Dzień dobry,
mam dwie opery: jedna to 9.21, druga (9.20) stanowi część OperaTora (do anonimowego przeglądania), obie są zainstalowane w oddzielnych katalogach. OperaTor jest znakomitym programem, używam go nie częściej niż pół godziny dziennie wyłączywszy uprzednio zaporę Nortona (Norton Internet Security), surfuję głównie zwykłą Operą. I tu zaczyna się problem: jakby Opera 9.21 (bez proxy) miała problemy z przebiciem się do Internetu: ciągle widzę "Błąd. Nie mżna znaleźć serwera".
Czasem dopiero po wielokrotnym odświeżaniu uda mi się wejść na szukaną stronę... a czasem to jest szybciej... Bywa też, że mój program pocztowy pzrestaje łączyć... Czy macie może jakiś pomysł o co chodzi? Czy to z powodu używania OperaTora...(zapora się uwrażliwiła na Operę? Jak sobie poradzić z tym problemem?
pozdrawiam
a sorry, przepraszam, narobiłem fałszywego alarmu, a moja teoria była do niczego: to był mały błąd konfiguracji tcp/ip...
pozdr