba zrobić format.



devil Najpierw trzeba zrobić kopię danych.

Może ja sobie odpalę chkrootkit dla poprawy samopoczucia wink

Ryszard napisał(a):

Originally posted by zielski:

Najpierw trzeba zrobić kopię danych.

A potem zobaczyć co na temat instalacji wiedzą blondynki i pingwiny

Medium napisał(a):

Originally posted by Ryszard:

Originally posted by zielski:

Najpierw trzeba zrobić kopię danych.

A potem zobaczyć co na temat instalacji wiedzą blondynki i pingwiny



Wczoraj myślałam, że te blondynki to osobisty przytyk (przekroczenie limitu transferu smile szkoda, że nie zrobiłam screena), dziś jednak widzę, że dajesz pod tym linkiem konkretne informacje.

Pozdrawiam!

Ryszard napisał(a):

Originally posted by medium:

przekroczenie limitu transferu

A gdzie "zaliczyłaś" to przekroczenie?

Swoją drogą - znajdź może jakiś ładny mały obrazek, np. na http://www.freemobilefun.net/ - żebyś miała coś na avatara. Jeżeli nie umiesz "ciachnąć" to podeślij mi na emiala. Tnę równo i za darmo wink

Medium napisał(a):

Originally posted by Ryszard:

Originally posted by medium:

przekroczenie limitu transferu

A gdzie "zaliczyłaś" to przekroczenie?



Przekroczenie limitu było przy odwiedzaniu Twego linku "blondynki". "Pingwiny" miały mniejsze powodzenie...

Originally posted by Ryszard:

Swoją drogą - znajdź może jakiś ładny mały obrazek, np. na http://www.freemobilefun.net/ - żebyś miała coś na avatara. Jeżeli nie umiesz "ciachnąć" to podeślij mi na emiala. Tnę równo i za darmo wink



Dziękuję za ofertę. Autokreacja nie jest u mnie najmocniejszą stroną. Jak znajdę coś odpowiedniego i sobie nie poradzę, z pewnością Ci podeślę.

x-ray77 napisał(a):

witam,

miałem krótką przerwę; jeszcze raz dziękuję wszystkim za porady i bore chęci;

w międzyczasie usiłowałem polubić się z Operą po raz drugi; niestety w dalszym ciągu była oporna na moje względy; skądinąd Firefox pokochał mnie jak brata ;-))

to chyba tyle, życzę miłego długiego 'łykendu';

X-ray

P.S. opieram się instytucji 'format:c' jak mogę ;-)

nunio napisał(a):

Originally posted by x-ray77:

skądinąd Firefox pokochał mnie jak brata ;-))



Zapewne nie na dlugo, chyba ze zdecydujesz sie jednak na zmiane systemu, gdyz Mozilla Fo. czy Co. postanowila zaprzestac wspierania systemow z rodziny Win9x (a wiec i ME). Oczywiscie jeszcze nie teraz, nie dzisiaj - masz czas na zmiane systemu.

No i ide o zaklad, ze twa plomienna milosc trwa co najmiej od dnia wyslania tu pierwszego posta. Na zdrowie. cheers

x-ray77 napisał(a):

Originally posted by nunio:

No i ide o zaklad, ze twa plomienna milosc trwa co najmiej od dnia wyslania tu pierwszego posta. Na zdrowie. cheers




i tu nie masz racji; możesz wierzyć lub nie, ale FF zainstalowałem wczoraj.


X-ray

Paula_ napisał(a):

Originally posted by x-ray77:

w międzyczasie usiłowałem polubić się z Operą po raz drugi; niestety w dalszym ciągu była oporna na moje względy; skądinąd Firefox pokochał mnie jak brata ;-))



Brawo, męska decyzja :] W końcu do kobiety (Opera) trzeba mieć zamiłowanie, wiedzę i specjalne podejście, a facet z facetem (Firefox), zawsze się dogada (trojan, to w końcu też facet). Ciekawe jak długo ta koalicja się utrzyma? :]

Medium napisał(a):

Originally posted by x-ray77:

Originally posted by nunio:

No i ide o zaklad, ze twa plomienna milosc trwa co najmiej od dnia wyslania tu pierwszego posta. Na zdrowie. cheers




i tu nie masz racji; możesz wierzyć lub nie, ale FF zainstalowałem wczoraj.


X-ray



Szukajcie, a znajdzieiecie. Ja bez ironii smile
Na szczęście wybierać można.

Opera nie wszystkim odpowiada, np. mój syn, który ani z trojanami, ani nawet z kompilacją Gentoo (Linux) problemów nie ma, używa FF. Na jego komputerze całkiem fajnie chodzi.
Operę 9-tkę (i nie tylko) też oczywiście ma, w celach edukacyjnych, ale ja znam ją chyba ciut lepiej smile w przeciwieństwie do FF.

To naprawdę kwestia gustu.

x-ray77,
spróbuj jeszcze tego testu szybkości przeglądarki dla IE i FF, Opery już zapewne nie masz.

Ponadto tak w FF jak Operze jest funkcja "gładkie przewijanie". Domyślnie już nie pamiętam, czy Opera ma to włączone, a tym bardziej nie wiem o FF (sprawdź, jak lepiej).

Do Ad-Aware doinstaluj ze strony macierzystej wtyczkę VX2 Cleaner (na jednego z bardziej uporczywych trojanów). Informacyjnie podaję, że do znalezienia w sieci jest polski plik językowy do tego skanera.

No i... powodzenia!

Medium napisał(a):

Originally posted by Jurgi:

Nawet mój smarkaty brat przestał używać IE, jak mu pokazałem, czym to grozi. Używa Opery, mimo że na jego kompie też są problemy z jej stabilnością.



Jurgi, sorry, że dopiero teraz zauważyłam Twój post, a w szczególności cytowany fragment.
Powiedz, jak pokazać małolatom zagrożenia płynące z IE?