Gwiezdne Wojny

w dziale Po godzinach
Neoktiatus napisał(a):

Chciałem w tym temacie zapytac o Wasze opinnie na temat Gwiezdnych Wojen. Gdzie widzicie wady a gdzie zalety? Co Was irytuje? Co zachwyca? Może coś jest niejasne? Albo odbiega od fabuły?

Seji napisał(a):

Troll? :>

nunio napisał(a):

z tymi kolorami, to jak z kamieniem, nozyczkami i papierem. Zalezy co na co trafi. bigsmile

krzychoocpp napisał(a):

A ja mam pytanie bigsmile które mnie od dawna nurtuje. W gwiezdnych wojnach są miecze świetlne i mają różne kolory - czy określa to ich moc ? (czy np. czerwony jest silniejszy od zielonego ?)

Seji napisał(a):

Kolory, krysztaly, etc, to w wiekszosci tzw. "kwity z pralni", czyli informacje z kanony B i C (jesli dobrze pamietam nazwy) czyli nie z filmow, a z ksiazek i komiksow wydawanych na licencji. Co z takimi informacjami robi kanon A, czyli filny, mozna sie przekonac w EII - kwestia budowy Gwiazdy Smierci.

Generalnie ksiazki SW sa mialkie. Komiksy tez, ale tam chociaz jest warstwa wizualna :). Szkoda na to czasu.

Neoktiatus napisał(a):

Kolory, oczywiście mają swoje znacazenia. Zielony Niebieski i Fioletowy to kolory zarezerwowane dla Jedi, i oznaczają ze jeden jest obrońcą inny strażnikiem a inny kimś tam innym nie pamiętam dokąłdnie. Czerwony idzie tylko dla złych ( Sithów). W filmach niestety nie było anie żółtego ani pomarańczowego a szkoda bo są to miecze unikalne rezerwowane dla jakiś super-bochaterów, niestety tylko książkowych. Ale dochodzą mnie słucy ze Lucasarts ma zamiar zrobić ejszcze 3 filmy kontynujące obecną fabułe. Ciekawe które ksiażki zostaną zrealizowane, bo jest ich ponad 100 smile

Seji napisał(a):

Originally posted by Neoktiatus:

Ciekawe które ksiażki zostaną zrealizowane,


Oby zadne.

Originally posted by Neoktiatus:

jeden jest obrońcą inny strażnikiem a inny kimś tam innym nie pamiętam dokąłdnie


Jedi Guardian, Consular, etc to podzial z gry fabularnej Star Wars d20. tak samo niekanoniczny, jak rewelacje z ksiazek. :P

archetwist napisał(a):

Originally posted by Seji:

Originally posted by Neoktiatus:

Ciekawe które ksiażki zostaną zrealizowane,


Oby zadne.


bigsmile

Czytałem kiedyś jedną część sagi, czy - jak kto woli - tasiemca. Nie wiem czemu zmarnowano na nią tyle papieru, skoro właściwie przez cały czas chodziło o to, że jedni porywają jakąś tam księżniczkę, drudzy ją odbijają, potem walczą z trzecimi, a następnie zjawiają się ponownie ci pierwsi, itd.

PeterCub napisał(a):

OT: Uprasza się o korzystanie ze sprawdzania pisowni, albo chociaż słownika poprawnej polszczyzny, co na jedno wychodzi (zadowalający efekt końcowy, czyt. brak "baboli" w poście).