[Bo Mozillowcy to mogą, a my nie?]
Temat zlotu był kiedyś poruszany, ale nie odbił się szerszym echem. Może powinnismy wreszcie pooglądać nasze twarze śliczne, co to tak ładnie wyglądają [na obrazku]?
Nie jestem fanem spotkań i zlotów, ale to by było ciekawe...
Sęk w tym, że zorganizowanie zlotu dla ludzi z całej Polski to nie taka bułka z masłem:)
Ić i zdaj relacją!
POzdrawiam,
janbar.)
I coz takiego bysmy na tym zlocie robili
M.
Heh, jak mozilowcy robią spotkanie w Poznaniu to może nawet pójdę jako agent operamaniaków
Originally posted by Moose
I coz takiego bysmy na tym zlocie robili
Zazwczaj na takich zlotach ludzie mają dość rozmawiania o tym co ich łączy - czyli w naszym przypadku o Operze i zaczyna pić wódkę tudzież piwo rozmawiając na tematy zupełnie niezwiązane z charaktrem zlotu;-) Zdarzyło mi się kilka lat temu być na takim zlocie kanałów IRC...potem mnie głowa bolała:)
Aah, bo juz myslalem, ze dany zbior operowcow siada na ziemi, otwiera klapy laptopow, i porownuje ustawienia i skiny
M.
Originally posted by Moose
Aah, bo juz myslalem, ze dany zbior operowcow siada na ziemi, otwiera klapy laptopow, i porownuje ustawienia i skiny
Jakby co to ja mogę wziąć mojego DELL-a, internet będzie z komórki via GPRS...możemy się bawić ;-P
Będziemy razem wiercić dziury
Oj tam, ja od trzech lat jeżdże na zloty i...różne rzeczy się tam dzieją ale zawsze mi sie podoba:>
Etam, amigowcy się lepiej zlatują :>