9.5 - kpina z użytkowników?

w dziale Opera
thunderbay napisał(a):

Używam Operę od kilku lat, 'przesadziłem' na nią kilkadziesiąt osób, chyba tylko dlatego mam ją jeszcze w systemie...
Jak można było opublikować tę litanię bugów jako wersję stabilną?! W jaki sposób 'to to' przeszło jakiekolwiek testy?! Lista błędów jest taka, że aż człowiekowi nie chce się tego wypisywać - o drobnych niedoróbkach już nawet nie wspominam, piszę o błędach KARDYNALNYCH! Rozumiem, że każda nowa realizacja jest narażona na pewną ilość pojawiających się błędów, ale na miłość boską nie taki hurt i nie w podstawowych funkcjach. Wczoraj zaliczyłem KILKANAŚCIE padów przeglądarki. Zrobiono ze mnie beta-testera?!
Czekam na 9.51 tydzień. To długo, zważywszy, że de facto przez ten tydzień NIE MAM W SYSTEMIE BROWSERA: nie działają edytory, nie działa download... I nie będę bawił się w downgrade - ostatecznie zainstalowałem wersję finalną. Jeżeli Operze nagle przestało zależeć na użytkownikach, to i ja jakoś przyzwyczaję się do FF.

adas napisał(a):

Originally posted by thunderbay:

nie działają edytory


Pomoc - Sprawdź dostępność aktualizacji - pobierze się nowy browser.js - powinno część edytorów zadziałać dzięki temu.

piotrek1 napisał(a):

A mi sie wydaje, ze za duzo grzebiecie w tych wszystkich ustawieniach bigsmile Mi jakos ani raz nie padla. Jedyne co mnie wkurzylo po przesiadce na nowa wersje to problem z odbieraniem poczty ale wystarczylo zmienic sposob uwierzytelniania i wszystko hula jak dawniej cheers

ja_szczur napisał(a):

Originally posted by thunderbay:

Jak można było opublikować tę litanię bugów jako wersję stabilną?!


równie dobrze można zapytać, jak można było przesiąść się na nową wersję bez zachowania sobie starej? :>

ja 9.50 sobie od nowa skonfigurowałem i ślicznie mi działa, na nic nie narzekam (raz mi padła przy sprawdzaniu błędów, ale to pewnie wina aspella)
dodam, że używam jej dużo, zarówno na windowsie jak i ubuntu ;-)

daroc napisał(a):

Zawsze jak aktualizujesz program, robisz całkowity backup poprzedniej wersji programu? wink

woj-tek napisał(a):

Originally posted by daroc:

Zawsze jak aktualizujesz program, robisz całkowity backup poprzedniej wersji programu?


Sugerujesz, że to jest aż tak strasznie dziwne? ;>

daroc napisał(a):

Przeciętny użytkownik takiego czegoś nie robi.
Sam robię tak tylko z Operą... faint Bo już nie raz zdarzały się jakieś konwersje poczty itp...

kaLasz napisał(a):

Umówmy sie co do jednej rzeczy...

Taka wersja, z taka ilością błędów, niedoróbek i innych przykrych niespodzianek nie powinna ujrzec światła dziennego. irked

Co do backupu, ustawień, pluginów, łatek, skryptów etc. przecietnego Kowalskiego znajacego się na komputerze tyle żeby odebrać pocztę i posurfować po necie mało interesują rozwiązania z forum, szukanie rozwiązania jego problemów itd. On to ściąnął i to ma DZIAŁAĆ.

Wy sobie poradzicie, ja pewnie też (chociaż nie ze wszystkim oczywiście), ale co z całą resztą, która nie robi 'bakapów' tylko skoro wyskoczyło okienko ze jest aktualizacja to aktualizuje w ciemno?

Odkąd zainstalowałem Operkę nie chce słyszec o innych przeglądarkach, ale poraża mnie wersja 9.50

I zgadzam się z thunderbayem że to kpina.... mad

pozdr i oby jak najszybciej wyszła PORZĄDNA 9.51

thunderbay napisał(a):

1. Jak można nie zrobić backupu?
A co tu ma piernik do wiatraka? Można i odpalić w sandboksie: bety, rc i oprogramowanie, co do którego z góry zakłada się, że może to być programistyczny szajs. Nie widziałem nigdzie znacznika beta lub rc... Biję się w piersi: nie przypuszczałem, że po kilku latach solidnego działania Opera wypuści ''perełkę '' przy której zbledną najbardziej wyszukane kpiny z IE. Pora zweryfikować sądy?
Nie jest żadnym problemem przywrócenie systemu (po co?) ze starą wersją, nie jest problemem odinstalowanie tego badziewia i uwstecznienie się do 9.2x. Tylko że nie o to tu chodzi. Albo jest final 9.50 albo nie ma - albo Opera ma swoją markę, albo schodzi na psy i gadżeciarnię. Po co wypuszczano ten up, skoro nie można było nie zauważyć, że to totalny gniot? Co się stało, tego się już nie zmieni, ale to jest moje pytanie o przyszłość Opery, bo jeśli mam z góry zakładać, że każda kolejna wersja jest typu 'zrób backup czego się da, odmów trzy zdrowaśki i spróbuj odpalić", to dziękuję - miło było, ale konkurencja aż się prosi o zmianę. I machnąłbym na to ręką, gdyby nie fakt, że sporo czasu poświęciłem na popularyzację "O"...
2. U mnie hula aż miło...
No to gratuluję. Rzut oka na fora, sms-y od znajomych i styczność z kilkudziesięcioma komputerami 'wzbogaconymi' o nową wersję Opery pozwala stwierdzić, że masz szczęście. Zobaczymy, kiedy się skończy i np. przy dowloadzie przez ok 20 minut wywali ci interfejs.
3. Mozna pogrzebać...
Oczywiście, że można. Ale mam taką dziwną zachciankę, żeby w pewnych przypadkach zainstalowany soft po prostu działał. Że po to pracowali nad nim programiści, znęcali się nad nim testerzy i ktoś wreszcie podjął decyzję o publikacji, żebym nie musiał na dzień dobry d tracić czasu na zastanawianie się, dlaczego to co miało być browserem jest kupą zwalonego kodu i co z tym fantem zrobić: wyrzucić czy poprawiać? Żeby spełniał swe elementarne chocby funkcje, bo rozumiem błedy w specyficznych sytuacjach i zastosowaniach. Czy działające hiperłącza na stronie internetowej to ekstremalne i przesadzone oczekiwania co do przeglądarki? Już nie wspominam o tych, którzy właśnie rozpoczęli przygodę z Operą od cudu 9.50 - lepszej reklamy dla IE i FF po prostu nie dało się zrobić... O to chodziło?

Patch do tej wersji powinien wyświetlać w trakcie instalacji napis: We are sorry. It will not happen again!

Jurgi napisał(a):

Zobaczymy, kiedy się skończy i np. przy dowloadzie przez ok 20 minut wywali ci interfejs.


A, to stąd te zwałki interfejsu? Nie zaczaiłem, ale chyba masz rację - za każdym razem przy wywałce się wkurzałem, że akurat przy ściąganiu pliku. A po restarcie nie daje się wznowić, bo pobieranego pliku nie ma na liście...

thunderbay napisał(a):

Jurgi,
nie resetuj Opery po zwałce, bo pada tylko grafa. Transfer trwa. Obserwuj albo ruch w sieci, albo wagę ciągniętego pliku w systemie: zmiana z 0 na ileś tam oznacza zamknięcie transferu.
Cóż, jaka aplikacja, takie metody...

przemek64 napisał(a):

Podpisuję się pod tematem obiema rękami. U mnie po aktualizacji Opera po prostu .. przestała się łączyć z internetem smile
Nie działa ZADNA stronka. Na szczęście zadziałała na laptopie którego zwykle używam więc stwierdziłem że poczekam na wersje 9.51.

Pojawiła się. Zaktualizowałem. I zaczęła działać... przez pół godziny bigsmile
..a potem to samo. Żadna stronka nie działa, tak jakbym nie miał internetu

Sam jestem programistą i wiem jak to czasem wygląda, że się wypuszcze coś co powinno jeszcze długo w testach posiedziec, bo są naciski marketingowe ("...ale no wiecie, przecież nowy Firefox juz wyszedł, nie mozemy zostac w tyle..." ), ale może czas żeby ktos wreszcie określił kiedy nowa wersja faktycznie będzie działać i to działać nie w cydzysłowiu.
Bo stracić możecie dużo więcej wypuszczając gniota niż stracilibyście na zwłoce.
Opera jest przez swoich użytkowiników uważana za najlepszą przeglądarke....a właśnie: czy jeszcze jest ?

Na kompie zacząłem używać Firefoxa, i nie narzekam...

golew napisał(a):

Sprawdź czy w zablokowanej zawartości masz gwiazdkę.

pio-76 napisał(a):

Po przeczytaniu postów w tym wątku, wydaje mi się, że jestem szczęśliwcem. Nie zaliczyłem ani jednego padu przeglądarki, Opera działa jak należy. Ale - do poczty, używam innego programu, jak też i do ściągania z sieci plików. Nie interesuje mnie też ospell, ani inne dyskusyjne nieraz "ulepszenia".
Dodam, że instalacje nowych RC wykonywałem na istniejącą wersję finalną, i wszystkie dokonane przeze mnie zmiany nie były w żaden sposób modyfikowane przez nowe wersje Opery.

Krystyn napisał(a):

Ja sie też chyba do szczęśliwców zaliczam, bo mi ani się ani jeden "pad" nie przydarzył. Za to przydarzają mi się różne drobne problemy. Np jak wpisuję tekst w okienko na forum to muszę robić mu backup bo kliknięcie w jedną z buziek do wstawienia potrafi okienko wyczyścić do zera. Logowanie bezpieczne do Allegro podziałało i przestało. Flash podziałał i przestał, o YouTB mogę zapomnieć i oglądam je tylko w Firefoxie, którym można w dodatku filmik od razu pobrać. Niektóre strony bardziej oparte o flasha w ogóle nie pokazują zawartości, no i czasem Operka potrafi się zawiesić na dobre jak się otworzy menu kontekstowe. Dobrze, że w Linuksie to ją można bez problemu "zabić". Niemniej jak na wersję "final" to ona ma zadziwiającą listę usterek i jest zdecydowanie mniej dopracowana niż np wersje 8 czy 7 nawet.