Ja z dwiema rzeczami, jak w temacie
Pierwsza: chyba dobrze mi się wydaje, że Opera na Qt działa? W takim razie, z jaką wersją? Próba uruchomienia Opery w wersji shared pod Linuksem z Qt 3.3.3 wywala błędy z brakującymi symbolami, jeśli dobrze pamiętam - zadziałała dopiero wersja static, tylko że używanie jej to drobny kretynizm, skoro teoretycznie Qt mam...
Może dobrym rozwiązaniem byłoby rozprowadzanie Opery dla uniksów w takiej formie, jak sterowniki graficzne nVidia - półkompilaty (.o) i skrypt instalacyjny który by to poprostu linkował do kupy z systemowym Qt?
Druga rzecz: skoro Opera jest na Qt, nie da się jakoś wymusić użycia zwykłych skórek Qt, żeby były respektowane ustawienia KDE? Bo obecnie dzieje się rzecz, której poprostu nienawidzę - wszystkie programy wyglądają tak jak chcę (a przede wszystkim - tak samo), a tu nagle jakieś paskudztwo mi się wybija z własnym wyglądem. Da się coś z tym zrobić? Ciut tych skórek przejrzałem, ale żadna nie wygląda chociaż trochę jak standardowo obecny w KDE lekki styl, wersja trzecia.
Dzięki za wszelką pomoc,
Enleth
PS. Oczywiście wyszukiwarki użyłem - ale o KDE nic nie znalazło [w polskiej części forum, bo ogólnie znalazło od cholery rzeczy, ale, tak po tematach, nic co by mnie interesowało], a fraza "Qt" jest krótsza niż trzy znaki i wyszukiarka zaprotestowała...
Cóż.. ja mam QT 3.3.3 i wszystko działa ładnie na shared (bodajże numerek 4). Dodaj do jakiegoś skryptu profile albo coś (~/.bashrc should do) linijkę postaci: export QTDIR=/usr/lib/qt (zapewne /usr/lib/qt jest symlinkiem do /usr/lib/qt-3.3.3) chyba, że QTDIR jest ustawione (sprawdzić to można odpalając: echo $QTDIR).
Skórke mam jako Windows Native bez schematu kolorów i chyba wszystko działa jak powinno (tzn. Opera ma taki skin jak reszta aplikacji KDE, aczkolwiek muszę to jeszcze sprawdzić 
).
-- dopisek --
Aha.. przydałyby się jednak te komunikaty wy[isywane przy odpalaniu Opery shared.
-- dopisek --
Chyba jednak nie jest tak jak powinno.. Opera olewa skórkę (de facto mowa o stylu).
Opera owszem korzysta z Qt i wersja shared działa u mnie na Gentoo bezbłędnie. Problem jest tylko taki, że wersji shared jest pięć rodzajów. Musisz popatrzeć na tę stronę: http://snapshot.opera.com/unix/7.60-Preview-1/intel-linux/en/whatpackage.html i wybrać odpowiednią dla Twojej dystrybucji.Pierwsza: chyba dobrze mi się wydaje, że Opera na Qt działa? W takim razie, z jaką wersją? Próba uruchomienia Opery w wersji shared pod Linuksem z Qt 3.3.3 wywala błędy z brakującymi symbolami, jeśli dobrze pamiętam - zadziałała dopiero wersja static, tylko że używanie jej to drobny kretynizm, skoro teoretycznie Qt mam...
No niestety, ale z tym nic się szczególnego nie da zrobić. Obecnie Opera korzysta w niewielkim stopniu z Qt do budowania GUI. Pracownicy Opery wyjaśniają:Druga rzecz: skoro Opera jest na Qt, nie da się jakoś wymusić użycia zwykłych skórek Qt, żeby były respektowane ustawienia KDE? Bo obecnie dzieje się rzecz, której poprostu nienawidzę - wszystkie programy wyglądają tak jak chcę (a przede wszystkim - tak samo), a tu nagle jakieś paskudztwo mi się wybija z własnym wyglądem. Da się coś z tym zrobić?
The main reason for the the ui change is that all versions of Opera use the same UI. This means shorter developement time (more frequent releases) and hopefully less platform dependent bugs.
Qt is only used for Linux. Not for Windows. Not for Mac. Not only that, but we have previously been affected not only by bugs in Opera, but in Qt as well. With our own GUI we only have ourselves to blame for bugs, and don't have to rely on others to fix them.
Cóż, więc wszystko wskazuje na to, że Opera zostanie na dysku - ale tylko do testowania stron, nie do normalnego użytku. Po coś robiłem tę całą konfigurację styli - i jak mi coś tu wygląda inaczej niż chcę, zwyczajnie rozprasza i denerwuje, więc nie bardzo nadaje się do użytku na codzień. Konqueror nadal zostaje jako domyślny, a cała ta legendarna konfigurowalność wyglądu Opery jakoś przestała na mnie robić wrażenie... (BTW, z Mozillą było dokładnie to samo, ale tu się spodziewałem czegoś lepszego...)
W każdym razie, dzięki za szybką odpowiedź.
Popatrz na tę sytuację z mojej strony. Ja na co dzień mniej więcej w równym stopniu korzystam z Opery pod Linuksem, jak i po Windows. I cieszę się, że wygląda ona identycznie i tu i tu. Nie muszę się uczyć innego rozkładu preferencji, itp. Tak jak to było z Operą 6.x, która korzystała z natywnych widgetów obu systemów.Originally posted by Enleth
Po coś robiłem tę całą konfigurację styli - i jak mi coś tu wygląda inaczej niż chcę, zwyczajnie rozprasza i denerwuje, więc nie bardzo nadaje się do użytku na codzień.
Rozumiem że tobie to może odpowiadać - ale ja używam jednego systemu i zależy mi na tym, żeby w nim wszystko wyglądało tak samo. Nikomu nie bronię Opery używać, mówię tylko czemu sam nie mam zamiaru...
A ja myślałem, że użytkownicy Microsoftu są upierdliwi i czepiają się szczegółów i wymagają Bóg wie czego i landrynkowych kolorów.
opere mozna bez problemu namowic na korzystanie z jednego z obecnych w systemie styli, odpal opere w konsoli z pomoca (opera --help) i se doczytaj. o ile pamietam to -style plastik np. albo jaki tam chcesz inny, niestety nie mam teraz pod reka linuksa i nie moge powiedziec dokladnie, ale wiem ze mozna bo sam nie raz zmienialem:]
oczywiscie skina wylaczys sie nie da:]
Originally posted by zacisk
opere mozna bez problemu namowic na korzystanie z jednego z obecnych w systemie styli, odpal opere w konsoli z pomoca (opera --help) i se doczytaj. o ile pamietam to -style plastik np. albo jaki tam chcesz inny, niestety nie mam teraz pod reka linuksa i nie moge powiedziec dokladnie, ale wiem ze mozna bo sam nie raz zmienialem:]
Zdaje się, że to działało w wersji 6, opartej w pełni na Qt.
W 7.x nie działa. Opcji nie ma na liście, jej użycie nic nie daje.
A tego posta wyżej może nie skomentuję...
nie no wszystkie natywnie wygladajace ze tak powiem elementy qt normalnie sie "styluja" czyli np menu pod prawym przyciskiem, reguesty itp. napewno dziala z 7ka
Stylów, panowie, stylów.
Cóż, kolory się wymusić udało systemowe. Obramowanie okna to sprawa KWin, więc też jest dobre. Ale cała reszta (w tym też menu) już nie.
A własnej skórki (kopiującej wygląd Light Style 3) mi się robić nie chce - o ile przy GTK było to warte efektu, o tyle przy tym nie za bardzo, jeden program to za mało na całe kombinowanie ze skórkami.
Nie twierdzę oczywiście, że Opera to zła przeglądarka - bo jest dobra, owszem. Ale mi mimo wszystko nie do końca pasuje.
Ależ bez przesady.. Operowa skórka Windows Native nie różni się aż tak bardzo od stylu KDE Light Style 3. Owszem, jest różnica, ale raczej nie jest ona aż taka duża żeby się ną przejmować.. Przynajmniej takie jest moje zdanie..