opera 10.53 - jak przyspieszyć działanie?

w dziale Opera
beldin2 napisał(a):

Od jakiegoś czasu zauważyłem, że wyjściem każdej kolejnej wersji opera działa coraz wolniej. w wersji 10.53 po kliknięciu jakiegoś guzika muszę czekać ok 1 min zanim strona zacznie się otwierać. Rozumiem, że przy takiej ilości zakładek jaką mam zwykle otwartą opera może działać trochę wolniej, ale poprzednie wersje nie sprawiały aż takich problemów.

GLaF napisał(a):

Też to zauważyłem. Od wersji 10.10 do 10.53 Opera mi dość mocno muliła, i to na dwóch różnych komputerach. Wróciłem do 10.01 i wszystko śmiga.

Plastek napisał(a):

Nie zauważyłem czegoś takiego. v10.53 i obciążenie procka mam max 13...18%. Tyle że.... zainstalowałem ją całkowicie na nowo, bez nadpisywania (uaktualniania) starej wersji. Kopia zakładek a cała reszta ustawiana na nowo i wszystko śmiga jak burza.

beldin2 napisał(a):

Zainstalowanie opery na czysto trochę pomogło, ale nadal działa ona wolniej niż poprzednie wersje.

askow2 napisał(a):

Moje: 3 grosze. Jest źle, a nawet jeszcze gorzej. Zrób to, zrób tamto, nie rób tego, działa, nie działa. Ludzie, ratunku!!!

bananjp napisał(a):

@beldin2

Od jakiegoś czasu zauważyłem, że wyjściem każdej kolejnej wersji opera działa coraz wolniej. w wersji 10.53 po kliknięciu jakiegoś guzika muszę czekać ok 1 min zanim strona zacznie się otwierać.


Jakiego guzika ??
Czekasz minute na co na otwarcie strony www, może masz tak system już spaprany, albo tak słaby sprzęt.
U mnie Operka śmiga że aż miło, zaktualizowałem ją a nie postawiłem na czysto, więc problem leży chyba po stronie Twojego kompa.

beldin2 napisał(a):

Originally posted by bananjp:

@beldin2

Od jakiegoś czasu zauważyłem, że wyjściem każdej kolejnej wersji opera działa coraz wolniej. w wersji 10.53 po kliknięciu jakiegoś guzika muszę czekać ok 1 min zanim strona zacznie się otwierać.


Jakiego guzika ??


Jakiegokolwiek
Inne programy działają szybko więc nie sądzę żeby to była wina komputera

bananjp napisał(a):

Inne programy tzn. jakie ?
Pisz tak żebyśmy nie musieli się domyślać o co Ci chodzi
Chcesz mi powiedzieć że np.FF jest szybszy od Opery ?

PlMichal napisał(a):

Nie rozumiem tego że niektórzy mają problemy a inni ich nie mają.
U mnie FF to straszny muł, włącza się kilkanaście sekund i zżera pamięć
a Opera 10.53 to istny demon szybkości:D

kubag napisał(a):

beldin2
Włącz opcje i tam przestaw na "off" a w drugiej zakładce ustaw na 32 i zaznacz te wszystkie inne pola

powinno pomóc smile

Cappo napisał(a):

Na pewno mu bardzo pomogłeś, a już w ogóle ciekawe co to za opcje ma dawać off a inne na 32.

daroc napisał(a):

Originally posted by sylweks:

Originally posted by kubag:

Włącz opcje i tam przestaw na "off" a w drugiej zakładce ustaw na 32 i zaznacz te wszystkie inne pola


Originally posted by Cappo:

Na pewno mu bardzo pomogłeś, a już w ogóle ciekawe co to za opcje ma dawać off a inne na 32.


lol lol lol lol


Niech ustawi 32 wszędzie gdzie się da coś wpisać/ustawić, a wszystkie checkboxy na off. jester drunk

Fr4ntic napisał(a):

mi strony sie szybko laduja ale interfejs opery działa strasznie topornie w porównaniu do 10.50 nie wspominając już o superstabilnej 10.10 smile Menu rozwijalne rozwija mi się po kilku sekundach, przewijanie strony paskiem przewijania zwiesza opere na chwilę, karty też się czasem wolniej przełączają ,a sama opera co kilka minut zmienia swój wygląd i się zwiesza na kilka sekund (następnym razem zrobie screena). Dlatego siedzę dalej na 10.10. Mam nadzieję ,że 10.54 bedzie stabilniejsza ,bo już chętnie bym się przesiadł smile

beldin2 napisał(a):

Mnie opera cały czas działa wolno, a po pewnym czasie użytkowania bardzo wolno

bananjp napisał(a):

bez tytułu.JPG

Fr4ntic napisał(a):

Dokładnie o coś takiego mi chodziło - http://i40.tinypic.com/10dfhc7.jpg zwiecha na kilka/kilkanascie sekund ,a potem działa dalej ,ale bywa ,że zwiesza mi się tak co kilka minut , a jak się doda zwiechy przy zamykaniu kart to można się zirytować.

Jurgi napisał(a):

Ja przeszedłem z 10.10 od razu na 10.53 i nie zauważyłem żadnego spowolnienia, wręcz przeciwnie. Śmiga. Mnie muliła, tak jak to niektórzy opisują, dziewiątka (we wszystkich podwersjach).

Skoro jednak tyle ludzi narzeka, to coś musi być. Może Vega się gryzie z niektórymi systemami? I tu: ludzie! Podawajcie, jakie macie sprzęt, systemy, sterowniki, jak ktoś chce pomóc, to ma do wróżki chodzić?

beldin2 napisał(a):

Z operą 10 są tylko problemy i postanowiłem z niej zrezygnować. Jaka wersja instalatora opery 9 prawidłowo przekonwertuje hasła sesje i zakładki z opery 10.53?

pbanas napisał(a):

Fr4ntic, miałem identyczne objawy + fatalnie działające gesty myszki (w sensie działały jak chciały i czasem trzeba było wykonać je kilka-kilkanaście razy zanim się dostało o co wnioskowało). Pomogła archiwizacja najważniejszych plików (w moim przypadku były to zakładki, notatki, certyfikaty, filtr stron, sesje i konfiguracja myszki), odinstalowanie Opery, całkowite wyczyszczenie wszelkich jej śladów na dysku, ponowna instalacja i na koniec odtworzenie zarchiwizowanych ustawień. Doznałem pozytywnego szoku kiedy to zrobiłem bigsmile
A mój sprzęt to dość stary laptop z 1GB RAMu i Win XP.

xdmech napisał(a):

U mnie wczytuje strony szybciej od FF i jest ogólnie bardziej stabilne ( czasem się wiesza, ale to już bardzo rzadko ) A mam PC ponad 5 letniego, Ubuntu 10.04 2GB RAM Celeron ale działa yes

Jurgi napisał(a):

Wyłączyłem opcję „zapamiętuj zawartość odwiedzanych stron”, problem z pamięciożernością i muleniem po przekroczeniu granicy 500 zajętych MB znacznie zelżał, ale nie znikł.

webcm napisał(a):

W wersji 10.5 chyba nic nie da się zrobić. Napiszcie, ile pamięci używa u was Opera - zarówno RAM i pliku stronicowania. Aby zobaczyć obie wartości, w Menadżerze Zadań klikamy:

Widok -> Wybierz kolumny -> Rozmiar pamięci wirtualnej + Szczytowe użycie pamięci -> OK

Laptop: Fudita, CPU: Transmeta Efficeon 995 MHz, pamięć 226 MB

Opera ładowała do pliku stronicowania ponad 300 MB mimo że ilość kart zwykle nie przekracza 2-3-4. Najczęściej odwiedzanym serwisem jest Nasza-Klasa, czasami YouTube i inne strony z dużą ilością zdjęć i ciężkich skryptów JavaScript.

RAM-u jest niewiele. Przyjmijmy, że rozmiar pliku stronicowania wynosi 452 MB. Opera i tak pewnie więcej danych tam nie zmieści, bo trochę pamięci potrzebuje też system, usługi, program antywirusowy, GG i czasami inne aplikacje wink

Nic nie da zmniejszanie limitów wykorzystania pamięci. Po wyczyszczeniu plików tymczasowych Operka chodzi sprawnie, ale wystarczy chwilę poruszać się w sieci, aby problem powrócił. Wniosek jest jeden: albo wycieki pamięci, albo nowa polityka zarządzania plikami tymczasowymi polegająca na przechowywaniu wszystkiego w pamięci wirtualnej (RAM lub plik stronicowania) niezależnie od ustawień. Rzeczywiście na porządnym sprzęcie (2 GB RAM to standard) przeglądarka będzie śmigać bez zacięć aż miło jej używać.

W najbliższym czasie wypróbuję inne ustawienia (np. całkowicie wyłączę pamięć RAM i uaktywnię czyszczenie plików). Szkoda czyścić cache, bo trzeba wszystkie skrypty i obrazki pobierać od nowa. Jeśli to nic nie da, wtedy downgrade do 10.X, 9.6 albo zmiana przeglądarki.

Czy inne parametry sprzętowe rzeczywiście mają wpływ na ten problem, np. akceleracja na karcie graficznej?

Jurgi napisał(a):

Ponoć w tej wersji jeszcze nie ma obsługi sprzętowej akceleracji, więc nie powinno mieć wpływu. Ale czemu jednym żre tyle i muli, a innym nie? Zauważyłem, że Opera strasznie wolno reaguje (na otwarcie pustej zakładki trzeba czekać i pięć sekund), jeśli w tle odbywa się kopiowanie. Czyli coś jest z trzymaniem danych w pamięci wirtualnej.

dick777 napisał(a):

Od dwóch dni miałem do teraz to samo, o czym pisze Fr4ntic. W rezultacie odinstalowałem Operę i wykasowałem z dysku C wszystkie katalogi wraz z plikami, które miały związek z Operą, następnie ponownie zainstalowalem Operę 10.53 (od zera). Śmiga teraz bezproblemowo jak na początku. Wiem już też, że wina nie leży po stronie Opery. Całkowicie winny temu jest Microsoft. Dwa dni temu zainstalowałem pakiet aktualizacji do Visty i wtedy zaczęły się te problemy. Do tej pory problemy powodowane przez kolejne aktualizacje Visty dotyczyły w moim przypadku programu Win Mail, który powodował reset systemu po kliknieciu pliku z rozszerzeniem eml. Ten problem rozwiązałem instalując darmowy program emlOpenView.

aagil napisał(a):

taaa
wszytsko to spisek producenta IE i Google i setki innych serwisow

Opera sie stara ia inni klody pod nogi rzucaja i faworyzuja FF i Safari i Chrome i IE ktore nie maja takich
notorycznych problemow, ktore mam wrazenie z kazda kolejna wersja Opery narastaja zamiast znikac

Zamiast skupic sie w 99% na poprawnym i szybkim wyswietlaniu stron, (TAK! rowniez tych nie spelniajacych standardow)
to sa jakies wodotryski dodawane

I tak od paru lat sad

stivo85 napisał(a):

Originally posted by aagil:

TAK! rowniez tych nie spelniajacych standardow


Po coś te standardy zostały wyznaczone, więc nie rozumiem sensu poprawiania przeglądarki pod źle napisane strony..

daroc napisał(a):

Bo użytkownika końcowego interesuje przede wszystkim to, czy działa, tj. czy strona, którą chce obejrzeć, wyświetla się poprawnie. Szczególnie jeśli w innej przeglądarce działa. Sytuacja jest nienormalna przez to, że przez długi czas IE dominował na rynku i strony były pisane pod niego, a nie pod standardy.

aagil napisał(a):

Po coś te standardy zostały wyznaczone, więc nie rozumiem sensu poprawiania przeglądarki pod źle napisane strony..



Tworcy Opery tez nie widza sensu
i dlatego od lat osiagaja imponujacy wynik udzialu w rynku
z wyrazna tendencja wzrostowa lol


Wystarczy zrozumiec, ze przegladarka jest narzedziem do przegladania stron
i narzedzie ma dzialac
Jak nie dziala, to sie szuka innego

Jak mlotek sie rozpada to znaczy ze mlotek jest do bani.
Ze nie mozna mu nic zarzucic, bo przeciez spelnia standardy,
tylko producenci gwozdzi sie nie stosuja i produkuja za twarde gwozdzie?
Nie powinni.
Ale produkuja!

Bo uzytkownikow interesuje tylko o to, czy sie odpowiednio wbijaja.
Jak 99% mlotkow je wbija, to oni wbijaja w to jaki jest sklad chemiczny stali do wyrobu gwozdzi
i zamiast biegac po sklepach szukajac gwozdzi, ktore sa kompatybilne z ich mlotkiem,
to wybiora mlotek, ktory wbija wszytskie gwozdzie a nie tylko tez z certyfikatem








stivo85 napisał(a):

Najlepiej zwalić wszystko na przeglądarkę, bo jest jedna a stron jest wiele... Nie wyświetla Ci jakiejś strony, to z niej zrezygnuj, a nie marnujesz miejsce w sieci na swoje żale, jaka to Opera jest be, bo nie wyświetla poprawnie źle napisanych stron.. Z resztą ile jest takich stron?

Jgor napisał(a):

Originally posted by stivo85:

... a nie marnujesz miejsce w sieci na swoje żale...


Dobre ;-) Naprawdę marnuje ci miejsce w sieci? To może swoje problemy będzie zgłaszał pocztą przesyłkami poleconymi?
Chłopie, po to jest forum, aby zgłosić swoje uwagi, zapytać o radę, wymienić poglądy...
Mi też się nie podoba zużycie zasobów pamięci przez Operę i to że nie otwiera niektórych stron tak jak np IE. Chętnie przeczytam rady jak sobie z tym radzić, ale nie takie rady, że ktoś marnuje miescie w sieci.

andol napisał(a):

Originally posted by aagil:

Jak nie dziala, to sie szuka innego


Mam nadzieję, że już znalazłeś.

Oczywiście zdajesz sobie sprawę z tego, że wiele źle napisanych stron działa w IE, Firefoksie i Chrome nie dlatego, że te przeglądarki potrafią wyświetlić każdego babola, ale dlatego, że twórcy tych baboli testują swoje dzieła w tychże przeglądarkach i tak długo kombinują, aż w końcu w nich działają. To samo mogliby robić z Operą, ale albo jej nie znają, albo uznają, że nie jest ona warta zachodu.

Nie jest też prawdą, że twórcy Opery nie starają się poprawnie wyświetlać baboli. Nie robią tego jednak poprzez psucie kodu renderującego strony, ale za pomocą browser.js. Zajrzyj do tego pliku (jeśli jeszcze na dysku masz Operę) albo poczytaj tutaj. Niestety trudno, aby za pomocą tej techniki od nowa tworzyć kod babolastej strony. (Browser JS to też dobry sposób na szybkie łatanie błędów samej Opery, ale to inna historia.)

Ale wszytko jest kwestią wyboru. Ja korzystam z takiego wycinka Internetu, który w Operze wyświetlany jest bezproblemowo. Dlatego też nie szukam innego młotka. A jeśli Ty jeszcze jednak nie znalazłeś i wciąż szukasz, to trafiłeś pod zły adres, bo tu innych młotków nie sprzedają.

Już niejednokrotnie tu pisałem o tym, że gdybym miał wylewać tyle żalów na zwykłe narzędzie codziennego użytku, to zamiast marnować swój czas - zmieniłbym je na coś spełniającego moje wymagania. Gdy pewnego dnia uznałem, że mojej kilkuletniej córce wygodniej będzie korzystać z sieci za pomocą Google Chrome - to jej tę przeglądarkę zainstalowałem i ustawiłem jako domyślną. I zupełnie nie rozumiem tych wszystkich, którzy jednak wybierają drogę frustracji albo (co często się tu zdarza) jakiegoś kwaziszantażu w stylu „jak do jutra tego nie naprawią, to przechodzę na Firefoksa”. Dlaczego nie przechodzą od razu? Ważne jest, aby używać tego, co spełnia swoje zadanie.

stivo85 napisał(a):

Originally posted by Jgor:

Dobre ;-) Naprawdę marnuje ci miejsce w sieci?


A czy ja gdziekolwiek zwróciłem się do Ciebie?

Originally posted by Jgor:

po to jest forum, aby zgłosić swoje uwagi, zapytać o radę, wymienić poglądy...


Rady, poglądy - ok, ale uwagi? Co nam po nich? Uwag to do twórców na angielskojęzycznym forum, lub w komentarzach pod snapshotami..
EOT.

daroc napisał(a):

Prawdopodobnie po prostu Opera ma coś, co jednak wyróżnia ją wśród przeglądarek.
To tak jakbyś przyzwyczaił się do wygodnej rękojeści młotka, który nie chce wbijać gwoździ. Nie rezygnujesz, bo nie chcesz bólów nadgarstka po powrocie do "zwykłych" młotków. Jaką więc musi czuć człowiek frustrację, gdy ten ulubiony młotek nie spełnia swojego zadania?

Edit: Skoro już tak doczepiliśmy się tego młotka... smile

aagil napisał(a):

Z resztą ile jest takich stron?



Niech pomysle
Z wymienianych tylko w tym dziale to bedzie:

Google
live
myspace
naszaklasa
allegro
wp
onet
gazeta
youtube

Moglbym dlugo wymieniac
Co najbardziej drazni, ze nie widze postepu w (nie)wyswietlaniu
NAJPOPULARNIEJSZYCH stron w swiatowej i polskiej sieci.



Problemy z gmailem jak slysze sa od czasu jego powstania.
Ja akurat nie uzywam, ale kilkadziesiat milionow uzytkownikow tak.

Mnie sie w glowie nie miesci, ze mozna w imie nie wiem czego,
ignorowac najpopularniejszego webmaila w swiecie



Prawdopodobnie po prostu Opera ma coś, co jednak wyróżnia ją wśród przeglądarek.
To tak jakbyś przyzwyczaił się do wygodnej rękojeści młotka, który nie chce wbijać gwoździ. Nie rezygnujesz, bo nie chcesz bólów nadgarstka po powrocie do "zwykłych" młotków. Jaką więc musi czuć człowiek frustrację, gdy ten ulubiony młotek nie spełnia swojego zadania?



Lepiej bym tego nie ujal.
Chodzi o to by minusy nie przeslanialy plusow, ale udawanie, ze minusow nie ma, a jak sa to lepiej o nich nie mowic, to hipokryzja.
Opere mam od dlugich lat, jeszcze od platnych wersji i tym bardziej flustruje,
jak przez tyle lat musze duzo, duzo czesciej niz bym chcial uzywac przycisku "otworz w FF/IE"



PS. A tak mnie naszlo na zale
bo mi od paru dni zawisa co chwile na pare sekund Opera jak mam w karcie odpalona relacje meczu na sport.pl
Na 2 kompach, na dwoch roznych systemach (xp i 7). W obu przypadkach instalo3wane niedawno, czeyste instalki, bez zadnych dodatkow

stivo85 napisał(a):

Originally posted by aagil:

Niech pomysle
Z wymienianych tylko w tym dziale to bedzie:

Google
live
myspace
naszaklasa
allegro
wp
onet
gazeta
youtube


Ok, ale u mnie wszystkie te strony działają bezproblemowo, a na większości z nich jestem codziennie po kilka razy. Dlaczego więc u innych jest coś nie tak? Z ich własnej winy..

stivo85 napisał(a):

Originally posted by aagil:

To moze wywal linki z sygnaturki i wpisz "masz problem z Opera-to Twoja wina!"


Super! Już wstawiam..

Sorry, ale jeśli przychodzisz tu tylko zgłosić błąd czy przy problemach, to skąd możesz wiedzieć jakie problemy mają ludzie z tymi stronami? W dużej mierze w dziale do którego linka dałeś, winne jest blokowanie zawartości, skrypty JS, style czy też jakieś drobne ustawienia.. I to ma być wina moja, Opery, czy norweskiego programisty?

aagil napisał(a):

To moze wywal linki z sygnaturki i wpisz "masz problem z Opera-to Twoja wina!"
oraz wnioskuj o usuniecie dzialu:
http://my.opera.com/polski/forums/forum.dml?id=149


OK, to byl ostatni moj post w temacie, bo widze, ze .

Ja jednak bede tesknil za czasami, ze kazda nowa, kolejna stabilna wersja Opery
byla witana wielkim WOW i widac bylo niezaprzeczalny postep
Za wyjatkiem bardzo przezornych czy hobbystow nikt nie robil nowej instalki "na wszelki wypadek"
tylko z automatu nadpisywal stara bo bylo oczywiste, ze bedzie na 100% lepiej.

Gdzies tak w okolicach nadejscia wersji 10 nie jest to juz takie oczywiste,
a czeste sa reakcje "robie downgrade do poprzedniej wersji, bo jest gorzej niz bylo"

Szkoda...

LenaR89 napisał(a):

Ja też mam problem z wersją 10.53 jeśli chodzi o szybkość, jednak u mnie jest sprawa nieco bardziej skomplikowana. Szczerze powiedziawszy to raczej nie jest wina Opery, chociaż pewności nie mam. Ale do rzeczy:

Na routerze, który udostępnia mi neta na stancji, Opera chodzi dziwnie wolno:/ przy czym inne przeglądarki ładują strony wyraźnie szybciej. Sprawdziłem więc kilkakrotnie szybkość neta przez rożne strony jakie pokazują się w google i na każdej przeglądarce (testowałem Opere, FF, Chrome, IE) download był mniej więcej taki sam, ok. 8Mb/s jednak upload to już inna bajka. Opera średnio pokazuje tylko około 40 kb/s, Chrome 150-200 kb/s, a FF i IE zgodnie około 320 kb/s (i taki upload jest faktyczny). Więc wysnułem wniosek że to wina chyba routera, chociaż pewien nie jestem. Co więcej dziwi mnie fakt, że i Chrome też nie pokazuje jakby "full-uploadu", że on też ma taki lekki problem. Czyli to jeszcze bardziej jakby umocniło mnie w przekonaniu, że to wina samej przeglądarki być nie może.

A teraz gwóźdź programu. Jeśli korzystam z neta gdziekolwiek indziej (niezależnie czy pobieram neta przez kabel czy przez WiFi, bo i tak i tak testowałem) strony na Operze ładują się normalnie, przeglądarka wykorzystuje pełne możliwości swoje i łącza (pozostałe przeglądarki również, jednak wtedy wszystko wraca do normy, czyli to Opera wyraźnie przoduje w szybkości).

Czy ktoś z was spotkał się z takim lub podobnym problemem, albo wie jak temu zaradzić lub gdzie szukać rozwiązania? Bo jeśli przeciętna strona ładuje się około pół minuty, to przy takim łączu (8Mbps) chyba lekka przesada (strona tego forum przeładowuje się w około 15-20 sekund tu na tym routerze jaki mam na stancji). Help me!!! bo to bardzo drażni kiedy potrzebuje wyszukiwać jakichś informacji:/

nowotny napisał(a):

Co za internet tam masz...? Jak możesz to spróbuj podłączyć się bezpośrednio, bez pomocy routera i sprawdź...

LenaR89 napisał(a):

no właśnie problem w tym, że nie mogę się podłączyć bezpośrednio. Co prawda mam dostęp do opcji routera (bo router ma standardowy login i hasło, więc mogę na niego wchodzić), ale nie widzę tam nic, co mogłoby mieć wpływ na takie blokowanie.
Internet mam z Multimedii jeśli to coś pomoże. Ale nie dziwiłbym się tak, gdyby inne przeglądarki też tak muliły, a muli tylko Opera, Chrome częściowo, inne działają w porządku.