Osiolki.net - Open the web / Close Internet (for SPAM) project?

w dziale Opera
Nasty napisał(a):

Jak wiecie, problem spamu coraz bardziej przybiera na sile. Pesymistyczne prognozy przewidują nawet całkowity paraliż komunikacji przez e-mail w ciągu najbliższych kilku lat z powodu fali spamu. Szacunkowe dane wskazują, że w lipcu 2003. roku przesłano więcej spamu niż w ciągu całego roku 2002. W tym momencie takie wiadomości to ponad 50 procent maili krążących w sieci, czyli już dzisiaj więcej jest w niej wiadomości-śmieci, niż prawdziwych wiadomości.

Jak wiemy, walka ze spamem jest trudna, rozwiązania prawne są wprowadzane powoli, a i tak raczej wiele nie zmienią.
Zauważyłem jednak w jakimś artykule na ten temat bystre spostrzeżenie - jest jedna droga, aby wykończyć spamerów. To rachunek ekonomiczny.

Wysłanie każdego maila coś spamera kosztuje. Na pewno bardzo mało - powiedzmy 0,01 centa. Dlatego jeśli znajdą co najmniej jednego klienta na 10 tysięcy odbiorców, na którym zarobią dolara, to ten interes im się opłaca.
Aby im się to nie opłacało, wystarczy podnieść im koszty tego przedsięwzięcia, a najlepiej jednocześnie zmniejszyć skuteczność dotarcia do odbiorców. Jak? Np. dostarczajac do ich baz danych fałszywe adresy e-mail.

I tu właśnie chciałbym zaproponować przejście od słów do czynów - rozpoczęcie kampanii anty-spamowej. A ponieważ Osiołki będą szeroko znane, moglibyśmy połączyć te kampanie.

Jak widzę realizację? Banalnie prosto.
Podpiąć do strony głównej osiołków stronę z np. 10 tysiącami fałszywych adresów e-mail (np. wygenerowanych w jakiś sposób z automatu), najlepiej w nieistniejących domenach (lub ewentualnie istniejących, np. hotmail.com wink ).
Zachęcalibyśmy wszystkich odwiedzających Osiolki.net do podłączenia podobnych stron na swoich witrynach.

Po co?
Jak wiemy, spamerskie programy-roboty krążą po Internecie i skanują strony www w poszukiwaniu adresów e-mail. W ten sposób nakarmimy te programy. Z tym, że niezupełnie tym, czego ich właściciele by oczekiwali.
Dostarczając im fałszywych adresów e-mail, podniesiemy im koszty działalności. Do tego stopnia, że może im się przestać ten interes opłacać.

Brzmi może niewiarygodnie, ale gdyby uruchomić tą kampanię na masową skalę (a na taką skalę mają w planach działać Osiołki, pod które podłączylibyśmy tą kampanię), można by było liczyć na efekty.

Nas, biorących udział w tej kampanii i tak to nic nie kosztuje. Umieszczenie jednej dodatkowej strony HTML na serwerze to żaden wysiłek.

I mały TIP: w celu sprawdzenia skuteczności, wśród fałszywych maili można podać jedno konto specjalnie stworzone po to, aby otrzymywać spam - będzie wtedy wiadomo ile razy spamerzy wykorzystali trefne adresy e-mail z naszej strony. bigsmile

Jak Wam się to podoba? cool knight ninja

Bags_Bunny napisał(a):

genialne... mozna by napisac skrypt php generujacy jakies maile typu hsvbksdb@kvzNXV.com i podczepiac smile najlepiej zrobic to w postaci pliku textowego zeby ludzie mogli to podklejac pod swoje strony ja jestem jak najbardziej za...

michmaj napisał(a):

Tak tylko trzeba mieć pewność że te maile rzeczywiście nie istnieją a nie należą do jakichś pechowców. Nie wiem czy próbowaliście kiedyś zarejestrować się w darmowym serwisie mailowym. Wszystko co krótkie jest zajęte.
Po za tym zdaje mi się spamerzy właśnie w ten sposób czasem generują sobie listy maili, a te adresy z których mail sie "odbije" zostają z bazy wymazane.
No właśnie więc jeżeli tak robią to wtedy po wysłaniu na te wygenerowane adresy i odbiciu się usuną te adresy z listy.
Zrobiłem taki eksperyment z bardzo "zakarzonym" kontem na hotmail, który słynie ze spamu. Pozwoliłem mu się zapełnić na kilka tygodni i ilość spamu się znacznie zmniejszyła (z kilku ma minutę do kilku na tydzień).
I wątpie żeby kosztowało ich to 0.01 centa. Sam wysłałem już kilka kilkaset maili w życiu i nie musiałem za to zapłacić nawet kilku centów. Bandwitch kosztuje ale myślę, że wychodzi im to dużo mniej.
Ostatnio coś czytałem, ze w celu zwalczania spamu, serwery pocztowe (także AOL) będą odrzucać maile przychodzące z serwerów nie mających poprawnie skonfigurowanego reverse DNS cokolwiek to znaczy i coś to ma pomóc.

MDK napisał(a):

No właśnie więc jeżeli tak robią to wtedy po wysłaniu na te wygenerowane adresy i odbiciu się usuną te adresy z listy.



Nie robią tak, tzn. nie usuwają adresów z listy. Kiedyś znalazłem program (Simplecheck) który ma m.in opcję wygenerowania "fałszywego" komunikatu o odbiciu i błędzie serwera... w ten sposób postępowałem z całym Spamem, który do mnie przychodził. Niestety nic to nie dało. Powiedziałbym nawet, że zwiększyło to liczbę spamu...

Skrypty z generowanymi losowo e-mailami to znana sprawa... skuteczna, tylko niestety mało popularna.

MD.

michmaj napisał(a):

No więc jeżeli tak nie robią to świadczy o tym, że naprawdę im bez róznice czy wyślą 10 czy 20 milionów. Ale może jakby wszyscy powalczyli to by coś to dało.

MDK napisał(a):

Problem Spam'u jest o tyle kłopotliwy, że dotyczy głównie "doświadczonych" użytkowników internetu. Większość albo nie rozumie problemu, albo im to nie przeszkadza, albo uważa, "że nie warto". Poza tym, istnieje b. duże lobby ludzi zainteresowanych tym, żeby Spam funkcjonował... irked

Ostatnio czytałem, że w Nowym Yorku wprowadzili karę wysokości 50$ za dzwonek telefonu komórkowego w miejscu publicznym (teatr, muzeum, kino...). Mam wrażenie, że tego typu rozwiązania to jedyny skuteczny sposób walki ze m.innymi Spamem... inny przykład: Jest taka strona www.osnews.com . Na dole link: "Notice to Bulk Emailers". A tam czytamy:

Pursuant to US Code, Title 47, Chapter 5, Subchapter II, p.227,
any and all nonsolicited commercial e-mail sent to osnews.com
or any domains on this server is subject to a download and archival
fee in the amount of Five-Hundred Dollars U.S.
E-Mailing denotes acceptance of these terms.



I zanim im ktoś coś wyśle, to się dobrze zastanowi... bo wie, że jak się admin wkurzy to mu może smrodu w sądzie narobić. Bo tam ludzie mają jakiś szacunek do prawa, nawet jak jest absurdalne. Ale w Polsce możemy narazie pomarzyć o czymś takim... bo wszyscy mają w dupie prawo, a coś takiego jak "własność/szkoda intelektualna" w ogóle nie jest (jeszcze) kategorią sądowniczą. mad

Parę razy (reagując na "Polski Spam") próbowałem straszyć prawem różne instytucje/portale... ludzie się śmieją w twarz.

Michał Dominik K.

matsu napisał(a):

Wiecej o walce ze spamem za pomoca falszywych adresow mailowych jest tutaj:
http://nospam-pl.net/walka-ofensywa.php#fake

Matsu

Ryszard napisał(a):

Taki jeden - JKeeney@hotmail.com nawet "zaszczycił" opera.polish