Załączniki w gmailu z polskimi znakami

w dziale Opera
META-AUTOR napisał(a):

Cześć,

jestem ciekaw, czy ktoś jeszcze ma podobny problem jak ja. Kiedy próbuję ściągnąć załącznik do maila na gmailu, to nazwa ściągniętego pliku jest obcięta do pierwszego wystąpienia znaku diakrytycznego. Np załącznik o nazwie "Załącznik.txt" zostanie zapisany jako "Za".

Wersja 12.00
Kompilacja 1467
Platforma Win32
System Windows 7

pgmost napisał(a):

Potwierdzam, wysłałem sobie maila z załącznikiem o nazwie załącznik.txt, wszedłem na gmaila, chciałem pobrać sam załącznik, okno zapisu pliku podaje mi nazwę za.txt bigsmile
Treść jest ok, pobieranie przez Opera Mail też ok

A jeśli załącznik zaczyna się od polskiej literki np łódź..txt to pik się zapisuje jako default.txt

11.64 i 12 - tak samo

META-AUTOR napisał(a):

Czy ktoś zna lekarstwo, albo bezpośredni powód takiego zachowania się Opery? To dość denerwujące.

Łukash napisał(a):

Faktycznie. Dziwna sprawa - zmiana przedstawiania się na jako Firefox skutkuje tym że w przypadku nazwy "załącznik" ,nazwa zostaje zmieniona na =.*
W wypadku obrazka przy przedstawianiu się jako Opera - nie chce załadować podglądu (Wyświetl) ,jako Firefox normalnie wyświetla obrazek...

Ryszard napisał(a):

Originally posted by META-AUTOR:

Czy ktoś zna lekarstwo


Tak - http://my.opera.com/polski/forums/findpost.pl?id=1470622

META-AUTOR napisał(a):

Serio, czy ktoś ma jakiś pomysł, jak do tego podejść? Bez trolowania?

Średnio się na tym znam. Strzelam, że trzeba by sprawdzić kodowanie w nagłówku HTTP. Dragonfly średnio się do tego nadaje: wyświetla znak zapytania w miejsce znaków diakrytycznych, co nic nie znaczy, bo to raczej kwestia prezentacji w samym narzędziu. Trzeba by pewnie jakieś proxy postawić, żeby podejrzeć nagłówek. Jeżeli jednak okaże się, że to kwestia kodowania w nagłówku, to nie wiem jak to poprawić. Czy naprawdę nie ma tutaj osoby, która się zna na rzeczy?

Ryszard napisał(a):

Ależ jestem. Ależ znam się. Jak widać problem jest wiekowy i na prawdę proponuję najlepsze rozwiązanie.

Medium napisał(a):

Originally posted by META-AUTOR:

Bez trolowania?

Ryszard nie troluje, pisze poważnie. Podobne problemy są z plikami z pl-znakami na My Opera. Po prostu trzeba uważać, wyczulić się.


Łukash napisał(a):

To problem z polskimi znakami...Na Chromie jest podobnie

Originally posted by META-AUTOR:

sprawdzić kodowanie w nagłówku HTTP


Fiddler

META-AUTOR napisał(a):

Originally posted by Łukash:

Originally posted by META-AUTOR:
sprawdzić kodowanie w nagłówku HTTP
Fiddler


No właśnie myślałem o proxy, ale mieć non stop postawione proxy, żeby poprawiać kodowanie ... troszkę średnie.
Dzięki za test pod Chromem. Może google poprawi gmaila, jak im się zwróci na to uwagę i dostarczy dowód. Zwłaszcza, że problem występuje także pod Chrome.

Originally posted by Medium:

Originally posted by META-AUTOR:

Bez trolowania?

Ryszard nie troluje, pisze poważnie. Podobne problemy są z plikami z pl-znakami na My Opera. Po prostu trzeba uważać, wyczulić się.


Nie mam wpływu na nazwy plików, które są do mnie wysyłane w załącznikach. Serio, Panowie, nie korzystanie z funkcjonalności to nie jest rozwiązanie.

Medium napisał(a):

Originally posted by META-AUTOR:

Nie mam wpływu na nazwy plików, które są do mnie wysyłane w załącznikach.

Ale na zapisywaną nazwę takiego załącznika masz wpływ. Możesz też mieć wpływ na uświadomienie swoich nadawców.


Ryszard napisał(a):

Originally posted by META-AUTOR:

Nie mam wpływu na nazwy plików, które są do mnie wysyłane w załącznikach.


Było to wyraźnie napisać wink
Nadawcą jest beton, który nie rozumie że tak nazwany plik po przejściu przez pocztę ma nieco inną nazwę?
Musisz zapisywać pliki pod dokładnie takimi samymi nazwami jakie nadał nadawca?
Nie zrozumie sugestii - kierownik, jak Ci kiedyś rypnie to się dowiesz jak to tak naprawdę jest z nazwami w windowsie.

Na poczta.wp.pl mam jakiś list z załącznikiem z PLznakami w nazwie. Tam jest tak, że jak kliknę w [zapisz] to wyskakuje okienko zapisu ale nazwa pliku jest ze spolszczonymi PLzakami - np. zamiast ą mam a

U mnie na gmailu przez M2 (czyli pocztę Opery) problem nie występuje.
Jak załaduję https://mail.google.com/ to widzę nazwę załącznika ale jak kliknę "zapisz" to dzieje się to o czym piszecie - ucina nazwę na pierwszym PLznaku. Moim zadaniem, jeżeli oryginalna nazwa jest taka ważna, można ją skopiować, kliknąć [Pobierz], wskazać folder a na zakończenie wkleić skopiowaną nazwę i zapisać.

Originally posted by META-AUTOR:

No właśnie myślałem o proxy, ale mieć non stop postawione proxy, żeby poprawiać kodowanie ... troszkę średnie.

Co poprawisz, jeżeli to nie u Ciebie (czyli w programie odbierającym) nazwa jest zmieniana tylko już taka wychodzi z serwera.