Opera ostatnio dorobiła się wyszukiwania w historii zajmującego trochę miejsca na dysku (żeby choć trochę wątek był z Operą związany ) no i na moim dysku zaczyna brakować miejsca. A on sam jest leciwy... Jeszcze się rozsypie i będzie kłopot.
Obecnie jest to jakiś 5-6 letni Samsung 20GB. Tak, 20GB.
Jako, że komputer jest leciwy to musi to być (dobrze myślę?) dysk ATA. No i by tak chyba optymalnie około 300GB. A że jestem jakoś średnim znawcą sprzętu to czy mogę liczyć na pomoc szanownych forumowiczów? Co polecacie, czego od dysku wymagać, na co zwracać uwagę, ile na niego przeznaczyć (w około 150-200zł chyba się da zmieścić?).
http://www.ps.com.pl/module/sklep/ga/8/gb/397/ix/91935
http://www.ps.com.pl/module/sklep/ga/8/gb/397/ix/125264
Jak ostatnio kupowałem dysk 160MB, to wybierałem między dyskami tych dwóch powyższych firm, które są dostępne w PS Computer* (dysk firmy MAXTOR miał mniejszą pamięć podręczną), i w zasadzie o wyborze decydował pobór mocy, bo reszta parametrów oraz cena była mniej więcej taka sama. Wybrałem dysk WD Caviar.
Ale ja się też średnio znam na dyskach.
* - mam ich sklep po drodze do pracy
Wkradł się błąd, oczywiście szykowi chodzi o 160 GB ;-)
Jeśli kupujemy do blaszaka dysk, to liczy się:
- dla "power userów" wydajność (prędkość talerzy, pamięć, błędy odczytu, osiągi ogólnie)
- dla zwykłych zjadaczy chleba głośność pracy ;-)
Originally posted by ja_szczur:
- dla zwykłych zjadaczy chleba głośność pracy ;-)
Taa... Tylko ja swojemu nie zmierzę, ile ma dB I nie wiem czy nowy będzie głośniejszy czy cichszy.
Z tego co już zdążyłem kiedyś przeczytać, nie ma za bardzo co się przejmować tym co podaje producent. Dysk teoretycznie sporo cichszy może pracować głośniej.
Kupiłem jakiś czas temu siostrze coś takiego:
http://42.pl/u/SaV
Jak na ATA jest szybki. Cichy i bezkonfliktowy we współpracy.
Mogę śmiało polecić.
320 GB - 161 zł.
a nie patrzysz na dlugosc gwarancji?
sa dyski ktore maja nawet 5 lat a zazwyczaj sa 3
http://www.proline.pl/sklep.php?prodid=SEAGATE+ST3320620A - na razie myślę sobie na tym czymś...
Originally posted by arkwierz:
a nie patrzysz na dlugosc gwarancji?
sa dyski ktore maja nawet 5 lat a zazwyczaj sa 3
Jak 5 lat, a właściwie 3 lata gwarancji + 2 lata opieki producenta, to trzeba wybrać coś z Seagate'a.
Można dostać za cenę, która Adasia nie powali na kolana, do tego z 16MB buforem. Np.
http://42.pl/u/Sew
Wysłałem równocześnie z postem Adasia
Twój wybór z postu powyżej jest OK.
Podobnie cena.
Bierz i ciesz się dużą przestrzenią
Jeśli chodzi o Barracudy Seagate'a to są one bardzo ciche... w czasie odczytu/zapisu W OGÓLE nie słychać charakterystycznego "chrobotania"... co czasami też może być wadą... Nie wiem jak jest teraz z hałaśliwością dysków innych firm bo już dawno nie miałem nic innego niż Seagate...
Ostatnio o Barracudach (linia 7200.11) slyszalem bardzo rozne opinie. Zwykle slyszy sie o nich tylko dobrze,
wyglada na to ze kilka ostatnich serii ma powazne problemy - niektore egzemplarze
pracuja nieznosnie glosno, niektore padaja po 2 miesiacach.
Zdarza sie, kilka lat tem Samsung wypuscil kilka serii o zenujacej jakosci.
Dlatego polecam to co sam sobie niedawno kupilem: Seagate Barracuda ES.2.
Te dyski sa w zasadzie przeznaczone dla serwerow, ale nie ma powodu zeby
takiego nie wsadzic do domowego blaszaka. U mnie sprawdza sie wspaniale,
szybki, bardzo cichy.
250GB z 32MB cache kosztuje 200zl - smieszna cena.
500GB i 1TB nie polecam, bo wiecej niz jeden talerz to zawsze wiecej halasu,
znacznie lepiej bedzie pracowac 2x250GB lub 4x250GB.
Originally posted by nowotny:
Jeśli chodzi o Barracudy Seagate'a to są one bardzo ciche...
Widocznie to zależy od wersji. Miałem trzy i wszystkie były głośne. O wiele cichszy jest mój obecny Western Digital RE2, niestety (dla adasia) SATA.
u mnie odwrotnie akurat,
WDC jest duzo glosniejszy od seagate'a
ktorego prawie nie slychac
Originally posted by adas:
Originally posted by ja_szczur:
- dla zwykłych zjadaczy chleba głośność pracy ;-)
Taa... Tylko ja swojemu nie zmierzę, ile ma dB I nie wiem czy nowy będzie głośniejszy czy cichszy.
To sobie ten nowy oglądnij (usłysz?) u znajomego lub w sklepie ;-)
Nie kupowałem dysku przez ostatnie kilka lat, ale napiszę Adasiowi, żeby sprawdził płytę główną, bo może ona mieć oprócz ATA także złącze SATA. Ja np. płytę mam jeszcze z gniazdem socket A, ale dysk SATA mógłbym już do niej podłączyć. Jeśli płyta to umożliwia, to lepiej brać SATA, ze względu na przyszłą kompatybilność, gdy kiedyś gruntownie zmodernizujesz kompa.