Opera Link ma jeszcze dłuugą drogę przed sobą...

w dziale Opera
KrzyasdasdsztofM napisał(a):

Powiem tak, idea jest niezła, naprawdę. Pomysł w założeniu - genialny... nieco gorzej z realizacją, jak widzę.
Co mnie wnerwia w Opera Link?

Otóż brak możliwości ustawienia głównej/primary/master/wzorcowej przeglądarki i w zasadzie to, co z tego wynika, na przykład:

Dodanie nowej Opery do swojego Opera Link skutkuje następującymi zdarzeniami (przynajmniej u mnie):
- rozwaleniem lub przynajmniej częściowym rozwaleniem zapamiętanych stron "szybkiego wybierania",
- pojawianiem się (w nowo dodanej przeglądarce), całej listy zakładem "luźnych", poza folderami, na głównym poziomie menu zakładki - nie mam pojęcia jak to naprawić (poza ręcznym wrzucaniem/wywalaniem duplikatów itd)

W oficjalnej prezentacji http://my.opera.com/desktopteam/blog/my-opera-synchronization-explained wygląda to o wiele lepiej niż w rzeczywistości, a szkoda :/

Naprawdę piekielnie użyteczną funkcją byłaby możliwość ustawienia przeglądarki "master" i np. innych jak slave. Albo choćby możliwość wybrania, że przy pierwszej synchronizacji serwer nadpisuje wszystko, co mamy w synchronizowanej przeglądarce. Bo tak, jak jest obecnie, robi się kaszana :/

withme napisał(a):

tydzien temu dzieki funkcji "link" stracilem wszystkie zakladki, ktore zbieralem przez kilka lat. firefoxowy odpowiednik - weave jest niewyobrazalnie lepszy, bardziej funkcjonalny, przy logowaniu mozna sobie wybrac, czy zastapic dane na komputerze, zastapic dane na serwerze weave itd. Zainstalowalem opere na innym komputerze, wpisuje haslo, login do opera link i tyle widzialem moje zakladki. Zakladki, ktore byly w czystej operze (te idiotyczne reklamy) zastapily wszystkie zakladki na serwerze link. Jak to zwykle bywa z opera, pomysl dobry, wykonanie - totalna porazka.

aha nawet nie licz na to, ze cos z tym zrobia : ).

Ryszard napisał(a):

Kiedyś, kiedyś włączyłem synchronizację i tak już zostało i chwalę sobie.
Fakt - nigdy nie miałem potrzeby łączyć zakładek z różnych Oper przez OperaLink. Najpierw wywalam wszystkie zakładki i dopiero potem włączam OperaLink.

KrzyasdasdsztofM napisał(a):

Originally posted by sylweks:

Originally posted by KrzysztofM:

Naprawdę piekielnie użyteczną funkcją byłaby możliwość ustawienia przeglądarki "master" i np. innych jak slave.


Popieram, przydałoby się to.
Aczkolwiek ja synchronizacji w Operze nie używam. Używając Opery na innym komputerze o wiele bardziej potrzebuję haseł, niż zakładek. Hasała ze względów bezpieczeństwa nie są synchronizowane (i dobrze). Jeżeli wiem, że będę musiał skorzystać z Opery na obcym komputerze, to wrzucam sobie Opera@USB na pendrive wraz z plikami, ktróe są mi potrzebne (np: bookmarks.adr, wand.dat).



Zgoda. Sęk w tym, że ja nie używam zakładek na obcym komputerze, tylko na swoich komputerach (i pod różnymi systemami).
Na dzień dzisiejszy mam tak:
- stacjonarny PC, Winda, moja "podstawowa" Opera,
- stacjonarny Mac, Mac OS X, Opera,
- notebook: Winda - Opera i Linux - Opera,
- Nokia E72 - Opera Mini (tu nie synchronizuję nic, bo nie jest mi to potrzebne w telefonie - mam kilka użytecznych w podróżach zakładek i wystarczy).

I jaja dzieją się pomiędzy Operami na komputerach (wszędzie 10.53).

Tymczasowo rozwiązałem problemy tak:
- na głównej Operze, codziennie pod koniec dnia robię backup: zakładek, speeddiali, notatek itd... do osobnego folderu o nazwie takiej, jak data - nie Operą, tylko Total Commanderem (cudowna funkcja synchronizowania katalogów - działa o wiele lepiej niż Opera Link i masz pełną kontrolę nad tym co i w którym kierunku się kopiuje),
- jak coś walnie, to mam skąd przywrócić stan z ostatniego dnia, to raz...
- jak chcę dodać Operę nową, to robię tak: backup z głównej wyżej opisaną metodą i ten cały folderem wrzucam na dysk sieciowy sobie...
- tam gdzie chcę dodać Operę - po jej zainstalowaniu, wrzucam po prostu to co skopiowałem z "głównej" Opery (wraz z dictionaries - więc mam słowniki PL przy okazji!) i.. dopiero odpalam nową Operę... Na starcie ma ona to samo, co w danym momencie ma główna. Teraz dopiero konfiguruję w niej synchronizację w Opera Link i.. od tej pory jest w miarę OK.

Niemniej, jak widać z opisu - wymaga to dość sporego ćwiczenia/sporej gimnastyki - jak kto woli. A mogłoby być tak prosto, gdyby Opera Link miała te jedną funkcję więcej (określenie źródła i celu przy pierwszym połączeniu) oraz gdyby działała jak powinna. Ech.

KrzyasdasdsztofM napisał(a):

Originally posted by Ryszard:

Kiedyś, kiedyś włączyłem synchronizację i tak już zostało i chwalę sobie.
Fakt - nigdy nie miałem potrzeby łączyć zakładek z różnych Oper przez OperaLink. Najpierw wywalam wszystkie zakładki i dopiero potem włączam OperaLink.



To uważaj, bo u mnie po takiej akcji, synchronizacja tej nowej Opery spowodowała wywalenie wszystkiego (wszak akcja usunięcia była NOWSZA niż na wcześniej zsynchronizowanych przeglądarkach - na pewien sposób logiczne, ale głupie, że aż strach!).

(Zdaję sobie sprawę, że mój problem nie jest powszechny, bo mało kto ma kilka komputerów, na których ma niekiedy więcej niż jeden OS i wszędzie chce mieć Operę z tymi samymi zakładkami itd...). Niemniej Opera Link ma - teoretycznie - ułatwiać życie właśnie w takich przypadkach (a nie tylko robić za backup zakładek - bo to można zrobić lokalnie, albo przez eksport do pliku, albo nawet kopiując stosowne pliki wprost z katalogu danych Opery).

woj-tek napisał(a):

Originally posted by KrzysztofM:

To uważaj, bo u mnie po takiej akcji, synchronizacja tej nowej Opery spowodowała wywalenie wszystkiego (wszak akcja usunięcia była NOWSZA niż na wcześniej zsynchronizowanych przeglądarkach - na pewien sposób logiczne, ale głupie, że aż strach!).



Ja zawsze usuwam wszystkie poza jedną zakładką, podobnie ze speeddial - na razie jakoś działa (;

Fr4ntic napisał(a):

Ja tam korzystam od początku i problemów nigdy nie miałem a linkowałem już na 5-6 wersjach w tym z 2 to mobilne. Speeddiala lepiej nie synchronizować ,a jesli juz to najpierw usunąć wszystko. Dodanie tych 9-16 stron do speeddiala zajeloby z minutę. Może dziwnie to dla mnie zabrzmi ,ale zakładki dla mnie to już przezytek. Wszystkie linki trzymam teraz w notatkach. Np znalazłem jakąś fajną stronę na jakiś konkretny temat to nie muszę zmieniać nazwy zakładki ,żeby potem wiedzieć co to za strona, tylko zaznaczam jakis konkretny tekst na stronie, dodaj do notatki i juz mam link ukryty pod zaznaczonym przeze mnie tekstem. Wedlug mnie jest to dużo lepsze. Sorry za maly offtop p

KORraN napisał(a):

Sam używam synchronizacji na kilku (konkretnie trzech) komputerach i nigdy nie miałem problemów. Instaluję testowe Opery na czysto i też bez niespodzianek. Ale stosuję taką zasadę, że przed włączeniem synchronizacji wywalam wszystko ze Speed Diala i domyślne zakładki.

ptyhu napisał(a):

Ja synchronizuję Operę na trzech komputerach - z systemami WinXP, Vista oraz Ubuntu. Jak do tej pory wszystko przebiegało bez żadnych zgrzytów. Czasem tylko zdarzało mi się, że "Speed Dial" pod XP nie wyświetlał wszystkich stron.

adas napisał(a):

Ja też na razie miałem problemy tylko ze speeddialem oraz co najwyżej duplikowaniem zakładek.

Ps. Kiedyś popełniłem takie coś:
http://adas.jogger.pl/2010/04/18/synchronizacja-skryptow-hasel-i-paskow-opery/

ptyhu napisał(a):

@adas:
dobre i praktyczne. Ale mimo wszystko pliku wand.dat wolę nie wrzucać do sieci