wand.dat - czy można zmienić lokalizację?

w dziale Dostosowywanie Opery do własnych potrzeb
ptyhu napisał(a):

Witam,
hasła zapamiętane przez Operę są zapisywane w plik wand.dat.
Rozwiązanie to ma tę wadę, że osoba która skopiuje ten plik (np. współużytkownik komputera) i "podczepi" go pod swoją Operę - ma dostęp do wszystkich "zapamiętanych" portali.
W związku z tym mam pytanie - czy istnieje sposób by Opera odczytywała plik wand.dat nie z katalogu :\Documents and Settings\nazwa użytkownika\Dane aplikacji\ (Windows) albo NazwaUzytkownika/.Opera (Linux) lecz np. z pendrive'a?
Pozwoliłoby to na zabezpieczenie wand.dat przed skopiowaniem przez nieuprawnioną osobę.

Medium napisał(a):

Oczywiście, że tak, jest taka możliwość! W opera:config wpisz odpowiednią ścieżkę do swojego pliku wand.dat.
Swoją drogą duże beer za Twój pomysł!
Ja mam plik wand.dat na moim komputerze wspólny dla wszystkich Oper wyżej ósemki smile

ptyhu napisał(a):

Dzięki za wskazówkę - proste i genialne.
Jak to w Operze bigsmile

golew napisał(a):

Niech się wypowie ktoś mądrzejszy (wink) ale o ile wiem, jeśli ustawi się hasło główne dla Opery (tylko należy go potem pamiętać w razie czego) to wtedy samo skopiowanie pliku wand.dat nic komuś innemu nie da. Ale czy już np. skopiowanie całego katalogu profile nie będzie "pomocne" dla innych to nie wiem.

Medium napisał(a):

Ciekawe, hmm... confused
Ja hasła głównego nie używam, ale podejrzewam, że ono również zapisze się w pliku wand.dat, ale fakt ustanowienia hasła głównego będzie zaznaczony w pliku preferencji.
Może jest ktoś chętny, kto ma dwie Opery, i chciałby spróbować zahasłować jedną Operę, a następnie wypróbować przenieść plik wand.dat do drugiej celem sprawdzenia, czy taki plik niejako wyekstrahowany ze środowiska jest przydatny bez użycia hasła głównego. sherlock

Przyznam się, że mi się nie chce, bo z mego komputera nikt inny nie korzysta, więc czuję bezpiecznie (ale mimo to haseł do banków nie zapisuję...).

Barthezdeleted napisał(a):

Hasło główne nie jest nigdzie zapisywane. Jest ono używane do szyfrowania i odszyfrowywania pliku wand.dat zamiast "domyślnego" hasła Opery (jak dobrze rozumiem). Jak rozumiem zależność jest taka, że podanie złego hasła głównego daje w efekcie zły format pliku z hasłami. Cały proces szyfrowania jest kilkustopniowy i można sobie o nim poczytać (po angielsku) tutaj.

  Po utworzeniu hasła głównego, tworzony jest dodatkowy plik (również szyfrowany) używane do odkodowania pliku z hasłami. Zostaje on następnie dodany do pliku opcert6.dat, gdzie przechowywane są certyfikaty Opery.

  Nie jest możliwe odszyfrowanie pliku wand.dat bez równoczesnego skopiowania pliku opcert6.dat i podania prawidłowego hasła głównego. Do szyfrowania używany jest algorytm 3DES.


  Tak przynajmniej wygląda to w teorii wink Chyba ... p

ptyhu napisał(a):

Zgodnie z sugestią Medium przeprowadziłem próbę na 2 Operach.
Na pierwszej Operze ustawiłem hasło główne, następnie skopiowałem wand.dat (oraz opcert6.dat - który wg. Bartheza służy do kodowania pliku z hasłami).
Następnie przekopiowałem wand.dat do katalogu drugiej Opery. Od razu po jej uruchomieniu przeglądarka poprosiła o podanie hasła - bez znajomości prawidłowego hasła głównego nic nie można zrobić.
Spróbowałem też przekopiować oba pliki - tzn. wand.dat oraz opcert6.dat - jednakże to również nie pomogło w przełamaniu zabezpieczenia managera haseł.
Podsumowując - ustalenie hasła głównego znacząco zwiększa bezpieczeństwo naszych haseł w przeglądarce i zabezpiecza przed "zwykłą kradzieżą" pliku wand.dat.
Wszystkim dziękuję za bardzo pomocne i odkrywcze sugestie!

andol napisał(a):

Pamiętaj jednak, że teraz nie ma powrotu - zresetowanie hasła głównego spowoduje utratę wszystkich haseł zapamiętanych przez menedżera haseł.

Barthezdeleted napisał(a):

Chociaż można wyłączyć zabezpieczanie pliku wand.dat hasłem głównym jeśli się chce (trzeba najpierw oczywiście podać te hasło ) wink.