Gdzie opera zapisuje cookies???

w dziale Opera
titus-s napisał(a):

Witam wszystkich

Chciałbym usunąć pojedyncze ciastko i w związku z tym mam małe pytanko:
gdzie opera zapisuje ciasteczka i jak ona to robi?? Czy zapisuje każde ciacho osobno czy też zapisuje wszystko do jednego pliku?

Pozdrawiam

JeYeF napisał(a):

Pojedyńczo cookies mozesz wywalić:

File -> Preferences -> Privacy -> Edit server filters...

lub

File -> Delete Private Data -> Manage Cookies...

meteor333 napisał(a):

Dołączam do pytania tytułowego. Gdzie Opera zapisuje cookies? Czy plik cookies4.dat zlokalizowany w C:\Documents and Settings\Moja Nazwa\Dane aplikacji\Opera\Opera wyczerpuje sprawę?

Placio74 napisał(a):

Tak. Wszystkie ciasteczka zapisywane są w cookies4.dat (w katalogu profilu).

meteor333 napisał(a):

Dzięki za odpowiedź.

matee napisał(a):

A czy ciasteczka nie znajdują się przypadkiem tutaj C:\Użytkownicy\User\AppData\Roaming\Opera\Opera\pstorage\02\02\
Przynajmniej CCleaner taką lokalizację wskazuje. (w XP pewnie będzie C:\Documents and Settings\User\Dane aplikacji...)

Placio74 napisał(a):

Originally posted by matee:

A czy ciasteczka nie znajdują się przypadkiem tutaj C:\Użytkownicy\User\AppData\Roaming\Opera\Opera\pstorage\02\02\
...


Nie. Podkatalog pstorage dotyczy danych z Magazynu (Storage) - tam nie ma ciasteczek.

meteor333 napisał(a):

Niestety jest jakaś lipa z tymi ciastkami w Operze wstawiona...

Wyczyściłem ręcznie WSZELKIE ciastka:



W Opcjach ciastek dodatkowo mam zaznaczone czyszczenie nowych ciastek przy zamykaniu Opery:



Wchodzę edytorem w plik cookies4.dat w moim profilu i co widzę:



I co to ma u licha znaczyć? Co to za wpisy? Po ponownym włączeniu Opery i wejściu w managera widzę, że żadnych ciasteczek rzekomo nie ma.

Ba, powiem więcej. Gdy wykasuję cookies4.dat to odrodzi się z tymi wpisami. Natomiast gdy edytorem wytnę wpis dotyczący danej strony i włączę Operę tylko Z PUSTĄ STRONĄ, to i tak wykasowany ręcznie edytorem wpis powraca. Nie podoba mi się, to ...

Czy ktoś mógłby sprawdzić czy jego manager ciastek też oszukuje co do rzekomego wykasowania wszelkich cookies?

Ryszard napisał(a):

Jesteś pewny, że to ciasteczka? Przecież to jest zupełnie nieczytelne. A może te wpisy mają coś wspólnego z preferencjami dla witryny odnośnie ciasteczek.
Jak usunąłem plik cookies4.dat z profilu, to w nowym śmietnik się nie pokazał.
cookies.png - vista
Ale przy okazji oglądałem kilka stron, dla których musiałem poruszać preferencje dla witryny - nawet nie na zakładce ciasteczka - i po nich ślady w pliku cookies4.dat zostały.
Tylko - czym tu się przejmować?

meteor333 napisał(a):

Dzięki za odpowiedź.

Jeśli, to są preferencje, to OK, ale też nie podoba mi się, że w 1 pliku są i ciastka i preferencje. Najlepiej było kiedyś w IE (może dalej tak jest, nie wiem) - każde ciastko to był oddzielny pliczek w stosownym folderze. Jasne było czy coś przybyło czy nie. Można było te pliczki kasować wybiórczo i mieć pewność, że zniknęły. Bardziej ufam takiemu usuwaniu, niż usuwaniu przez menedżery.

Nawiasem mówiąc, czemu preferencje ciasteczkowe odradzają się w pliku ciasteczek? Skoro się odradzają, to znaczy, że mają się skąd odradzać, czyli i tak gdzieś już są, więc po co mnożenie dodatkowych bytów?

Tylko - czym tu się przejmować?



Prywatnością?

Ryszard napisał(a):

Originally posted by meteor333:

Prywatnością?

Jestem pełen (może naiwnej) wink wiary, że jak w Operze ustawiłem usuwanie ciasteczek to po ponownym włączeniu Opery mam tak, jakbym nigdy na daną stronę nie wchodził. A co tam siedzi w plikach mało mnie obchodzi.
Czyli - skąd wiesz, że te niepokojące Cię wpisy są w ogóle widoczne z internetu?

meteor333 napisał(a):

Nie wiem. I to właśnie mnie niepokoi ; )

http://niebezpiecznik.pl/post/niezniszczalne-ciasteczka-evercookie/

Wszedłem na stronę podaną w linku z niebezpiecznika. I mimo, że cookie miały się kasować, to tamta strona po restarcie Opery i całego kompa wiedziała, że na niej byłem. Dziś po odpowiednim dłubaniu w plikach (także kasacie ciastek flashowych), a także aktualizacji Opery, stronka samy coś tam coś tam, nie wie już, że na niej byłem ; ) Nie wiem w sumie czemu. Wczoraj kasowałem podobne rzeczy, ale np. LSO i Cookies kasowałem przez stosowne Interfejsy, a dziś na brutala powywalałem całe pliki w managerze plików windowsa. Zero efektów ubocznych : )

Jak ktoś jest zainteresowany, to zapraszam do katalogów:

C:\Documents and Settings\Twoja Nazwa\Dane aplikacji\Macromedia\Flash Player\#SharedObjects

Tu instalują się ciastka flashowe, przy których te zwykłe, to okruszki ; )

i do pliku:
D:\Documents and Settings\Twoja Nazwa\Dane aplikacji\Macromedia\Flash Player\macromedia.com\support\flashplayer\sys\settings.sol

w którym Adobe "kolekcjonuje sobie" info o stronach na jakie wchodzisz ; )

W tych przypadkach powywalałem całe foldery: #SharedObjects i sys

Flash i tak je odtwarza i od początku zaczyna gromadzić dane. Problem może być tylko, gdy ktoś ustawi sobie jakieś flashowe preferencje na flashowej stronie i skasuje settings.sol. Wtedy wrócą mu domyślne ustawienia flasha domyślne, ale ja takowych preferencji nie zapisywałem, a sam flash traktuję jako zło - niestety czasem konieczne ; )

Zdaję sobie sprawę, że 100 % prywatność nie jest osiągalna prostymi metodami, tak jak i nie ma zamka do drzwi, którego dobry złodziej nie otworzy. Niemniej jednak wolę drzwi do domu zamykać na coś więcej niż klamka, a w kompie przynajmniej próbować nie dać "im" wszystkiego ; ). Co mi to daje? Satysfakcję na zasadzie - a ode mnie nie wszystko dostaniecie robaczki ; ).


PS. O ciastkach flashowych polecam też ten art:

http://niebezpiecznik.pl/post/grozne-ciasteczka-flashowe/?similarpost

meteor333 napisał(a):

I po napisaniu powyższego postu i restarcie okazało się, że plik cookies4.dat liczy już tylko 13 bajtów i wygląda na prawie pusty, jak u Richarda ; )

Jakoś ostatnie kilka kasat i restartów odtwarzało go w pełni. Widać ONI teraz zmienili taktykę, żebym się tak nie niepokoił wink.

andol napisał(a):

Originally posted by meteor333:

Widać ONI teraz zmienili taktykę, żebym się tak nie niepokoił wink.



Ja na Twoim miejscu dopiero teraz zacząłbym się niepokoić, skoro ONI mogli bez trudu podmienić w Twoim (być może wyłączonym) komputerze plik wykonywalny Opery realizujący ową nową taktykę. wink bigsmile

ceglash napisał(a):

Nie popadacie czasem w lekką paranoję z tymi ciastkami p
Dane o tym czy byliście na danej stronie czy nie, nie zapisują się tylko w przeglądarce ale też m.in. w DNS systemowym (który też musielibyście czyścić).
Jeśli chodzi o ciasteczka ogólne - ja tam nie narzekam, Opera bardzo ładnie je czyści - tak jak jej ustawiłem. Dla mnie katalog z ciasteczkami to:
C:\Documents and Settings\~user\Local Settings\Application Data\Opera\Opera\cache\sesn

Jeśli chodzi o ciasteczka flashowe, to z tego co się orientuję - w Operze nie ma skutecznego mechanizmu do czyszczenia ich, tak jak to mogą zrobić użytkownicy Firefox'a i przeglądarek na silniku Gecko za pomocą dodatku Better Privacy. Jednak możemy wspomóc się Flash Player Settings Manager.

meteor333 napisał(a):

Originally posted by andol:

skoro ONI mogli bez trudu podmienić w Twoim (być może wyłączonym) komputerze plik wykonywalny Opery realizujący ową nową taktykę. wink bigsmile



Skubani ; ) Ale przynajmniej stawiam opór ; ) W najgorszym przypadku przynajmniej Gloria Victis będzie ; )

A tak bardziej serio, to dziwią mnie takie sytuacje. Komputer to maszynka zero-jedynkowa, więc wszystko powinno się dziać tak samo za każdym razem. Kiedyś coś mi nie działało na stronach i zacząłem dłubać w opcjach. W końcu poddałem się i wróciłem do wyjściowej konfiguracji. O dziwo okazało się, że zaczęła działać. Po paru mies znowu przestała działać i znowu pomogło odptaszkowanie i powtórne zaptaszkowanie tej opcji.

Wracając do walki z NIMI ; ), to wyposażyłem się w:
http://www.starwindsoftware.com/high-performance-ram-disk-emulator

W tym banalnym programiku można utworzyć partycję zlokalizowaną w pamięci RAM. Zaletą takiej partycji jest szybkość dostępu. Stosownie od celów wadą lub zaletą może być ulotność po wyłączeniu kompa. Dla moich celów i szybkość i ulotność to zalety, bo chciałbym na tę partycję przekierować wszelkie kasze, ciastka, tempy itp. W przypadku takich plików zazwyczaj szybkość dostępu ma znaczenie. Natomiast dane te nie są ważne i czasem zaśmiecają dysk. Po co je czyścić? Lepiej zapisać na partycji RAM i po wyłączeniu same znikną. Pozwala to także uniknąć wad taktyki polegającej na odmowie zapisu ciastek i im podobnych plikczków itp. W niebezpieczniku czytałem, że nietypowa konfiguracja przeglądarki może być na tyle rzadka, że sama w sobie identyfikuje ; ) W przypadku RAMdysku ONI będą myśleli, że ich amunicja osiągnie cel, a tak naprawdę zostanie przekierowana na bagna, gdzie utonie ; )

Tylko teraz jest kwestia przekierowania. Nie wiem jak przekierować pojedynczy plik do innej lokalizacji. Udało mi się tylko przekierować wpisem w pliku operaprefs.ini:

Opera Directory=J:\

cały profil Opery.

To jednak mnie nie urządza, bo wolałbym, żeby mi moje konfiguracje nie znikały po restarcie ; )

Gdyby ktoś wiedział jak przekierować tam sam plik z cookies, folder cache, czy zarastający katalog icons z folderu Opery w ustawieniach lokalnych, to byłbym wdzięczny ; )

^.ogg

Ryszard napisał(a):

Wątek o flashowych ciasteczkach i o http://www.macromedia.com/support/documentation/en/flashplayer/help/settings_manager02.html już na tym forum był.
Chyba nawet podałem w nim linka http://ccleaner.com

andol napisał(a):

Originally posted by meteor333:

Gdyby ktoś wiedział jak przekierować tam sam plik z cookies, folder cache, czy zarastający katalog icons z folderu Opery w ustawieniach lokalnych, to byłbym wdzięczny ; )



Katalog pamięci podręcznej możesz określić tutaj:
opera:config#UserPrefs|CacheDirectory4

meteor333 napisał(a):

Dzięki. Odkryłem kilka opcji przy okazji zabaw z RAM dyskiem. Szkoda, że do wielu opcji w opera:config nie wyświetla się help po kliknięciu znaku zapytania. Nawet nie wymagam by był po polsku.

Zainstalowałem eksperymentalnie Operę na RAM dysku, żeby sprawdzić czy zadziała dużo szybciej. Owszem było szybko, ale nie aż tak jak myślałem - odwołania systemowe musiały jednak spowalniać.

W związku z tym, że nie wszystko jednak udało mi się zmusić do zapisu na partycji RAM, poprzestanę na razie na skrypcie czyszczącym to i owo przy starcie.

PS. Liczę, że dzięki rozszerzeniem w Operze 11 doczekamy się np. operowego Better Privacy itp.

andol napisał(a):

Originally posted by meteor333:

Szkoda, że do wielu opcji w opera:config nie wyświetla się help po kliknięciu znaku zapytania. Nawet nie wymagam by był po polsku.



http://www.opera.com/support/usingopera/operaini/