Ojejku to sie zmartwilem.
Chcialem podlaczyc karte do tv (TVOUT) wiec zrobilem to i nagle jak pierdzielnelo to korki poszly. Oczywiscie karta w dym. Na szczescie byla na gwarancji a odpowiednia interpretacja awari sprawila ze zostala przyjeta( uff 700 stow piechotą nei chodzi)
Wiec uwazajcie i wy
Re: /ot/ Wylatujące korki i karta graficzna
outofspace napisał(a)
Ojejku to sie zmartwilem.
Chcialem podlaczyc karte do tv (TVOUT) wiec zrobilem to i nagle jak pierdzielnelo to korki poszly. Oczywiscie karta w dym. Na szczescie byla na gwarancji a odpowiednia interpretacja awari sprawila ze zostala przyjeta( uff 700 stow piechotą nei chodzi)
Wiec uwazajcie i wy
Hmmmmmm?
Wkładałeś ją do slotu po pijanemu?
Wkładałeś na żywca pod napięciem?
Fakt, trzeba mieć wtedy, jak to nazwałeś "dobrą interpretację" awarii.
nie nie poprostu podlaczylem tvout z tv laczem. Zawsze dzialalo a teraz cos wybuchlo. Znalazlem opis podobnej sytuacji na portalu o elektronice i piszą cos takiego:
Mocno skuteczny ale trudny w realizacji to podłączenie obudowy PCta i chassis TV do wspólnego punktu masy. Niestety w polskich warunkach mieszkaniowych to może być dość trudne. UWAGA! należy uważać na bolce uziemiające w gniazdach 230V~ - czasem jakiś niedoszły elektryk potrafi połączyć taki bolec do jednej z faz a w drugim z gniazdek do innej. (Przypadek z serwisu: spalone wyjście karty TV graficznej i klient zgłasza, że po połączeniu PCta z TV wyskakują mu w mieszkaniu bezpieczniki).
Dodatkowo sprawę wspólnego uziemienia utrudnia kablówka - jeśli taka jest.
Do sprawdzenia: wystarczy wziąć w jedną rekę metalową część wtyczki od kablówki i dotknąć drugą ręką do obudowy PCta czy do gniazda TV. Efekt ciekawy i wstrząsający
Chyba to wlasnie mialem
Originally posted by outofspace
Dodatkowo sprawę wspólnego uziemienia utrudnia kablówka - jeśli taka jest.
Do sprawdzenia: wystarczy wziąć w jedną rekę metalową część wtyczki od kablówki i dotknąć drugą ręką do obudowy PCta czy do gniazda TV. Efekt ciekawy i wstrząsający
Mam kablówkę i podczas oglądania filmów puszczanych z komputera przez TVOUT na telewizorze miałem zakłócenia (wędrujące pasy wzdłuż obrazu jak w latach 80-tych). Obecnie wyeliminowałem je odpinając kablówkę podczas podłączana komputera. Podczas "wtykania" kabla antenowego z powrotem do tv doświadczam często tego "wstrząsającego efektu".
No ja niestety, też spaliłem jedno z wyjść Matroksa (to podłączone do TV) . Warunkowo uznano mi gwarancję.Originally posted by outofspace
nie nie poprostu podlaczylem tvout z tv laczem.
fio napisał(a)
Mam kablówkę i podczas oglądania filmów puszczanych z komputera przez TVOUT na telewizorze miałem zakłócenia (wędrujące pasy wzdłuż obrazu jak w latach 80-tych). Obecnie wyeliminowałem je odpinając kablówkę podczas podłączana komputera. Podczas "wtykania" kabla antenowego z powrotem do tv doświadczam często tego "wstrząsającego efektu".
Można, powtarzam można, ale nie trzeba,nie zaleca się, każdy robi to na swoją odpowiedzialność, w przewodzie z gniazdka do TV (lub magnetowidu) przerwać ekran, to taki splot (oplot) cieniutkich kabelków dookoła "gorącej żyły", mowa o kablu koncentrycznym, w ten sposób odcina się "masę". Jeśli w rażący sposób nie zmieniło to jakości odbieranego programu, można to tak zostawić. U mnie eksperymenty lokalnej kablówki, najprawdopodobniej spowodowały uszkodzenie magnetowidu, na szczęście miałem jeszcze wtedy gwarancję na magnetowid.
Originally posted by quiris
No ja niestety, też spaliłem jedno z wyjść Matroksa (to podłączone do TV) . Warunkowo uznano mi gwarancję.
Warunkowo? tzn?
Warunkowo, znaczy tyle: Żeby mnie to było ostatni raz!Originally posted by outofspace
Warunkowo? tzn?
Dzwonil serwis powiedzieli to samo Warunkowo i daja nowa karte bo cala poszla z dymem, Ja juz sie boje podlaczac wogole. Mam 19 cali monitor niech to wystarczy heh.
700 stow do przodu uff