Czy dałoby się zrobić tak, żeby istniało w Operze słowo kluczowe wyszukiwarki (było dostępne na potrzeby konfiguracji menu), ale by wyszukiwarka była niewidoczna w rozwijalnym polu wyszukiwarek w prawym górnym rogu?
Próbowałem dać "Deleted=1" w search.ini, ale to deaktywuje też słowo kluczowe.
TakNie
Możesz spróbować podłubać w "głównym" search.ini - tym z katalogu Opery. Np. zmienić którąś z nieużywanych wyszukiwarek-tłumaczy. Nie dasz jej słowa kluczowego to na liście wyszukiwarek będzie niewidoczna (to "rozwijalnym polu wyszukiwarek w prawym górnym rogu" jest mocno dyskusyjne 
) A w menu użyjesz ją nie przez słowo kluczowe ale przez wartość "Search Type". Porównaj sobie …OPERA/search.ini z "[Translate menu]" w …OPERA/defaults/standard_menu.ini - np. tłumacz ang-jap ma
Search Type=119a w …OPERA/defaults/standard_menu.ini jest
Item, MI_IDM_SELTRANSLATE_JA_EN = Hotclick search, 119
Przetestowałem. Rozwiązanie działa. Dzięki.
Tylko ma ono jeden, acz znaczący minus. Jest bardzo tymczasowe. Po każdej instalacji trzeba je ponawiać (z zapisanego uprzednio pliku).
Nie da się jakoś na trwałe tego zrobić?
Może jakoś zapisać search.ini na stałe w program files, żeby przy instalacji go nie zamieniało? Może, gdyby plik udawał, że jest używany ..., ale z drugiej strony, to mogłoby skutkować błedem instalacji...
Originally posted by meteor333:
Może jakoś zapisać search.ini na stałe w program files, żeby przy instalacji go nie zamieniało? Może, gdyby plik udawał, że jest używany ..., ale z drugiej strony, to mogłoby skutkować błedem instalacji...
Nie ma takiego sposobu. Trzeba pamiętać, by po każdej instalacji nadpisywać oryginalny plik search.ini swoim, którego kopię przechowuje się np. w swoich dokumentach. Prosty zabieg, może wejść w krew
Originally posted by medium:
Kopia tego i kilku innych plikówTrzeba pamiętać, by po każdej instalacji nadpisywać oryginalny plik search.ini swoim, którego kopię przechowuje się np. w swoich dokumentach.
to swoją drogą, a po każdej instalacji i tak warto zajrzeć do …Opera/uninst/backup/ i potrzebności odłożyć na miejsce a niepotrzebności usunąć.
Originally posted by Ryszard:
po każdej instalacji i tak warto zajrzeć do …Opera/uninst/backup/ i potrzebności odłożyć na miejsce a niepotrzebności usunąć.
Od kiedy jestem na systemie Win XP używam instalatorów MSI. Kolejne wersje Opery nadinstalowuję na stare. I przedstaw sobie sobie, że folderu …Opera/uninst/backup/ w ogóle nie posiadam, pomimo wielokrotnych zabiegów uaktualniania.
Originally posted by medium:
folderu …Opera/uninst/backup/ w ogóle nie posiadam
Jest to jeden z powodów, dla których na znanych mi winXP używam wyłącznie klasycznych instalatorów + ewentualnie http://www.opera.com/download/languagefiles/
Nie no to, że można zrobić sobie plik i po aktualizacjach nadpisywać nim, to wiem .
Kiedyś dawno (na początku przygody z kompem) miałem plik, którego było bardzo trudno skasować, przy czym komp wyglądał na wolny od malware. Skasował go dopiero specjalny program. Myślałem, żeby może tak do tego podejść (stworzyć taki "toporny" plik).
A jeśli już jesteśmy przy aktualizacjach, to czy nowe opcje dodają się wam do waszych zmodyfikowanych menu (standard_menu1.ini w profilu z danych aplikacji) po aktualizacjach, czy edytujecie to ręcznie?
Mi się nie dodały i chcę wiedzieć, czy jest to skutkiem zastosowanej przeze mnie metody aktualizacji (z deinstalacją starej wersji, niekasowaniem profilu i instalacją nowej), czy po prostu tak ma być.
Ustawienie braku praw zapisu dla tegoż pliku dla wszystkich użytkowników komputera nie rozwiązałoby problemu? Zakładając, że używasz NTFS oraz instalator nie będzie się pluł, że skończyć nie może bo nie może nadpisać tego pliku...
Originally posted by lwiczek:
Ustawienie braku praw zapisu dla tegoż pliku dla wszystkich użytkowników komputera nie rozwiązałoby problemu? Zakładając, że używasz NTFS oraz instalator nie będzie się pluł, że skończyć nie może bo nie może nadpisać tego pliku...
Coś u mnie nie halo z tymi uprawnieniami. Najpierw odebrałem prawa dziedziczenia, a potem odebrałem prawa usuwania komu się dało.
administratorzy.PNG
uzytkownicy.PNG
system.PNG
uzytkownicy zaawansowani.PNG
Po czym okazało się, że dla tych, którym coś odebrałem powstały ... klony.
widok ogólny.PNG
Po zamknięciu właściwości, zaznaczyłem plik i spróbowałem go usunąć. Proste naciśnieęcie "Del" odprawiło plik do kosza, za nic sobie mając odebrane uprawnienia do usuwania ...
Jest jakieś wyjaśnienie tego zjawiska? (Byłem zalogowany, co prawda jako admin, ale adminom też odebrałem prawo usuwania.)
Originally posted by medium:
Trzeba niestety porównać oryginalne menu z naszym edytowanym.
Dlatego też w edytowanym menu warto wykasować wszystkie sekcje, w których nie wprowadzało się zmian. Łatwiej jest wtedy po aktualizacji Opery sprawdzić, czy nie zaszły zmiany w tych sekcjach. Jeśli tak, należy je nanieść.
Tak też uczyniłem.
Spróbuj najpierw zaznaczyć na pierwszej karcie właściwości pliku Tylko do odczytu, zatwierdzić, a potem na karcie Bezpieczeństwo postawić ptaszka dla Zapisu w kolumnie Odmów. U mnie (właśnie przetestowałem) działa - nie da się zarówno usunąć jak i zapisać/nadpisać.
http://files.myopera.com/lwiczek/files/obrazki/searchinisecurity.png
Originally posted by meteor333:
A jeśli już jesteśmy przy aktualizacjach, to czy nowe opcje dodają się wam do waszych zmodyfikowanych menu (standard_menu1.ini w profilu z danych aplikacji) po aktualizacjach, czy edytujecie to ręcznie?
Z edytowanym menu jest następująco: jeśli pojawią się całe nowe sekcje w nowym wydaniu Opery - będą widoczne, natomiast sekcje zdeterminowane w edytowanym menu same się nie uaktualnią. Trzeba niestety porównać oryginalne menu z naszym edytowanym.
Dlatego też w edytowanym menu warto wykasować wszystkie sekcje, w których nie wprowadzało się zmian. Łatwiej jest wtedy po aktualizacji Opery sprawdzić, czy nie zaszły zmiany w tych sekcjach. Jeśli tak, należy je nanieść. Pozostałe sekcje wyświetlane są automatycznie z menu standardowego.
Udało się. Przez chwilę nawet wydawało mi się, że nawet ... za bardzo się udało .
Mianowicie po zaznaczeniu pliku jako tylko do odczytu i odmówieniu uprawnień do zapisu dla testu, chciałem po jego pomyślnym przejściu, odblokować plik i wprowadzić własciwe modyfikacje. Odznaczyłem, więc "tylko do odczytu" po czym otrzymałem komunikat - "odmowa dostępu" ... i tak kilka razy.
Na szczęście po zmniejszeniu uprawnień z administratora -> na zwykłego użytkownika, plik przestał się bronić. Piszę o tym, na wypadek gdyby ktoś też to testował. Tę ostatnią, czyli skuteczną metodę lepiej wykonać tylko dla admina. A pomyśleć, że poprzedni na szczęście nieskuteczny test zrobiłem w poszerzonym zakresie .
Dzięki za pomoc
OIDP to nawet przy całkowitym zablokowaniu dostępu dla grupy "Everyone" da się to potem jakoś odkręcić, ale wolę na chwilę obecną nie eksperymentować i nie sprawdzać tej teorii