Dlaczego tak wolno

w dziale Opera
zombek napisał(a):

Witam wszystkich,
Jestem Nowy, wiec prosze o wyrozumialosc:)
Ostatnio (z miesiac temu) zainstalowałem sobie Opere. Bylem zachwycony szybkoscia otwierania sie przegladarki itp. Wogóle Opera szybka była. Jednak teraz się coś porobiło i na otwarcie Opery muszę czekać dobre kilkanaście sekund (nawet do pół minuty).

Możecie jakoś poradzić ???

Pozdrawiam
zombek

michmaj napisał(a):

Tak. Plik>Preferencje>Historia i Cache>Zmniejsz ilość "wpisanych adresów" i "odwiedzonych stron" i zmniejszaj tak długo aż Opera będzie się uruchamiać szybko, albo znajdź kompromis między szybkośćią i wygodą z automatycznie zapamiętanych adresów.
Na powolniejszych/średnich komputerach zmiana tych ustawień bardzo pomaga.

qviri napisał(a):

Wyczyść cache (Preferencje -> Historia i cache -> Cache dyskowy -> Opróżnij teraz). Powinno pomóc. Albo spróbuj zdefragmentować dysk na którym jest Opera.

pawel bms napisał(a):

Też taki problem miewam, jeśli zamkniesz jakieś procesy systemowe, które pożerją dużo pamięci (np.antywirusy, itp) problem zniknie. Rada QVIRI z defragmentacją też powinna ci bardzo pomóc...

:::pozdrówka:::

michmaj napisał(a):

A ja nadal twierdzę, że moja rada przyniesie największe efekty, już niejednej osobie pomogła.

zombek napisał(a):

Hieh, dooobra michmaj...
Skorzystałem z Twojej rady i faktycznie, jakby coś lepiej było ;]

Na defragmentacje nie mam niestety czasu, więc to odłożę na później. Ale skorzystam na pewno...

Pozdrowienia
zombek

outofspace napisał(a):

"time is on my side"

Jesli bedziesz instalowal nowe wersje to rob instalacje po deinstalacji poprzedniej wersji. Ja tak NIE robilem i rzeczywiscie troszke czekalem na otwarcie sie Opery smile

Denethor napisał(a):

zombek napisał(a)

Na defragmentacje nie mam niestety czasu, więc to odłożę na później. Ale skorzystam na pewno...



Jeżeli masz możliwość zaopatrzyć się w program „PerfectDisk” to czas nie będzie stanowił już więcej problemu – ponieważ program ten potrafi zdefragmentować pojedynczy wskazany przez użytkownika katalog. Co przy konieczności częstej defragmentacji katalogu opery w połączeniu z dzisiejszymi bardzo pojemnymi dyskami jest sporym atutem.

pozdrawiam
Denethor

outofspace napisał(a):

ale..

...i tak najlepiej speeddiska z Nortona puscic smile

Nasty napisał(a):

Originally posted by Denethor
Jeżeli masz możliwość zaopatrzyć się w program „PerfectDisk” to czas nie będzie stanowił już więcej problemu – ponieważ program ten potrafi zdefragmentować pojedynczy wskazany przez użytkownika katalog.


bigeyes bigeyes No ładnie! Jest za friko? Czy ile trzeba zapłacić? I skąd go dostać?
Już dawno szukałem alternatywy do SpeedDiska, bo Symantec od jakiegoś czasu zaczyna robić bloatware. Nie to co kiedyś DOSowe wersje NDD czy Speed diska... eh...

A jeszcze taka power funkcja - defragmentowanie wybranych katalogów, to już w ogóle speeddisk się nie umywa (jeśli szybkość i jakość defragmentacji perfectdiska jest na poziomie).

Denethor napisał(a):

Tu jest link do wersji 30-dniowej.

http://www.raxco.com/products/downloadit/perfectdisk2000_download.cfm

outofspace napisał(a):

ta ta...

oczywiscie ze nie jest za friko tak jak twoj program. Co do defragmentacji poszczegolnych katalogow, to nie ma sensu defragmentowac katalog np samej Opery skoro na pozostalej czesci dysku jest burdel. Taka operacja jest smieszna. W speeddisku mozesz sobie wyrzucic folder na przod ale to tez duzo ci nie da. Chyba ze ktos ma psychopatyczne potrzeby otwierania Opery o 0.2322 sek szybciej.
Co do Symanteca nie wiem czemu marudzisz, znajdz mi lepszy program od antyvirusa 2003..heh. Nawet znany windoctor potrafi rozwiazac problemy dla osob ktore z komputerem nie maja zbytnio duzo wspolnego, a wrecz skazane jest dla nich uzywanie takich programow niz jv16 tools czy system mechanics...

wuja napisał(a):

Re: ta ta...

Originally posted by outofspace
...
Co do Symanteca nie wiem czemu marudzisz, znajdz mi lepszy program od antyvirusa 2003..heh.
...


Tak, tylko dlaczego potrzebuje on do działania IE!?!?!? (poza monitorowaniem poczty - bo to dziwnie robi samodzielnie).

mina86 napisał(a):

outofspace, mi sie jeszcze nie zdazylo zainstalowac Opery "na czysto" (chociaz nie, zdazylo mi sie dwa razy[1]) i Opera wczytuje mi sie blyskawicznie..

Pomysl defragmentacji wybranego katalogu mi osobiscie wydaje sie conajmniej smieszny, a to chociazby z tego wzgledu, ze w wielu sytuacjach taka defragmentacja katalogu moze sie albo nieudac, albo wymusic defragmentacje polowy dysku.

IE jest Nortonowi potrzebny do wyswietlania tych wszystkich okienek z tego co mi wiadomo..

W sumie nie mam nic przeciwko Nortonowi i osobiscie oprogramowanie Symanteca uwazam za dobre.

A wracajac do problemu zombka, to pragne tylko zwrocic uwage, ze problem ten byl juz kilka razy walkowany z tego co pamietam smile

[1] za pierwszym razem jak instalwoalem Opere i niedawno po tym jak sobie caly dysk wyczyscilem.

Denethor napisał(a):

Mogę stwierdzić z własnego doświadczenia ze defragmentacja pojedynczego katalogu nie jest taka zła, nigdy nie miałem z tym żadnych problemów, zawsze cały proces trwa tyle samo (ok. 2minut) i zawsze kończy się sukcesem tzn. most fragmented files = 0
Jeśli ktoś ma chęć bardzo często defragmentować katalog z cache opery a ma dużą partycje, trwa to bardzo długo, po za tym nie od dziś wiadomo ze proces defragmentacji wpływa ujemnie na żywotność dysku (zwłaszcza przeprowadzana zbyt często) Więc po co przeprowadzać defragmentacje całego dysku zbyt często jeśli zależy nam tylko na wybranym folderze.




pozdrawiam
Denethor

mina86 napisał(a):

Defragemtnacje robi sie raz na miesiac i to jest maks.. Czestsza defragmetnacja to jest chyba dla ludzi, ktorzy (jak zauwazyl outofspace) chca przyspieszyc start systemu/programow o jakies setne sekundy...