nie uruchamianie się Opery?

w dziale Opera
daroc napisał(a):

Czasami zdarza się, że mimo kliknięcia na ikonę Opery, przeglądarka nie włącza się. Czasami przeglądarka włącza się dopiero za przy trzeciej próbie uruchomienia!
Czy też macie ten problem?

Ryszard napisał(a):

spotykam się z tym, ale u mnie nie jest to problemem. Dzieje się tak, gdy zbyt szybko włączam Operę po wyłączeniu. Czasem włączam ponownie, bo się rozmyśliłem co do wyłaczenia, czasem wlazłem w dziwne rejony i padła.

daroc napisał(a):

Czyli tak jak myślałem - kolejny bug... :/

Zgłaszałeś to już?

andol napisał(a):

Originally posted by daroc
Czyli tak jak myślałem - kolejny bug... :/



Jest to związane z tym, że:
1. Po uruchomieniu Opera zapisuje w pliku opera6.ini informację o tym, że jest uruchomiona.
2. Po zamknięciu w opera6.ini zapisywana jest informacja, że Opera nie jest uruchomiona.

Windows ma to do siebie, że nie musi od razu uaktualniać pliku ini na dysku i czasem robi to z lekkim opóźnieniem. Inną sprawą jest, że istnieje funkcja API, która pozwala programiście wymusić natychmiastowe uaktualnienie pliku. Programiści OS najwidoczniej z niej nie korzystają.

fascik napisał(a):

U mnie mam podobnie (rzadko to sie zdarza ale sie zdarza)...problemem moze byc rowniez to, ze w Preferencjach w Historia i cache macie zaznaczona opcje: Oprozniaj przy zamykaniu.|
Czasem kiedy zamkne Operke i wylaczam system to po kliknieciu na Zamknij system komp chwile mieli i zamyka proces: opera.exe

quiris napisał(a):

Odczułem to zachowanie tylko w przypadku jaki opisał Ryszard.

Ryszard napisał(a):

Windows ma to do siebie, że nie musi od razu uaktualniać pliku ini na dysku i czasem robi to z lekkim opóźnieniem.

Nawet nie to, przy zamykaniu Opery słychać że dysk pracuje i jak nie doczekam aż ucichnie, to nie ma co uruchamiać Opery.

wuja napisał(a):

Dodam, że póki nie przestanie mielić nie mogę wyłączyć kompa, bo potrafi zawiesić się w czasie zamykania.

Copernick napisał(a):

wuja napisał(a)
Dodam, że póki nie przestanie mielić nie mogę wyłączyć kompa, bo potrafi zawiesić się w czasie zamykania.


Dokładnie tak jest ( ach ten stary sprzęt) , a najgorsze jest to , że włączenie Opery jest pierwszą , a wyłączenie , ostatnią rzeczą jaką robię przy kompie.smile

Frantz napisał(a):

Zaobserwowałem u siebie podobne objawy jakie opisał Daroc, ale takie o jakich mówił Wuja też są i mysle, że nie jest to zasługa starego sprzętu jak sugeruje Copernic (niedawno wymieniłem sprzęt).

mina86 napisał(a):

andol: Windows ma to do siebie, że nie musi od razu uaktualniać pliku ini na dysku i czasem robi to z lekkim opóźnieniem. Inną sprawą jest, że istnieje funkcja API, która pozwala programiście wymusić natychmiastowe uaktualnienie pliku. Programiści OS najwidoczniej z niej nie korzystają.
A czy przez przypadek nie jest tak, ze po zamkneiciu pliku jest on natychmiast zapisywany?? A w ogole to nie jest przez przypadek tak, ze jak plik nie jest zapisany i odwoluje sie do niego jakis inny proces do odczyt jest z pamieci, a nie z dysku?

Frantz: Zaobserwowałem u siebie podobne objawy jakie opisał Daroc, ale takie o jakich mówił Wuja też są i mysle, że nie jest to zasługa starego sprzętu jak sugeruje Copernic (niedawno wymieniłem sprzęt).
Jest to zasluga Windowsa wink

A tak na serio: Czy naprawde nie mozna odczekac tej chwilki, przed ponownym wlaczeniem Opery? Ja wiem, ze Opera rzadzi i w ogole nie mozna bez niej zyc, ale bez przesady.. Wlaczenia programu przed zamknieciem jego poprzedniej kopii nie zawsze moze sie dobrze konczyc..

IMO sprawa wyglada tak:
1. zamykamy Opera,
2. Opera zaczyna sie zamykac,
3. wlaczamy kolejna Opere (nazwijmy ja Opera2),
4. Opera2 szuka procesu Opera (bo jest ustawione, zeby otweirac linki w jednym oknie i jak sie odpali pliczek opera.exe to nie uruchamia sei nowy proces opery ze strona, tylko strona otweira sie w istneijacym juz),
5. Oepra2 znajduje Opere, ktora jest w trakcie zamykania sie,
6. Opera2 wysyla do Opery wiadomosc, ze zostala wlaczona i zeby dala okno na focus i takie bajerki,
7. Opera2 sie wylacza,
8. Opera se to wszystko kompletnie olewa, bo sie wylacza wink
9. procesy Oera i Opera2 sa zakonczone.

wuja napisał(a):

Originally posted by mina86
[....................

A tak na serio: Czy naprawde nie mozna odczekac tej chwilki, przed ponownym wlaczeniem Opery?
...........................
. [/B]



Z ponownym właczeniem Opery chyba można zaczekać, gorzej jest jak trzeba szybko wyłączyć kompa (bywają takie chwile). O inne uruchomione programy nie muszę się martwić - Winda sama się martwi żeby je przed sobą wyłączyć a na Operze potrafi się wywalić. Jeśli dodać do tego niecierpliwą młodzież i nieprzekonanych do Opery?!
Nie znam się na tym ale coś tu nie gra.

daroc napisał(a):

andol napisał(a)
Po zamknięciu w opera6.ini zapisywana jest informacja, że Opera nie jest uruchomiona.
Windows ma to do siebie, że nie musi od razu uaktualniać pliku ini na dysku i czasem robi to z lekkim opóźnieniem.[/B]



To jest chyba najbardziej prawdopodobna wersja, bo mam P4 2GHz i sprzęt powinien tę Operę pociągnać... wink

Co nie zmienia faktu, że można by to zmienić... bo to trochę denerwuje...

mina86 napisał(a):

wuja: Z ponownym właczeniem Opery chyba można zaczekać, gorzej jest jak trzeba szybko wyłączyć kompa (bywają takie chwile). O inne uruchomione programy nie muszę się martwić - Winda sama się martwi żeby je przed sobą wyłączyć a na Operze potrafi się wywalić.
Przy zamykaniu, Windows wysyla po kolei do wzsystkich aplikacji wiadomosc, coby sie wylaczyly i czeka.. czeka.. czeka.. ale przeciez nie bedzie czekac w nieskonczonosc.. Po paru sekundach jezeli aplikacja nadal sie nie zamknie, to ja killuje.. Jezeli w Operze zaznaczymy czyszczenie cacheu i jakies inne rzeczy jeszcze, tak ze Opera bedzie miala pelno rzczy do roboty przy zamykaniu to moze w te kilka sekund nie zdazyc tego wszystkiego zrobic i wowczas tandeta.. Jest killowana nie dokonczywszy wsystkiego co chciala dokonczyc..