Opera - znany adware

w dziale Opera
daroc napisał(a):

Czytając Wikipedię, przypadkowo natknąłem się na definicję słowa adware...

Najbardziej znanym tego typu programem jest przeglądarka internetowa Opera, a w Polsce Gadu-Gadu.


Nie wiem, czy to ma być zaleta, że program jest znany? Ja raczej odbieram to jako wadę programu - w końcu reklamy nie są pożądaną przez użytkowników częścią programu. Zresztą nie sądzę, aby Operę używało, czy chociaż znało, więcej osób niż np. Kazę, czy też FlashGeta.

Co wy o tym sądzicie?

oksza napisał(a):

To jest dobry przykład o tyle, że Kazaa i Flashget to w sumie także spyware.
Opera to jeden z niewielu programów adware jakie znam, które równocześnie nie szpiegują użytkowników.

andol napisał(a):

Przede wszystkim Opera nie pasuje do podanej tam definicji p
Cytuję: Adware to zamknięte oprogramowanie rozpowszechniane (bez kodu źródłowego) za darmo, jednak zawierające niemożliwą do wyłączenia funkcję wyświetlającą reklamy - zwykle w postaci bannerów reklamowych.

Jak wiemy, wyłączenie banerów w Operze jest możliwe - wystarczy ją po prostu zarejestrować.

Jeśli kotoś ma czas, niech zmodyfikuje to hasło. Jeśli nikt tego nie zrobi, to być może znajdę trochę czasu podczas weekendu. Jednak ciężko pisze się na klawiaturze jedną ręką (gdy na drugiej bobas wink).

adas napisał(a):

Usunąłem "niemożliwą do wyłączenia" i już pasuje bigsmile

daroc napisał(a):

Jak dla mnie, to Zwykle jest też możliwość nabycia wersji programu bez reklam za opłatą. dość jasno mówi, że można to wyłączyć (fragment ten istniał także przed modyfikacją adasa) whistle

BTW. Jak wam widzi się sformułowanie Niektóre programy są również wyposażone w moduły szpiegujące? Użycie tego słowa w takim kontekście jest IMO trochę niefortunne... albo po prostu - żartobliwe. Hm?