Licencja?

w dziale Opera
Seji napisał(a):

Hej

Pytanie: licencja przy zakupie Opery jest jednostanowiskowa czy jednosystemowa? Nie moge sie doszukac na stronie.

Gargamel napisał(a):

Na głównej stronie opera.com Opera Software pisze "Special multi-platform offer: Now when you buy one regular Opera desktop license, you can add an additional license for another platform for free." a gdzieś indziej "Buy an extra Opera license in your name for only USD 10.-. If you have more systems at home, for every extra OS you pay only additional USD 10.-.". Wnioskuję więc, że podstawowa licencja obejmuje tylko jeden system.

Seji napisał(a):

No tak, ale czy w takim razie mozna Opere Win postawic na kilku kopach z Windowsem? Chyba, ze to jest licencja jednosystemowa i jednostanowiskowa jednoczesnie (o czym zreszta zapomnialem napisac wyzej).

andol napisał(a):

Nie prościej po prostu przeczytać licencję? wink

You are entitled to use your copy of the Software on one computer. "Use" means loaded in temporary memory or permanent storage on the computer.


Licencja na Operę jest jednostanowiskowa i jednosystemowa.
Sprawą nie ujętą w licencji jest instalacja Opery na pamięci przenośnej (memory-stick, płyta CD, itp .), jednak wygląda na to, że w przypadku tego typu instalacji można wykorzystać kod rejestracyjny kopii zainstalowanej na dysku twardym.

Seji napisał(a):

Dzieki, Andol. Nie moglem sie doszukac, a nie wpadlem an to, zeby odpalic instaler wink.

quiris napisał(a):

Nie moglem sie doszukac, a nie wpadlem an to, zeby odpalic instaler

A po co? Licencja jest w pliku license.txt w katalogu, w którym zainstalowałeś Operę.

Mayor napisał(a):

czy w operze 7.54 PL licencja jest też po polsku? skoro operaPL to mogłaby być

quiris napisał(a):

czy w operze 7.54 PL licencja jest też po polsku?

Nie i raczej nie będzie.

MaRa napisał(a):

Oj, jaka szkoda...
W Rzeczpospolitej Polskiej językiem urzędowym jest polski,
więc umowy obcojęzyczne mogą nie mieć mocy prawnie obowiązującej wink

andol napisał(a):

Originally posted by MaRa
mogą nie mieć mocy prawnie obowiązującej wink



W ustawie o języku polskim jest mowa o uprawdopodobnieniu faktu dokonania czynności prawnej, a nie o mocy prawnej.

Nie jestem prawnikiem, więc wolę się nie wypowiadać... Swego czasu przesłałem firmie OS informacje o ustawie o języku polskim.

Nie będę wertował całej ustawy, ani zmian do niej, jednak przytoczę znaleziony na szybko fragment, który być może nie dotyczy akurat oprogramowania, jednak pokazuje, że są wyjątki:


Art.8
[...]
3.Umowa o świadczenie usług drogą elektroniczną, określonych w
ustawie z dnia 18 lipca 2002 r. o świadczeniu usług drogą elektroniczną (Dz.U. Nr 144, poz. 1204), sporządzona w języku obcym, zawarta z usługodawcą, który nie jest osobą fizyczną mającą miejsce zamieszkania na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej lub osobą prawną bądź jednostką organizacyjną nie posiadającą osobowości prawnej, prowadzącą działalność gospodarczą na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej, może stanowić uprawdopodobnienie faktu dokonania czynności prawnej, o którym mowa w art. 74 § 2 Kodeksu cywilnego.";


U S T A W A
z dnia 2 kwietnia 2004 r.
o zmianie ustawy o języku polskim


Firma Opera Software na pewno nie jest osobą prawną prowadzącą działalność gospodarczą na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej wink

Tłumaczenie umowy licencyjnej jest sprawą skomplikowaną. Gdybym to ja przetłumaczył oryginalną umowę licencyjną -- nie miałaby ona żadnego znaczenia z prawnego punktu widzenia.

Mayor napisał(a):

no tak ale mogłaby się taka znaleźć w pliku, np. oryginalny tekst +tłumaczenie, w końcu skoro opera PL jest dla tych niekumatych język angielski i którzy muszą mieć nawet instalator PL to tym bardziej nie zrozumią treści licencji; co innego normalna opera do której ktoś ściągnie polski plik językowy

a sama OS nie chce się zgodzić na przetłumaczenie? przecież to byłoby tylko lepiej dla nich

Ryszard napisał(a):

oryginalny tekst +tłumaczenie, w końcu skoro opera PL jest dla tych niekumatych język angielski i którzy muszą mieć nawet instalator PL to tym bardziej nie zrozumią treści licencji; co innego normalna opera do której ktoś ściągnie polski plik językowy

Całkowicie zgadzam się z przedmówcą.
Nawet jeżeli ta przetłumaczona licencja miałaby na początku i na końcu mieć tekst:
Firma Opera Software ASA gwarantuje zgodność tekstu licencji z angielskim orgiałem, ale jednocześnie zastrzega, że w razie sporów prawnych obowiązująca jest treść wesji angielskiej

Przy okazji:
W nowozainstalowanej polskiej 7.54 znalazłem po opera:about w części "Firmy niezależne" znalazłem angielski tekst. Może zmienili by zdanie i to też poddali tłumaczeniu.