Hmm
Otóż mam pytanie. Sprawa jest wprawdzie związana z Operą, ale wolałem zamieścić to tu. Wygląda na że geniusze z YouTube zmienili sposób cache'owania plików. Dawniej, ogląając teledysk na YT, pliki ladował w całości w cache Opery. Teraz z niepokojem zaiobserwowałem, że chyba jest pocięty na kilka częsci. Czy ktoś może to sprawdzić?
--EDIT--
Już wiem..idzie o jakość domyślnie ustawioną na 360p. Po przestawieniu na 240p jest wszystko ok. Co ciekawe, po przestawieniu na 480p tez jest ok...
A jak cały film obejrzysz bez zmieniania rozdzielczości?
NIc to nie da. Rozdzielczośc 360p powoduje rozbicie filmu na fragmenty. Tylko 240p i 480p dają rezultat jednego pliku
Zgadza się, też to zauważyłem, mi kroi na kawałki po 1740 kB albo po zmianie rozdzielczości jest całość
Edit: podręczna na dysku mam 100MB i bez opróżniania przy zamykaniu (OT: to niewątpliwie skraca czas znikania opera.exe z procesów po zamknięciu Opery)
a w ExtendTube mam "Force this video quality": default