Umyślnie działanie Microsoftu?

w dziale Po godzinach
jlp napisał(a):

Czy nie wydaje wam się że Microsoft specjalnie napisał IE w ten sposób by inaczej (błędnie) interperetował html,css ?? I specjalnie nie poprawia?

Myśle że umyślne błedy były by bardzo dobrym pomysłem:
1. Upowszechnienie IE (dzięki wbudowaniu w Windows) powoduje że webmasterzy piszą strony pod IE.
2. Pojawiają sie konkurencyjne przeglądarki, ktore interpretuja kod wg standardow. Strony wyświetlają sie poprawnie wg kodu ale niepoprawnie w sensie wygladu.
3. Użytkownicy nie używają alterantywnych przeglądarek bo panuje przekonaie że gorzej wyświetlają strony.
4. IE zachowuje dominujaca pozycje rynkową.

Co o tym myslicie?
W swietle innych dzialan MS naruszajacych wolna konkurencje wydaje mi sie to bardzo prawdopodobne.

Zajec napisał(a):

To po co M$ poprawiałby Tridenta w IE7?

Wasacz napisał(a):

Originally posted by jlp:

W swietle innych dzialan MS naruszajacych wolna konkurencje wydaje mi sie to bardzo prawdopodobne.


Byzydura.

Problemy z obsługą standardów wynikają raczej z dawnej wojny pomiędzy IE a Netscape:

Originally posted by Wikipedia:

(...) w celu zdobycia przewagi nad konkurentem, obie przeglądarki dodały własne rozszerzenia, których nie było w oficjalnej specyfikacji. Powodowało to rozbieżności w wyświetlaniu stron. Tymi elementami były różne modele DOM, filtry DirectShow, ActiveX, tag embed i wiele innych. W efekcie niektórzy doszli do przekonania, że nie można stworzyć jednej wersji strony, która będzie działała poprawnie pod wszystkimi przeglądarkami. Część webmasterów pisała więc dwie wersje stron dla tych przeglądarek nie przykładając większej wagi do oficjalnych standardów. Tendencja ta utrzymuje się nawet do dzisiaj.


Link: http://pl.wikipedia.org/wiki/Wojna_przeglądarek

Zaufany napisał(a):

Dodawanie własnych rozwiązań nie należy chyba do trzymania się standardów. Z drugiej strony faktycznie od wojny przeglądarek Microsoft chyba niczego nie dodał. Jeśli zaś chodzi o poprawianie silnika przeglądarki, miało to miejsce już kilkakrotnie. Wraz z MSIE 5 dodaną obsługę standardowego modelu DOM. Wraz z MSIE 6 znacznie poprawiono CSS.

Muszę się jednak zgodzić z twierdzeniem, że firmie Microsoft tak bardzo na zgodności ze standardami nie zależy. Strony WWW działają, jest dobrze. Poprawią silnik i strony WWW przestaną działać, będzie bardzo źle. Na razie poprawiają więc chyba głównie po to, aby poprawić sobie PR.

Wasacz napisał(a):

Originally posted by Big_Z:

Muszę się jednak zgodzić z twierdzeniem, że firmie Microsoft tak bardzo na zgodności ze standardami nie zależy. Strony WWW działają, jest dobrze. Poprawią silnik i strony WWW przestaną działać, będzie bardzo źle. Na razie poprawiają więc chyba głównie po to, aby poprawić sobie PR.


Dokładnie. Drobne poprawki to tylko mydlenie oczu i próba zahamowania lawiny uciekających użytkowników.
IE7 dalej nie obsługuje CSS2, XHTML, etc. Nawet nie ma w planach zdania testu Acid2.

Barthezdeleted napisał(a):

Ja pozwolę sobie na posiadanie odmiennego zdania wink

Wyobraźmy sobie rzecz następująca: Firma Microsoft w swojej najnowszej przeglądarce postanawia umieścić nowy, lepszy i poprawiony silnik Trident, obsługujący doskonale wszystkie standardy. Silnik wykorzystywany jest przez dużą ilość aplikacji dla Systemu Windows, wiec Microsoft dostarcza ją jako Aktualizacje via Winupdate. Przeciętny FoatingSkull nieznający uroków Opery otwiera nowa wersje IE ,wchodzi na ulubiona stronę i...strona niedziała ! Spokojnie sprawdza parę innych - znów 'blędnie się wyświetlają'. Pisze i dzwoni do Microsoft z pretensja, ze nowa aktualizacja 'popsuła mu internet'. Zdenerwowany albo znajduje sposób na przywrócenie IE6,albo znajduje inna przeglądarkę. Tak czy siak firma Microsoft ponosi klęskę jeśli chodzi o wdrażanie nowej przeglądarki. W Firmie zaczynają się poszukiwania winnych i zadaje się tylko jedno pytanie: "Czemu nikt tego nie przewidział?"...

Wydaje mi się, że do pewnego stopnia Microsoft stał się zakładnikiem 'Wojny Przeglądarek' i rozwiązań tam zastosowanych. Czytałem gdzieś, ze nowe wersje maja być wypuszczane co 1,5 roku wiec zakładam, ze możemy się spodziewać systematycznego wdrażania standardów (aż zawiało mi minioną epoką p).

Zaufany napisał(a):

W sumie to ciekawe zagadnienie. W jakim stopniu Internet Explorer jest tak nieśpiesznie rozwijany z powodu
- Chęci zachowania niezgodności z innymi przeglądarkami, aby móc monopolizować Sieć.
- Chęci zachowania zgodności ze swoimi poprzednikami, aby nie stracić pozycji na rynku przeglądarek.
- Chęci zachowania zgodności ze swoimi poprzednikami, aby nie popsuć działania pewnych aplikacji dla systemów Microsoftu.
- Chęci zaoszczędzenia pieniędzy na rozwój programu.

Microsoft jest niestety dużą firmą. Prawdopodobnie oddział odpowiedzialny za przeglądarkę drastycznie przerósł optymalną wielkość i teraz nie jest tak wydajny, jak oddziały, fimry i organizacje produkujące alternatywne przeglądarki. W dodatku silnik Trident jest najstarszy na rynku i wymaga prawdopodobnie długiej i gruntownej przebudowy, względnie napisania na nowo. Jakby tego było mało, ów silnik jest stosowany w wielu aplikacjach dla nowszych systemów Microsoftu, więc trzeba zapewnić jeszcze z nimi zgodność.

Ciekawym rozwiązaniem byłoby towrzenie równolegle dwóch silników. Jednego dla zachowania zgodności w stecz, drugiego do poprawnego wyświetlania nowoczesnych stron. Już kiedyś rozwijano dwa silniki, ten drugi był dla komputerów Apple. Prawdopodobnei taniej byłoby jednak kupić licencję na Presto, sportować WebCore albo KHTML, względnie zaadoptować Gecko. Na razie nie chcą chyba robić sobie dodatkowyc problemów.

Prawdopodobnie jeszcze nie tak dawno istniał plan Microsoftu, aby stworzyć usługi sieciowe ściśle zintegrowane z własną przeglądarką. W sumie nawet w znacznym stopniu udało się. Niemniej jednak wzrost popularności przeglądarki Mozilla Firefox, opozycja firmy Apple, a w pewnych regionach też wzrost popularności przeglądarki Opera, spowodował konieczność porzucenia tej koncepcji. Niestety Microsoft został zmuszony do liczenia się ze standardami. Na razie wygląda to tak, że nowoczesny kod działa we wszystkich przeglądarkach, a w przeglądarce Microsoftu robi problemy.

Wypada też zauważyć, że na chwilę obecną nie ma większych korzyści z szerokiego zaadoptowania standardów. Większość stron i tak działa. Część stron zacznie mieć nawet problemy. Jedyne, co można sobie poprawić, to PR, a do tego wystarczą kosmetyczne poprawki.

Zastanawia mnie tylko ten interface. Czemu Microsoft go tak drastycznie zmienił? Czyżby uznał, że poprzednie wersje programu były pod tym względem aż tak bardzo wadliwe? Ten interface spowoduje u wielu ludzi poważne zakłopotanie. Może to cios wymierzony w Firefoksa, o którym się mówi, że jego interface jest wzorowany na tych ze starszych przeglądarek Microsoftu?

W każdym razie MSIE 7 był jedyną, logiczną drogą, jaka mógł objąć Microsoft. Gdyby go nie wprowadził, liczba głosów o zacofaniu tej przeglądarki zrobiłałby się niebezpiecznie duża. Wprowadzenie większej liczby modyfikacji spowodowałoby zaś zbyt dużo dodatkowych problemów.

IGI2 napisał(a):

A ja mam takie zdanie jakie tutaj padło już

Originally posted by FloatingSkull:

Microsoft stał się zakładnikiem 'Wojny Przeglądarek'



I teraz jest w kropce, bo jak wyszedłby IE 8.0 z lepszą obsługą standartów niż Opera 9.1 i z porzuconą obsługą wszystkiego czego nie ma w standarcie to IE straciłby wszystko, bo to co go trzyma u władzy to jego błędna interpretacja kodu i dostarczanie razem w Windowsem, przez to że jest popularny to jest pod niego pisana strona przez webmasterów, a że źle interpretuje to piszą je tylko dla niego i gdyby IE porzucił to, to pisali by dla kogo? Poprawne stosowanie kodu przez webmasterów jest mało spotykane wink Już są obkucie w Standarty IE.

Chociaż z drugiej strony, gdyby tak samo obsługiwał (ten IE 8.0) strony jak Opera 9.x to użytkownicy i tak by zostali przy IE bo jest razem z Windowsem a różnicy by nie było, więc w dziwnej kropce jest ten Microsoft p