Witam wszystkich!
Problem polega na tym iż po odpaleniu Opery kręci dyskiem jak by ją
uruchamiał. Potem proces "opera.exe" pojawia się w spisie procesów i zjada
99% procesora, a opera się nie uruchamia. Reinstalacja Opery nie pomogły :-(
Posiadam winxp prof - opera 9
Wcześniej opera 9 chodziła bez zarzutu zdarzyło mi się to 2 dni temu.
Pozdrawiam
Ok już poradziłem sobie.
Usunąłem plik - download.dat (ścieżka: Opera\profile\download.dat)
Teraz śmiga jak poprzednio.
Pozdrawiam
Wielkie THX za pomoc! Już od dwóch dni używam programu Mozilla Firefox(bo nie mogłem włączyć Opery) i stwierdzam, że jest on o wieeeeeeeeeele gorszy od Opery. Na szczęście Opera znów działa 
matik bo Firefox to chłam, kiedys chciałem go uruchomic to czekałem z jakies połtorej minuty a Operka imho znacznie szybciej, nie uprawiam propagandy nie neguje firefoxa bez pdostawnie poprostu dlamnie to mało funkcjonalny program, Opera rzadzi lisek chodzby sie starał to nigdy niebedzie miał tego co Opera jeszcze planują wydac Opere 10 hehe niedawno była premiera 9 wersji Ciekawią mnie tylko zmiany mogliby by poprawic zapotrzebowanie Opery na pamiec ram to jedna podstawowa sprawa do której sie moge przyczepić to zjadanie tego nieszczesnego ramu
Przyłącze się do zapytania bo od wczoraj mam podobny problem.Tylko z tym że nadal nie udało mi się go rozwiązać.
Mianowicie Opera uruchamia się na jakąś sekundę i proces automatycznie zostaje wyłączony.Próbowałem przeinstalować na niższą wersje,kasowałem całość, łącznie z rejestrami i nie mam żadnych rezultatów.Z ciekawości zainstalowałem firefoxa i dzieje się dokładnie to samo-program miga i od razu zostaje wyłączony.Czy ktoś wie co to może być ?