ostatnio zaniepokoiło mnie moje 140 MB, przeglądarka wprawdzie chodzi cały czas, pobiera maile, RSSy, ale to chyba i tak dużo. zastanawiam się przez co może to być powodowane - dodane javascripty? a może kwestia ustawień. 1000 zapamiętywanych treści stron też wygląda podejrzanie, zarządzanie pamięcią RAM mam ustawione na automatyczne.
mi po włączeniu zajmowała ok 60 mb teraz mam 9 włączonych kart zajmuje 63. Mam 7 skryptów 1 styl , nie mam rss ani poczty na operze
Hmm... private / virtual / working odpowiednio ~306 592K / 471 816K / 292 761K (windows task manager pokazuje 272 352K O_o ). Przy takich porównaniach wypada podać ile tej pamięci się posiada i stan opery: 2GB ram, otwarte 5 kart, opera chodzi ~5h, mam włączone Unite (sonar + player), Link, sprawdzanie poczty imap dla 4 kont, około 20 skryptów UserJS. Historia na 10'000 adresów ale bez zapamiętywania zawartości; cache w pamięci automatyczny a dyskowy wyłączony.
Suma sumarum nie jest źle, bo lisek pokazywał mi niewiele mniejsze wartości.
Inna sprawa, że niedawno robiłem sobie małe testy -- odchudzona opera na wirtualnym windowsie z 256MB ram i wyłączoną pamięcią wirtualną. Udało mi się (bez mail, unite, i praktycznie maksymalnie okrojona, cache dyskowy wylaczony, pamiec minimalnie) używać opery z ~30 otwartymi kartami ... i zużyciem pamieci na poziomie ~140MB. Później zaczynały się problemy z odrysowywaniem interfejsu...
U mnie bez userjs ani usercss, przy średnio 8 kartach 350 - 400MB (Teraz przy 6 kartach mam 377MB)
16 zakładek, włączone OL i Unite, ponad 40 kanałów RSS, zapamiętywanie 20000 adresów bez treści, włączona od 90 min - 230-240MB/4GB (3.5GB, bo XP)
więc widzę, że u mnie nie jest tak źle. pewnie dlatego, że mam tylko 512MB pamięci. swoją drogą nie wydaje się wam, że to strasznie dużo jak na przeglądarkę?
Originally posted by Henk1987:
nie wydaje się wam, że to strasznie dużo jak na przeglądarkę?
z 7 lat temu byłbym w szoku, dziś patrząc na to co zawierają strony (treści multimedialne itd.), nie dziwię się wcale
Originally posted by lwiczek:
Hmm... private / virtual / working odpowiednio ~306 592K / 471 816K / 292 761K (windows task manager pokazuje 272 352K O_o )
Od razu zaznaczam że nie jestem pewien tego co teraz napiszę.
Private bytes i virtual size w sumie nas nie interesują, jeśli chodzi o pamięć RAM.
Working set size - to jest ilość pamięci, którą zajmuje dany program (RAM plus to co na dysku w pliku wymiany). Menadżer z Windowsa pokazuje trochę mniejsze wartości - w Process Explorer nazywa się to WS Private (czyli to co siedzi w RAM).
mi opera nic nie złużywa
natomiast zużycie pamieci mam na poziome 60-80MB
otwartych kilka kart, chodzi od kilku dni, brak poczty.
Racja, racja. Było to już wielokrotnie omawiane...
Niestety w Internecie ciągle można znaleźć różne porady o zwalnianiu ramu czy chociażby cudowne programiki, które zwalniają ram w trakcie pracy, co ma się przełożyć na zwiększenie wydajności. Kiedyś na WinXP przy 512 MB ramu zainstalowałem taki program. Zwalniał on niepotrzebnie zajmowaną pamięć bez przerwy (nie co jakiś czas, jak niektóre z nich). Po godzinie pracy program pokazał mi, że zwolnił już 5 GB pamięci! Założę się, że jakieś potrzebne pliki to raz były wrzucane do ramu, a on je zaraz wywalał, bo wg niego są niepotrzebne - i tak w kółko.
Wydaje mi się że użytkownicy niepoprawnie interpretują "pamięciożerność" aplikacji, mniej nie zawsze znaczy lepiej. Moim zdaniem nie jest problemem stworzyć program, który w marginalnym stopniu korzysta z pamięci RAM, sztuką jest stworzyć program, który inteligentnie potrafi gospodarować dostępną pamięcią w celu osiągnięcia maksymalnej wydajności i w razie potrzeby zwolnić część jej zasobów. Jak wiecie znacznie korzystniej jest wczytywać dane z szybkiej pamięci RAM niż z HDD. Dlatego nie widzę nic złego w tym że aplikacja zajmuje taką, a nie mniejszą ilość pamięci, bo skoro ta pamięć jest dostępna to dlaczego jej nie wykorzystać (oczywiście pod warunkiem ze w razie potrzeby ją zwolni)? Po co komu XX GB pamięci skoro leży ona odłogiem, a aplikacja ciągle odwołuje się chociażby do pliku stronicowania i ogranicza tym samym swoją wydajność?
Taki jest mój punkt widzenia, poprawcie mnie jeśli się mylę.
180 Mb ale spokojnie, dopiero się rozkręca, mam na razie tylko 3 okienka otwarte ...
Dla porówniania Firefox , te same okienka otworzyłem : 85,6 Mb
cd.
po paru minutach obserwacji : Opera - 36 Mb
Firefox : 104 Mb
pozdrow.
Chyba mało miarodajne te wasze testy. Jakoś nie chce mi się wierzyć, że użycie pamięci tak skacze - raz 180, a raz 36 MB. Testy to nie jest taka prosta rzecz, że otworzysz sobie dwa okienka tu i tu - i jest. Nawet zminimalizowanie aplikacji zmienia strukturę danych w pamięci.
Originally posted by daroc:
Nawet zminimalizowanie aplikacji zmienia strukturę danych w pamięci.
ba, przewijanie i przełączanie się pomiędzy zakładkami również (sprawdzone)
Nie zapominajcie, że w operze można ustalić ilość pamięci podręcznej RAM. Różnica między 4 MB a 400 jest zasadnicza. Ja mam ustawione 400 MB podręcznej RAM, 100 na dysku , otwarte 5 kart. Opera używa 76,6 MB ramu , przy 1408 MB RAM na kompie ( Ubuntu)
Ogólnie nie przejmuję się tymi wartościami.
Originally posted by karolkuich:
Nie zapominajcie, że w operze można ustalić ilość pamięci podręcznej RAM.
Święte słowa.
I po co ta cała dyskusja? Skutek domyślnych ustawień RAM na automatycznie?
nie, medium, automatycznie czy domyślnie to dla mnie źle, czytaj sama możesz zrobić lepiej. różne dawałem limity przydzielanej pamięci, ale opera nie chce się stosować za bardzo.
Originally posted by Henk1987:
nie, medium, automatycznie czy domyślnie to dla mnie źle
Możesz wyjaśnić, jak odbierasz uciążliwość takich domyślnych ustawień? Równolegle nie chodzą inne programy?
nie róbmy offtopa. lubię panować nad swoimi programami i nie tylko, więc automatyczne rzeczy mi nie odpowiadają.
Nie odpowiadasz na moje pytanie...
Mam ustawione memory cache na 10 MB, a Opera przy 11 kartach w jednym oknie zajmuje 140 MB (po zmianie ustawienia miałem restart Opery, potem chodziła kilkanaście godzin, teraz sprawdzam jaki jest poziom użycia pamięci). Po zamknięciu 10 z tych 11 kart użycie pamięci - 130 MB (minimalizowanie nie zmienia nic, przynajmniej u mnie na Viście). Być może Opera przechowuje tam coś bardzo ważnego. Pytanie - co to jest? Pliki stron www raczej nie, skoro cache ustawione na 10 MB.
A może to nie Opera do końca winna, tylko system operacyjny, który tak a nie inaczej zarządza pamięcią? Trudno tak do końca stwierdzić jak to funkcjonuje. Opera może korzystać na przykład z jakichś plików dll, które zostaną załadowane do pamięci, a później nie zostaną z niej wyrzucone.
Zaznaczam, że wcale nie narzekam. Mam 2 GB RAM i wkurza mnie to że ciągle jest minimum 700 MB wolnej pamięci (część jest nieużywana).
Originally posted by daroc:
Mam 2 GB RAM
Ja też mam tyle i żadnych problemów z ustawieniami domyślnymi.
Mozilla zjada dużo dużo dużo więcej
Dlatego teraz mam operę
To nie tak Panowie i Panie. Nie chcę wywoływać wojny, ale...
Kiedyś bardzo intensywnie używałem opery. I bardzo ją sobie chwaliłem. Niestety (albo stety), od jakiegoś czasu wróciłem do FF.
Dlaczego? chodzi o pamięć, ale nie tyle o jej zużycie ale o szeroko pojęte zarządzanie.
Może wynika to z specyfiki mojego używania komputera. Generalnie mam stale otwarte kilkanaście/kilkadziesiąt zakładek. Zatem zużycie pamięci na poziomie nawet 400 MB mnie nie dziwi [Ramu i tak mam 2 GB więc wszystko jest OK].
Jest natomiast inny problem. Zamiast zamykac windowsa ja zamykam klape notebooka i system idzie spać. Pełny restart systemu (win XP) robię średnio co dwa tygodnie [czyli przegladarka + inne programosy są otwarte przez te 2 tygodnie non stop wyłaczając czas uśpienia PC].
I tu wychodzi (wg. mnie) badziewne zarządzanie pamięcią Opery. Po kilku dniach usypiania kompa przełaczanie z opery na inną aplikację trwa parę minut. Przechodzenie pomiędzy aktywnymi zakładkami podobnie. Dysk mieli aż miło. Zużycie pamięci wirualnej dla opery idzie w około 2x zużycie pamięci RAM. Zamykanie przeglądarki - znowu parę minut, itd, itp. Tutaj FF radzi sobie (wg. mnie) znacznie lepiej - cały czas ma zużycie na poziomie 200-400 MB ale działa duzo płynniej [nie używa tak intensywnie pamięci wirtualnej jak opera]. Amen [wojny nie chciałem wywoływać].
Originally posted by klauswg:
Jest natomiast inny problem. Zamiast zamykac windowsa ja zamykam klape notebooka i system idzie spać.
Ciekawe dlaczego tak postępujesz?
Ja używam Opery na PC i również zdarza mi się tylko uśpić system na noc, albo jeszcze lepiej, przy włączonym w Operze radyjku gra całą noc, ale aż takich skutków nie miałam. Może dlatego, że zdarza się to góra przez trzy dni, a nie dwa tygodnie.
Zawsze chyba można raz na dwa dni zamknąć Operę i włączyć ją jeszcze raz? Opera przy odpowiednim ustawieniu zapamiętuje karty otwarte przy zamykaniu i otwiera je przy ponownym uruchomieniu.
Ja również rzadko wyłączam komputer, zazwyczaj na noc przełączam go w stan hibernacji. Włącza się wtedy nieco szybciej, Winamp, dwie przeglądarki i inne programy są już powłączane (a niektóre z nich przy włączaniu nie mają opcji minimalizacji do traya), razem z programami znajdującymi się na drugim i trzecim pulpicie (dzięki dodatkowemu programowi). Tak jest mi dużo wygodniej. Tylko, proszę, nie mów że komputer z zainstalowaną Operą przy normalnym użytkowaniu powinno się wyłączać codziennie / co jakiś czas / kiedykolwiek. Nigdzie nie jest napisane, że jakikolwiek program należy raz dziennie wyłączyć.
Edit: Zabrzmiało trochę niekonsekwentnie. Pierwszy akapit to sugestia jak tymczasowo rozwiązać problem. Ogólnie uważam że tak nie powinno być, ale sam jednak o ile Windowsa restartuję rzadko, to przeglądarkę od czasu do czasu wyłączam, np. jak chcę w coś zagrać, dlatego problemu takiego nie dostrzegam.
Originally posted by klauswg:
Zużycie pamięci wirualnej dla opery idzie w około 2x zużycie pamięci RAM. Zamykanie przeglądarki - znowu parę minut, itd, itp. Tutaj FF radzi sobie (wg. mnie) znacznie lepiej - cały czas ma zużycie na poziomie 200-400 MB ale działa duzo płynniej [nie używa tak intensywnie pamięci wirtualnej jak opera]. Amen [wojny nie chciałem wywoływać].
Skoro masz 2 G RAM to spróbuj zmniejszyć w ustawieniach Opery ilość pamięci cache (dyskowej) a pamięć RAM ustaw na 400 MB. Może ograniczy to ilość danych przenoszonych do pamięci wirtualnej.
Warto pobawić się tymi parametrami. Można nawet także spróbować zmniejszyć plik wymiany, bo zazwyczaj jest on ustawiany na poziomie 1-2 GB, co przy 2 GB Ramu nie jest moim zdaniem potrzebne.
Sam spróbuję się pobawić (mam 1.5 GB)...
Czy wyrażenie swojej opinii miało by wywołać wojnę ?wojny nie chciałem wywoływać
Niech każdy używa tego, co chce.
Ilość pamięci cache, czyli ilość miejsca na dysku, jakie mogą zająć pobrane pliki stron, raczej nie mają nic wspólnego z ilością zajętego ramu. Zmniejszenie wielkości pamięci cache może się przełożyć na dłuższe wczytywanie odwiedzonych wcześniej stron internetowych. Ale nie wykluczam, że cache ma jakiś związek z ilością zajętego ramu.
Jeśli wyłączyć pamięć cache Opery oraz usunąć plik wymiany, to zawartość stron internetowych będzie przetrzymywana tylko i wyłącznie w pamięci RAM. Jeśli kolega klauswg praktycznie nie wyłącza komputera i Opery, to ten sposób może mu radykalnie pomóc. Co innego bezpieczeństwo. W tym przypadku nie ma mowy o zapisaniu sesji.
Najlepszym wyjściem z sytuacji było by chyba usunięcie pliku wymiany i ustawienie sensownego pliku cache. Z odpowiednim rozmiarem cache każdy musi jednak poeksperymentować sam. Myślę, że w przypadku klauswg powinno wystarczyć ok. 50 MB, ale mówię, to trzeba sprawdzić samemu...
Skoro system korzysta z pliku wymiany, to przypuszczam że nie bez celu. Wiesz co się dzieje gdy zajęty jest cały ram i cały plik wymiany (lub brak jest pliku wymiany)?
Rozmowa troszkę zeszła na inny tor, ale należy się nieco wyjaśnień...
Zgadza się, ale system XP tworzony był w czasach, gdy pamięci RAM nie przekraczały raczej 256 MB a często 128 i wtedy takie rozwiązanie nie było głupie. Teraz ten sam system ma do dyspozycji nawet 4 , czasem 8 GB. Wiadomo, że dzisiejsze programy też wymagają większej ilości pamięci, jednak nie na tyle, aby zużyć całą pamięć RAM. Wszystko to jednak przy założeniu, ze jest jej wystarczająco dużo.
Nie zachęcam nikogo, do bezmyślnego pozbycia się pliku wymiany, ale jeśli ktoś posiada minimum 1 GB RAMu i wykorzystuje komputer głównie do przeglądania sieci , tudzież posłuchania muzyki , to nie powinien mieć żadnych problemów, po wyłączeniu pliku wymiany.
Sam jeszcze niedawno miałem tylko 512 MB RAMu i plik wymiany 1000-2000 MB, teraz dokupiłem 1GB. Zintegrowanej karcie graficznej udostępniłem 128 MB(bios pozwala )
Sprawdziłem użycie RAMu podczas uruchomionych programów :
-Comodo Internet Security
-Avast 5.0 Beta 2 (testowo)
-Rocket Dock
-Statbar
-GIMP
-Opera
-Firefox
-Windows Media Player
-Ultimate Defrag (z włączoną defragmentacją)
-XnView
Szczytowe użycie pamięci RAM - 763352 KB (745MB) a chwilowe w momencie wykonania pomiaru 711332 KB (694 MB). Dostępne dla systemu było 1288872 KB (1258 MB).
Jak widać zapas wynosił 513 MB, a przeglądanie folderów , czy wykonywanie innych czynności nie było obciążone rażącym opóźnieniem.
I tak , jak już wcześniej pisałem każdy jednak powinien przetestować to samemu. Trzeba jeszcze mieć na uwadze fakt, że po wyłączeniu pliku wymiany nie będzie możliwe utworzenie raportów z BSOD.
A może ktoś zna program, który pod Vistą wyświetla ile danych znajduje się w pliku wymiany (a nie w ramie)?
Originally posted by daroc:
Zamknięte karty?Być może Opera przechowuje tam coś bardzo ważnego. Pytanie - co to jest?
Originally posted by klauswg:
Też tak robię na viście (tyle, że tam system zapisuje się w pamięci a nie w pliku hibernacji na dysku) ale zamknięcie Opery przed zamknięciem klapy nie stanowi dla mnie szczególnego utrudnienia. Nie zawsze po podniesieniu klapy potrzebuję Opery, a nawet jak potrzebuję to ma ona pobrać pocztę - klikanie w otwartej przed miesiącem Operze w "sprawdź pocztę" czy kliknięcie w ikonkę Opery na pulpicie to dla mnie żadna różnica.Zamiast zamykac windowsa ja zamykam klape notebooka i system idzie spać.
Problemów z uruchamianiem Opery, albo z ilością zużywanej przez nią pamięci żadnych. Ale w Zaawansowane - Historia nie dłubię. Jedyne - ptaszkuję "opróżniaj przy zamykaniu".
A może nie mam problemów z ilością RAM bo po prostu nie zaglądam do zużycia
Originally posted by daroc:
Ja mówię, że jeżeli twórcy programu traktują zamykanie go co pewien czas jako oczywistość to albo trzeba to robić, albo ręcznie robić co pewien czas to, co program normalnie robi przy zamykaniu. Czyli np. co jakiś czas klikać w "Wyczyść listę zamkniętych kart" i nie rozpaczać po stracie poczty bo Opera cośtam robi z wiadomościami wyłącznie przy zamykaniu.Tylko, proszę, nie mów że komputer z zainstalowaną Operą przy normalnym użytkowaniu powinno się wyłączać codziennie / co jakiś czas / kiedykolwiek. Nigdzie nie jest napisane, że jakikolwiek program należy raz dziennie wyłączyć.
Originally posted by klauswg:
Jest natomiast inny problem. Zamiast zamykac windowsa ja zamykam klape notebooka i system idzie spać. Pełny restart systemu (win XP) robię średnio co dwa tygodnie [czyli przegladarka + inne programosy są otwarte przez te 2 tygodnie non stop wyłaczając czas uśpienia PC].
I tu wychodzi (wg. mnie) badziewne zarządzanie pamięcią Opery. Po kilku dniach usypiania kompa przełaczanie z opery na inną aplikację trwa parę minut. Przechodzenie pomiędzy aktywnymi zakładkami podobnie. Dysk mieli aż miło. Zużycie pamięci wirualnej dla opery idzie w około 2x zużycie pamięci RAM. Zamykanie przeglądarki - znowu parę minut, itd, itp. [wojny nie chciałem wywoływać].
Również stosuję hibernację zamiast wyłączania (XPHSP3), co więcej: restart systemu robię znacznie rzadziej od ciebie (jak muszę). Faktycznie, O10 żre dużo więcej pamięci niż poprzednie wersje. Wydaje mi się też, że dziesiątka ma memory leaks, przy stałej ilości tych samych zakładek zużycie ramu rośnie. Ale zacinania przy przełączaniu między aplikacjami nie zauważyłem, tym bardziej przy przełączaniu między zakładkami. Zamykanie faktycznie trwa długawo.
W tej chwili mam otwarte 23 zakładki, ram cache ustawione na 40 MB (przy 1GB ramu, ale karta graf. zintegr., więc trzeba ciut odjąć), zużycie pamięci przez Operę pokazywane przez Process Explorer: private bytes: 463 MB, working set: 365 MB. Dużo więcej niż O9, ale nie jest tragicznie.
Sugerowałbym przy takich kłopotach zainstalowanie Opery na czysto. Mnie tak, jak opisujesz, muliła dziewiątka.
Dużo ramu mogą zżerać obecne na stronach flashe, często są nawet tam, gdzie ich nie widać (coraz częściej używa się ich do gromadzenia statystyk i w roli śledzących ciasteczek). Polecam FlashBlockera.
helo, widze ze jednak sprowokowałem dyskusję. To dobrze, widac moje odczucia nie są odosobnione. Dlaczego nie restartuje komputera? bo nie muszę. Laptopa używam w pracy i w domu, często w terenie. To wygodne uspić kompa, a zaraz potem podnieść klapę i mieć wszystko uruchomine. Restartował bym nawet rzadziej niż piszę ale średnio co ok. 2 tygodnie albo coś się zawiesi, albo windows ściągnie poprawke i tak krzyczy o restart.
A prewencyjny restart przeglądarki co 2 dni? dzięki, ale innych programów nie muszę tak traktować
Mam czystą instalację opery (10). Ustawień próbowałem przeróżnych, teraz mam ram na 200MB, dysk na 200 MB i pamięć historii na 500 stron. Ale to i tak nie pomaga [a mimo ustawienia pamięci cache na 200MB folder cache opery na dysku i tak puchnie w nieskończoność]
Plik wymiany mam na sztywno ustawiony na 1GB.
Cóż, taki mój charakter używania komputera i przeglądarki [tak wiem, katuję niemiłosiernie
Pewnie jest w tym wszystkim [zużycie pamięci] spora wina windowsa xp - podobno vista i win 7 są pod tym względem znacznie efektywniejsze. Niestety nie mam na razie zamiaru sprawdzać - z vista męczyłem się pół roku i zrobiłem downgrade do xp, win 7 na razie nie dotykam [ale to temat na nowy wątek i nawet nie próbujcie mnie przekonywać
Sprawdź czy w katalogu cache nie ma jeszcze jakiegoś podkatalogu, np. ze ściągniętymi tymczasowymi plikami (jak podczas pobierania wybierzesz otwórz, a nie zapisz) - takie pliki nie są brane pod uwagę przy limicie rozmiaru cache.
3 grosze ode mnie: po całym dniu pracy (kilkanaście godzin, mniej więcej od 8 do północy, czasami dłużej) opera pochłania przynajmniej 500MB ram, tyle tylko, że akurat komputer wyłączam na noc (stacjonarny, niby cichy ale nawet ten lekko słyszalny szmer doprowadza mnie do szału jak trzeba spać (; ). Nie pomaga ustawienie przydzielania pamięci na sztywno. Na chwilę obecną nie przeszkadza mi to jakoś szalenie, ale nie ukrywam że mogliby to poprawić (chociażby czyszczenie pamięci jeżeli opróżnimy kosz -- świadomie decydujemy się już nie przywracać tych stron więc po co je nadal trzymać !?). Z drugiej strony -- Opery używam raczej intensywnie, dużo otwieranych stron + 4 konta mail (imap/gmail) + działający unite (tak, tak... używam tego cudacznego wynalazku i nawet sobie chwalę, mimo że początkowo byłem wybitnie sceptyczny (; )...
Originally posted by klauswg:
Pewnie jest w tym wszystkim [zużycie pamięci] spora wina windowsa xp
Absolutnie nie. XPH z dziewiątką (której notabene nie lubiłem, ale z innych powodów: była mulasta) używałem jeszcze bardziej hardkorowo, bo i po 2-3 miesiące bez restartu — zużycie pamięci nie rosło, jeśli liczba otwartych kart pozostawała taka sama. Wniosek: „10” ma kłopoty z oddawaniem pamięci. Przyglądałem się od ostatniego postu uważniej i jestem pewien. Przykład: otwarcie strony z apletem javy spowodowało wzrost zajmowanej pamięci o ponad 100 MB… i po zamknięciu już tak pozostało, nawet jak Opera stała bezczynnie przez kilka godzin.
Originally posted by Jurgi:
Wniosek: „10” ma kłopoty z oddawaniem pamięci.
Mogę potwierdzić jedynie... Po calym dniu używania Opery ta potrafi zająć nawet 850MB O_o (w momencie sprawdzania otwarte ~5 kart, ale historia przeglądania dosyć rozbudowana).
No to jeszcze gorzej niż u mnie, bo u mnie przekracza 500 MB dopiero po paru dniach. Może to dlatego, że używam flashblocka, zauważyłem, że pamięć zużyta na aplet Javy chyba w ogóle nie jest oddawana, być może to samo jest z innymi wtyczkami (flash, wm…). Wtyczki do PDF nie mam w ogóle.
Hmm.... Ja wtyczki mam w ogóle wyłączone. Teraz trochę zmieniłem konfigurację: zmniejszyłem historię adresów z 20k do 5k linków, kompletnie wyłączyłem unite i ustawiłem pamięć na 150MB (z auto)... na razie jest względnie, 200MB raczej nie przekracza a spowolnienia jakiegoś większego nie zauważyłem...
Originally posted by lwiczek:
ustawiłem pamięć na 150MB (z auto)... na razie jest względnie, 200MB raczej nie przekracza a spowolnienia jakiegoś większego nie zauważyłem...
Już jakiś czas temu zrezygnowałem z ustawienia na auto, ustawiłem na 200MB i dopiero po kilku ładnych godzinach przekracza tą granicę.
Originally posted by lemari:
Już jakiś czas temu zrezygnowałem z ustawienia na auto, ustawiłem na 200MB i dopiero po kilku ładnych godzinach przekracza tą granicę.
Wniosek nasuwa się sam -- jest jakiś bug z ustawieniem auto (które OIDP powinno przydzielać max jakiś procent dostępnej pamięci)...
Chyba rzeczywiście jest coś nie tak, bo po kilku godzinach używania Opery użycie pamięci mam miałem około 200 MB. Wyczyściłem listę zamkniętych stron, pozamykałem wszystkie karty i użycie pamięci praktycznie się nie zmieniło. Po kilku minutach dopiero zmalało do 170 MB, ale Opera zaraz po włączeniu zajmuje przecież dużo mniej. (Taka prawie czysta Opera - tzn skonfigurowana, ale mało używana, mało kart, nie używam poczty - zajmuje po włączeniu 20 - 35 MB, a używana przeze mnie na co dzień - około 45 - 55 MB)
Mnie też wydaje się, iż najgorzej na zużycie pamięci wpływają wszelakie wtyczki: stronki z flashem, javą, itp. - obsługiwane przez pluginy. Przegląda ktoś forum angielskojęzyczne dla opery? Jest podobny wątek? A może zgłoszone bugi? - pamietam że kiedyś był wątek "huge memory usage" ale to jeszcze za czasów bety 10. Jeśli temat nie jest odświeżany w języku angielskim to pewnie warto - inaczej sprawa nie trafi do autorów i raczej samo nic się nie naprawi.
Originally posted by daroc:
(Taka prawie czysta Opera - tzn skonfigurowana, ale mało używana, mało kart, nie używam poczty - zajmuje po włączeniu 20 - 35 MB, a używana przeze mnie na co dzień - około 45 - 55 MB)
E? U mnie świeżo włączona Opera z 5-6 kartami zajmuje około 150MB! Flashe są wyłączone Flashblockerem, innych osadzonych brak, wtyczki Akrobata w ogóle nie mam, Unite nie mam (stabilna), M2 nie używam… WTF? Czytnik Google mi tyle żre, czy jak? A może urlfilter?
Przykład: aktualnie Process Explorer podaje 259 MB private bytes, 189 MB working set. Otwarte karty:
• http://ars.userfriendly.org/cartoons/?id=20091110&mode=classic
• https://www.google.com/reader/view/?tab=my
• http://www.kolobok.us/content_plugins/gallery/gallery.php?smiles.19
• http://atariarea.krap.pl/forum/viewtopic.php?id=7095&p=6
• http://forum.idg.pl/lofiversion/index.php/t13171-1000.html
Jak przestartuję, to do około 150 MB private bytes zmaleje.
Google na pewno żre sporo. Czasem pracuję z otwartą stroną gmaila gdzieś w tle i zużycie od razu mocno skacze.
Tak, widać to po czasie, jaki zajmuje załadowanie (mam dość wolne łącze). Gmail to przy Czytniku RSS pikuś.
Troszkę przesadziłem z zajętością pamięci po restarcie, ale i tak jest bardzo duża. Jeszcze raz też przetestowałem zwalnianie pamięci zamykając karty i zostawiając bezczynną Operę na noc. Oddaje bardzo niewiele, może 10-20% tego, co zajmie.
Hmm... w najnowszej wersji testowej na liście zmian widnieje:
Fixed Bug DSK-270578 (Searching with g space leaks memory)
Jako, że używam tego nagminnie więc zajętość pamieci w moim przypadku mogła być z tym powiązana (zaraz idę testować (: )
Ej! Popsuli coś! Opera działa już 2 godziny (teraz ok 10 kart, przeglądałem intensywnie fora, etc + unite włączone z UJS + 4 konta IMAP) i przy ustawieniu 20k adresów w historii i cache w pamięci ram na 150MB zajętość pamięci wynosiłaby teraz dobre 200-250MB... a twardo trzyma się w okolicach 140MB :O
Originally posted by lwiczek:
Fixed Bug DSK-270578 (Searching with g space leaks memory)
Aaaaaaaaaaa! No ja tego używam nieraz i kilkanaście/kilkadziesiąt razy na godzinę. I wszystko jasne.
Z tym że wyciek pamięci niekoniecznie musi powodować, że uciekają dziesiątki megabajtów, to mógł być bardzo drobny błąd, więc nie cieszyłbym się zawczasu.
Originally posted by Henk1987:
zarządzanie pamięcią RAM mam ustawione na automatyczne.
To jest pole do popisu/eksperymentów.
Originally posted by daroc:
Z tym że wyciek pamięci niekoniecznie musi powodować, że uciekają dziesiątki megabajtów, to mógł być bardzo drobny błąd, więc nie cieszyłbym się zawczasu. " width="17" height="17">
Opera działa u mnie już 7 godzin i zajętość pamięci oscyluje w okolicach 190MB (cache ustawiony na auto). Sporo oglądania for, google reader w międzyczasie, etc. Wcześniej zajętość ram już oscylowałaby w okolicach 500MB. Ergo -- *coś* poprawili (;
Zazwyczaj zajmuje po 60 MB - 300 MB - czasem więcej. W sumie wolę, aby Opera wczytywała rzeczy z RAMu niż z dysku
W każdym współczesnym systemie operacyjnym tak jest, w WinXP i Viście także. System operacyjny zarządza pamięcią fizyczną i wirtualną. O ile pamiętam, teoretycznie gdy program jest uruchamiany, nie ma przydzielonej pamięci fizycznej (RAM) w ogóle. Gdy dana część programu ma być używana, jest wczytywana do pamięci RAM. Dzięki temu możesz na komputerze uruchomić więcej programów niż zmieści się do pamięci w Twoim komputerze. Gdyby było inaczej, te wszystkie pliki swap, pliki stronicowania itp. byłyby zbędne.
Swoją drogą, czy ten wyciek pamięci to tylko przy "g cośtam", czy przy innych wyszukiwarkach też? Bo ja mam nie tylko wyszukiwarki, ale słowniki, encyklopedie i wszystko inne podpięte w ten sposób.
Sorki, nieco z innej beczki.
Po pierwsze nie wiem jak zacząc własny wątek na forum.
Po drugie, chciałbym z mojego starego komputera przenieśc całą moją pocztę do nowe.
Wyobrażam sobie że wystarczy podmienic jakiś plik. No właśnie, ale jaki i gdzie go wstawic.
Może ktoś mi pomóc?
Originally posted by isaac69:
Po pierwsze nie wiem jak zacząc własny wątek na forum.
Wybierz właściwe dla Twego tematu forum i patrz na ten obrazek:
Originally posted by isaac69:
Po drugie, chciałbym z mojego starego komputera przenieśc całą moją pocztę do nowe.
Do zobaczenia na forum Opera Mail - poczta, czat, grupy dyskusyjne i kanały informacyjne
Originally posted by isaac69:
Po drugie, chciałbym z mojego starego komputera przenieśc całą moją pocztę do nowe.
http://my.opera.com/Ryszard/blog/2008/01/24/eksport-import-wiadomosci
Potestowałem: poprawa nie jest wielka. Po dłuższym używaniu, przy kilku zakładkach, Opera zajmowała mi już około 550 MB (ponoć zwolnienie nieużywanej pamięci następuje po 10 minutach, więc odczekałem jakiś czas). Zużycie nie spadało. Po przestartowaniu, z tymi samymi zakładkami, zajęcie pamięci to było 170 MB.
Ergo: muszą jeszcze ostro popracować nad optymalizacją/zwalnianiem/likwidacją wycieków pamięci.