Zasilacz

w dziale Po godzinach
Sombria napisał(a):

Ostatnio mam problem z zasilaczem w komputerze mojej mamy. Wiatrak niemiłosiernie brzęczy przy rozkręcaniu się.
Zasilacz to Codegen 300W - nic, tylko wymieniać wink tylko jest jedno ale... sam komputer jest wart 300-400 zł (przy pomyślnych wiatrach na Allegro). Stąd pytanie: czy dostanę za rozsądną cenę coś lepszego, czy lepiej po prostu wstawić nowy wentylator?

daroc napisał(a):

Z jednej strony można kupić dość tanio jakiś używany zasilacz (około 40zł?). Z drugiej - nie wiadomo, dlaczego ktoś go sprzedaje. wink Może np. głośno chodzić, a może być i tak, że napięcia mają duże odchyły od normy.
Na Allegro można kupić za niewielkie pieniądze (około 10zł plus koszt transportu, może dałoby radę kupić też w jakimś sklepie) wentylator Arctic Cooling Fan Pro 2 TC. Posiada on termiczną regulację obrotów, wymiary 80x80. Sam mam dwa takie, jeden przy zasilaczu 250W, drugi - 300W. Sprawują się bardzo dobrze, są ciche i wystarczają do chłodzenia zasilacza o takiej mocy.
Aha, zasilacz podpina się do złącza 3-pinowego, dlatego trzeba wyprowadzić kabel zasilający z obudowy zasilacza i wpiąć gdzieś na płycie głównej (u mnie np. jest nawet specjalne złącze oznaczone w biosie "power fan").

Sombria napisał(a):

I tak właśnie zrobię happy Na Allegro są po 8zł więc nawet z przesyłką przyzwoicie.
A nad zmianą zasilacza trzeba się było zastanawiać jak sprzęt był jeszcze coś wart wink
Dziękuję za radę.

Jeszcze się tylko zapytam jak odczepić stary? Trzeba odlutować czy mozna odciąć?

daroc napisał(a):

Można przeciąć, można urwać (ale raczej ostrożnie wink ). Dobrze jest każdą końcówkę okleić np. taśmą izolacyjną, aby nie było potem jakiegoś zwarcia. Chociaż nie każdy taką taśmę w domu posiada. Ale cokolwiek klejącego i nie przewodzącego prądu powinno wystarczyć. wink

Zajec napisał(a):

Ostatnio kupiłem dwa wentylatory firmy Spire w Komputroniku ─ zamontowałem ucinając kabelek i łącząc starą wtyczkę z nowym wiatraczkiem. Od miesiąca chodzą, nie warczą ─ jestem zadowolony. Koszt tych wiatraczków między 10zł a 20zł (na Komputroniku)/.

aenwu napisał(a):

Można też zastosowac regulator obrotów koszt może nie wielki bo 50zł za ten o to regulatorek http://www.4max.pl/default.asp?g=125&gg=82&produkt=1404 ja go posiadam steruje nim czterema wentylatorami i jestem zadowolony. Wentylator z termicznym regulatorem obrotów jest nie wskazany w moim wypadku wyglądało to tak że po wączeniu komputera regulator ten ustawiał prędkość obrotowa wiatraka 12cm na maks to jakies 2200rpm i 40dB głośności po podłączeniu tej akasy wiatrak chodzi na min to jest 800rpm i nie narzekam na jego prace umilkł ten denerwujący szum powietrza, nie ma takiej potrzeby żeby kręcił się na full rpm

daroc napisał(a):

50zł to juz spory wydatek.
Może kupiłeś jakiś felerny, chociażby uszkodzony, wiatrak, skoro ustawiał maks przy włączaniu komputera - bo to nie jest normalne. Komputer jest chłodny, wiec obroty powinny być ustawione na minimum albo jakąś bardzo małą wartość.

Sombria napisał(a):

Zamówiłam już tego Arctic'a.

Originally posted by daroc:

50zł to juz spory wydatek.


Zdecydowanie. Chociaż regulator to całkiem przydatna rzecz. Ja kupiłam do tego samego komputera regulator Zalmana (kilka zł) do wiatraka na procesorze, bo innymi metodami nie chciał zwolnić i słychać różnicę. Minus, że siedzi w obudowie, ale moja mama nie szaleje na komputerze i takie stałe ustawienia wystarczą.

A ten w zasilaczu chcę zmienić nie dlatego, że szumi, ale dlatego, że wydaje dźwięki dodatkowe wink Ale jak przy okazji się uciszy, to się nie pogniewam, bo w porównaniu np. z moim komputerem jest bardzo głośny.

dejko napisał(a):

Przeciez zasilacze Codegona do istne bomby zegarowe! Skoro już Ci nawalił, to wymień go na normalny zasilacz...
Piszesz, że komp jest warty 400zł, ale moim zdaniem lepiej wyłozyć te 80zł na nowy zasilacz, niz za pół roku wywalać całego kompa, bo został zniszczony przez uszkodzony zasilacz.
Zobacz sobie tu: http://www.komputronik.pl/Zasilacze_do_obudow/ATX_high_end/Chieftec/Zasilacz_do_obudowy_Chieftec_SI_A300P3__270W/pelny,id,18093/
Zasilacz Chiftec, 270W za 97zł. Moze wydawać sie, ze 270W to malo, ale jest to jego moc rzeczywista (w sensie - tyle rzeczywiście się z niego wydusi. Codegon traci napięcia już przy 200-220W).
To jest cena w Komputroniku... na Skąpcu na pewno znajdziesz taniej, nie mówiąc już o Allegro.

Podsumowując: ja bym wolal wydać te 80zł na nowy zasilacz z prawdziwego zdarzenia niż naprawiać śmiecia i czekać aż coś w nim znowu padnie.

daroc napisał(a):

Originally posted by dejko:

Skoro już Ci nawalił


Originally posted by dejko:

aż coś w nim znowu padnie


Piszesz tak jakby ten zasilacz już w ogóle nie działał i wymagał już wcześniej wymiany jakichś części elektronicznych. wink Po prostu pewnie zatarł się wentylator. Gdy mój wentylator od procesora zaczął głośno chodzić, to wymieniłem wentylator, a nie cały procesor.
W każdym bądź razie jest prawdą to, że te słabsze wentylatory mogą się nagle spalić i pociągnąć za sobą płytę główną i połowę komputera. Ale wiele osób ma właśnie te najtańsze zasilacze, a aż tak duże problemy z nimi ma tylko pewna garstka osób (a nie większość).
Wybór jednak pozostaje w rękach samej zainteresowanej. wink

Zajec napisał(a):

Na szczęście prawdopodobieństwo spalenia się elementu jest raczej dość małe. Przeżyłem padnięcie chyba 5 zasilaczy i tylko jeden z nich uszkodził przy tym dodatowy element (płytę główną). W przypadku komputera wartego 400zł ta płyta główna w nim to pewnie góra 50zł :-)

grafio napisał(a):

Mi raz strzelił zasilacz (najprawdopodobniej), wraz z nim spaliło się wszystko poza stacją dyskietek, myszką i monitorem. Nawet klawiatura przestała działać. Miałem może wyjątkowego pecha, ale ogólnie nie radzę oszczędzać na tym elemencie wink

daroc napisał(a):

Ale nie można też przesadzać. Zasilacz za 400zł, listwa zasilająca za 100zł, UPS za 500zł i mamy drugi komputer. wink

dejko napisał(a):

Ehh... najpierw Google: http://www.google.pl/search?hl=pl&sa=X&oi=spell&resnum=0&ct=result&cd=1&q=codegen+300W&spell=1
A teraz nieco konkretu: http://community.tomshardware.pl/comments.php?DiscussionID=124789&page=1

Originally posted by daroc:

Piszesz tak jakby ten zasilacz już w ogóle nie działał


Ten zasilacz nawet jak działa OK, to najlepiej go wymienić - tak dla świętego spokoju. To, ze w zasilaczu @Sombria tylko wentylator się zatarł - to bardzo duże szczęście. Inni takiego nie mieli...

Originally posted by daroc:

Zasilacz za 400zł, listwa zasilająca za 100zł, UPS za 500zł


Nie za 400zł, tylko za 80zł, listwa nie za 100zł tylko za 20zł (a zasadniczo jest zbedna czyli nawet 0zł) i UPS - tez nie jest konieczny. 80zł - to jeszcze nie drugi komputer, natomiast wymiana większości podzespołów, spowodowana uszkodzeniem ich przez zasilacze marki Codegon - to już jest własnie "nowy komputer".
Zresztą nie wiem dlaczego tak bagatelizujecie rolę zasilacza od komputera... jest to jeden z najważniejszych podzespłów komputera, a każdy się rozczula jak musi wydać na niego więcej jak 50zł.

daroc napisał(a):

Do nowego komputera - jak najbardziej popieram. Zasilacz jest rzeczywiście ważnym elementem.
Ale inwestowanie w stary komputer 20% jego wartości, różni ludzie mogą ceniać inaczej. Nie ma sensu przedstawiać tutaj stron z wypisanymi uszkodzeniami spowodowanymi wadliwymi zasilaczami Codegen, bo nie mamy dla porównania listy, na której przedstawiałyby się osoby, którym przez powiedzmy 5 lat taki sam zasilacz chodził bezproblemowo.

_eP napisał(a):

Originally posted by daroc:

Do nowego komputera - jak najbardziej popieram. Zasilacz jest rzeczywiście ważnym elementem.
Ale inwestowanie w stary komputer 20% jego wartości, różni ludzie mogą ceniać inaczej. Nie ma sensu przedstawiać tutaj stron z wypisanymi uszkodzeniami spowodowanymi wadliwymi zasilaczami Codegen, bo nie mamy dla porównania listy, na której przedstawiałyby się osoby, którym przez powiedzmy 5 lat taki sam zasilacz chodził bezproblemowo.



A ja popieram kolegę dejko w całej rozciągłości.
Wartość starego komputera jest nieistotna. Bardziej istotne jest to ile warte są dane na nim zawarte i ile czasu trzeba będzie poświęcić na odtworzenie całego środowiska na nowym komputerze.

To czy komuś Codegen służy przez 5 lat lub więcej nie ma tu żadnego znaczenia.
Znaczenie ma natomiast fakt że wiatraczek już wysiadł bo oszczędzano na elementach. Za chwilę mogą wysiąść kondensatory i mosfety i wtedy problem będzie duuuuużo większy.
No chyba że celem utrzymywania tego Codegena w kompie jest wlasnie czekanie na taką "okazję" by znalazł się powód do wymiany całego kompa bigsmile

Nowy dobry zasilacz nawet gdyby miał kosztować 200 pln to nie są zmarnowane pieniądze. Zawsze można go wraz z obudową wykorzystać do budowy nowego zestawu. A sprawdzony po roku czy dwóch ma dla nas taką samą wartość jak nowy - jeśli nie sprawiał żadnych problemów w tym czasie.

Pozdrawiam

andol napisał(a):

Originally posted by grafio:

Mi raz strzelił zasilacz (najprawdopodobniej), wraz z nim spaliło się wszystko poza stacją dyskietek, myszką i monitorem.



Kilka lat temu miałem dokładnie to samo na służbowym komputerze (nie wytrzymał kondensator w zasilaczu). Utraconych danych nigdy nie odzyskałem. Myślę, że to wydarzenie znacząco wpłynęło na moje dalsze życie. smile

_eP napisał(a):

Originally posted by andol:

Myślę, że to wydarzenie znacząco wpłynęło na moje dalsze życie. smile


bigsmile
Jak mówi przysłowie: mądry Polak po szkodzie.
Wniosek:
mając codegena za zasilacz lepiej się nie przywiązywać zbytnio do danych na kompie idea



daroc napisał(a):

Originally posted by _eP:

A sprawdzony po roku czy dwóch ma dla nas taką samą wartość jak nowy


A jak Codegen jest "sprawdzony"? lol

Originally posted by _eP:

wiatraczek już wysiadł bo oszczędzano na elementach


Cóż, podobnie jak Intel w swoich boxowych wiatraczkach, bo to właśnie taki wiatrak obecnie chodzi w moim kompie najgłośniej. Oszczędza każdy.

Originally posted by _eP:

Wartość starego komputera jest nieistotna. Bardziej istotne jest to ile warte są dane na nim zawarte i ile czasu trzeba będzie poświęcić na odtworzenie całego środowiska na nowym komputerze.


Popieram. Popieram również robienie backupu ważnych danych.

Originally posted by _eP:

Nowy dobry zasilacz nawet gdyby miał kosztować 200 pln to nie są zmarnowane pieniądze.


Ale znowuż nie przesadzajmy. wink Chociaż jak kto woli. Są tacy, co inwestują np. w zasilacz 300 - 400zł. Są też tacy, którzy kupią sobie UPS za 500. Są tacy, co UPSa mieć nie będą wcale. wink

_eP napisał(a):

Originally posted by daroc:

Originally posted by _eP:

A sprawdzony po roku czy dwóch ma dla nas taką samą wartość jak nowy


A jak Codegen jest "sprawdzony"? lol


To nadal jest niepewny z DEFINICJI.
Natomiast markowy zasilacz jezeli nie jest pechowym wyjatkiem (co okazuje sie zwykle w takim okresie czasu lub nawet wczesniej )
bedzie dzialal niezawodnie znacznie dluzej.

Originally posted by daroc:


Originally posted by _eP:

wiatraczek już wysiadł bo oszczędzano na elementach


Cóż, podobnie jak Intel w swoich boxowych wiatraczkach, bo to właśnie taki wiatrak obecnie chodzi w moim kompie najgłośniej. Oszczędza każdy.


Nie kazdy, nie w jednakowym stopniu i nie na krytycznych (ze wzgledu na bezpieczenstwo) elementach.

Originally posted by daroc:


Originally posted by _eP:

Wartość starego komputera jest nieistotna. Bardziej istotne jest to ile warte są dane na nim zawarte i ile czasu trzeba będzie poświęcić na odtworzenie całego środowiska na nowym komputerze.


Popieram. Popieram również robienie backupu ważnych danych.

Originally posted by _eP:

Nowy dobry zasilacz nawet gdyby miał kosztować 200 pln to nie są zmarnowane pieniądze.


Ale znowuż nie przesadzajmy. wink Chociaż jak kto woli. Są tacy, co inwestują np. w zasilacz 300 - 400zł. Są też tacy, którzy kupią sobie UPS za 500. Są tacy, co UPSa mieć nie będą wcale. wink



Bynajmniej nie przesadzam. W podstarzalym kompie jedyne co sie jeszcze liczy to wlasnie niezawodnosc, a o to dba wlasnie zasilacz.
Jezeli mialby nawet kosztowac 50% wartosci zestawu to i tak nie jest to zbyt duzo - jezeli zalezy nam na trwalosci naszego komputera.
UPS - to zupelnie inna sprawa - przydaje sie w zaleznosci od tego co na kompie robimy i jak czesto nam prad wylaczaja.

Pozdrawiam

dejko napisał(a):

Originally posted by daroc:

A jak Codegen jest "sprawdzony"?


Zrozum jedno:
Mój obecny Chiftec, ma 3 zabezpieczenia... antyprzepięciowe, termiczne i to właściwe w postaci bezpiecznika (prądowe?).
Codegon - ma tylko ten jeden bezpiecznik, który jak widać z opinii internautów, pali się na samym końcu.
Jeśli na 100 postów na TH, jakieś 90 dotyczy problemów z Codegonem 300W, 6 z innymi no-name, i 4 z produktami markowymi, to chyba nie trzeba czekać na tych kilku szczęśliwców, którym tani zasilacz nie spalił komputera...

Originally posted by daroc:

taki wiatrak obecnie chodzi w moim kompie najgłośniej. Oszczędza każdy.


To, ze nie chodzi cicho, to nie jest kryterium niezawodności i dobrego wykonania wiatraka. Ja mam w zasilaczu 12 cm na łożyskach olejowych i też głośno chodzi - jednak nie posądzałbym go o to, ze mi się kiedyś zatrze. Natomiast w starym Codegonie wiatrak chodził cichutko, ale zatarł się po dwóch latach.

Co do robienia backupów - nie znasz dnia ani godziny. Zasilacz narobi Ci bigosu zawsze wtedy - kiedy będziesz się tego najmniej spodziewał.

aenwu napisał(a):

Originally posted by daroc:

50zł to juz spory wydatek.
Może kupiłeś jakiś felerny, chociażby uszkodzony, wiatrak, skoro ustawiał maks przy włączaniu komputera - bo to nie jest normalne. Komputer jest chłodny, wiec obroty powinny być ustawione na minimum albo jakąś bardzo małą wartość.



Nie po prostu kontroler wiatraka w zasilaczu był źle ustawiony, co powodowało gwałtowne przyspieszenie wentylatora, teraz mam pełna kontrole nad tymi obrotami i nie ma jakiś oznak żeby się komputer przegrzewał. W zasilaczach tych producentów Corsair, BeQuiet. Amacrox ten problem nie występuje, tam regulator pilnuje obrotów minimalnie wzrośnie temp wtedy rpm są podwyższane są bardzo ciche