Słowem wstępu.
Padł mi windows XP. Tak, że nie miałem dostępu do dysku, spod druggiego systemu (Vista) i nawet Particion magic wyświetlał dysk z XP jako niesformatowany.
Jedyny dostęp był przez Dyskietkę startową WIN98SE - czyli z dosa.
Co zrobiłem?
Skopiowałem cały katalog Opery (z program files), oraz katalog z danymi (Opera /Mail i Profile) z Documents and Settings.
Na szybko wczoraj próbowałem:
- zainstalowana Opera (najnowsza - ta sama co była)
- i podmiana katalogów, głównego i z ustawieniami lokalnymi (Doc&set)
efekt: błąd - który uniemożliwia uruchomienie Opery. Po powrocie do domu napisze konkretnie co wyświetla.
Co chcę uzyskać?
Chciałbym przede wszystkim odzyskać maile, i wszystkie ustawienia kont pocztowych oraz kanałów RSS (mam ich sporo). Ustawienia przeglądarki to sprawa mniej ważna - bo dostosowanie jej zajmuje mi mało czasu.
Moje przypuszczenie.
System jest jeszcze goły, więc błąd może powodują jakieś pluginy od multimediów - ale pewności nie mam.
Będę próbował różnych "cudów" (przenoszenia pojedyńczych, plików/katalogów) jak tylko będę w domu - gdy się uda to napiszę co zrobiłem.
Ale może ktoś z was miał podobny problem, i poda mi od razu skuteczne rozwiązanie
p.s.
Nie próbowałem opcji importu (było za późno aby poświęcić na to więcej czasu). Pewnie będzie ona skuteczna jak chodzi o same maile, ale co z wiadomościami z kanałów RSS i ustawieniami poczty?
Mała sugestia, też musiałem stawiać system od początku ale nie maiłem Twoich zamrtwień,miałem zainstalowaną Operę na innej partycji,
dorobiłem nowe skróty i Opera śmigała jak gdyby nigdy nic.
Musisz pamiętać że Opera działa na ścieżkach bezpośrednich... tak więc jeśli nie masz ochoty zmieniać wszystkich ścieżek ręcznie w plikach konfiguracyjnych musisz skopiować wszystkie ustawienia do takich samych katalogów jak miałeś...
Pominąłeś wiele istotnych rzeczy w opisie. Albo nie mogę się doszukać.
Co to za błąd? Wcześniej Opera chodziła na WinXP. Przeinstalowałeś system czy teraz próbujesz na Viście?
Wcześniej był XP, teraz dalej jest XP. Błąd jaki wyświetlała Opera był dziwny - jakieś literki i cyferki bez większego ładu. Ale już wiem od czego to było. Od ścieżek bezpośrednich.
Na Viście mam kolejną Operę swoją drogą - ale ponieważ XP jest starszy to rozwalił w pył bootloader od visty. Ale tym się zajmę w weekend - o ile będę miał luźniejszy.
W sumie już od jakiegoś czasu wszystko wróciło do normy i śmigam dokładnie na tym co było przed awarią - zapomniałem napisać wcześniej
Jakoś tak wyszło, że przy instalacji systemu nie odłączyłem czytnika kart pamięci od USB - w efekcie zmieniła mi się literka dysku twardego. Ręcznie pozmieniałem pliki *.ini - zarówno z documents & setings jaki i z głównego katalogu opery.
I mogę powiedzieć, że operacja jest banalna.
O ile nie zmienialiśmy nazwy użytkownika (w systemie - ten sam katalog w docs&setings) to wszystko potrwa momencik
Każemy wyszukiwarce znaleźć pliki z starą ścieżką - wystarczy wpisać (w moim przypadku był to dysk G, a teraz jest H) G:\ - w opcji szukaj w treści plików. Potem takie pliki odpalamy, bierzemy opcję zamień, i zamieniamy G:\ na H:\
Oczywiście zakładam, że wszystko jest już w miejscach domyślnych i że nie były zmieniane inne elementy ścieżki, np. nazwa katalogu Program Files. jeżeli ktoś zmienił nazwę użytkownika - to musi poza zmianą litery dysku to samo zrobić z nazwą użytkownika. Zalecam zmieniać dłuższe fragmenty, czyli np. zmieniamy "\jasiek\" na "\tomek\" - Jest to pewniejsze niż zmiana "jasiek" na "tomek". Bo Jasiek może być jeszcze nickiem, loginem od konta pocztowego lub czymś innym.
To tak na szybko i z grubsza. Dokładniejszy opis zrobię w wolnej chwili na swoim blogu
p.s.
Skuteczność metody jest bardzo dobra - dosłownie wszystko zostaje zachowane - hasła, zapamiętane hasła i loginy do stron www (wand? ). A proces zmiany ścieżek - w moim przypadku to była mała zabawa w detektywa, ale tak na prawdę zajmuje on niewiele czasu i jest całkiem prosty.