Prośba o identyfikację błędu

w dziale Dostosowywanie Opery do własnych potrzeb
arek1111 napisał(a):

Założyłem nowy wątek, bo sytuacja nie przystaje już do poprzedniego tytułu. Oto wątek wprowadzający http://my.opera.com/polski/forums/topic.dml?id=216196

A poniżej odczyt z okna szczegółów błędu.

Nazwa zdarzenia problemu: APPCRASH
Nazwa aplikacji: Opera.exe
Wersja aplikacji: 9.24.8816.0
Sygnatura czasowa aplikacji: 47133d04
Nazwa modułu z błędem: ntdll.dll
Wersja modułu z błędem: 6.0.6000.16386
Sygnatura czasowa modułu z błędem: 4549bdc9
Kod wyjątku: c0000005
Przesunięcie wyjątku: 0006258f
Wersja systemu operacyjnego: 6.0.6000.2.0.0.768.2
Identyfikator ustawień regionalnych: 1045
Dodatkowe informacje 1: 450e
Dodatkowe informacje 2: 0a6a9d3048a25c6ff4e440e6e511978a
Dodatkowe informacje 3: e560
Dodatkowe informacje 4: f2470aa6de68d989b59c82a7bc5d9106

Bardzo proszę o podpowiedż jak to wyleczyć?


Barthezdeleted napisał(a):

Jaki system? Zakładając, że masz Windows XP to czy masz go zaktualizowanego (zainstalowane wszystkie poprawki)?

arek1111 napisał(a):

Nie jest to XP, lecz Vista.

Poprawiłem odsyłacz w poprzednim poście.

arek1111 napisał(a):

No cóż, wygląda na to, że trzeba się będzie chyba przeprosić z FF - produkt bez wsparcia, to żaden produkt.

Barthezdeleted napisał(a):

arek1111, to błąd Viśty i może wystąpić w równym stopniu na FF, IE jak i innych aplikacjach (i podobno może być jakoś związany z procesorami marki AMD - ale to tylko pogłoski wink ). Pod Windows XP Microsoft wydał odpowiednią łatkę, pod Viśte jeszcze nic takiego nie ma - bardzo możliwe, że nadejdzie w SP1. Tak czy inaczej nigdzie w sieci nie mogłem znaleźć rozwiązania tego problemu - i to bez względu na to w jakiej aplikacji się przydarzył. Tymczasowym rozwiązaniem pod Windows XP było nadpisanie biblioteki ntdll.dll oryginalnym plikiem z płyty instalacyjnej. Nie jestem w stanie Ci powiedzieć czy i ewentualnie na ile może Ci to pomóc. Ba! Nie mogę nawet powiedzieć Ci dokładnie jak to zrobić - sam używam wciąż systemu z sygnaturki.


Originally posted by arek1111:

produkt bez wsparcia, to żaden produkt


Proszę, weź pod rozwagę fakt, że jesteśmy 'normalnymi' ( p ) użytkownikami Opery - nie oficjalnym płatnym supportem. Staramy się pomagać ludziom bo lubimy to i lubimy tą przeglądarkę. Poświęcamy temu swój własny, prywatny czas. Uwierz mi, że jeśli ktoś znałby sposób na rozwiązanie Twojego problemu to napisałby to. Brak postów w temacie nie oznacza, że zostałeś zignorowany - oznacza jedynie tyle, że na razie nikt nie ma pomysłu jak ten problem rozwiązać.

Mam nadzieję, że Firefox lepiej będzie działał pod Twoim system. Zawsze lepsze to niż IE Desktop Online Web Browser Live Professional Ultimate Edition for the Internet happy

arek1111 napisał(a):

Dzięki za słowa otuchy dobry człowieku. Bo byłem przekonany, że to wina mojej ulubionej przeglądarki, a moduł z błędem do niej właśnie przynależy, a nie do OSa.

Jeśli to prawda, to niniejszym dementuję pogłoski o "faworyzowaniu" przez MS procesorów AMD, bo u mnie jest Intel T2350. A zatem, jak widać, pod tym względem panuje równouprawnienie.
Chętnie bym zmienił system, używam niestety kilku programów nie występujących w wersji na Linuksa, tak więc nie mam wyjścia. Chociaż trochę dziwi mnie fakt, że przez 4 miesiące problem nie występował w takiej formie.
FF od wczoraj (odpukać!) jeszcze działa - ciekawe jak będzie dalej.

Wiem oczywiście, że nie jesteście opłacanym serwisem, ale faktycznie poczułem się trochę nieswojo, kiedy po pierwszym odzewie nie było dalszego ciągu. I to proszę przyjąć jako usprawiedliwienie tego, co napisałem powyżej.

nowotny napisał(a):

Zainstalować Inspector IIXII i zgłosić developerom Opery...

Zajec napisał(a):

Originally posted by nowotny:

Zainstalować Inspector IIXII i zgłosić developerom Opery...


Problem w tym, że to raczej błąd zewnętrznej biblioteki. Developerzy musieliby samemu napisac pewnie funkcje, których z tej biblioteki używają. Nie wiem czy będzie im się chciało? W końcu to Microsoft dostarczył wadliwą bibliotekę.

arek1111 napisał(a):

Originally posted by Zajec:


Problem w tym, że to raczej błąd zewnętrznej biblioteki. Developerzy musieliby samemu napisac pewnie funkcje, których z tej biblioteki używają. Nie wiem czy będzie im się chciało? W końcu to Microsoft dostarczył wadliwą bibliotekę.


Czyli kiszka?
A czemu przez kilka miesięcy było w miarę normalnie?

Zajec napisał(a):

Originally posted by arek1111:

Originally posted by Zajec:


Problem w tym, że to raczej błąd zewnętrznej biblioteki. Developerzy musieliby samemu napisac pewnie funkcje, których z tej biblioteki używają. Nie wiem czy będzie im się chciało? W końcu to Microsoft dostarczył wadliwą bibliotekę.


Czyli kiszka?
A czemu przez kilka miesięcy było w miarę normalnie?


Chyba tak... Trzeba czekać na fix od Microsoftu.
A czemu wcześniej było OK? To już pytanie tylko do ponów z powyższej firmy. Nie pierwszy raz słyszę, że coś się popsuło bez powodu po pewnym czasie używania (w Windows).

arek1111 napisał(a):

Originally posted by Zajec:


Nie pierwszy raz słyszę, że coś się popsuło bez powodu po pewnym czasie używania (w Windows).


bigeyes Fajnie pogadać z doświadczonymi kolegami - człowiek się dowie ciekawych rzeczy.

No i wygląda na to, że się realizuje czarny scenariusz - pół godziny temu miałem podobną zwiechę FF. Czyżby de Bill chciał mnie skłonić do korzystania z jedynie słusznej przeglądarki?

A może jest sposób na to, żeby zainstalować Operę na nowo, ale tak na twardo, jakby wcześniej nie była używana i wszystko będzie jak jeszcze niedawno. Czy to tylko mrzonki?

Zajec napisał(a):

Jasne że można usunąć wszelkie ślady po Operze i zainstalowac na czysto, ale... Opera się nie zmieni, nadal będzie tych samych funkcji używała (m.in. z problematycznej biblioteki). Prędzej zastanowiłbym się nad przejściem na Windows XP. Na nim niby błąd tej biblioteki został przez jakąś tam łatkę poprawiony. Nie wiem jak jest u Ciebie z licencją, ja np. jako student mam na dowolną ilość XP i Visty. No chyba że nie jesteś uzależniony od gier i programów typowo Windosowych zawsze możesz się Linuksem zainteresować ;-)

arek1111 napisał(a):

Originally posted by arek1111:


Chętnie bym zmienił system, używam niestety kilku programów nie występujących w wersji na Linuksa, tak więc nie mam wyjścia.


Ale przypomniałem sobie coś i przed chwilą uruchomiłem Operę w trybie zgodności z XP. Zobaczymy czy to coś da. Trzymajcie kciuki!

arek1111 napisał(a):

Chyba kiepsko trzymaliście, bo się zwaliła. Ale jest rozwiązanie: tryb zgodności z ... 98ME. Dobre co?

Wzystkie wyższe się waliły. Na tym natomiast wystartowała, jak ją ktoś tam stworzył (i to był dobry omen ), więc teraz siedzę i tracę czas na przywracanie jej do stanu używalności (preferowanej).
I nie mogę przeżałować, że nie da się zaimportować całego profilu - nie-do-rób-ka! A może da się, tylko ja o tym nie wiem?

Ale najważniejsze, że powoli odzyskuję do niej zaufanie.

Dzieki za zainteresowanie i pomoc.

Zajec napisał(a):

Wystarczyło przebadać (za pomocą opera:about) gdzie są trzymane pliki przy zwyłym odpaleniu, a gdzie przy odpaleniu ze zgodnością z Windows 98. Szybkie kopiuj, wklej i gotowe.

nowotny napisał(a):

Originally posted by Zajec:

Problem w tym, że to raczej błąd zewnętrznej biblioteki. Developerzy musieliby samemu napisac pewnie funkcje, których z tej biblioteki używają. Nie wiem czy będzie im się chciało? W końcu to Microsoft dostarczył wadliwą bibliotekę.


Crash ntdll.dll nie jest oznaką wadliwej biblioteki... 60% crashów jakie obserwuje wskazuje na tą bibliotekę ale jestem pewny że nie jest to jej wina... Poza tym, developerzy Opery proszą o zgłaszanie każdego crashu... Jeśli to nie wina Opery nic się przecież nie stanie jak to zgłosisz... Już oni przecież sobie ustalą czyja to wina...

arek1111 napisał(a):

Originally posted by Zajec:

Szybkie kopiuj, wklej i gotowe.


Dla mnie chyba jednak za szybkie. rolleyes

Masz na myśli skopiowanie całego katalogu "profile" z lokalizacji Vista i wklejenie do "profile" w lokalizacji 98/ME? Dokładnie tak, bez żadnych dodatkowych czynności, jakiegoś kasowania czy czegoś w tym stylu? I to zapewni cudowną przemianę tej Opery w tamtą sprzed zwiechy, ze wszystkimi zakładkami, notatkami, adresami itp.??? yikes Poważnie?

Originally posted by nowotny:

Originally posted by Zajec:

Już oni przecież sobie ustalą czyja to wina...

OK

Barthezdeleted napisał(a):

Originally posted by arek1111:

Masz na myśli skopiowanie całego katalogu "profile" z lokalizacji Vista i wklejenie do "profile" w lokalizacji 98/ME?


W tym katalogu trzymane są wszystkie Twoje osobiste ustawienia, więc skopiowanie go do nowej lokalizacji powinno przywrócić ostatni stan Opery jak widziałeś na pierwotnym profilu smile

arek1111 napisał(a):

Może robię coś nie tak, ale zmiany nie nastąpiły. Po wklejeniu "profile" zamknąłem Operę i otworzyłem ponownie. Zajrzałem do Notatek (bo wczoraj w czasie "przebudowy" ich nie przeniosłem) i jest tylko kosz. To samo z zapisem sesji - pustka.

I jeśli to jest takie proste, to dlaczego Ryszard proponuje tu http://my.opera.com/polski/forums/topic.dml?id=210542 drogę przez mękę?

nowotny napisał(a):

Originally posted by arek1111:

I jeśli to jest takie proste


Bo to nie jest takie proste... W błąd cię tu wprowadzają... Musisz jeszcze pozmieniać ścieżki w plikach ini...
http://my.opera.com/polski/forums/topic.dml?id=62585&t=1197626884&page=1#comment543523

Barthezdeleted napisał(a):

Originally posted by nowotny:

W błąd cię tu wprowadzają

Nieumyślnie!
Nieomylność i wszechwiedza jest cecha Boska nie moją wink

Zajec napisał(a):

Fakt, nie aż tak prosto. Ja zawsze się ograniczam do kopiowania wybranych plików, stąd mój post. Jeśli skopiowałbyś np. tylko pliki zakładek, haseł, gestów i skrótów, bez kłopotu by działało.

Zaufany napisał(a):

Jest nowa, stabilna Opera. Może w tej wersji działa bez problemów?