z 11.01 na 11.64

w dziale Opera
covo napisał(a):

czytam o Waszych przygodach z 12.13 smile niezłe... Może 14.7 bedzie ok.

no to ja z banalniejszym dramatem:
juz dlugo dlugo 11.01 w "wersji usb", teraz na próbę sciagnalem exek-a "Opera_1164.exe" i zacukałem sie smile Jak leciwą 11.01 uaktualnic do 11.64, aby nadal byla to opera w "wersji usb" i do tego zachowala wszelkie ustawienia z 11.01?

chocimir napisał(a):

Zainstaluj 11.64 oddzielnie, a potem skopiuj katalog profile.

covo napisał(a):

Originally posted by chocimir:

Zainstaluj 11.64 oddzielnie, a potem skopiuj katalog profile.


przemyslal sprawe zanim napisal? smile
nie.
po aktualizacji "nowa" opera powinna podnosic sie w identycznej postaci, jak poprzednia wersja i oczywiscie tak jest przy aktualizacji przez siec.
Twoja rada nie daje takiego efektu, "nowa" opera jest do konfiguracji; pewnie cos tam ma ze starej, ale nie az tyle, zeby to byl efekt wygodnej aktualizacji.
A chodzi mi o wygodna aktualizacje (nie na piechote, plik po pliku, tu zakladki, tutaj toolbar, itd), zeby efekt byl jak po akt. przez internet, czyli nowa opera w zasadzie nie do odroznienia na pierwszy rzut oka od starej ver.
no dobra, wiadomo o co chodzi.
To w ogole jest prosto wykonalne?

(i caly czas pamietamy, ze to wersja usb instalacyjna)

Medium napisał(a):

Originally posted by covo:

Twoja rada nie daje takiego efektu, "nowa" opera jest do konfiguracji

Konfigurować trzeba, gdy tylko instalujesz do folderu pozbawionego starego pliku preferencji użytkownika, tj. operaprefs.ini. To normalne zjawisko.

nieznajomywwa napisał(a):

Zrób najpierw kopię całego folderu opery na wypadek gdyby źle działała nowsza wersja na starym profilu. Potem normalnie odpal instalator, jako folder instalacji wybierz ten ze starą wersją opery, powinno automatycznie wykryć, że to wersja usb i zablokować możliwość zmiany rodzaju instalacji.
Powinno wyglądać tak:

chocimir napisał(a):

Ciekawym, jakie różnice zauważyłeś, bo zakładam że sprawdziłeś czy działa przed krytyką.

covo napisał(a):

Originally posted by nieznajomywwa:

normalnie odpal instalator, jako folder instalacji wybierz ten ze starą wersją opery, powinno automatycznie wykryć, że to wersja usb i zablokować możliwość zmiany rodzaju instalacji.


i najogolniej rzecz ujmując - o to chodziło smile
najogolniej, bo potem przejde do szczegolow i zapewne zaczna sie kwiatki, ale poki co - dzięki.

btw:
z tym, ze ja jakos mocno nie planuje przejscia z 11.01 na 11.64: s.dial jak dla mnie skopany (w porownaniu z tym w 11.01 i o tym wiedzialem), rozsypuje sie przy zmianach;
i nie wiem dlaczego, ale pasek zakladek wychodzi jakos b.b.b.jasny,prawie bialy... - ale to powiedzmy drobiazg.
No, ale z pewnych wzgledow, np. nowe wersje uzywanych przeze mnie rozszerzen (nie sa kompatybilne do tylu) - moze w koncu zmusze sie udajac, ze s.dial da sie uzywac...

btw_2:
ciekawe, czy ta metoda da sie wykonac powrot 11.64 -> 11.01

Saskatchewan napisał(a):

Originally posted by covo:

btw_2:
ciekawe, czy ta metoda da sie
wykonac powrot 11.64 -> 11.01

Zazwyczaj się udaje, choć czasem mogą być problemy. Najwięcej zmian było w międzyczasie z formatem plików poczty, więc jesli korzystasz z poczty w Operze, to po "dezaktualizacji" może nie działać (stara wersja nie potrafi czytać nowego pliku, zatem może np. wyrzucić błąd albo wyczyścić nieczytelny plik).

Nie pamietam, czy były jakieś istotne zmiany tego typu między podanymi wersjami.

covo napisał(a):

Originally posted by Saskatchewan:

....więc jesli korzystasz z poczty w Operze.....


z operowej poczty?? smile

Saskatchewan napisał(a):

Z klienta pocztowego wbudowanego w Operę.

Medium napisał(a):

Originally posted by Saskatchewan:

Zazwyczaj się udaje, choć czasem mogą być problemy.

Już trudno spamiętać, które wersje można odinstalować bez szkody dla funkcjonalności ustawień.
Dlatego ja proponuję po prostu skopiować foldery profilu obok i przemianować wersją Opery (np. Opera 11.64, albo po prostu Opera 11), a nową wersję wgrać do folderu na skopiowane w systemie ustawienia starej wersji. Wówczas nie będzie żadnej szkody.

chocimir napisał(a):

Covo — miałeś jednak rację, łindołsowa Opera nie ma wyraźnie oddzielonych ustawień użytkownika itp. od plików „zależnych od wersji”.

covo napisał(a):

Originally posted by Saskatchewan:

Z klienta pocztowego wbudowanego w Operę.


smile smile smile dyć wiem o czym mowa; po prostu ironicznie zapytalem.
A zeby nie bylo nieporozumien: miedzy m2, oe, bat,... wiadomo, czego nie biore w ogole pod uwage smile

Saskatchewan napisał(a):

Originally posted by covo:

Originally posted by Saskatchewan:

Z klienta pocztowego wbudowanego w Operę.


smile smile smile dyć wiem o czym mowa; po prostu ironicznie zapytalem.

Z braku pewności wolałem jednak odpowiedzieć. wink