Opera wiesza system- proszę o pomoc

w dziale Opera
zybik napisał(a):

Mam mocnią zagwozdkę - miałem zainstalowaną operę 7.23PL i wszystko było cacy, żadnych problemów byłem extra zadowolony ale musiałem sformarować dysk [nie z powodu opery] po ponownym zainstalowaniu opery już przy pierwszym starcie zamiast zobaczyć okno przeglądarki była tylko ramka a system wisiał na dobre, po restarcie bez zmian. Mam win98 i teraz znowu katuję się na IE. Może kotś ma jakieś wskazówki- Dzięki bardzo z góry

Ryszard napisał(a):

Jedyne, co się nasuwa:
Odinstaluj Operę i spróbuj ponownej instalacji.
Gdzie trzymałeś instalator Opery w czasie formatowania dysku?

zybik napisał(a):

Program instalacyjny Opery mam na innej partycji, próbowałem też insralacji z innych nośników np: płyta CD gazety lub świeżo ściągnięty instalator ze strony Opery. Oczywiście po każdej instalacji odistalowywałem, czyściłem pozostałości i restartowałem system - I NIC

Ryszard napisał(a):

No to przynajmiej wiesz, że nie chodzi o "dziwnie" uszkodzony instalator. Moje pomysły się wyczerpały.
Domyślam się, że Windows masz "taki sam", jak przed formatem? Nie robiłeś żadnych zmian? Łącznie ze sterownikami?

Kubak napisał(a):

Zainteresuj sie sterownikami do karty graficznej. Choc nie wiem czy na tak wczesnym etapie startu moze to byc to... ale warto sprobowac.

oksza napisał(a):

Spróbuj odpalić wziętą od kogoś, spakowaną wersję Opery - zobacz czy działa. Ja bym odpalił jeszcze 7.11 - może coś pomoże. Jedenastka była jednak, co by nie mówić, bardzo stabilna.

[edit]
Tak na marginesie - niech was Bozia broni przed odpalaniem Opery na Me - moja dziewczyna ma i klnie.

zybik napisał(a):

Próbowałem z wersjami 7.11 , 7.22 , 7.23 z różnych źródeł i bez zmian. Zaczynam podejrzewać że coś jest nie tak z systemem, może Operze brakuje jakiegoś komponentu z systemu - Opera zachowuje się tak jakby nie potrafiła wyświetlić swojego okna. Wiadomo że windows pomimo wyboru identycznej konfiguracji w setapie i tak instaluje się jak chce.

Poza tym, chyba jestem jedyny który ma lub miał taką historię, [sądząc po zainteresowaniu]datego myślę że problem nie leży w samej Operze tylko z tym co się dzieje w systemie.

lukoc napisał(a):

Na pewno masz czystego twardziela? Sprawdź go lepiej scandiskiem. Może trafił się jakiś bad sector niezamarkowany i akurat w nim tkwi potrzebna porcja danych. Wiem, że to może być nie za mądra rada ale... też mam 98-kę, różne rzeczy się zdarzają.

..

Kubak napisał(a):

Jeszcze raz pozwole sobie zasugerowac upgrade (moze downgrade?) sterownikow karty graficznej... ostatnio, przy problemach ze zwisami Opery, ta rada sie sprawdzila.

oksza napisał(a):

Ok, dzięki wszystkim, postaram się przekazać poszkodowanemu porady i zobaczymy czy pomoże. może ktoś jeszcze ma ten problem?

orlik napisał(a):

Miałem podobny problem ale z inna aplikacją.
Uważam,że kolega formatował dysk C na tzw."szybki format".
Pozostałe smieci uniemożliwiają prawidłową pracę systemu.
Czasami pomaga czyszczenie Rejestru sys.
Jeżeli nie,pozostaje pełny format C:/ "dokładny".

Pozdrawiam:)

zybik napisał(a):

Przepraszam za tak długą nieobecność - bo w końcu to ja prosiłem o pomoc -
Dziękuję za odzew. Wracając do problemu to naprawił się sam i niestety nie wiem na czym polegał. Tak się złożyło że wymieniłem całego kompa, oczywiście nie z powodu tego problemu ale teraz jest OK i znowu mogę się ciszyć operą. Co do Waszych sugestii to próbowałem różnych sztuczek i nic nie pomagało. Poza tym, nigdy nie istaluję nowszych wersji programów na starsze, staram się nie robić śmietnika a jeśli już foratuję to nigdy na tzw. szybki format. Może rzeczywiście soć się nawyrabiało ze sprzętem albo ze sterownikami jak sugerował Kubak. Tak czy siak teraz jest dobrze, szkoda tylko że nie mam konkretnych informaci, może komuś by się przydały.
Jeszcze raz wielkie dzięki.

Atreus napisał(a):

Tak na marginesie - niech was Bozia broni przed odpalaniem Opery na Me - moja dziewczyna ma i klnie.



oksza --> mam WinME i Opery używam od 7.11. Mogę w czymś pomóc Twojej dziewczynie ? bigsmile

Sorki za offtopic smile