Coraz bardziej mi to wyskakujące okienko Opery działa na nerwy. Moja cierpliwość się już skończyła. Trzeba będzie chyba korzystać z IE
http://www.sendspace.pl/file/eeb2829c324e136b5505e11/capture-001-14102012-020255
Powoli przyzwyczajam się do ręcznego ubijania opery
A w Operze Next po zamknięciu programu wywala mi za każdym razem komunikat o crashu.
Tak naprawdę w miarę bezproblemowo działa mi stara 10.
Też mam momenty zrezygnowania i totalnego wkurzenia na Operę. Próbowałem przekonać się do wielu przeglądarek no i du.a.
Używam Opery od czasów, gdy miała bannerek reklamowy więc kupę lat jesteśmy razem i chyba toksycznie się uzależniłem. Żre pamięć, zapomina ją zwolnić, zostaje w procesach, zamraża się, gryzie się z Google i powoduje kupę różnych problemów.
Ale to Opera
Takie okienko wyskakuje, jak zamknie się Operę i próbuje ją znowu włączyć, zanim poprzedni egzemplarz programu zostanie całkowicie zamknięty.
Nikt przecież nie nakłania do korzystania z wersji testowych. One mają to do siebie, że zawierają błędy.
A jeśli ten wątek nie był pytaniem o rozwiązanie problemu, tylko oświadczeniem, że rezygnujecie z Opery, to chyba powinien trafić do działu "po godzinach".
Ależ ja właśnie oznajmiłem, że nie zamierzam rezygnować mimo problemów
A w 12,02 mam ten sam problem co operetka. Wiem, dlaczego pokazuje się taki a nie inny komunikat. Ale nie uważam, że pojawienie się tego komunikatu po dwóch lub więcej godzinach od zamknięcia Opery jest normą.
Jak błyskotliwie zauważyłeś, Opera a właściwie jej niezamknięty egzemplarz jeszcze działa w tle. Szkoda tylko, że trwa to tak długo dopóki nie ubiję procesu.
I nie jest to zachowanie permanentne ale losowe. Zdarza się parę razy w miesiącu. I łączy się to z wzrostem zużycia pamięci już po zamknięciu programu. Tuż po zamknięciu jest w użyciu 250 - 280 Mb a potem płynnie wzrasta do 350 - 400 Mb. I tak sobie trwa 5, 10 min. lub do bólu - no i wtedy pomaga jedynie ubicie.
Originally posted by Jooseff:
Powoli przyzwyczajam się do ręcznego ubijania opery
A w Operze Next po zamknięciu programu wywala mi za każdym razem komunikat o crashu.
Tak naprawdę w miarę bezproblemowo działa mi stara 10.
Też mam momenty zrezygnowania i totalnego wkurzenia na Operę. Próbowałem przekonać się do wielu przeglądarek no i du.a.
Używam Opery od czasów, gdy miała bannerek reklamowy więc kupę lat jesteśmy razem i chyba toksycznie się uzależniłem. Żre pamięć, zapomina ją zwolnić, zostaje w procesach, zamraża się, gryzie się z Google i powoduje kupę różnych problemów.
Ale to Opera
Moja opera nie gryzie się z google, ale to google gryzie nas. Dostali jakiś nakaz, żeby zeszli z afisza, nie robili konkurencji np, tej dziadowkiej wyszukiwarce ask i teraz często nie możemy znaleźć na google interesującego nas zagadnienia, pliku itp.
Originally posted by Jooseff:
Ależ ja właśnie oznajmiłem, że nie zamierzam rezygnować mimo problemów
A w 12,02 mam ten sam problem co operetka. Wiem, dlaczego pokazuje się taki a nie inny komunikat. Ale nie uważam, że pojawienie się tego komunikatu po dwóch lub więcej godzinach od zamknięcia Opery jest normą.
Jak błyskotliwie zauważyłeś, Opera a właściwie jej niezamknięty egzemplarz jeszcze działa w tle. Szkoda tylko, że trwa to tak długo dopóki nie ubiję procesu.
I nie jest to zachowanie permanentne ale losowe. Zdarza się parę razy w miesiącu. I łączy się to z wzrostem zużycia pamięci już po zamknięciu programu. Tuż po zamknięciu jest w użyciu 250 - 280 Mb a potem płynnie wzrasta do 350 - 400 Mb. I tak sobie trwa 5, 10 min. lub do bólu - no i wtedy pomaga jedynie ubicie.
Może odinstaluj, usuń niepotrzebne pliki i zainstaluj od nowa np. 12.10.1624.
Originally posted by operetka:
Może odinstaluj, usuń niepotrzebne pliki i zainstaluj od nowa np. 12.10.1624.
Wiesz, mam równolegle zainstalowaną 12.10.1620. Ta wersja wysypuje mi się po każdym zamknięciu
A 12.02, tak jak u Ciebie, wisi w procesach po zamknięciu. Wczoraj sprawdzałem ile jej zajmie zniknięcie z menedżera. Spasowałem po 4 godzinach
Pobawię się finalną 12.10, zainstaluję na czysto, poprzenoszę to co ważne i zobaczymy...
Dodam, że wszystkie wersje O, których używam mam zainstalowane jako wersje USB więc łatwo mi żonglować plikami - wszystko w jednym folderze
Originally posted by Jooseff:
Originally posted by operetka:
Może odinstaluj, usuń niepotrzebne pliki i zainstaluj od nowa np. 12.10.1624.
Wiesz, mam równolegle zainstalowaną 12.10.1620. Ta wersja wysypuje mi się po każdym zamknięciu
A 12.02, tak jak u Ciebie, wisi w procesach po zamknięciu. Wczoraj sprawdzałem ile jej zajmie zniknięcie z menedżera. Spasowałem po 4 godzinach
Pobawię się finalną 12.10, zainstaluję na czysto, poprzenoszę to co ważne i zobaczymy...
Dodam, że wszystkie wersje O, których używam mam zainstalowane jako wersje USB więc łatwo mi żonglować plikami - wszystko w jednym folderze
Po co Ci tyle Oper.Zainstaluj jedną, najnowszą i odczujesz ulgę, może oprocz tego co wcześniej posałam.
Choćby po to, że mając na Allegro trzy konta mogę być na wszystkich jednocześnie zalogowany
Po drugie od lat mam najnowszą stabilną plus osobno najnowszego snapshota - takie zboczenie, że na stabilnej surfuję normalnie a tą drugą się bawię.
Spoko mam jeszcze parę innych przeglądarek. Jedyna, której z pełną świadomością nie używam i nie mam zainstalowanej to chrom, która wyjątkowo mnie drażni.