[ot] GHOST z NSW 2003

w dziale Opera
Janko napisał(a):

Witam!
Czy ktoś z Was korzystał z Ghost w NSW 2003 i zna jego funkcje? Mam problem z tym programem worried ale nie chcą zawracać głowy na FORUM, ze względu na długi, szczegółowy opis problemu. Jeśli tak to proszę o info na PM.
Dziękuję i pozdrawiam.

operetka napisał(a):

Re: [ot] GHOST z NSW 2003

Janko napisał(a)
Witam!
Czy ktoś z Was korzystał z Ghost w NSW 2003 i zna jego funkcje? Mam problem z tym programem worried ale nie chcą zawracać głowy na FORUM, ze względu na długi, szczegółowy opis problemu. Jeśli tak to proszę o info na PM.
Dziękuję i pozdrawiam.



Proponuję zasubskrybowanie grupy pl.news.czytniki.

chef

Janko napisał(a):

Re: Re: [ot] GHOST z NSW 2003

Originally posted by operetka
Proponuję zasubskrybowanie grupy pl.news.czytniki.
chef


Po co?

operetka napisał(a):

Re: Re: Re: [ot] GHOST z NSW 2003

Janko napisał(a)
Po co?



Możesz się wiele dowiedzieć i nauczyć smile
To jest grupa dyskusyjna na temat czytników, więc i ghosta zarazem.

Pozdrawiam.

wuja napisał(a):

Re: Re: Re: Re: [ot] GHOST z NSW 2003

Originally posted by operetka
Możesz się wiele dowiedzieć i nauczyć smile
To jest grupa dyskusyjna na temat czytników, więc i ghosta zarazem.

Pozdrawiam.



Ghost Symanteca nie jest czytnikiem (mimo, że całkiem dobrze czyta i zapisuje partycje)

/edit/@Janko - sorry, mam ale nie korzystałem więc nie pomogę.

fascik napisał(a):

hmm prosty program...z czym konkretnie masz problem?

operetka napisał(a):

Re: Re: Re: Re: Re: [ot] GHOST z NSW 2003

wuja napisał(a)
Ghost Symanteca nie jest czytnikiem (mimo, że całkiem dobrze czyta i zapisuje partycje)



Sorry sad Myślałam, ze to jakiś program do poczty i newsów. Wałkowali tego Ghosta na czytnikach, ale nie interesowałam się tematem.

Janko napisał(a):

Originally posted by fascik
hmm prosty program...z czym konkretnie masz problem?


Witam!
Wolałem na PM aby nie zaśmiecać Forum, no ale skoro już to....
Postanowiłem wypróbować GHOST gdyż zaszła konkretna potrzeba, o której dalej, ale najpierw dla treningu postanowiłem zrobić lusterko małego dysku wymiennego (śmietnik) na partycję F dysku stałego, przy pomocy GHOST z NSW 2003 (wersja angielska)
Najpierw wykonałem Boot Disc na sformatowanej dyskietce po czym uruchomiłem Wizarda. Do restartu wszystko szło prawidłowo. Pokazała się informacja : "Norton Ghost is preparing to restart your computer- this may take seweral minutes" . Czekałem cierpliwie dwie godziny, po czym zrestartowałem (Ctrl+Alt+Del). Komputer stanął na "Verifying DMI Pool Data....”" i tak pozostał. Zrestartowałem jeszcze raz, wkładając dyskietkę Boot Disk z Ghosta. Wyświetlił się monit, że zły dysk . Włożyłem więc dysk startowy win98, wykonałem Fdisk i zobaczyłem jakie mam partycje, oto one:
C: (1) PRI DOS A VPSGHBOOT 8MB FAT 16
G: (2) PRI DOS SYSTEM 2000MB FAT 32
Partycją aktywną, nie wiem dlaczego, była samoczynnie utworzona partycja C: 8MB, i dlatego windy nie mogłem odpalić.
Po przeniesieniu partycji aktywnej na G: wszystko poszło dalej jak trzeba i Winda odpaliła.
Zobaczyłem wtedy w „Moim komputerze”, że mam dodatkowy dysk G: o nazwie „-vpsghboot –„. Nie wiem po co i co z nim zrobić.
To była tylko próba, więc usunąłem tą partycję, ale teraz się zastanawiam co ja źle zrobiłem i w którym momencie. Ponieważ przysłano mi informację, że mój mail zawierał wirusa to chociaż NAV oraz NIS nie wykazały tego, skanowanie AV również obecnie nie wykazuje, postanowiłem jednak formatować dysk C: .
Chcę to zrobić przy pomocy lusterka w GHOST o którym słyszałem, że można sformatować partycję systemową i przywrócić system bez ponownej jego instalacji oraz pozostałych programów, ale nie wiem czy się uda. Mam więc następujące pytania na które bardzo proszę o odpowiedź:
1)Którą opcję wybrać z przedstawionych poniżej?
-Ghost Advanced => Clone,
-Ghost Basic => Backup
2) Czy wykonując lusterko po którym jest formatowanie i powrotne odtworzenie systemu z GHOST nie przeniosę spowrotem ewentualnego wirusa na dysk C?
A może dać sobie spokój z GHOST’em, sformatować dysk systemowy i jeszcze raz od początku instalować wszystko? (brrr...dużo tego!)
Pzdr.

Cysorz napisał(a):

Ghost jest znakomitym programem do tworzenia/przywracania lustra, więc nie rezygnuj, a poszperaj trochę - warto! Sporo o nim (i problemach związanych z zagadnieniem) znajdziesz na: http://forum.win-os.pl/
Pozdrawiam

Arnie-san napisał(a):

Najpierw wykonałem Boot Disc na sformatowanej dyskietce po czym uruchomiłem Wizarda.



Ech, dlatego ja korzystam tylko z dyskietek startowych, a Wizardy i inne takie z Ghosta olewam, bo nieraz już miałem potem przez nie problemy (niestartujący system, dziwne dodatkowe partycje, itp.).

Zobaczyłem wtedy w „Moim komputerze”, że mam dodatkowy dysk G: o nazwie „-vpsghboot –„. Nie wiem po co i co z nim zrobić.



Zapewne Ghost go sobie zrobił, aby móc z niego startować i bez przeszkód wykonać kopie partycji systemowej (w przeciwnym wypadku sam siebie też by wtedy kopiował i to w stadium, gdzie wykonuje kopie, więc po przywróceniu partycji znów po restarcie byłbyś w punkcie robienia kopii Ghostem - trochę zamotałem, ale ogólnie nie byłoby dobrze wink). Lepiej IMHO stosować dyskietki startowe (lub płytkę CD).

Ponieważ przysłano mi informację, że mój mail zawierał wirusa to chociaż NAV oraz NIS nie wykazały tego, skanowanie AV również obecnie nie wykazuje, postanowiłem jednak formatować dysk C: .



Jeśli antyvir wirusa nie wykrył, to na 99,9% go nie masz, za to ma go ktoś inny, kto ma twój adres w książce adresowej i wirus z jego komputera rozsyła się podając jako punkt pochodzenia adresy z książki adresowej (czyli twój m.in.). A te automatyczne mejle z zawiadomieniem o wirusie robią więcej złego niż dobrego i wynikają ze złego skonfigurowania antyvira na serwerze pocztowym (sporo o tym pisano na necie - łatwo znaleźć na google).

Chcę to zrobić przy pomocy lusterka w GHOST o którym słyszałem, że można sformatować partycję systemową i przywrócić system bez ponownej jego instalacji oraz pozostałych programów, ale nie wiem czy się uda.



A na ten temat to mogę ci powiedzieć tylko tyle, że faktycznie zrobisz nim _idealną_ kopię, ale co z tego? Po przywróceniu będziesz dokładnie w tym samym punkcie w którym ją robiłeś - czyli jeśli miałeś wirusa, to nadal go będziesz miał, jeśli było coś popsute w systemie, to nadal będzie popsute... Ghost służy albo do przenoszenia danych (klonowania) z jednego dysku fizycznego na drugi dysk fizyczny (lub samych partycji - opcja Clone), albo do robienia kopii zapasowej (np. na płytkach CD) na wypadek gdyby miał awarię dysku twardego, lub stracił w jakiś inny sposób ważne dane (opcja Backup) - wtedy Ghostem odzyskasz kopię zrobioną wcześniej i zaczniesz pracę od momentu w którym dokonałeś kopii (więc jak najczęstsze robienie kopii jest wskazane).

Janko napisał(a):

@Arnie-san, widzę jasność! Dziękuję za szczegółowe wyjaśnienie.
Pzdr.

fascik napisał(a):

Heh za pozno sie zorientowalem. Rowniez nie korzytsam z wizarda Ghosta. startuje kompa z dyskietki startowej, potem wkladam dyskietke z ghostem i go odpalam....ewentualnie mozna dolozyc emulacje myszy...choc u mnie na laptopie to nie dziala:-(