M2: problem z załącznikami z PL literkami

w dziale Opera Mail - poczta, czat, grupy dyskusyjne i kanały informacyjne
Szemek napisał(a):

Witam wszystkich - to mój pierwszy post tutaj

... i niestety od razu z prośbą o pomoc. Ze sporymi problemami udało mi się w końcu zaimportować całą odebraną/wysłaną pocztę z MS OE - i od kilku tygodni działam tylko na M2. Program bardzo mi odpowiada - ale mam z nim tytułowy problem.

Otóż wszelkie wysyłane przeze mnie załączniki, w których nazwie pojawiają się polskie literki w innych programach pocztowych są widoczne pod nazwą ATTxxxxx (gdzie x: dowolna cyfra). Jeżeli w nazwie pliku polskich liter brak - problem nie występuje, załącznik jest widoczny pod nazwą oryginalną. W samej Operze/M2 nazwy załączników wyświetlane są zawsze poprawnie. Takie zachowanie dyskwalifikuje dalsze korzystanie z M2 - nie chciałbym jednak przecież wracać do OE.

Działam teraz na wersji 7.54PL/WinXP, ale wcześniej miałem wersję 7.54EN i wersje wcześniejsze. Tak więc folder ustawień użytkownika (wraz z plikami konfiguracyjnymi) dziedziczę po poprzednich instalacjach. Próbowałem czystej instalacji samej Opery - ale ręcznie importować całej poczy ze starego do pustego, nowego folderu chciałbym uniknąć.... dużo tego...

Za wszelką pomoc będę b. wdzięczny.

Pozdrawiam,
Szymon

Ryszard napisał(a):

Otóż wszelkie wysyłane przeze mnie załączniki, w których nazwie pojawiają się polskie literki w innych programach pocztowych są widoczne pod nazwą ATTxxxxx (gdzie x: dowolna cyfra). Jeżeli w nazwie pliku polskich liter brak - problem nie występuje, załącznik jest widoczny pod nazwą oryginalną.


Moim skromnym zdaniem takie zachowanie Opery jest jak najbardziej normalne i prawidłowe.
Czy masz absolutną pewność, że żaden z odbiorców nie będzie miał problemu z plikiem, w którego nazwie występują PLznaki?
Mam np. płytkę - kopię kawałka dysku - jeden z folderów jakoś tak "zrobił się" niedostępny - PLznaki w nazwie.
Owszem Win dopuszcza takie nazwy, ale nie ma obowiązku używania PLznaków w nazwie.

Szemek napisał(a):

Moim skromnym zdaniem takie zachowanie Opery jest jak najbardziej normalne i prawidłowe. Czy masz absolutną pewność, że żaden z odbiorców nie będzie miał problemu z plikiem, w którego nazwie występują PLznaki?



OK, gdyby w miejscu PLiterek były krzaczki albo litery bez znaków diakrytycznych. Ale jak po nazwie załącznika ATT00021 zgadnąć, co jest w środku? Wysyłanie dokumentów przy pomocy M2 nie ma wtedy sensu - czyli do poważnych (związanych z pracą zawodową) zastosowań po prostu się M2 nie nadaje...

BTW: uważam Operę za świetny program - i nie żałuję wydanych pieniędzy nawet gdyby miała mi służyć wyłącznie jako browser. Ale M2 przypadł mi również do gustu i szukam rozwiązania, które pozwoli mi na korzystanie z niego.

Pozdrawiam,
Szymon

P.S. Jakim zatem cudem sama Opera wyświetla nazwy załączników z PLiterkami poprawnie - zgodnie z oryginałem? Nie wydaje mi się, żeby zmiana nazwy na ATTxxxxx (widoczne w MS OE) to był feature programu...

Ryszard napisał(a):

do poważnych (związanych z pracą zawodową) zastosowań po prostu się M2 nie nadaje...

Czyli różnie rozumiemy to poważne. Jak wszystko się kręci na Twoim dysku i pod Win to można różne różności. Ale - pisałem już o przypadku "kopia na płytę", a tu http://opera1.w.interia.pl/żółć.jpg masz drugi - obrazek istnieje.

Jakim zatem cudem sama Opera wyświetla nazwy załączników z PLiterkami poprawnie - zgodnie z oryginałem? Nie wydaje mi się, żeby zmiana nazwy na ATTxxxxx (widoczne w MS OE) to był feature programu...

Wysłałem sobie plik żółć.doc i żółć.jpg - i w wysłanych i w odebranych (oczywiście wszystko pod Operą) jest OK.
W MS OE inne cuda też się zdażają.

M2 przypadł mi również do gustu i szukam rozwiązania, które pozwoli mi na korzystanie z niego.

Czas poswięcony na wymyślenie nazwy ok.8~10 znaków bez PLliterek jest tylko pozornie czasem straconym.
Podobnie czasem pozornie straconym jest użycie pakera przed wysłaniem pliku.

Szemek napisał(a):

Czyli różnie rozumiemy to poważne.



Dokładnie tak.

Niestety - nie jestem panem nawet swojej poczty smile Muszę zrobić forward -> i kolejny adresat ma pliki ze zmienioną nazwą... Zmiana nazwy pliku przed przekierowaniem maila z oczywistych względów nie jest najszczęśliwszym rozwiązaniem...

Inny przykład: niektórzy z moich korespondentów mają problemy z obsługą klawiatury, a co dopiero spakowanych plików. Muszę wysłać bez pakowania (wiem, że to barbarzyństwo i w dodatku sprzeczne z netykietą). Specjalnie dla każdego z takich odbiorców muszę zmieniać nazwy plików używanych jako załączniki... przy 30 mailach dziennie trochę czasu to zajmuje...

Konkludując: nie uważam zastosowanego w M2 rozwiązania za optymalne w moim przypadku. Może zatem zastosować się do reguły: Let user decide? smile

Pozdrawiam,
Szymon

P.S. Spróbowałem pełnej reinstalacji + import poczty. Żadnego efektu - więc ten program tak ma. Ale czy na pewno było tak we wcześniejszych wersjach? Zaczynałem od 7.23 - i coś mi świta, że takich problemów nie miałem... ale może się mylę.

Szemek napisał(a):

Na dowód, że moje narzekanie nie jest tylko jęczeniem fana produktów spod znaku M$: smile

Próba z TheBat 1.62i (licencjonowany - wersja dołączona do Komputer Świat Expert - dlatego go kupiłem wink ).

Wiadomość wysłana z M2 z trzema załącznikami, w nazwach PLiterki (doc, zip i txt):
TheBat wyświetla jeden załącznik pod nazwą message.att

Wiadomość z jednym załącznikiem, w nazwie PLiterki:
TheBat wyświetla załącznik pod nazwą message.doc

Wg mnie - to jest jednak bug - a nie feature M2.

Przekornie zapytam: a może Opera idzie w ślady M$ i promuje własne standardy?

Pozdrawiam,
Szymon

michmaj napisał(a):

Originally posted by Szemek


Przekornie zapytam: a może Opera idzie w ślady M$ i promuje własne standardy?


Podejrzewam, że zaraz Cię skierują do jakichś RCFSów czy jak to się nazywa gdzie jest napisane, że nie powinno być innych liter w załącznikach poczty i taki jest standard, którego Opera się trzyma, a nie MS

Szemek napisał(a):

Podejrzewam, że zaraz Cię skierują do jakichś RCFSów czy jak to się nazywa gdzie jest napisane, że nie powinno być innych liter w załącznikach poczty i taki jest standard, którego Opera się trzyma, a nie MS



W przypadku M$ najczęściej tak jest w istocie. Ale że RitLabs nie trzyma standardów - nie uwierzę, dopóki nie zobaczę. Wszak wiele osób twierdzi (może słusznie), że TheBat to najlepszy mailer na świecie...

Pozdrawiam,
Szymon

Jakub81 napisał(a):

A może to po prostu bug? Jakby go zaraz zgłosić, to może w 7.6 już by go usunęli.

Ryszard napisał(a):

A może to po prostu bug?

A może po prostu bug. Nie używam PLznaków w nazwach, więc trudno mi powiedzieć jak było we wcześniejszych wersjach.

Szemek napisał(a):

Zatem: czy ktoś potwierdza powyższe problemy?

Zgłoszenie buga ma sens, jeżeli jest:
a) potwierdzony u kilku użytkowników
b) powtarzalny

Zanim zgłoszę problem autorom - pytam na forum. Do tego celu chyba również zostało stworzone smile

Pozdrawiam,
Szymon

Kodomanus napisał(a):

Mam to samo

Potwierdzam, Opera 7.54 wysyła załączniki z polskimi znakami bez nazwy.
Odbiera dobrze - bardzo dziwne:(

Ajatol napisał(a):

Również tak mam. Sprawdziłem również na wersji 7.23 i takze ma ten defekt.

quiris napisał(a):

Przyjrzałem się bliżej sposobowi kodowania nazw załączników przez M2. Przedmiotem testu było przesyłanie do różnych klientów poczty dwóch załączników o nazwach:
1) zażółć gęślą jaźń.txt
2) zazolc gesla jazn.txt
Treść załącznika jest nieistotna. Jednak z uwagi na dziwną przypadłość M2 polegającą na niewyświetlaniu obecności zerowej wielkości załączników w treści listu dodałem treść: 1.

1) Opera domyślnie pozwala na przesyłanie treści listu kodowanego 8-bitowo: Allow 8Bit Transfer=1

W takim przypadku nazwy załączników są kodowane w taki sposób:

------------MGHNTp9kDD0M3v73FX60M7
Content-Disposition: attachment; filename*0*=utf-8''za%C5%BC%C3%B3%C5%82%C4%87%20g%C4;
filename*1*=%99%C5%9Bl%C4%85%20ja%C5%BA%C5%84.txt
Content-Type: text/plain; name*0*=utf-8''za%C5%BC%C3%B3%C5%82%C4%87%20g%C4;
name*1*=%99%C5%9Bl%C4%85%20ja%C5%BA%C5%84.txt
Content-Transfer-Encoding: 8bit

1
------------MGHNTp9kDD0M3v73FX60M7
Content-Disposition: attachment; filename="zazolc gesla jazn.txt"
Content-Type: text/plain; name="zazolc gesla jazn.txt"
Content-Transfer-Encoding: 8bit

1
------------MGHNTp9kDD0M3v73FX60M7--



Rezultaty (wyświetlane nazwy):
M2 w Operze 7.60 :
za%C5%BC%C3%B3%C5%82%C4%87 g%C4%99%C5%9Bl%C4%85 ja%C5%BA%C5%84.txt
zazolc gesla jazn.txt

The Bat 2.11
Cz.txt
zazolc gesla jazn.txt

Outlook Express 6.0
ATT00005.txt
zazolc gesla jazn.txt

2) Po ustawienieniu kodowania 7-bitowego: Allow 8Bit Transfer=0 M2 koduje nazwy w taki sposób:


------------B7UczR8BZWZjhQCvSQvBCo
Content-Disposition: attachment; filename*0*=utf-8''za%C5%BC%C3%B3%C5%82%C4%87%20g%C4;
filename*1*=%99%C5%9Bl%C4%85%20ja%C5%BA%C5%84.txt
Content-Type: text/plain; name*0*=utf-8''za%C5%BC%C3%B3%C5%82%C4%87%20g%C4;
name*1*=%99%C5%9Bl%C4%85%20ja%C5%BA%C5%84.txt
Content-Transfer-Encoding: 7bit

1
------------B7UczR8BZWZjhQCvSQvBCo
Content-Disposition: attachment; filename="zazolc gesla jazn.txt"
Content-Type: text/plain; name="zazolc gesla jazn.txt"
Content-Transfer-Encoding: 7bit

1
------------B7UczR8BZWZjhQCvSQvBCo--



Rezultaty identyczne jak wyżej

3) The Bat te same załączniki koduje w ten sposób:

------------D412F5E15612F8F
Content-Type: text/plain; name="=?ISO-8859-2?B?emG/87PmIGfqtmyxIGphvPEudHh0?="
Content-transfer-encoding: base64
Content-Disposition: attachment; filename="=?ISO-8859-2?B?emG/87PmIGfqtmyxIGphvPEudHh0?="

MQ==

------------D412F5E15612F8F
Content-Type: text/plain; name="zazolc gesla jazn.txt"
Content-transfer-encoding: base64
Content-Disposition: attachment; filename="zazolc gesla jazn.txt"

MQ==

------------D412F5E15612F8F--



W rezultacie wszystkie klienty nie mają żadnych problemów z wyświetlaniem prawidłowych nazw plików.

Kodomanus napisał(a):

Zalaczniki cd

Jak zrozumialaem, po ustawieniu kodowania Allow 8Bit Transfer=0 problem znika.
Tylko gdzie ustawia sie to kodowanie w M2?
W opcjach konta tego nie ma
sad

quiris napisał(a):

Re: Zalaczniki cd

Kodomanus napisał(a)
Jak zrozumialaem, po ustawieniu kodowania Allow 8Bit Transfer=0 problem znika.
Tylko gdzie ustawia sie to kodowanie w M2?
W opcjach konta tego nie ma
sad

Nie, nie znika:

Rezultaty identyczne jak wyżej:
Rezultaty (wyświetlane nazwy):
M2 w Operze 7.60 :
za%C5%BC%C3%B3%C5%82%C4%87 g%C4%99%C5%9Bl%C4%85 ja%C5%BA%C5%84.txt
zazolc gesla jazn.txt

The Bat 2.11
Cz.txt
zazolc gesla jazn.txt

Outlook Express 6.0
ATT00005.txt
zazolc gesla jazn.txt

Szemek napisał(a):

M2: problem z załącznikami z PL literkami - NIC SIĘ NIE ZMIENIŁO

Witam

Jak widać zaglądam na forum rzadko, Operę popieram po cichu (ale skutecznie - przynajmniej w gronie osób mi bliskich smile )

Program jest prawie doskonały - ale na wersję 8.0 czekałem z utęsknieniem, z powodów niegdyś zreferowanych w tym wątku:

http://my.opera.com/forums/showthread.php?postid=692935

[w krótkich żołnierskich słowach - utrata nazw załączników w mailach wysłanych z m2 a odbieranych przy pomocy innego klienta poczty, jeżeli załączniki mają w nazwach PLiterki - następuje zmiana nazwy np. na [cyfry].dat]

Niestety - problem pozostał. Czy naprawdę nie da się z tym nic zrobić?

Pozdrawiam,
Szymon

fiolla napisał(a):

zmiana nazw załaczników w M2

Witam wszystkich,

Mam problem z wysyłaniem załączników w wordzie, excelu i zipie. Do odbiorcy korzystającego z Outlooka i Bat!a przychodzą z nazwą zmienioną na ATT000*.dat.
Na tę samą skrzynkę pod Thunderbirdem i Operą wszystko jest OK.
Czy ktoś spotkał się z podobnych problemem?
Będę wdzięczna za odpowiedź.

Fiolla

quiris napisał(a):

Mam problem z wysyłaniem załączników w wordzie, excelu i zipie. Do odbiorcy korzystającego z Outlooka i Bat!a przychodzą z nazwą zmienioną na ATT000*.dat.

Jak przekonasz się po przeczytaniu całego wątku Opera ma problemy z prawidłowym kodowaniem nazw plików zawierających polskie znaki typu ąężźółćń. Przed wysyłaniem takich plików zmień nazwę. W tej chwili jest to jedyne obejście problemu sad