wysoki ping

w dziale Dostosowywanie Opery do własnych potrzeb
cherrythomas napisał(a):

kwestia jest nastepujaca,
wchodze sobie na stronke http://speedtest.net i wybieram np serwer we wroclawiu, problem w tym, ze w operze mam ping w granica 600, a gdy to samo zrobie pod IE to wartosc wynosi okolo 50
w czym problem?

daroc napisał(a):

Czyżby kolejna wersja tego? - http://my.opera.com/polski/forums/topic.dml?id=183160

cherrythomas napisał(a):

niby tak, ale trudno w tych wszystkich tematach tam (wlacznie z odnosnikami) odszukac cos konkretnego jest chodzi o rozwiazanie kwestii smile

Vambeer napisał(a):

A mi się wydaje, że to wina flasha (może zły kod, a może nieprawidłowa obsługa prze O.)- w Operze animacja z tej strony odtwarza się wyraźnie wolniej niż w FF czy IE.

cherrythomas napisał(a):

moze i tak, ale roznica jest bardzo duzo no i czy nie da sie jakos temu zaradzic :/

Zajec napisał(a):

Originally posted by cherrythomas:

moze i tak, ale roznica jest bardzo duzo no i czy nie da sie jakos temu zaradzic :/


A po co?

daroc napisał(a):

Zakładamy, że wysoki ping mamy nie tylko w tym jednym teście, ale także przy zwykłym oglądaniu stron. wink Niższy ping -> szybsze wczytywanie stron. right

Zajec napisał(a):

1) Założenie bezpodstawne
2) Opera nie pinguje serwerów, tylko łączy się z nimi na wybranym porcie

cherrythomas napisał(a):

no dobra, ale ping jest jakims wskaznikiem czasu poprzednego na droge pakietu, a skoro Opera ma takie problemy z tym tzn ze strony beda sie wolniej wczytywac i serwery beda wolniej odpytywane w porownaniu do innych przegladarek

daroc napisał(a):

Originally posted by Zajec:

Opera nie pinguje serwerów, tylko łączy się z nimi na wybranym porcie


Ok, zatem wyjaśnij mi proszę, dlaczego skoro pakiet echo request idzie do serwera i z powrotem (w postaci echo response) jedną sekundę, to dlaczego zapytanie i odpowiedź (w postaci pliku) miałyby iść przez kabel krócej? Serwer, który jest używany do pomiarów prędkości, pewnie nie jest byle jaki i oferuje dość dobre pingi.

Barthezdeleted napisał(a):

Originally posted by daroc:

Ok, zatem wyjaśnij mi proszę, dlaczego skoro pakiet echo request idzie do serwera i z powrotem (w postaci echo response) jedną sekundę, to dlaczego zapytanie i odpowiedź (w postaci pliku) miałyby iść przez kabel krócej?



Ponieważ podczas przesyłki pakietów z i do Opera nie generuje przy okazji ciężkich animacji Flesh którea ją widocznie trochę dławią. Wejdź na http://speedtest.pl/ i zrób pomiar prędkości. U mnie Opera miała 103ms, IE 120ms czyli praktycznie tyle samo.

daroc napisał(a):

Originally posted by Barthez:

Wejdź na http://speedtest.pl/ i zrób pomiar prędkości


Moje wyniki dla poszczególnych przeglądarek - latency w kolejnych testach (trochę zaokrąglone):
Opera: 120ms, 105ms
Firefox: 60ms, 720ms (??)
To normalne że przez pierwsze kilkanaście sekund pokazuje się prędkość około 15kbps? Potem dopiero stopniowo rośnie. W IE natomiast strona w ogóle nie chciała się załadować.
Swoją drogą akurat ten test na Numion jest bodajże w Javie?

Wykonałem jeszcze testy na http://www.speedtest.nl/TestSuite/TestController.asp
Opera i FF uzyskały podobne wyniki: ping około 44ms. Opera uzyskiwała trochę mniejszą ilość połączeń na minutę, ale różnice 10 - 15% to mógł być przypadek.

FiSz napisał(a):

test na http://speedtest.net to ciezki flash opera flasha nie lubi nie wiem dlaczego... ta sama animacja na firefoxie zabiera o wiele mniej CPU na innych testach wyniki powinny byc podobne (przy podobnych warunkach czyli np tylko 1 zakladka w obu przegladarkach)

cherrythomas napisał(a):

u mnie na http://speedtest.net jest tak:
Opera: 637
FF: 86
IE: 47

wiec roznica jest wyrazna i tak jest za kazdym razem

daroc napisał(a):

Rzeczywiście Opera strasznie zwalnia przy animacjach flash... Niekiedy animacja się przywiesza. I często mam wysokie użycie procesora.
Co do speedtest.net to Opera8 ma ping około 350, podaczas gdy 9-tka ponad 800 (ponownie odwołam się do IE FF który ma ping poniżej 100). Nie używam proxy w żadnej przeglądarce... A to jest już wręcz bardzo dziwne.

Vambeer napisał(a):

A u mnie w 3 wiodących przeglądarkach po kilkadziesiąt ms do najbliższego serwera.
Czyli wszystko w normie.

daroc napisał(a):

Swoją drogą moja Opera w ogóle w ostatnim czasie bardzo zwolniła... Próbowałem wywalić UJS, wtyczki powyłączać, ale nic nie zmienia faktu, że czasami (przy ładowaniu [czasami więcej niż jednej] strony) po wciśnięciu 1 lub 2 (przełączanie kart) lub po kliknięciu na kartę muszę czekać nawet ponad 5 sekund (!) aż karta się przełączy. Tak samo jest z zamykaniem kart. To jest już bardzo uciążliwe. Tak samo Opera lubi się przywiesić na sekundę - dwie gdy zaczynam pisać posta na forum (np. na forum Opery).

Update:
Dołączam wykres użycia procesora z programu Process Explorer.
cpuusage.png
Wszedłem na stronę Allegro i włączyłem kategorie komputery -> dyski i napędy -> dyski twarde -> pata -> 60 - 99 GB. Najpierw w FireFoxie, potem w Operze. Różnicę widać na pierwszy rzut oka. w FF użycie wynosiło maksymalnie 40 - 45 procent, podczas gdy w Operze osiągało 100. Gdy Opera używa 100% procesora używanie gestów to prawdziwa katorga - gesty nie działają wcale lub wywoływane są nie te gesty, które wykonuję.

FiSz napisał(a):

@daroc
sprobuj opróżnić cache

Originally posted by Vambeer:

A u mnie w 3 wiodących przeglądarkach po kilkadziesiąt ms do najbliższego serwera.
Czyli wszystko w normie.


mógłbyś napisać więcej informacji?
sys operacyjny/procesor
wersja opery
wersja flash
wersja pluginu do flasha

p.s. napisałem na forum opery ale cos nikt nie odpowiada
http://my.opera.com/community/forums/topic.dml?id=179061

Vambeer napisał(a):

Sprawa jest dziwna.
Uzywam sobie Chello 512 kb/s,
Opera 9.20 Beta (8762),
Windows XP, Sun Java 1.5
Flash 9,0,28,0.
Barton 2,5 ,1 GB RAM.

Animacja speedtest obciąza O. bardziej niz inne przeglądarki.

Wczoraj wieczorem miałem z Warszawy do Lublina co najwyżej 60 ms.
Dzisiaj niskie pingi pozostały tylko w IE i FF, w Operze skoczyły do 500 ms.
Podczas testu nie miałem uruchomionych żadnych innych kart, ani aplikacji korzystających z połączenia.
Limit ilosci jednoczesnych połączen w XP zniesiony, w Operze domyslny - 8 i 20.

daroc napisał(a):

Originally posted by FiSz:

@daroc sprobuj opróżnić cache


Próbowałem stosować się do wszystkich "sztuczek" z http://operawiki.info/WydajnoscOpery i w sumie niewiele mi to pomogło.
Opera po wyczyszczeniu prywatnych danych, w tym cache, startowała (zaraz po uruchomieniu systemu) około 8 sekund. Teraz, po kilku dniach, wydłużyło się to do 15 sekund (100 MB cache na dysku, 1000 adresów w historii).
Tak czy inaczej cache chyba nie wpływa na użycie procesora.

woj-tek napisał(a):

Sprawdź, czy na czystym profilu sie też tak dzieje... U mnie po ustawieniu Opery od nowa przeglądarka dostała skrzydeł!

daroc napisał(a):

Przed chwilą O9 włączała mi się już prawie 19 sekund.
Natomiast czysta O 9.20 (beta) uruchomiła się w troszkę ponad 2 sekundy. bigeyes
No dobrze, ale co mam zrobić żeby moją obecną Operę odchudzić? Tj. co może być przyczyną tak długiego uruchamiania?

Update: Wszystkie tropy wskazują na to, że przyczyną długiego uruchamiania się jest spory plik opera6.ini (ponad 30 KB). U Was też jest taki duży?

woj-tek napisał(a):

Nie pamiętam jaki był u mnie wcześniej, ale po prostu się wkurzyłem (a przy okazji musiałem zainstalowac OS na nowym dysku) to po prostu wziąłem czysty profil i poustawiałem opcje które potrzebuje i jest ok. Najciekawsze jest to, żę praktycznie dało się to zrobić w kilkanaście minut a miałem wrażenie że zajmie mi to dużo więcej czasu smile

Wspomniany plik zajmuje u mnie 18,5KB więc sporo mniej...

quiris napisał(a):

Originally posted by lwiczek:

Nie pamiętam jaki był u mnie wcześniej, ale po prostu się wkurzyłem (a przy okazji musiałem zainstalowac OS na nowym dysku) to po prostu wziąłem czysty profil i poustawiałem opcje które potrzebuje i jest ok.


Też czasami tak robię, ale po długim okresie instalowania różnych weekly itp. wink

woj-tek napisał(a):

No ja ten konfig miałem od poczatku wydawania weekly wersji 9 więc dosyć długo X-D

daroc napisał(a):

Odchudziłem go do 22 KB i jest nieco lepiej. Czas uruchamiania Opery skrócił się do jakichś 4 - 5 sekund.

woj-tek napisał(a):

Generalnie zauważyłem, że Opera ma straszne problemy jak jej pliki konfiguracyjne się rozrosną - poza kosmicznymi czasami uruchamiania dochodzi do tego wydłużenie zamykania okien preferencji, ciasteczek i innych :/

cherrythomas napisał(a):

no u mnie takich problemow nie ma z Opera, uruchmiania sie w 2 sekundy, gdzie na przyklad FF odpala sie 8

Medium napisał(a):

Originally posted by daroc:

Update: Wszystkie tropy wskazują na to, że przyczyną długiego uruchamiania się jest spory plik opera6.ini (ponad 30 KB). U Was też jest taki duży?


A nie override.ini (menedżer witryn)? Ten waży u mnie prawie 70MB!
Ale w końcu do tego zostały te pliki przeznaczone, by zawiadywać preferencjami... Nie powinny w sposób zbyt dotkliwy (czytaj: zauważalny) zwalniać aplikacji.

Originally posted by cherrythomas:

no u mnie takich problemow nie ma z Opera, uruchmiania sie w 2 sekundy, gdzie na przyklad FF odpala sie 8

FF nigdy nie umiał "latać" bigsmile

andol napisał(a):

Originally posted by medium:

A nie override.ini (menedżer witryn)? Ten waży u mnie prawie 70MB!



bigeyes yikes no
O rany… Jesteś pewna? U mnie ma on 15KB. Może masz jakiś błąd w strukturze plików?

Medium napisał(a):

Originally posted by andol:

O rany… Jesteś pewna?

Zwątpiłam... Oczywiście, że 70!, ale kB bigsmile

Edycji nie będzie.

daroc napisał(a):

Z opera6.ini zszedłem do 22 KB. Mniej się nie da. Tzn. mogę usunąć wpisy z preferences -> advanced -> downloads, ale po jakiejkolwiek zmianie w tej części preferencji Opera i tak doda całą ogromną sekcję ustawień typów plików...

Medium napisał(a):

Originally posted by daroc:

Mniej się nie da.

To się paranoja zaczyna... Z menedżerem witryn też sobie można poradzić, nawet radykalnie, wybierając Operę v.8,54... bigsmile

daroc napisał(a):

Oczyściłem Operę (w tym w sumie całe prywatne dane, z wandem włącznie - swoją drogą straszny śmietnik się tam zrobił przez te lata używania Opery wink) i czas uruchamiania spadł do około 4 sekund. smile Zobaczymy jeszcze co będzie jak listy i cache ponownie się wypełnią...
Jeszcze dzisiaj rano Firefox uruchamiał mi się około 3 sekundy... dopóki nie postanowiłem dostosować go do swoich przyzwyczajeń (czyt. upodobnić do Opery). teraz uruchamia się około 13 sekund. bigsmile

Update: A z wysokim użyciem procesora poradziłem sobie chyba (jeszcze testuję) wywalając (w sumie trochę zbędny) link-alert.js, który przy każdym wyświetlaniu strony musiał przelecieć wszystkie linki na stronie, co akurat na Allegro miało chyba spore znaczenie.

daroc napisał(a):

A czy skrypty typu linkify-txt.js albo view-css.js też zwalniają system? Wprawdzie ładują się na każdej stronie, ale tylko definiują jakąś funkcję, która nie jest na każdej stronie wykorzystywana.

Edit: Po wrzuceniu ospella do katalogu userjs\forums i podaniu odpowiedniej ścieżki w preferencjach dla forum Opery sprawdzanie pisowni nie działa. Tj. po kliknięciu przycisku orangoo pojawia się strona orangoo, ale z pustym (i bardzo wysokim) polem textarea i na dole z jakimiś napisami jak używać, jak pobrać itd.

Medium napisał(a):

Originally posted by daroc:

link-alert.js

Tak wprawna osoba, jak Ty chyba nie potrzebuje tego cięzkiego skryptu?
W ogóle myślę, że user javaskrypty też warto zindywidualizować, np. sprawdzanie pisowni potrzebne jest głównie na forach, a nie wszędzie.
Ja sobie chyba ospell.js przeniosę tylko na angielskie forum... Ten, choć pięknie działa, to jednak odczuwalnie zwalnia niestety moją maszynkę. Zresztą już mam trochę poszufladkowane skrypty, ale chyba jeszcze za słabo.

Medium napisał(a):

Originally posted by daroc:

A czy skrypty typu linkify-txt.js albo view-css.js też zwalniają system?

Ja ich nie znam, link-alert.js jest mocno graficzny, może dlatego u mnie działa powoli? Zresztą od czego jest status bar...?

Originally posted by daroc:

Po wrzuceniu ospella do katalogu userjs\forums i podaniu odpowiedniej ścieżki w preferencjach dla forum Opery

... zapomniałem skonfigurować tę drugą witrynkę, nieprawdaż? bigsmile
U mnie działa fest! yes

Dla my.opera.com/polski w zestawie brak ospell.js, a w zestawie dla my.opera.com/community/forums jest i działa.

Zmieniłabym jednak "nadwrażliwość" tego skryptu, by nie reagował - jeśli to tylko możliwe - na samo puste kliknięcie w textarea. To właśnie ta sensytywność obciąża wg mnie maszynę. Szkoda, że już nie działa ten z popupem sad używałam go do ostatniej chwili...

daroc napisał(a):

Originally posted by medium:

... zapomniałem skonfigurować tę drugą witrynkę, nieprawdaż?


Jak to skonfigurować? left

Pobrałem najnowszą wersję skryptu (tę przerobioną przez diza) i działa bez problemu. Wcześniej w katalogu userjs/forums nie działała (otwierała się ramka (również inline) orangoo ale bez wpisanego tekstu).

Medium napisał(a):

Originally posted by daroc:

Jak to skonfigurować?


Wchodzisz na orangoo, google, czy ten trzeci serwer i ustawiasz go na ten folder ze skryptem ospell.js, tak mi się na mój chłopski rozum wydaje... i tak działa. Bez tego nie komunikowało się z serwerem sprawdzania, a w konsoli był ten błąd z urchin tracker.

Originally posted by daroc:

Pobrałem najnowszą wersję skryptu (tę przerobioną przez diza)

To która to wersja, bo może nie nadążam? Ja mam „@version 1.0 beta 21”

daroc napisał(a):

Mam dokładnie to o czym napisał diz:
http://my.opera.com/community/forums/topic.dml?id=180563

Medium napisał(a):

Teraz jest zdaje się ta jest najnowsza: „@version 1.0 beta 27”
Przyznam jednak, że nie brałam osobnego pliku z ustawieniami. Muszę to sobie uporządkować.

Dla mnie kompromitującym polską edukację podstawową z kilku (kilkunastu) lat ubiegłych jest fakt, że ludzie biegli w pisaniu językiem javascriptowym potrzebują sprawdzania polskiej ortografii.
Nauczycielka ze szkoły średniej mojego syna (przed trzema laty) popełniła „ortografa” w piśmie, o które prosiliśmy, a p. dyrektor szkoły (również polonistka) podpisała to pismo.

Nie, nie jestem polonistką, nie jestem też informatykiem. smile

golew napisał(a):

Originally posted by medium:

Dla mnie kompromitującym polską edukację podstawową z kilku (kilkunastu) lat ubiegłych jest fakt, że ludzie biegli w pisaniu językiem javascriptowym potrzebują sprawdzania polskiej ortografii.


Ale to chyba nie tylko wina edukacji. To też, wg mnie, małą ilość czytanych obecnie książek przez dzieci i młodzież. Bo czytając dużo można, nawet wzrokowo, dużo zapamiętać i "obyć się" z językiem.

Medium napisał(a):

Originally posted by daroc:

Mam dokładnie to o czym napisał diz:http://my.opera.com/community/forums/topic.dml?id=180563


Originally posted by medium:

Wchodzisz na orangoo, google, czy ten trzeci serwer i ustawiasz go na ten folder ze skryptem ospell.js, tak mi się na mój chłopski rozum wydaje... i tak działa. Bez tego nie komunikowało się z serwerem sprawdzania, a w konsoli był ten błąd z urchin tracker.


W tym wszystkim konfiguracja musi mieć miejsce, gdy masz wyłączone globalnie ciasteczka. I tylko o to chodzi smile

Originally posted by golew:

Ale to chyba nie tylko wina edukacji. To też, wg mnie, małą ilość czytanych obecnie książek przez dzieci i młodzież. Bo czytając dużo można, nawet wzrokowo, dużo zapamiętać i "obyć się" z językiem

To, co dzieje się teraz, dopiera wyda owoce w przyszłości.
Gdy idzie o czytanie, zapamiętywanie wzrokowe dotyczy też tekstów na ekranie smile Mnie raczej chodziło o wszechobecne niedawno zwolnienia z ortografii z powodu dysleksji, czy dysgrafii, a także system nauczania przedszkolnego, który (w roku 1992) zabraniał wprowadzania literek (kiedy jednocześnie moje dziecko umiało już czytać...! faint

Już teraz pod tym względem owoce komunizmu są lepsze od tych późniejszych smile Ciekawe, co będzie po wprowadzeniu propozycji Romana G., z którego nawet młodzież się śmieje?

daroc napisał(a):

Originally posted by medium:

W tym wszystkim konfiguracja musi mieć miejsce, gdy masz wyłączone globalnie ciasteczka. I tylko o to chodzi


Mam ustawione "accept cookies". Nie rozumiem, o co może jeszcze chodzić. Może nie do końca wiem jak ten skrypt działa? wink Albo dzieje się coś naprawdę dziwnego...

Originally posted by medium:

Dla mnie kompromitującym polską edukację podstawową z kilku (kilkunastu) lat ubiegłych jest fakt, że ludzie biegli w pisaniu językiem javascriptowym potrzebują sprawdzania polskiej ortografii.


Problem raczej w tym, że błędnie napisany JS po prostu nie zadziała. Natomiast post naszpikowany błędami wyświetli się tak czy inaczej. Czyli z jednej strony do JavaScriptu również używamy czegoś w rodzaju sprawdzania pisowni - przeglądarki. Innym natomiast problemem jest fakt, że mało kto dba o poprawność pisanych postów, skoro "i tak każdy zrozumie"...

(Dlaczego przy włączaniu "preview" przenosi mnie do pola formularza zamiast do ramki (tabelki) z moim postem, abym mógł sprawdzić, czy dobrze się wyświetla?)

Medium napisał(a):

Originally posted by daroc:

(Dlaczego przy włączaniu "preview" przenosi mnie do pola formularza zamiast do ramki (tabelki) z moim postem, abym mógł sprawdzić, czy dobrze się wyświetla?)


To chyba nie ja jestem do tyłu, bo mam dokładnie to, o czym napisał d.i.z. tutaj (i to w wersji z dnia 8-04-07):
http://my.opera.com/community/forums/topic.dml?id=182282&abc=&page=1
a właściwie tutaj: http://my.opera.com/polski/forums/topic.dml?id=133891&t=1176198984&page=24#comment1967432

Orangoo z popupem już nie działa...

Sombria napisał(a):

Originally posted by medium:

Dla mnie kompromitującym polską edukację podstawową z kilku (kilkunastu) lat ubiegłych jest fakt, że ludzie biegli w pisaniu językiem javascriptowym potrzebują sprawdzania polskiej ortografii.

O rany... A cóż ma jedno do drugiego. Myślę, że to specyfika pisania na komputerze wymaga sprawdzania pisowni i nijak się to ma do znajomości ortografii, czy oczytania. Łatwiej zjeść polskie ogonki, pomylić literki a jednocześnie trudniej te błędy wyłapać, bo ciężko się czyta na monitorze.
A że trafiają się takie nauczycielki jak pisałaś? Z tego co pamiętam, to bywały takie gwiazdy i dawniej wink Może trzeba tej pani zwrócić uwagę, np w ten sposób: http://www.joemonster.org/article/7163/autentyki-clxxxix-ale-jaja (historyjka KORESPONDENCJA)

Originally posted by medium:

Wchodzisz na orangoo, google, czy ten trzeci serwer i ustawiasz go na ten folder ze skryptem ospell.js, tak mi się na mój chłopski rozum wydaje... i tak działa.

Też myślę, że o to chodzi. Trzeba katalog ze skryptem ustawić nie tylko w preferencjach dla forum, ale dodatkowo dla witryny orangoo.com (dla ospella także mail.google.com oraz fearphage.com). Żeby nie było bałaganu, warto zdecydować się na jeden ze skryptów do sprawdzania pisowni.

Originally posted by medium:

Orangoo z popupem już nie działa...

U mnie działa.

Medium napisał(a):

Originally posted by Sombria:

Myślę, że to specyfika pisania na komputerze wymaga sprawdzania pisowni i nijak się to ma do znajomości ortografii, czy oczytania.

Sombria, sprawdzacze pisowni niestety też się mylą w polskiej ortografii, przykład: "mogli byśmy" smile

Originally posted by Sombria:

U mnie działa.

Mam w konsoli błąd z urchin tracker... ale jeszcze potrenuję. Niewykluczone, że może być związek z blokadą skryptów Google.

P.S.: Zgadzam się, że klawisze, to nie ręka z piórem, ale powoli się ku temu zbliżają, jeszcze jedno pokolenie... Odpowiedź tatusia była na szóstkę bigsmile

daroc napisał(a):

Originally posted by Sombria:

Też myślę, że o to chodzi. Trzeba katalog ze skryptem ustawić nie tylko w preferencjach dla forum, ale dodatkowo dla witryny orangoo.com (dla ospella także mail.google.com oraz fearphage.com). Żeby nie było bałaganu, warto zdecydować się na jeden ze skryptów do sprawdzania pisowni.


Aaa! To mi przez ostatnie kilka dni ten skrypt tylko dlatego działał, bo przez przypadek oprócz do ujs/forums wrzuciłem go także do katalogu głównego ujs... faint

Swoją drogą kiedyś rozmowa była o pingu. lol

Sombria napisał(a):

Originally posted by medium:

Sombria, sprawdzacze pisowni niestety też się mylą w polskiej ortografii, przykład: "mogli byśmy"

I bardzo dobrze wink Sprawdzacze nie zwalniają ze znajomości pisowni. Chciałam tylko zaznaczyć, że używanie sprawdzania pisowni nie musi być objawem niedostatków edukacyjnych. To tylko narzędzie ułatwiające wyszukiwanie błędów na ekranie.

Originally posted by medium:

Zgadzam się, że klawisze, to nie ręka z piórem, ale powoli się ku temu zbliżają, jeszcze jedno pokolenie...

Mam nadzieję, że nie. Pisanie piórem jest bardzo przyjemne - szkoda byłoby przyszłych pokoleń.

Originally posted by daroc:

Swoją drogą kiedyś rozmowa była o pingu.

Nawet nie zauważyłam bigsmile Przeglądałam nieprzeczytane posty i nie zwróciłam uwagi na tytuł.

Medium napisał(a):

Originally posted by Sombria:

Nawet nie zauważyłam Przeglądałam nieprzeczytane posty i nie zwróciłam uwagi na tytuł.

My w tym wątku kombinujemy, jak odchudzić Operę, by szybciej działała. Bo i faktycznie, dość szybko nabiera wagi.
Czy to menedżer serwerów, skrypty, czy coś innego jeszcze?
Mnożą się nie do końca potrzebne definicje, gdy wszystko można zindywidualizować.

daroc napisał(a):

Originally posted by Sombria:

Sprawdzacze nie zwalniają ze znajomości pisowni.


Zgadza się. Ospell sprawdza się bardzo dobrze do poprawiania literówek (często chodzi o polskie znaczki, które jest bardzo trudno wychwycić). Natomiast nie można na nim bazować, bo zastosowana tu metoda (chyba) nie umożliwia dokładnego sprawdzania. Kiedyś swoją drogą w podobny sposób przedstawiony został validator css (ten z w3.org?), który też sprawdza dokumenty pod kątem literówek, niedopatrzeń itp, natomiast nie sprawdzi poprawności całości.
Niektóre błędy nie są czysto ortograficzne, lecz podchodzą pod gramatykę. Ospell sobie z tym nie radzi. Próbę poprawy gramatyki podjął Microsoft w swoim Wordzie. I moim zdaniem bardzo kiepsko mu to wyszło. Mnie osobiście to sprawdzanie pisowni tylko denerwuje. Na tak dogłębne sprawdzanie napisanych tekstów chyba przyjdzie nam jeszcze trochę poczekać. wink

Medium napisał(a):

Originally posted by daroc:

Próbę poprawy gramatyki podjął Microsoft w swoim Wordzie. I moim zdaniem bardzo kiepsko mu to wyszło.

Poskutkowało wieloma poważnymi publikacjami z błędami. To był horror! Myślę, że wiele osób odniosło się do tego, jak do wyroczni w sprawach poprawności językowej.
Nawet w podręcznikach znajdowaliśmy błędy. Inny, już nie językowy, a merytoryczny błąd w atlasie pewne wydawnictwo okupiło przesłaniem nam bezpłatnego egzemplarza atlasu (dość drogiego!). Nie potrafiłam im podarować... choć cena i tak była za mała.