Hasło dostępu do Opery???

w dziale Dostosowywanie Opery do własnych potrzeb
joy76 napisał(a):

Czy można ustawić Operę tak aby przy każdym jej uruchomieniu wymagane było hasło dostępu. Chcę aby w pracy nikt prócz mnie nie mógł jej uruchomić ? (na jednym komputerze, i na jednym profilu w Windowsx XP pracuje kilka osób - nie mogę zastosować osobnego profilu w Win XP).

Pozdrawiam

golew napisał(a):

Tylko jakis program zewnetrzny moglby Ci pomoc. A jak nie, to korzystaj z Opery na USB.

joy76 napisał(a):

Zna ktoś taki programik zabezpieczający dostęp do wybranych programów?

username007 napisał(a):

Może TrueCrypt by w tym przypadku się nadał. Opere instalujesz na szyfrowanej partycji.

Zaufany napisał(a):

Który Windows XP? Logowanie do domeny czy lokalnie? W Windows XP Home może być z tym trochę problemów. Lepsze systemy Microsoftu mają blokowanie dostępu do programów w standardzie.

Zaznaczam, że nie realizowałem tego w praktyce, a jedynie dysponuję wiedzą teoretyczną.

Zasadniczo powinno wystarczyć założenie nowego profilu i odpalanie Opery przez runas (polecenie konsoli) albo "uruchom jako" czy coś z trybu graficznego. Wcześniej należy tylko zablokować dostęp do odpalania Opery dla ogólnego profilu.

Innym rozwiązaniem jest zainteresowanie się Operą USB. Wkładasz sobie pendrive'a i odpalasz z niego Operę. Jak zabierzesz go ze sobą, to nikt twojej Opery nie odpali.

szyk napisał(a):

Kiedyś pod Windowsem stosowałem program Folder Guard, ale jest on, niestety, płatny (bezpłatny przez 30 dni).

Ale są też bezpłatne (tylko nie wiem, czy do użytku komercyjnego wink) programy: http://www.google.com/search?num=100&hl=pl&client=opera&rls=pl&hs=rxm&q=freeware+folder+guard&btnG=Szukaj&lr= .

pieczara napisał(a):

A ja bym zaproponował małe kombo czyli opera-usb umieścić na małej ok 100MB szyfrowanej wirtualnej partycji TrueCrypt,
tylko ty ją uruchomisz i nie zostawi śladów (teoretycznie bo podobno zostawia puste foldery w "Documents and Settings").

golew napisał(a):

Ja np. na jednym komputerze w pracy używam Opery odpalanej z USB, ale nie jest to ta specjalna wersja na USB, tylko kopia mojej normalnej, z tym, że ma ustawione przeze mnie ścieżki, gdyż wiem, że gdy podłączę na tym konkretnym kompie USB to dostanie ono zawsze tę samą literę dysku. Dzięki temu nie zostawiam żadnych folderów (np. cache) na dysku (oczywiście mam ustawione, że katalog profile i mail są w katalogu głównym programu)