Możecie coś polecić?
Bo wczoraj zachciało mi się zaktualizować mojego starego Kerio do tego nowego (Sunbelt Kerio) i zaczął wariować SubEdit. Niby się uruchamia, ale za moment dostaje 0% procka i tyle go widzieli. Wyłączenie firewalla powoduje "ruszenie z kopyta". Z racji tego, że bardzo lubię SubEdita nie chcę się z nim rozstawać. Prędzej poświęcę już Kerio. No chyba, że ktoś zna sposób na obejście tego problemu? Bo w sumie przyzwyczaiłam się już do funkcjonalności Kerio..
Tylko zależy mi na programie po polsku, bo chcę go mieć zarówno u siebie jak i u nieobcojęzycznych młodych znajomych.
I oczywiście żeby nie robił żadnych problemów z Operką
PS. Winda.
Wybaczysz mały OT?
A może udałoby się nam namówić Ciebie na jakiegoś Linuksa? Z pomocą kilku osób z forum jest naprawdę łatwo ruszyć na nowym systemie :-)
Wybaczę
Myślę o tym. Ale jak w tej reklamie - z pewną dozą nieśmiałości ;-) mam ochotę spróbować, ale na razie jako drugiego systemu. Coś polecicie?
Ale firewalla i tak potrzebuję dla znajomych.
Originally posted by golew:
Wybaczę
Myślę o tym. Ale jak w tej reklamie - z pewną dozą nieśmiałości ;-) mam ochotę spróbować, ale na razie jako drugiego systemu. Coś polecicie?
Plecimy posciągać sobie live cd kilku dystrybucji i samodzielne zdecydowanie takze po zapoznaniu się z dostępnością wsparcia społeczności.
Pytanie brzmi jaki masz sprzęt?
Taaaa, live cd Ubuntu mimo wypalenia na dwóch różnych płytach nie ruszył
sprzęt wcale nie rewelacja, chociaż kiedyś była
Pentium III 500MHz, grafa TNTRiva2, 320MB RAM (256+64), dysk 9+80 GB - coś jeszcze?
Oj, może faktycznie być nieco mułowato na tym procku :-|
Grafiki do pracy biurkowej lepszej nie trzeba, ramu wystarczy spokojnie, dysku też. Ale nie wiem jak procesor przeżyłby takie openSUSE czy inną dystrybucję.
Wypadałoby Cię uprzedzić, że Linux leży jeśli chodzi o obsługę kamerek internetowych i czytników kart pamięci (działają karty SD i MMC). Drukarki i skanery w większości są obsługiwane.
Wiele ludzi poleca LiveCD do przetestowania dystrybucji, ale mi szczerze mówiąc nigdy nie potrafiły one pomóc przy wyborze. Musiałem mieć system zainstalowany przynajmniej ten tydzień, aby ocenić czy się z nim dogadam. Ze swojej strony polecam openSUSE 10.2 (jeśli procek to pociągnie) ze względu na:
- dużą ilośc pakietów (programów i bibliotek) dostarczonych razem z systemem
- w miarę pełne spolszczenie
- dostępność dodatkowych repozytoriów z: Kadu, Mplayer, Tlenx
- dużą ilość obsługiwanego sprzętu, który wymaga posiadanie odpowiedniego firmware w systemie (drukarki, skanery)
- stabilność
- dobrą konfigurację przez GUI w YaST2
Originally posted by golew:
Taaaa, live cd Ubuntu mimo wypalenia na dwóch różnych płytach nie ruszył
Mogę Ci wysłać płyty.
Na taki sprzęt to już raczej xubuntu. Zobacz jak będzie ze slax
Originally posted by Zajec:
Oj, może faktycznie być nieco mułowato na tym procku :-|
Grafiki do pracy biurkowej lepszej nie trzeba, ramu wystarczy spokojnie, dysku też. Ale nie wiem jak procesor przeżyłby takie openSUSE czy inną dystrybucję.
Normalnie.
Pokazać Ci jak śmiga KDE pod p2 366 ze 192 ramu? Wiem ekstremalne, ale xfce będzie działało nromalnie. Pod bardzo podobnym(procek-k6 450) sprzętem pracowałem na Gnome przez 3 lata (Suse i Mandrake).
Dziewczyna sie pyta o warzywniak z dobrymi bananami, a ci ja do Afryki posylaja...
Originally posted by nunio:
Dziewczyna sie pyta o warzywniak z dobrymi bananami, a ci ja do Afryki posylaja...
Ta wycieczka to wątek poboczny. Zauważ powstaje za zgodą owej dziewczyny.
Golew: Jeżeli masz XP, to polecam firewall systemowy. Do podstawowych zastosowań wystarczy w zupełności.
Mimo, że jest mniej konfigurowalny niż ogniościanki innych firm, to na Twoim sprzęcie nie wpłynie na wydajność i nie będzie zżerał prawie wcale zasobów.
Systemowy? Żartujesz sobie? Do dziś pamiętam, jak mi wyskoczyło okienko, że Opera próbuje korzystać z połączenia internetowego. System się mnie pytał, czy ma być blokowana czy też autoryzowana. A zanim zdążyłem udzielić odpowiedzi, to google mi się już załadowało.
Nie, nie żartuję. Musiałeś mieć coś zepsute w komputerze, u mnie działa
Hm, możliwe. Aż sprawdzę jak trafię na kogoś z XP+SP2
Cała kolekcja, choć temat w przebudowie...
http://www.searchengines.pl/phpbb203/index.php?showtopic=11522
Niestety brak odniesienia do Opery, ale może coś w pamięci z forum Ci zostało
P.S.: Nie dołożę nic z własnego doświadczenia, bo po prostu nie używam, mam tylko antywirus, a z siecią łączę się przez domowy serwer. I jakoś nie mam żadnych (odpukać) problemów.
Całkowicie załatany system. Dziś odpaliłem (po raz pierwszy) program, który pobierał z netu firmware i wczytywał go do mojego urządzenia.xp.fw.png
Ech, cofam co wcześniej napisałem - u mnie też już nie działa (w ogóle), na wirtualnej maszynie też wszystkie aplikacje śmigają wte i wewte. Do bani ta zapora.
Coz, tzw "systemowy firewall xp" zostal tak nazwany tylko i wylacznie w celach marketingowych,
bo z firewallem nie ma zbyt wiele wspolnego. A moze to mial byc taki zart... bo jak nazwac firewallem
cos co nie monitoruje w ogole polaczen wychodzacych.
Dwa leak testy pokazujace jak bezpieczny jest "Windows Firewall":
http://www.firewallleaktester.com/tests.php
punkty (we wszystkich kategoriach): 0
otrzymany "rank": brak (ponizej low)
http://www.matousec.com/projects/windows-personal-firewall-analysis/leak-tests-results.php
zdane testy: 0
otrzymane punkty: 0
Level of Anti-leak Protection: None
Innych testow nie chce mi sie juz szukac.
Zwracam tez uwage na wyniki uzyskane przez darmowa wersje ZoneAlarm, bezmyslnie polecana przez
wiekszosc pism komputerowych (i wielbicieli kolorowych interfacow).
Z wlasnego doswiadczenia (a testy to potwierdzaja) moge polecic Jetico, chociaz trzeba zaznaczyc
ze nie jest to wall dla kazdego, jego obslugi trzeba sie nauczyc i rozumiec jak dziala.
Calkiem dobrze sprawdza sie tez Outpost, chociaz nie pozwala sie tak dokladnie konfigurowac
jak Jetico. Na pewno jest za to latwiejszy w obsludze.
Sporo dobrego slyszalem tez o Comodo, ale osobiscie nie testowalem go.
Ja właśnie wczoraj ściągnęłam instalkę Comodo (w następnej wersji ma już być chyba i polska wersja) i dziś będę testować
MrL: blokowanie połączeń wychodzących nie ma większego sensu w wypadku pojedynczej stacji roboczej.
Gorzej gdy zapora nie powstrzymuje aplikacji przed otwieraniem portów i wpuszczaniem przez nie danych.
Originally posted by Vambeer:
Żartujesz? Wg ciebie każda aplikacja ma mieć prawo wysłać komuś mój wand.dat w internet?MrL: blokowanie połączeń wychodzących nie ma większego sensu w wypadku pojedynczej stacji roboczej.
Zainstalowałam właśnie Comodo. Na razie wygląda przyjaźnie a i pogrzebać można
Zajec: Nie żartuję, wydaje mi się, że zabezpieczenie przed atakami na otwarte porty to jedno, a kontrola aplikacji, które pracują u Ciebie to inna sprawa.
Jezeli się mylę, to mnie popraw.
Originally posted by Vambeer:
MrL: blokowanie połączeń wychodzących nie ma większego sensu w wypadku pojedynczej stacji roboczej.
Gorzej gdy zapora nie powstrzymuje aplikacji przed otwieraniem portów i wpuszczaniem przez nie danych.
To bardzo interesujaca koncepcja. Mysle ze gdybys posiedzial na systemie ze swierzo zainstalowanym
agresywnym firewallem, to bys zmienil zdanie. Byc moze nie wiesz ile programow chce sie laczyc
ze swiatem zewnetrznym bez pozwolenia uzytkownika. Dobry wall informuje o kazdej takiej probie
i pyta czy pozwolic - przez pierwszy dzien, dwa, mozna oszalec od ciaglego odpowiadania na te pytania,
bo polaczen probuje ogromna wiekszosc programow.
Czemu acrobat probuje sie laczyc ze swoim serwerem kilka razy dziennie mimo wylaczonych aktualizacji?
Jakie dane wysyla media player na serwery microsoftu? A niektore wersje wiecej wysylaly niz pobieraly,
nie mowiac juz o odwolaniach do dowolnych stron zaszytych w filmach. Itd itd.
Wiele firm otwarcie przyznaje ze ich programy wysylaja informacje o uzytkowniku, bo to "pozwala
dostosowac nowe wersje do przecietnego uzytkownika". Jakie informacje wysylaja? Jak czesto jest
uzywany program, czy jest legalna kopia, jaki masz sprzet, jakie rzeczy trzymasz na dysku, jakie
strony odwiedzasz... kto to wie.
No i najprostsza sprawa. Jesli zainstaluje sie u ciebie odpowiedni rodzaj wirusa (a mozliwosci dostania
sie na system ma mnostwo), to spokojnie pozbiera wszystkie interesujace go informacje i wysle w swiat,
a "Windows Firewall" z usmiechem pomacha im na do widzenia.
Przyznaję, że nie używałem nigdy innego FW oprócz wbudowanego w Windows. Może za bardzo ufam "od lat działającym i sprawdzonym programom uznanych producentów"
Originally posted by golew:
Zainstalowałam właśnie Comodo. Na razie wygląda przyjaźnie a i pogrzebać można
Może i OT ale kilka dni temu postanowiliśmy kupić router z kilku powodów, ale nie miało być o tym. Otóż router pomimo koszmarnie ubogiej konfiguracji radzi sobie świetnie jako ogniościanka. Wprawdzie połączeń wychodzących nie pilnuje, ale tym akurat sie nie martwię :>
Może wydatek tych 140pln. przy założeniu, że nie będzie to tylko sprzętowy firewall ma sens w Twoim przypadku?
Originally posted by zielski:
Co powiesz na coś takiego w tej roli (własnej roboty...)?Może i OT ale kilka dni temu postanowiliśmy kupić router z kilku powodów, ale nie miało być o tym. Otóż router pomimo koszmarnie ubogiej konfiguracji radzi sobie świetnie jako ogniościanka.
Originally posted by medium:
Originally posted by zielski:
Co powiesz na coś takiego w tej roli (własnej roboty...)?Może i OT ale kilka dni temu postanowiliśmy kupić router z kilku powodów, ale nie miało być o tym. Otóż router pomimo koszmarnie ubogiej konfiguracji radzi sobie świetnie jako ogniościanka.
:] dysk na zasilaczu to IMO proszenie się o kłopoty, ale jak izolowany i nie grzeje się strasznie to o.k.
U nas to było tak, że komputer z dostępem do sieci ją udostępniał i robił za wszytko co się dało
Problemy:
-zużycie sprzętu + hałas
-prądożerność,
-problemy gdy chcesz coś zrobić na kompie udostępniającym sieć,
Do tego teraz jestem uniezależniony od serowników do neo :] i wlaśnie ściągam KateOS, a potem może arch....
Może dokupimy sieciówkę do drukarki.
Originally posted by medium:
Originally posted by zielski:
Problemy:
hmm...
Wymieniałem już zasilacz i w wiatraczki, to akurat jest coś co się zużywa.
Co do tego linka to nie wiem o co chodzi...W większości krajów (w tym w Polsce) odbiorcy indywidualni rozliczani są wyłącznie według zużywanej mocy czynnej. Tym samym urządzenie "Bill Killer" nie przyczynia się do pomniejszenia ich rachunków za prąd.
I co by nie mówić to kiedy nie ma nas w domu to szwagierka nie musi mi męczyć komputera by mieć sieć :>
Originally posted by zielski:
Problemy:
-zużycie sprzętu + hałas
-prądożerność,
-problemy gdy chcesz coś zrobić na kompie udostępniającym sieć,
Odpada zużycie sprzętu, bajka, problemów na kompie brak (to czwarty), hałasu brak (coolery dobrej jakości) prądożerność, hmm...
Zdjęcie jest stare, aktualne szczegóły techniczne serwera tu.
Originally posted by zielski:
Router nie spełni funkcji serwera.I co by nie mówić to kiedy nie ma nas w domu to szwagierka nie musi mi męczyć komputera by mieć sieć :>
Na Twoim miejscu pewnie też tak bym zrobiła.
Zmieniłam wyżej link (urządzenie nabyłam o połowę taniej i jednak cokolwiek działa).
Originally posted by medium:
Router nie spełni funkcji serwera.
Wiem, ale obecnie serwer nie jest mi już potrzebny. A do testów localhost jest dla mnie wystarczający.
Originally posted by zielski:
A nam tak. I gdyby nie ten fakt, może byłby i router.Wiem, ale obecnie serwer nie jest mi już potrzebny.