Puryzm językowy a komfort poznawczy

w dziale Po godzinach
uniqiq napisał(a):

Na jednym z tematów zaczął rosnąć off-topic (troll). Kto z Was stoi na straży jezyka polskiego na forach internetowych knight ?

Nie ma się co oszukiwać. Jest coraz gorzej worried. Ludzie nie przywiązują wagi do ortografii i interpunkcji. Stosują angielskie wtrącenia tam, gdzie istnieją polskie odpowiedniki - na przykład słowo off-topic. Wszędzie wtykają internetowe skróty i emotikony! Toż to skrajna abnegacja języka sad

Serio: Co Wam najbardziej przeszkadza? Mnie na przykład troszeczkę irytują skróty, jak ZTCW, albo BTW - ostatnio usłyszałem SOA#1 w ... normalnej rozmowie. Dopiero niedawno przyzwyczaiłem się do emotikon na forach (apropo - jaki rodzaj? ta emotikona, czy ten emotikon?) - nigdy mnie specjalnie nie denerwowały, ale nigdy ich nie używałem. Za to strasznie, ale to strasznie denerwuje mnie używanie wyrazu boshe. Nie znoszę gdy ktoś tak pisze!

[golew] niestety przy okazji edycji tytułu usunęły się wyniki ankiety sad wklejam wiec ręcznie te jakie były wcześniej

81% 22   Tak, bardzo	
11%  3    Tak, ale tylko ortograficzne		
4%   1    Bardzo rzadko błędy mi przeszkadzają		
0%   0    Nie przeszkadzają mi w ogóle		
4%   1    Nigdy nie zauwarzyłem rzadnych błendów		
0%   0    Bardziej przeszkadzają mi takie głupie tematy jak ten
 	Total number of votes:	27

Czy przeszkadzają Ci błędy stylistyczne, ortograficzne, językowe na forum?

Option Results Votes
Nigdy nie zauwarzyłem rzadnych błendów result bar - $percentage % 0% 0
Tak, ale tylko ortograficzne result bar - $percentage % 7% 1
Bardziej przeszkadzają mi takie głupie tematy jak ten result bar - $percentage % 13% 2
Nie przeszkadzają mi w ogóle result bar - $percentage % 0% 0
Bardzo rzadko błędy mi przeszkadzają result bar - $percentage % 20% 3
Tak, bardzo result bar - $percentage % 60% 9
Total number of votes: 15

Zaufany napisał(a):

Cóż, na forach jestem w stanie całkowicie tolerować brak niełamliwej spacji. Ale to jest dość często spotykany błąd nawet poza forami.

Co do anglojęzycznych wtrąceń... To normalne. Znaczna część wyrazów, które powszechnie stosujemy, pochodzi z obcych języków. Poza tym anglojęzyczne terminy mogą być w określonych sytuacjach bardziej zrozumiałe.

Stosowanie skrótów w piśmie też jest całkiem normalne. W mowie to już inna sprawa. Przy okazji, jak oni wymówili SOA#1, esoakszyżykjeden?

Emotikona to w sumie chyba taka ikona, więc wiadomo, jak odmieniać i jaki ma rodzaj. Co do ich stosowania... Czasami można. Wolałbym jednak ograniczyć się tylko do trybu tekstowego. Inna sprawa, że całkowity zakaz ich stosowania miałby całkiem pozytywne efekty, bo większość osób z nimi ostro przesadza i wpycha, gdzie popadnie.

Najgorsze jest chyba pisanie wszystkiego ciurkiem bez kropek, przecinków, średników, myślników, dwukropków, akapitów oraz małych liter.

Swoją drogą, jeśli ktoś popełnił tylko kilka błędów na dosć dużą porcję tekstu, to wypadałoby chyba nawet o tym nie wspominać. Nikt nie jest nieomylny. Wystarczy, aby się tylko starał.

ja_szczur napisał(a):

no to kontynuujemy dyskusję ;-)

Originally posted by uniqiq:

Originally posted by ja_szczur:

nie lubię też spolszczeń w informatyce, szczególnie słowa "ficzer" (nowy ficzer tego browsera jest extra - wtf? ^^)


Czy masz na myśli także słowa link, albo nick? A co powiesz na angielskich skróty, jak BTW, albo WTF? devil
p Nie mniej mi za złe ja_szczurze, bo nie mam nic złego na myśli. Droczę się - to wszystko. p


nie mam ;-)

hmm... link i nick nie są dla mnie do końca spolszczeniami - zachowały wymowę i pisownię oryginalną, angielską
za to "ficzer" - jest to zapis fonetyczny słowa feature i nie wiedzieć, dlaczego, strasznie mnie drażni ;-)

emotikon używam tylko tekstowych - chyba, że zapomnę zaznaczyć odpowiednią opcję przy publikacji wpisu (wpisu, nie postu) ;-)

skrótu BTW często sam używam, natomiast WTF użyłem chyba pierwszy raz w tamtym poście - taka mała ironia ;-)

co do przenoszenia takich dziwadeł do naszego języka mówionego, to przeraża mnie, jak wydarzy się coś śmiesznego, a jakiś małolat nie śmiejąc się w ogóle (!) mówi "lol" - chyba tylko dla zasady...

a jeśli chodzi o nowy, lepszy język - "giv mi u lepon plsss!!!!!!!!" - to tibia rządzi ;-)

krótko mówiąc: strach się bać, więc ratujmy co się da ;-)

uniqiq napisał(a):

Originally posted by Big_Z:

Przy okazji, jak oni wymówili SOA#1, esoakszyżykjeden?


SOAHASZJEDEN

ja_szczur napisał(a):

ja nawet nie wiem, co to znaczy 0_o

ale od czego są google...
SOA #1Standardowa Odpowiedź Administratora nr 1: U mnie działa.

całe życie się człowiek uczy ^^

ciach napisał(a):

Użycie SOA#1 w mowie uznałbym za dowcip. WTF traktuję jako wulgaryzm. BTW i IMHO używam, staram się nie za często, tak samo emotikony (raczej tekstowe). Język żywy jest i zmieniają się sposoby jego użycia. List podpisywało się na końcu, w rozmowie telefonicznej przedstawiamy się na początku. Nie każdy pisze kilkaset znaków na minutę, wiec skróty ułatwiają mu komunikację. Użycie emotikonek też pozwala na przyśpieszenie pisania (wink zamiast "żartuję"). Natomiast kiedy skróty i emotikony stanowią główna część przekazu odbieram to jako zabawę, coś jak wysłanie listu : Piszę do Ciebie, bo nie mam co robić. Kończę, bo nie mam co pisać. Kiedy spotka się po raz pierwszy coś takiego, można uznać za śmieszne. Spotykając po raz kolejny ma się ochotę....
Inną sprawą są zwykłe błędy. Nie każdy jest mistrzem ortografii, każdemu może się zdarzyć błąd, literówka czy lapsus językowy. Natomiast jeśli ktoś popełnia dużo błędów i wie, że są programy kontrolujące, okazuje lekceważenie. Dodatkowo, brak interpunkcji i błędy stylistyczne powodują często kłopoty ze zrozumieniem, czyli jego lenistwo zmusza czytających do dodatkowej pracy. Taka postawę, jak i zwykłe wulgaryzmy, staram się zwalczać.

golew napisał(a):

Ja akurat czasem w rozmowie z chłopakiem używam określenia SOA#1 (wymawiane jako soajeden) ale może dlatego, że oboje jesteśmy informatykami i znamy się na "tych" żartach. Często zresztą używamy żargonu komputerowego na określenie różnych sytuacji, co wywołuje czasami zdziwione spojrzenia osób towarzyszących (do dziś pamiętam jednego kolegę, humanistę, na którym sprawiliśmy wrażenie ludzi z innego świata).

Skrótowce czasem stosujemy na gadu, ale to raczej w naszych rozmowach, pisząc do innych staramy się używać polszczyzny wink Natomiast na forach to zdecydowanie polszczyzna. Straszliwie mnie drażni celowe pomijanie polskich liter. Owszem, rozumiem gdy ktoś nie ma dostępu do nich (lub jest to utrudnione) bo sama czasem niestety tak piszę z jednego komputera, którego od czasu do czasu muszę użyć. Ale co innego celowe olewanie innych użytkowników. A już do białej gorączki doprowadza mnie język "kOFaNyCh bLoGAskUff"
Cenię piszących schludnie, po polsku, używających znaków interpunkcyjnych i sama też tak właśnie staram się pisać. Chyba taki nie do końca typowy umysł ścisły ze mnie smile

ja_szczur napisał(a):

co do skrótów, to popularny wg (od: według) piszemy bez kropki (bardzo częsty błąd)
jeśli skrót kończy się na taką samą literę, jak wyraz, który skracamy, nie dajemy kropki: wg, dr, nr

uff... musiałem to z siebie wyrzucić ;-)

Karakan napisał(a):

Mnie nie przerażają emotikony. Co do BTW, IMHO etc. to jak nie mogę się do nich przekonać. Niestety niektóre muszę znać aby porozumieć się z częścią społeczności internetowej nervous . Angielskie wtrącenia do języka nie są takie złe, choć przeginać z nimi nie ma sensu. Zaznaczam, że lubię język angielski, mówić, pisać etc.bigsmile

Jeśli chodzi o stosowanie poprawnej polszczyzny to uważam ludzi, którzy świadomie popełniają takie "kwiatki" za sporego kalibru idiotów... Wpisu z błędami nie da się przeczytać, mnie to osobiście koli w oczy... Czy tak ciężko przeczytać tekst zanim się go opublikuje?

pozdrawiam

Woj72 napisał(a):

Originally posted by Karakan:

mnie to osobiście koli w oczy...


A mnie kole smile

Originally posted by Karakan:

Czy tak ciężko przeczytać tekst zanim się go opublikuje?


pewnie, że nie smile

czolg napisał(a):

Witam. Jako że współtworzyłem off-topic (zdecydowanie łatwiej napisać, niż "rozmowę nie na temat") w temacie, od którego się wszystko zaczęło, nie wypada, żebym tu nie napisał. Ja uważam podobnie jak golew, tzn. w gronie, które rozumie dany żargon, mówię/piszę inaczej, niż na publicznych forach i staram się, aby i inni pisali poprawnie.
Swoją drogą, na maturze (już nowej) ustnej z polskiego wybrałem temat dot. języka dzisiejszej młodzieży. Tak więc część była o różnego rodzaju słownictwie stosowanym w Internecie. Nie mogłem uwierzyć własnym oczom, gdy wszedłem na blog ladyjewel.mylog.pl, który już nie istnieje. Jednak samobójcom mogę "polecić" np. ten. Pozwólcie, że nawet nie będe komentował wink

Originally posted by ja_szczur:

jak wyraz, który skracamy, nie dajemy kropki: wg, dr, nr

A co ciekawe (tak wiem, nie powinno się zaczynać zdania od "A", ale chyba musicie mi wybaczyć), odmieniając w/w wyrazy można je pisać dwojako:
np. zdanie: Nie ma numeru 10 można zapisać następująco:
Swoją drogą, ja częściej stosuję drugą wersję.

Tak więc pozdrawiam wszystkich "poprawnych", chociaż niekoniecznie politycznie wink

szyk napisał(a):

Originally posted by czolg:

w/w


whistle

czolg napisał(a):

Originally posted by szyk:

Originally posted by czolg:

w/w


whistle


Szczerze mówiąc, to całe życie używam tej formy skrótu wyżej wymieniony i nikt mi na to jeszcze uwagi nie zwrócił, a tu takie coś wyszło wink
Swoją drogą, szukając informacji nt. powyższego wyrażenia, natrafiłem na coś takiego.

Pozdrawiam.

nowotny napisał(a):

Originally posted by czolg:

A co ciekawe (tak wiem, nie powinno się zaczynać zdania od "A", ale chyba musicie mi wybaczyć),


Mnie natomiast denerwuje właśnie coś takiego... wiemy, że piszemy źle i jeszcze obwieszczamy to całemu światu jakimi to ignorantami jesteśmy... wink Albo świadomię piszę źle i nie chwalę się tym albo po prostu piszę dobrze...

PS: Zaraz ktoś pewnie przyczepi się do moich trzech kropek... p

szyk napisał(a):

Originally posted by nowotny:

PS: Zaraz ktoś pewnie przyczepi się do moich trzech kropek... p


A mogę do trzech przecinków? wink

Mnie natomiast denerwuje właśnie coś takiego... wiemy, że piszemy źle, i jeszcze obwieszczamy to całemu światu, jakimi to ignorantami jesteśmy... wink Albo świadomię piszę źle i nie chwalę się tym, albo po prostu piszę dobrze...


nowotny napisał(a):

Tak, wiem... "z przecinków" jestem noga... wink a i tak się starałem w tym poście... inaczej żadnych przecinków byś tam nie widział... wink póki nikt nie wymyśli porządnego "sprawdzacza przecinków" wink bedzię musiało być jak jest...

Karakan napisał(a):

Originally posted by Woj72:

Originally posted by Karakan:

mnie to osobiście koli w oczy...


A mnie kole smile

Originally posted by Karakan:

Czy tak ciężko przeczytać tekst zanim się go opublikuje?


pewnie, że nie smile



czytałem a jednak przeoczyłem, zdarza się nawet najlepszym cool

inzaghi89 napisał(a):

A ja nienawidzę błędów ortograficznych i braku interpunkcji. Natomiast do samych akronimów nic nie mam pod warunkiem, że autor wie, co one oznaczają i co pisze..

ciach napisał(a):

Originally posted by Karakan:

Czy tak ciężko przeczytać tekst zanim się go opublikuje?


Mi to nic nie daje. Czytam same początki lub końcówki wyrazów i literówek nie wyłapuję. Dlatego staram się wyrobić sobie odruch uruchamiania sprawdzacza, nawet po wpisaniu krótkiego tekstu.

Karakan napisał(a):

Originally posted by ciach:

Originally posted by Karakan:

Czy tak ciężko przeczytać tekst zanim się go opublikuje?


Mi to nic nie daje. Czytam same początki lub końcówki wyrazów i literówek nie wyłapuję. Dlatego staram się wyrobić sobie odruch uruchamiania sprawdzacza, nawet po wpisaniu krótkiego tekstu.



Tu właśnie jest sedno dyskusji! Między innymi przez to, że nie czytasz swojego wpisu wpuszczasz, zakładam że nieświadomie, do sieci różne "kwiatki"- mój przypadek powyżej gdzie przegapiłem błąd, który wytknięto bezlitośnie cool

pozdrawiam

Medium napisał(a):

Nie lubię błędów, braku znaków interpunkcyjnych, wielu często niezrozumiałych skrótów, które równie dobrze mogłyby być napisane w całości, lubię poprawne pismo. Jednak sama nie jestem nieomylna, jak czytam Wikipedię, znajduję swoje przeszłe błędy.
Emotikonek na początku nie lubiłam, bo ich nie umiałam stosować, ale teraz je rozumiem i mi pomagają.
Toleruję (a nawet lubię) ironię w tekście, przy której wyrazy typu ficzer tylko mnie bawią. JaDo często używa takiego fajnego języka.

Originally posted by nowotny:

Tak, wiem... "z przecinków" jestem noga... wink a i tak się starałem w tym poście... inaczej żadnych przecinków byś tam nie widział... wink póki nikt nie wymyśli porządnego "sprawdzacza przecinków" wink bedzię musiało być jak jest...


Spróbuj tak: mów sobie pisany tekst w myśli i tam, gdzie głos naturalnie się podniesie i zawiesi, zrób przecinek. Tam, gdzie głos opada, daj kropkę.
Dla mnie to najlepsza zasada, choć nie twierdzę, że zupełnie nieomylna.

Originally posted by ciach:

Originally posted by Karakan:

Czy tak ciężko przeczytać tekst zanim się go opublikuje?


Mi to nic nie daje. Czytam same początki lub końcówki wyrazów i literówek nie wyłapuję. Dlatego staram się wyrobić sobie odruch uruchamiania sprawdzacza, nawet po wpisaniu krótkiego tekstu.


Jak się okazuje, zwykłe literówki niełatwo wykryć czytając smile

ciach napisał(a):

Originally posted by Karakan:

Originally posted by ciach:

Originally posted by Karakan:

Czy tak ciężko przeczytać tekst zanim się go opublikuje?


Mi to nic nie daje. Czytam same początki lub końcówki wyrazów i literówek nie wyłapuję. Dlatego staram się wyrobić sobie odruch uruchamiania sprawdzacza, nawet po wpisaniu krótkiego tekstu.



Tu właśnie jest sedno dyskusji! Między innymi przez to, że nie czytasz swojego wpisu wpuszczasz, zakładam że nieświadomie, do sieci różne "kwiatki"- mój przypadek powyżej gdzie przegapiłem błąd, który wytknięto bezlitośnie cool

pozdrawiam


Czytam, ale to nie pomaga (no, nie zawsze). Przepuszczałem dużo literówek. Dlatego: Niech żyje skrypt sprawdzający!!

ja_szczur napisał(a):

Originally posted by ciach:

!!


wybacz, ciach, ale jak widzę "język gg", czyli !!, ??, czy też twory typu <lol2>, to mnie terepie ^^

ciach napisał(a):

Kilka wykrzykników było stosowane przedtem, nim powstał gg, a nawet Internet i komputery.
Są przykłady wysłania depeszy o treści "?"
Jednak, kiedy się zastanowić, to właśnie "język gg" jest potomkiem takiego pisania, a emotikony jego rozwinięciem. Zgodnie ze sztywnymi regułami powinienem napisać "Dlatego wyrażam entuzjazm z powodu istnienia skryptu Ospell!" Jedna emotikonka załatwiłaby to szybciej.
Przypuszczam, że nie irytowałoby Cię to, gdyby nie było nadużywane. Niestety, nadużywane jest, co złości mnie też, jak i Ciebie.

Medium napisał(a):

Boruteczko, czy doczytałeś linkowaną stronę z Wikipedii, a w szczególności dział Błędy interpunkcyjno-typograficzne? Musisz sam przewinąć w dół do tego działu, brak "kotwicy".

Originally posted by Boruteczko:

Według mnie bezlitosne strofowanie za przypadkowego "byka" jest często niepotrzebne


Nie strofuję Cię, tylko pokazuję błąd, jaki popełniasz, którego nie wykaże żaden "sprawdzacz".

Originally posted by Boruteczko:

Skrypty i programy sprawdzające pisownię są oczywiście przydatne , ale używanie ich na bieżąco może po prostu prowadzić do zaniku zdolności poprawnego pisania - człowiek rozleniwia .


Nie zgadzam się z Tobą, bo z użyciem skryptu musisz osobiście zrobiony błąd poprawić. Myślę, że wiele błędów powstaje niestety z niechlujstwa piszących, bo już samo skorzystanie ze skryptu jest aktem samosprawdzenia.

Boruteczko napisał(a):

Nie lubię błędów, braku znaków interpunkcyjnych, wielu często niezrozumiałych skrótów ...

Ja również , dlatego staram się , jak mogę ( ach , ta interpunkcja ).
Jednak kiedy przeglądam różnorakie fora , najbardziej rzuca mi się w oczy natłok wulgaryzmów i chamstwa, jak i ich powszechne tolerowanie ( nawet przez moderatorów ). Czyżby znak czasów ? Czy tylko mi się wydaje , że jeszcze parę lat temu było inaczej ?
Według mnie bezlitosne strofowanie za przypadkowego "byka" jest często niepotrzebne ( jak widać po toczącej się dyskusji wink ). Delikatne upomnienie owszem - jestem za . Skrypty i programy sprawdzające pisownię są oczywiście przydatne , ale używanie ich na bieżąco może po prostu prowadzić do zaniku zdolności poprawnego pisania - człowiek się rozleniwia . Wolę napisać cały tekst , następnie wychwycić błędy "na oko", a dopiero na końcu http://www.korektor.net/slownik.html ( od niedawna - przedtem http://sjp.pwn.pl/lista.php?co=%BFmudnie ) .
Ot , moje skromne trzy grosze ...


Boruteczko napisał(a):

Originally posted by medium:


Nie strofuję Cię, tylko pokazuję błąd, jaki popełniasz, którego nie wykaże żaden "sprawdzacz".



Jak już napisałem - staram się jak mogę . Czasami wychodzi to lepiej , czasami gorzej ( jak widać ).
Dla mnie dużo poważniejszym problemem pozostaje "połykanie" zaimków , na przykład : się. whistle
Pisząc o bezlitosnym strofowaniu bynajmniej nie miałem na myśli Ciebie , siebie , czy też nawet osób piszących w tym wątku . Po prostu nie raz widziałem , kiedy osoba popełniająca drobny błąd , była "pacyfikowana" przez "szacowne grono" współforumowiczów .


Originally posted by medium:


Nie zgadzam się z Tobą, bo z użyciem skryptu musisz osobiście zrobiony błąd poprawić. Myślę, że wiele błędów powstaje niestety z niechlujstwa piszących, bo już samo skorzystanie ze skryptu jest aktem samosprawdzenia.



Nadal będę obstawać za "ręczną" korektą , może to kwestia gustu ? W moim przypadku zapewne także przekory .
Być może , gdybym pisał zdecydowanie częściej ( więcej ), postawiłbym na skrypt . Z kolei stosowanie wbudowanych automatów -przepraszam - to dla mnie to "odmóżdżenie" .

P.S. Proszę o delikatne obchodzenie się z osobami , które mają problemy z prawidłowym stosowaniem znaków interpunkcyjnych . angel

Medium napisał(a):

Boruteczko, to takie proste: kropkę, przecinek, wykrzyknik czy pytajnik stawiamy bezpośrednio za wyrazem, bez spacji!
W nawiasy bierzemy wyrazy również bez spacji od wewnątrz nawiasu... whistle

Boruteczko napisał(a):

Originally posted by medium:

Boruteczko, to takie proste: kropkę, przecinek, wykrzyknik czy pytajnik stawiamy bezpośrednio za wyrazem, bez spacji!
W nawiasy bierzemy wyrazy również bez spacji od wewnątrz nawiasu... whistle



lol Myślałem , że wytykasz mi brak przecinków . Akurat odpisując na Twój post nie miałem na myśli stosowania spacji , bo akurat taki "prześwit' często ( np. zależnie od rodzaju czcionki ) stosuję dla większej przejrzystości tekstu .
Cóż, jeśli to aż tak kole w oczy, dostosuję się, acz niechętnie. irked

Medium napisał(a):

Originally posted by Boruteczko:

Cóż, jeśli to aż tak kole w oczy, dostosuję się, acz niechętnie.


Nie chodzi o to, że kole, bo rzeczywiście jest bardziej przejrzyście, ale... niezgodnie z zasadami. Bo jeśli przecinek umieścisz za spacją, a nie bezpośrednio za wyrazem, może się to skończyć przeniesieniem przecinka do nowej linii.

Medium napisał(a):

Originally posted by Boruteczko:

Na wielu forach litery w postach są tak ściśnięte, że czytanie ich nie należy do przyjemności.


Oj tak! Na forum, na którym pisuję, większość osób nie robi spacji po znaku przestankowym! I już mnie krew zalewa... furious

Boruteczko napisał(a):

Originally posted by medium:

Originally posted by Boruteczko:

Cóż, jeśli to aż tak kole w oczy, dostosuję się, acz niechętnie.


Nie chodzi o to, że kole, bo rzeczywiście jest bardziej przejrzyście, ale... niezgodnie z zasadami. Bo jeśli przecinek umieścisz za spacją, a nie bezpośrednio za wyrazem, może się to skończyć przeniesieniem przecinka do nowej linii.



Faktycznie , problem z przenoszeniem przecinka do nowej linii istnieje aż nazbyt często. Zresztą w wielu przypadkach, powstrzymuje mnie to przed łamaniem zasad. Jednakże "przejrzystość" kusi... Na wielu forach litery w postach są tak ściśnięte, że czytanie ich nie należy do przyjemności.


Boruteczko napisał(a):

Originally posted by medium:

Originally posted by Boruteczko:

Na wielu forach litery w postach są tak ściśnięte, że czytanie ich nie należy do przyjemności.


Oj tak! Na forum, na którym pisuję, większość osób nie robi spacji po znaku przestankowym! I już mnie krew zalewa... furious



poza tym,nie stosuja tez duzych liter,polskich znakow diakrytycznych,a nawet piszom"fonetycznie"

Przepraszam, nie mogłem się powstrzymać, ale fragment, który mógłbym zacytować z pewnego bardzo popularnego portalu informatycznego, byłby dużo bardziej trudnostrawny. Owszem, to może być tolerowane na irc'u, ale nie na forum, na którym istnieje możliwość korekty.

Medium napisał(a):

Originally posted by Boruteczko:

Owszem, to może być tolerowane na irc'u, ale nie na forum, na którym istnieje możliwość korekty.


Otóż to!

ja_szczur napisał(a):

Originally posted by ciach:

Kilka wykrzykników było stosowane przedtem, nim powstał gg, a nawet Internet i komputery.
Są przykłady wysłania depeszy o treści "?"


zgadza się, ale z tego co mi wiadomo, to dopuszcza się: !, !!!, ?, ???, ?! - i te lubię, a nie twory typu: !!, ?? ;-)

Originally posted by ciach:

Przypuszczam, że nie irytowałoby Cię to, gdyby nie było nadużywane. Niestety, nadużywane jest, co złości mnie też, jak i Ciebie.


oj, nadmiar chyba wszystkiego szkodzi ;-)

@Boruteczko: irc-u, nie "irc'u" ;-)

a tak w ogóle to polecam: http://poradnia.pwn.pl/

woj-tek napisał(a):

Originally posted by ja_szczur:

zgadza się, ale z tego co mi wiadomo, to dopuszcza się: !, !!!, ?, ???, ?!



Może być jeszcze !? (vide http://so.pwn.pl/zasady.php?id=629840) left

Originally posted by ja_szczur:

a nie twory typu: !!, ?? ;-)



Ale te mają takie "słitaśne łemotki na moim gaga-dudu" pssst

Medium napisał(a):

Originally posted by lwiczek:

Może być jeszcze !? (vide http://so.pwn.pl/zasady.php?id=629840) left


To się nam z prawidłowego pisania zrobił błąd html i nawias w prawidłowej odległości włączył się w link. Tu chyba trzeba zrobić spację po adresie URL przed zamknięciem nawiasu:

(vide http://so.pwn.pl/zasady.php?id=629840 )

Nigatsu napisał(a):

Wcale nie trzeba: (http://so.pwn.pl/zasady.php?id=629840). Wystarczy nawiasy postawić poza znacznikiem URL.

woj-tek napisał(a):

SOT*: Tak to jest, jak forum automatycznie samo zamienia wpisane adresy na odnośnik...

Swoją drogą - jak podoba wam się tłumaczenie link jako sznurek?

* - tak, wiem, zabijcie wink

Boruteczko napisał(a):

Originally posted by ja_szczur:


@Boruteczko: irc-u, nie "irc'u" ;-)



Faktycznie - spółgłoska... Pośpiech nie jest najlepszym doradcą.

ja_szczur - dlaczego nie używasz wielkich liter? jester

ja_szczur napisał(a):

w nicku używam, oryginalny jest: Ja_Szczur ;-)

co do wypowiedzi natomiast (forum, gg) - niestety - już dawno przestałem używać dużych liter na ich początku oraz kropek na końcu
oczywiście, jeśli jest kilka zdań, no to się tam kropka i duża litera zdarzy ;-)
dużych liter używam wyłącznie do pisania zaimków osobowych i nazw własnych (a i to nie zawsze)

tak jakoś się przyzwyczaiłem... nie bijcie! ;-)

Zaufany napisał(a):

Brak wielkich liter można akceptować. Tekst pozostaje czytelny i zrozumiały. Ja bym się do tego nie czepiał. W sumie to nawet nie wiem, po co wprowadzono te dwie wielkości, ktoś może mi to wyjaśnić?

Jeśli zaś chodzi o interpunkcję, cały czas pozostaje potrzebna. Zdania bez kropek i przecinków się zlewają, ich znaczenie się trochę rozmywa. Inna sprawa, że to jest bardziej skomplikowane od ortografii, w której przypadku z kolei zawsze są słowniki. Ale jeśli gdzieś ktoś wstawi nadmiarowy przecinek, to chyba nikomu nie będzie to przeszkadzało? Prawdopodobnie nawet nie zauważy...

Medium napisał(a):

Originally posted by ja_szczur:

co do wypowiedzi natomiast (forum, gg) - niestety - już dawno przestałem używać dużych liter na ich początku oraz kropek na końcu


Jest zdecydowana różnica pomiędzy internetowym forum, a komunikatorem. Na forum razi brak pisowni zdaniami, a tak to wygląda, gdy brak wielkich liter. Po cóż zatem d.i.z. i Sombria męczyli się nad skryptem do sprawdzania pisowni w textarea?!
Co innego komunikator, gdzie się czasem nawet zdania dzieli...

Zaufany napisał(a):

Ja tam piszę w komunikatorach pełne zdania do kropki. Jeśli chcę coś dopowiedzieć, zaczynam od trzech kropek.

Medium napisał(a):

Originally posted by Big_Z:

Ja tam piszę w komunikatorach pełne zdania do kropki. Jeśli chcę coś dopowiedzieć, zaczynam od trzech kropek.


I chwała Ci za to!

golew napisał(a):

A ja się zastanawiam czy przecinek w tytule wątku jest dobrze postawiony. Nie ma tu zdania złożonego, nawet trudno nazwać to zdaniem wink

tomurbanowicz napisał(a):

Przed "a" stawiamy "," smile

golew napisał(a):

Zalezy w jakim kontekscie. Czasem przed stawiamy przecinek, czasem nie, podobnie jak czasami stawia sie go nawet przed "i". W tym przypadku moim zdaniem byc go nie powinno.

(przepraszam za brak polskich literek, tu ich nie mam a kopiowanie co kawalek jest przeszkadzajace)

Medium napisał(a):

Originally posted by golew:

W tym przypadku moim zdaniem byc go nie powinno.


Popieram! Po pierwsze nie jest to zdanie, a tytuł. Po drugie nawet, gdyby było to użyte jako równoważnik zdania, nie powinno w tym miejscu być przecinka w tym kontekście.
Uważna jesteś, golew smile

golew napisał(a):

Tak wiec zostal poprawiony smile Niestety przy okazji usunely sie wyniki z ankiety sad

Medium napisał(a):

Originally posted by tomurbanowicz:

Przed "a" stawiamy "," smile


Tak, ale np. w takim przypadku:

Originally posted by medium:

Po pierwsze nie jest to zdanie, a tytuł.




ja_szczur napisał(a):

Za dużą uwagę przykładacie do interpunkcji ;-)

Wy mi lepiej powiedzcie, jak to jest z tym "forum"?
Oto, co mówi SJP: forum.
Natomiast wg mnie, nie powinno się go odmieniać, tak, jak się nie odmienia słów kończących się na -um:
liceum, koloseum, forum - tak mnie przynajmniej uczono.

Medium napisał(a):

Originally posted by ja_szczur:

Natomiast wg mnie, nie powinno się go odmieniać, tak, jak się nie odmienia słów kończących się na -um:
liceum, koloseum, forum - tak mnie przynajmniej uczono.


forum:

Originally posted by "Wielki słownik ortograficzny PWN":

forum; fora, forów: forum dyskusyjne, ale: Forum Romanum

ja_szczur napisał(a):

Czytałaś mój post w ogóle? - zamieściłem tam już link do hasła w słowniku, więc nie musisz go ponawiać ;-)
Chodzi mi o to, że mnie uczyli inaczej, na php.pl też kiedyś newsy były z nieodmienioną wersją "forum" - ale wiadomo, język ewoluuje...

Medium napisał(a):

Originally posted by ja_szczur:

Czytałaś mój post w ogóle?


A Ty mój?!
Ja Twój czytałam, Ty zamieściłeś link do Słownika języka polskiego PWN, a ja do Wielkiego słownika ortograficznego PWN. Mój link wyjaśnia Twoje wątpliwości.

ja_szczur napisał(a):

moje: forum n VI, lm M. ~ra, D. ~rów
Twoje: forum; fora, forów

- przecież to to samo jest, tyle, że w różnych słownikach podane, nota bene tego samego wydawnictwa...
Natomiast ja nadal pamiętam tą lekcję języka polskiego, gdzie mi ładnie wytłumaczono, dlaczego się tego nie odmienia - bo to wyraz z łaciny jest, a łacińskich słów na -um się kończących nie odmieniamy.

Ale to było dawno i nieprawda ;-)

Medium napisał(a):

Originally posted by ja_szczur:

Ale to było dawno i nieprawda ;-)


Jeśli dawno, to tym bardziej trzeba zwracać uwagę na ewolucję języka.

Seji napisał(a):

Originally posted by ja_szczur:

a łacińskich słów na -um się kończących nie odmieniamy.


Odmieniamy jak najbardziej. Pierwszy przyklad, jaki mi sie nawinal: http://poradnia.pwn.pl/lista.php?id=1401

ja_szczur napisał(a):

Najwidoczniej mi sie z tą liczbą mnogą pomyliło.