Opera sie wywala

w dziale Opera
krzemi napisał(a):

OPERA spowodował błąd: nieprawidłowa strona w
module <nieznany> przy 0000:b0124b27.
Rejestry:
EAX=d0b9a300 CS=0167 EIP=b0124b27 EFLGS=00010286
EBX=00000004 SS=016f ESP=0065ded8 EBP=d0b64800
ECX=d0b9a300 DS=016f ESI=d0b64800 FS=1b97
EDX=b00b26c8 ES=016f EDI=00000000 GS=0000
Bajtów w CS:EIP:
8b 4f 04 8b 49 14 8b 10 51 8b c8 ff 92 98 00 00
Stos:
828086c4 d0b64800 b012d522 d0b65d10 00000000 d0b64800 00000004 d0b9a300 d0b64800 b012dbb0 b012ddae b012ddbc 828086c4 d0b64800 d0b64800 0065dfbc

Nagle dysk zaczyna młócić (jakby coś wczytywał) i opera sie wywala
Problem pojawia sie jak wchodze na takie strony jak benchmark.pl tomshardware czy miastoplusa. To już jest naprawde denerwujące. Problem nie zniknął nawet po formacie dysku !!!!!!!!!!!

opera 7.54 (sciagnieta razem z java)
win98 SE plus wszystkie poprawki
C433 128 ramu
riva TNT2 32mb (56.64)

szyk napisał(a):

Zainstaluj najnowsze stabilne sterowniki do karty graficznej, powinno pomóc.

krzemi napisał(a):

Jak narazie wywaliłem jave i wszystko działa poprawnie. Narazie nie mam czasu na zabawe więc nie bede instalował javy

tony_soprano napisał(a):

Re: Opera sie wywala

Originally posted by krzemi
Nagle dysk zaczyna młócić (jakby coś wczytywał) i opera sie wywala
Problem pojawia sie jak wchodze na takie strony jak benchmark.pl tomshardware czy miastoplusa. To już jest naprawde denerwujące. Problem nie zniknął nawet po formacie dysku !!!!!!!!!!!



U mnie to samo:

Wystąpił problem z aplikacją Opera Internet Browser i zostanie ona zamknięta. Przepraszamy za kłopoty.

Sygnatura błędu:

AppName: opera.exe AppVer: 7.0.3918.0 ModName: opera.dll
ModVer: 7.0.3918.0 Offset: 0000fc10


W tej chwili na 7.54u1 /Sun Java Runtime Environment 1.3 /WinXP SP1, ale dotyczy to rowniez wczesniejszych wersji i to niezależnie od tego jakie mam sterowniki do grafiki i od tego na jakie strony wchodze. Obecność javy też nie ma tu raczej nic do rzeczy. Macie jeszcze jakis pomysł?

krzemi napisał(a):

Spróbuj zainstalowac Java Runtime Environment version 1.5. Koniecznie odinstaluj najpierw poprzednia wersje i posprawdzaj czy nie ma śmieci po niej. U mnie naprawde pomogło!!!!

tony_soprano napisał(a):

mam już jave 1.5, mam nowe sterowniki do grafiki, a problem nadal wystepuje :/
moze to wina antywirusa (mam Kaspersky'ego) a Ty co miales jak to sie dzialo u ciebie?

janbar napisał(a):

Watpie, aby to byla przyczyna lezaca o stronie Kasperskiego, zaden z moich znajomych uzywajacych go nic takiego nie zauwazyl, owszem slaby start Opery, ale po wylaczeniu cache4 lub calego folderu Opery spod skanowania w czasie rzeczywistym, Opera startuje normalnie.
1) Napisz:
-na jakich stronach tak sie dzieje,
-w jakich innych okolicznosciach,
-podaj platforme sprzetowa dokladnie
-z zasilaczem wlacznie,
-marka pamieci i
-czy, i co podkrecales,
-jakie programy masz uruchomione razem z Opera.
2) Zainstaluj SP2 do XP.
3) Wyspowiadaj nam sie wink ze swoich przerobek Opery.

Od tego co napiszesz zalezy czy da Ci sie pomoc.

Pozdrawiam,

janbar.smile)

wojtzuch napisał(a):

Ech... od czasu gdy Operę zainstalowałem na świeżym systemie (XP SP2) nie miałem jeszcze zwisu na normalnych stronach. Natomiast był wciąż problem z Javą na takich stronkach jak statystyki Gemiusa dla witryny X czy Y. Po prostu zwis pewny na 50 proc. - czy to Opera, czy to Firefox, choć nie od razu, czasem dopiero przy zamknięciu. Co ciekawe, na Mozilli nigdy mi się to nie zdarzyło.

Czasem błąd javy najpierw, czasem tylko Opery.

Nie wiem jeszcze, jak nowa Java 1.5 na nowym (bo 1.4.X i tu szwankowała). Popróbuję.

Poza tym miałem różne problemy z Operą na tym starym systemie (zwisy, wolne przełączanie zakładek, spowolnienia całości przy więcej niż kilku kartach, zamykanie procesu przez minutę itp.), teraz najmniejszych. BTW, z FF i IE też miałem jazdy. Pierwszy wczytywał Reuters.com w trzy kwadranse (a Opera śmigała), drugi albo wczytywał, albo wcale (częściej wcale).

Co do 98/98SE, to nie znasz dnia i godziny, czy to Opera czy nie Opera. Akurat używałem niedawno 2 tyg. na notebooku, właśnie z 98SE na pokładzie, i było stabilnie, więc to raczej nie Opera sama w sobie (że niby nie do końca kompatybilna).

tony_soprano napisał(a):

janbar:

1) nie ma reguły na jakie strony wchodze, wywala sie zwykle podczas otwierania, a czasem nawet wtedy gdy komp pozostaje bezczynny, po prostu nagle dysk zaczyna zamulac i tyle opere widziałem... poza antywirem, firewallem i oprogramowaniem karty sieciowej nie mam nic, co zaśmiecałoby system... sprzęt - niczego nie podkręcałem, a konfiguracje na razie pomijam, bo jestem w trakcie dużego update'u i przetestuje to najpierw na nowym sprzecie i dam znac co sie bedzie działo

2) SP2 - ok, zobacze

3) hmm... rózne grzeszne mysli chodziły mi po głowie bigsmile ale niczego nigdy nie przerabiałem...

Problemy z długim uruchamianiem Opery tez nie sa mi obce, ale to juz historia na inny topic smile

pozdrawiam

Jurgi napisał(a):

Miałem to samo ze wszystkimi wersjami 7.xx. Nic nie pomagało (choć wywalenie wszystkich wtyczek jakby nieco zmniejszyło częstotliwość zjawiska). Pomogła dopiero (w 99%) zmiana skórki z domyślnej na "windows native" - z czego wnioskuję, że problem jest w oprogramowaniu GUI. Zaznaczam, że skórek innych niż defaultna i "windows native" nie testowałem.
Problem zniknął całkowicie dopiero, gdy nainstalowałem na nią wersję 8beta - jak ręką odjął.

Niestety, po jakimś czasie wrócił, gdy pododawałem sobie kilka przycisków z wikipedii do paska widoku (usuń ciastka, wyłącz wtyczki itp). Ew. przyczyną mogło być też np dodanie blokowania reklam w filter.ini, blokowania flashy przez css i dołożenie konta IRC - zrobiłem to mniej więcej w tym samym czasie. Jednak, o ile mogę stwierdzić, przyczyną było chyba właśnie dodanie tych przycisków - co znów mogłoby wskazywać na problem GUI.

Usunięcie tych przycisków, reinstalka itd nie pomagało. Zainstalowałem od zera i skopiowałem pliki z danymi i pliki .ini - wywalała się dalej. Wreszcie wyczyściłem jeszcze raz, i skopiowałem tylko z backupu zakładki i dane managera haseł. Pomogło, z czego wnioskuję, że przyczyną było skopanie się plików ini.

Może moje doświadczenia komuś się przydadzą…

tony_soprano napisał(a):

a u siebie zauważełem jeszcze, że dzieje sie to czasem równiez gdy uzywam gestow myszy (zwykle przy zamykaniu zakładki)

andol napisał(a):

A czy wszyscy zgłaszający ten problem nie używają przypadkiem kart nVidii? Rada szyka naprawdę może pomóc.

tony_soprano napisał(a):

mam nVidie, fakt wink ale probowalem juz różnych sterownikow, takze najnowszych i nic sie w tym temacie nie zmienilo sad

andol napisał(a):

Aby sprawdzić, czy problem leży po stronie sterowników, spowolnij wink na kilka dni swoją kartę instalując sterowniki oferowane wraz z Windows. Możesz również wypróbować sterowniki, które otrzymałeś wraz z kartą.

tony_soprano napisał(a):

a ja sie poddałem i przestałem walczyc z Operą 7.54... tzn. zainstalowałem sobie 8.0 i na razie nic sie nie wywala smile

mam przy okazji dwa pytania:

1) jak wchodze na (popularną ostatnio stronke) http://listawildstein.strona.pl/listawildsteina/ i przegladam liste nazwisk, to po pewnym czasie bezczynnosci Opera sama otwiera sobie strone główną Wirtualnej Polski... u Was tez tak sie dzieje?

2) czy w Operze 8 mozna jakos wyłączyc funkcje wyskakujących informacji o zamknięciu okienka pop'up? (w prawym dolnym rogu nad zegarem) ??

janbar napisał(a):

ad 1) Potwierdzam, ale po paru razach, jak juz wejdziesz na konkretne nazwiska, to dziala normalnie.

POzdrawiam,

janbar.smile)

Jurgi napisał(a):

Niesetety, muszę ja odświeżyć ten wątek... Ósemka długo chodziła spokojnie, ale niedawno dodałem konto IRC i RSS, a po paru dniach zacząłem dostawać BSODy (0E w 0028:C0057A1D itp.). Reanimacja nie skutkowała, na szczęście miałem zbackupowany cały katalog Opery z czasu, jak wszystko było ok, skasowałem wszystko i przywróciłem tamten. Wrzuciłem tylko nowe pliki z zakładkami, transferami, ciastkami, notatkami i hasłami. Oraz filter.ini. Pomogło. Wydaje mi się, że problem tkwi w pliku opera6.ini - bo przecie ż w sumie żaden chyba plik się nie zmienia... Niestety porównanie starego i nowego .ini nie dało mi żadnych wskazówek. Nie zauważyłem nic szczególnego, może poza inną kolejnością niektórych wpisów.
Wydaje mi się, że Opera ma generalnie problemy ze stabilnością (przynajmniej na niektórych systemach) więc, temat pewnie będzie wracał. Jak dla mnie do największy i główny problem tej pprzeglądarki. W przyszłości spróbuję dogłębniej zbadać ten plik .ini.

tony_soprano napisał(a):

potwierdzam, po paru dniach u mnie to samo... ale i tak rzadziej niz na 7.54

Jurgi napisał(a):

Dla ścisłości: u mnie po prostu inaczej. 7.5x wywalała się cały czas (zamykała się, albo dawała "niedozwolona operacja w module opera.dll"), trochę rzadziej po zmianie skórki na windows native. 8 beta chodzi idealnie (długo), zaczyna się walić od pewnego momentu (BSODy), upatruję przyczyny w zmianach konfiguracji…

quiris napisał(a):

A ja upatruję przyczyn w twoim komputerze. Przetaktowany procek? Problemy z zasilaniem? Problemy z pamięcią? Wadliwe sterowniki do grafiki? Przyczyn może być całe mnóstwo. Na 100% Opera nie jest winna tym zjawiskom. Oznacza to jedynie tyle, że przy używaniu Opery objawiają się problemy z twoim komputerem.

Jurgi napisał(a):

Śmiem wątpić. Żaden inny program nie sprawia problemów. Podkreślam, że żaden. Komp potrafi pracować kilka dni, robiąc praktycznie wszystko i jest spoko. Wywala się tylko Opera (i to nie tylko u mnie, o ile się orientuję, bo jest więcej osób, które nie mogą sobie z tym poradzić). Właśnie znów zaczęły lecieć mi BSODy i znów akurat po dodaniu konta IRC i RSSów. Wątpię, żeby mój procesor (albo ram, albo cokolwiek innego) miał akurat alergię na irca lub rssy. Wątpię, żeby problemy ze sprzętem uaktywnialy się akurat po zmianie konfiguracji Opery.

andol napisał(a):

Originally posted by Jurgi
Wywala się tylko Opera (i to nie tylko u mnie, o ile się orientuję, bo jest więcej osób, które nie mogą sobie z tym poradzić).



Ciekawe, czy więcej jest tych, które nie mogą sobie z tym poradzić, czy tych, które nie mają takich problemów?

Wątpię, żeby mój procesor (albo ram, albo cokolwiek innego) miał akurat alergię na irca lub rssy. Wątpię, żeby problemy ze sprzętem uaktywnialy się akurat po zmianie konfiguracji Opery. [/B]



Hm... No więc jak wytłumaczysz to, że ja nie mam takich problemów? Parafrazując Twoją wypowiedź mógłbym spokojnie powiedzieć: i to nie tylko ja, o ile się orientuję, bo jest więcej osób, które nie mają takich problemów.

Reasumując, na podstawie jednostkowego przypadku i niedokładnie zdiagnozowanych przyczyn nie można wysnuwać jednoznacznych wniosków. Bardzo często to, co wydaje się nam być przyczyną jakiegoś problemu, wcale tą przyczyną jednak nie jest, o czym może również świadczyć wiele postów wysłanych na to forum.

Zanim napiszesz kolejny post, wyładuj swe emocje gdzieś indziej, bo post poprzedni aż od nich kipi.

I "odkręć" w końcu na chwilkę swojego GeForce'a. To doświadczenie i relacja z niego może się komuś rzeczywiście przydać, w przeciwieństwie do tego co napisałeś tutaj.

quiris napisał(a):

Właśnie znów zaczęły lecieć mi BSODy i znów akurat po dodaniu konta IRC i RSSów

Jeszcze raz odniosę się do problemu. Gdyby rzeczywiście Opera miała problem z jakimś kontem IRC, bądź feedem RSS to po prostu wysypałaby się sama. I tyle. Natomiast jeśli przy okazji dostajesz BSOD to na 95% oznacza poważniejsze problemy z systemem, bądź ze sprzętem. Powtórzę: sprawdź co się dzieje z grafiką. Czy nie masz jej podkręconej? Czy na pewno używasz stabilnych sterowników? Tym bardziej, że (jak napisałeś) Opera 7.54 wywala ci się praktycznie cały czas.

PS. Znalazłem taaaaaką pokaźną listę możliwych przyczyn pojawiania się wyjątku 0E: http://www.infinisource.com/techfiles/fatal-0e-errors.html

Przy czym najważniejsze porady to:

Here's another short list of things to try:

  • Check to see if you have the latest drivers installed for your motherboard.
  • Check to see if you have the latest drivers installed for your video card.
  • Turn off the external cache in BIOS.
  • Replace RAM chips.
  • Reinstall the OS. Do a clean install, by formatting the drive/partition.


A common cause for these error messages is faulty physical memory (RAM) on the computer. It is possible that you have had faulty RAM in your computer, without it affecting you. But because Windows 9x uses your memory in a different way, it is possible that the fault may show up.



Czyli jednak najpowszechniejszą przyczyną pojawiania się wyjątku 0E jest uszkodzona pamięć RAM.

Jurgi napisał(a):

Originally posted by andol
Ciekawe, czy więcej jest tych, które nie mogą sobie z tym poradzić, czy tych, które nie mają takich problemów?


Rozumiem, że to samo powiesz każdemu, kto ma jakiś problem z Operą? Czy tylko mnie?

Originally posted by andol
Reasumując, na podstawie jednostkowego przypadku i niedokładnie zdiagnozowanych przyczyn nie można wysnuwać jednoznacznych wniosków. Bardzo często to, co wydaje się nam być przyczyną jakiegoś problemu, wcale tą przyczyną jednak nie jest, o czym może również świadczyć wiele postów wysłanych na to forum.


Wiesz, chyba mówiesz to niewłaściwej osobie. Akurat nie ja twierdzę, że jednoznacznie "na 100% coś-tam". Twierdzę, że upatruję i zapowiadam sprawdzenie tego upatrywania, o ile będzie to możliwe.

Originally posted by andol
Zanim napiszesz kolejny post, wyładuj swe emocje gdzieś indziej, bo post poprzedni aż od nich kipi.


Nie lubię, jak ktoś nie widząc mojego komputera i nic o nim nie wiedząc, "wie lepiej". I jednoznacznie. Może nie tylko ja powinienem się rozładować..?

Originally posted by andol
I "odkręć" w końcu na chwilkę swojego GeForce'a.



W sensie: mam wymontować? Może faktycznie bez karty graficznej nie będzie bsodów... widać. Czy może miałeś na myśli częstotliwość? Nie jest podkręcona. Nie mówiąc już o tym, że nie jest to GeForce.

Originally posted by andol
To doświadczenie i relacja z niego może się komuś rzeczywiście przydać, w przeciwieństwie do tego co napisałeś tutaj.


To może ocenią inni, którzy mają podobny problem. Ale, łe tam, to pewnie też problem z kompem? Wiesz, przynajmniej się staram i dzielę się swoimi doświadczeniami, a nie tylko [wycięte]. A twoje podejście akurat nie zachęca do jakiejkolwiek współpracy, czy wymiany doświadczeń. Skoro u większości ludzi Opera działa dobrze, to po co forum? Czyż nie?

Jurgi napisał(a):

Originally posted by quiris
Jeszcze raz odniosę się do problemu. Gdyby rzeczywiście Opera miała problem z jakimś kontem IRC, bądź feedem RSS to po prostu wysypałaby się sama. I tyle. Natomiast jeśli przy okazji dostajesz BSOD to na 95% oznacza poważniejsze problemy z systemem, bądź ze sprzętem. Powtórzę: sprawdź co się dzieje z grafiką. Czy nie masz jej podkręconej? Czy na pewno używasz stabilnych sterowników? Tym bardziej, że (jak napisałeś) Opera 7.54 wywala ci się praktycznie cały czas.

Czyli jednak najpowszechniejszą przyczyną pojawiania się wyjątku 0E jest uszkodzona pamięć RAM.



Na 95% - z tym mogę się zgodzić. Ale zawsze jest pozostałe 5%. Za rady dziękuję (bez żadnej ironii, zastrzegam, bo po poprzednim poście ktoś mógłby to tak odebrać. Nie jestem newbie, znam je wszystkie i znam swój system i komp dobrze. Na 90% obstaję przy swoim: albo jest to problem Opery (wersja beta w końcu ma prawo mieć bugi, czyż nie?), albo konflikt z czymś-tam.
Rozwiązania zamierzam szukać i jeśli zgłoszą się inni, z podobnym problemem to będzie łatwiej (choćby wzajemnie przetestować pliki .ini. Byłoby jednak miło, gdyby w tym czasie nie lamowano mnie bezzasadnie. Jak ktoś ma problem, to nie znaczy, że jest zaraz użyszkodnikiem.
Jeśli jakiś mój post był zbyt emocjonalny: przepraszam - nie zamierzam wywoływać pyskówek, ale też nie zwykłem milczeć, gdy ktoś pisze rzeczy - w moim mniemaniu - niesłuszne lub krzywdzące.
Chciałbym, żeby ten post mógł posłużyć analizie tego zjawiska, a nie tylko autorytatywnym stwierdzeniom.

tony_soprano napisał(a):

quiris, andol - wy naprawde nie potraficie dopusic do siebie mysli, ze to jednak z programem może byc cos nie tak, a nie ze sprzętem? dziecinne troche wasze zachowanie bigsmile

ludzi, ktorzy maja ten problem jak widac troche juz jest (nie mowiac juz o uzytkownikach Opery, ktorzy na forum nie wchodzą) i nawet gdyby rzeczywiscie wina lezala po stronie pamieci czy grafiki (w co wątpie - wszyscy nagle mają uszkodzony czy podkręcony sprzet?) to jednak zdarza sie to TYLKO w Operze i co więcej - tylko w nowszych wersjach... wiec moze jednak to w jej kodzie tkwi jakis bład?

a co do http://www.infinisource.com/techfiles/fatal-0e-errors.html i wczesniejszych porad andola - próbowałem juz wielu z tych sposobów, a problem nadal istnieje...

pozdrawiam

PS: na dniach bede mial nowego kompa, wiec moze cos sie wyjasni

Jurgi napisał(a):

Originally posted by tony_soprano
mam już jave 1.5, mam nowe sterowniki do grafiki, a problem nadal wystepuje :/
moze to wina antywirusa (mam Kaspersky'ego) (...)



U mnie Kaspersky (wersja 5, bo 4 działała idealnia) destabilizował system całokowicie. Znaczy bardzo częste zwiechy, bez żadnego widocznego powodu. Mimo, że nie był wcale uruchomiony (sic!) - bo nie używam monitora, a jedynie skanuję kompa co jakiś czas. Po śledztwie okazało się, że przyczyną są statyczne VXD, które Kaspersky wrzuca do systemu (bodaj dwa), jak nazwa wskazuje, uruchamiają się one zawsze. Po ich wyłączeniu system wrócił do sprawności, ale wysypywał się sam Kasper (też pozornie przypadkowo). Tak to nieuruchomiony program potrafi mieszać. U kumpla Kaspersky bardzo zwalniał sprzęt, też nawet nieuruchomiony (w co mu nie wierzyłem...).
Niewiele programów potrafi podejrzeć/wyłączyć Static VXD, nie mówiąc już o tym, że niewiele osób ma pojęcie o czymś takim. Z programów znam tylko Greatis RegRun - niestety nie free.

A podnosząc uparte obwinianie nVidii: owszem, dwa znane przypadki wywalania się Opery to kompy z ich kartą (u mnie TNT2 (i Duron 600), u brata GeForce2 (i Celeron 800)). Ale dwa następne to kompy z kartami ATI (jeden Celeron 1,7, drugi AthlonXP). Podobne urozmaicenie jeśli chodzi o płyty główne i inne komponenty. W tym systemy (98SE i XP). Wystarczający przekrój, żeby każde zwalanie winy na określony sprzęt uznać za co najmniej naciągane. BTW: Opera 6, którą postawiłem u brata działa bez zarzutu!

A propos, kogo jest więcej: (osobiście) nie znam więcej osób używających Opery (lub nie zgadało się) - więc problem ten występuje u 100% użytkowników (jakich znam). Więc niech mi ktoś raz jeszcze powie, że jestem jakimś wyjątkiem.

quiris napisał(a):

U mnie Kaspersky (wersja 5, bo 4 działała idealnia) destabilizował system całokowicie. Znaczy bardzo częste zwiechy, bez żadnego widocznego powodu.

No właśnie. Czy zadałeś sobie pytanie dlaczego właśnie u ciebie ten program zawieszał system? Ja używałem długi czas Kaspersky'ego i nigdy nie powodował on wysypywania systemu i śmiem twierdzić, że 99% użytkowników tego oprogramowania nie ma takich problemów.

quiris napisał(a):

dwa znane przypadki wywalania się Opery to kompy z ich kartą

Wiesz, wywalanie Opery, a wywalanie systemu z BSOD-em w roli głównej to ciut odmienne problemy. Pierwszy problem mnie również sporadycznie dotyka. Winne są w 95% przypadków wadliwie napisane strony, choć nie przeczę, że w pozostałych przypadkach wina leży po stronie Opery. Oprogramowanie ma prawo mieć błędy. Jednak w przypadku historii z BSOD-ami upatrywałbym przyczyn po stronie całego systemu/sprzętu niż pojedynczego programu.

andol napisał(a):

Originally posted by Jurgi
Rozumiem, że to samo powiesz każdemu, kto ma jakiś problem z Operą? Czy tylko mnie?



Jeśli jeszcze tego nie zauważyłeś, w swoim poście wyśmiewam Twój sposób argumentacji. Nadal zresztą to kontynuujesz mówiąc np., że skoro czterech Twoich znajomych ma problemy, to jest to coś normalnego. A ilu z tych znajomych mówi po włosku? Może dzięki temu dowiemy się, ilu ludzi włada tym językiem.

Nie lubię, jak ktoś nie widząc mojego komputera i nic o nim nie wiedząc, "wie lepiej". I jednoznacznie.



To, czy to lubisz, czy nie - nie ma tu żadnego znaczenia.

Pliku INI czytane są przez Operę jedynie podczas uruchamiania oraz w ściśle określonych okolicznościach (np. zmiana pliku językowego pociąga za sobą ponowne wczytanie pliku search.ini). Pliki konfiguracyjne nie są wczytywane w określonych odstępach czasu, ani w losowych momentach. Jak mogą więc wpływać na występujące w losowych momentach awarie? I to awarie poważne.

Zarówno podczas wyświetlania elementów interfejsu użytkownika, jak i podczas renderowania stron, Opera korzysta z mocno zoptymalizowanych funkcji graficznych, które ujawniają wszelkie niedoskonałości używanych sterowników oraz nieprawidłowości działania sprzętu.

Ale Ty tego do wiadomości przyjąć nie raczysz. Masz super stabilny sprzęt i wina leży w plikach INI. Ha! A we wszelkie inne przyczyny awarii śmiesz wątpić.

Nie mówiąc już o tym, że nie jest to GeForce.


Użytkowników TNT dotyczą te same uwagi. Tym bardziej, że mają oni tendencje do instalowania sterowników, które powstały całe lata po tym, gdy ostatni inżynier nVidii pamiętał, że coś takiego jak TNT istniało.


Wiesz, przynajmniej się staram i dzielę się swoimi doświadczeniami, a nie tylko [wycięte]. A twoje podejście akurat nie zachęca do jakiejkolwiek współpracy, czy wymiany doświadczeń.



Akurat to doświadczenie jest guzik warte. Przypomia to poradę typu: nie działa Ci mysz? Przeinstaluj Windows. Nadal nie działa? Przeinstaluj jeszcze raz. A po trzeciej instalacji zacznie działać na sto procent!
Gdy przeczytałem Twój pierwszy post, pozostało mi tylko uśmiechnąć się pod nosem i przejść nad nim do porządku dziennego. Jednak gdy z uporem maniaka powtarzasz swoje nieprawdziwe informacje - muszę zareagować, gdyż bzdura powtarzana sto razy staje się w świadomości wielu osób faktem.

Ostatnio koleżanka poprosiła mnie o polecenie jakiejś drukarki. Zdziwiłem się, gdyż pamiętałem, że całkiem niedawno drukarkę odpowiedziała. A ona na to: drukarka przestała drukować, a kolega mojego chłopaka, który zna się bardzo dobrze na komputerach powiedział, że Epsony działają tylko 2 lata i potem nadają się do wyrzucenia. Skoro tak, to po co miała szukać prawdziwej przyczyny problemu? A co się okazało? Kartridż był nieprawidłowo zamocowany.

Originally posted by tony_soprano
quiris, andol - wy naprawde nie potraficie dopusic do siebie mysli, ze to jednak z programem może byc cos nie tak, a nie ze sprzętem? dziecinne troche wasze zachowanie



Kolejny przykład wybitnie logicznego sposobu wyciągania wniosków.
Nie jestem i nigdy nie byłem adwokatem Opery, ani jakiejkolwiek innej aplikacji. Po raz setny już chyba powtarzam, że aplikacje nie są żywymi stworzeniami, do których możnaby żywić jakiekolwiek uczucia. Jednak w Twoim mniemaniu moja reakcja na nieprawdziwe stwierdzenia jest dowodem na to, że jestem wyznawcą jekiejś operologicznej religii. faint
Jeżeli jakaś aplikacj nie spełnia moich oczekiwań lub działa nieprawidowo - po prostu z niej rezygnuję. I dawno zrobiłbym to samo z Operą, gdyby okazała się bublem.

Myślę, że należę do światowej czołówki wśród osób nie pracujących w OS, jeśli chodzi o liczbę wykrytych i zgłoszonych błędów Opery. quiris zresztą też ma się czym pochwalić w tym względzie.

]Originally posted by Jurgi
Wystarczający przekrój, żeby każde zwalanie winy na określony sprzęt uznać za co najmniej naciągane. BTW: Opera 6, którą postawiłem u brata działa bez zarzutu!



A co to ma do rzeczy? Opera 6 była zupełnie innym programem i nie korzystała z funkcji graficznych, o których wspomniałem nieco wyżej.

A propos, kogo jest więcej: (osobiście) nie znam więcej osób używających Opery (lub nie zgadało się) - więc problem ten występuje u 100% użytkowników (jakich znam). Więc niech mi ktoś raz jeszcze powie, że jestem jakimś wyjątkiem.



ROTFLMAO! Z tego typu argumentacji pośmiałem się nieco wyżej.

Mówię poważnie: przyczyn szukasz nie tam, gdzie one leżą.

Znowu historyjka z drukarką: przedwczoraj moją żonę odwiedziła koleżanka. Okazało się, że w bagażniku ma drukarkę, którą miała zawieźć do serwisu. Wcześniej jakiś super fachowiec poradził jej, aby przeinstalowała sterowniki, a jeśli to nie pomoże - aby przeinstalowała Windows. Było to dla niej nie lada wyzwaniem, więc wolała udać soię do serwisu. Gdy dowiedziałem się, na czym polega owa awaria drukarki, zapytałem się jej, czy przypadkiem nie włączyła opcji "Wstrzymaj drukowanie" w panelu sterowania drukarki. Pojechała do domu, sprawdziła i... reinstalacja sterowników, a tym bardziej OS'a okazała się zbędna.

Jeżeli dla kogoś panaceum na wszystkie problemy jest reinstalacja sterowników, oprogramowania lub systemu operacyjnego, to jest co najwyżej "fachowcem" przez duże L. Reinstalacja okazuje się zwykle niezbędna w bardzo nielicznych przypadkach. Nie można traktować jej jako złotego środka.

Originally posted by Jurgi
U mnie Kaspersky (wersja 5, bo 4 działała idealnia) destabilizował system całokowicie. Znaczy bardzo częste zwiechy, bez żadnego widocznego powodu. Mimo, że nie był wcale uruchomiony (sic!)



W jednym z poprzednich postów napisałeś:

Śmiem wątpić. Żaden inny program nie sprawia problemów. Podkreślam, że żaden.



A tu nawet program, który nie był uruchomiony potrafił sprawiać problemy Twojemu stabilnemu systemowi. bigeyes bigeyes bigeyes

Jurgi napisał(a):

Originally posted by andol
Jeśli jeszcze tego nie zauważyłeś, w swoim poście wyśmiewam Twój sposób argumentacji. Nadal zresztą to kontynuujesz mówiąc np., że skoro czterech Twoich znajomych ma problemy, to jest to coś normalnego. A ilu z tych znajomych mówi po włosku? Może dzięki temu dowiemy się, ilu ludzi włada tym językiem.



Wiesz, to raczej twój sposób argumentacji należałoby wyśmiać. W którym miejscu twierdzę, że jest to coś normalnego? Podaj proszę cytat.

Originally posted by andol
Ale Ty tego do wiadomości przyjąć nie raczysz. Masz super stabilny sprzęt i wina leży w plikach INI. Ha! A we wszelkie inne przyczyny awarii śmiesz wątpić.



A co, czyżbym nie miał prawa do własnego zdania? Opartego na dość długiej obserwacji problemu? Bo tylko ty masz zawsze rację? To ty wyraźnie dyskredytujesz wszystko, co mówią inni, bo wiesz lepiej. I nic innego nie przyjmujesz do wiadomości.

Originally posted by andol
Użytkowników TNT dotyczą te same uwagi. Tym bardziej, że mają oni tendencje do instalowania sterowników, które powstały całe lata po tym, gdy ostatni inżynier nVidii pamiętał, że coś takiego jak TNT istniało.



Dopiero co namawialiście mnie do instalacji najnowszych sterowników. ROTFL. Teraz będziesz mi mówił, że mam za nowe. A potem pewnie, że mam zbyt średnie. A jak podam historię sprawdzania wersji sterowników, to co wymyślisz?

Naprawdę uważasz(cie), że wina koniecznie leży po stronie certyfikowanych sterowników, a nie po stronie programu w wersji beta, którego przeznaczeniem jest wyszukanie błędów? Jeśli Opera używa - jak mówisz - zaawansowanych funkcji renderujących, to tam nie może być błędu, zwłaszcza w wersji beta? Nie mówiąc już o tym, że nie rozumiem, czemu akurat irc, czy rss mają odkrywać błędy w karcie graficznej, skoro do tej pory wszystkie strony działały i nic się nie psuło?

Originally posted by andol
Akurat to doświadczenie jest guzik warte. Przypomia to poradę typu: nie działa Ci mysz? Przeinstaluj Windows. Nadal nie działa? Przeinstaluj jeszcze raz. A po trzeciej instalacji zacznie działać na sto procent!
Gdy przeczytałem Twój pierwszy post, pozostało mi tylko uśmiechnąć się pod nosem i przejść nad nim do porządku dziennego. Jednak gdy z uporem maniaka powtarzasz swoje nieprawdziwe informacje - muszę zareagować, gdyż bzdura powtarzana sto razy staje się w świadomości wielu osób faktem.
Ostatnio koleżanka poprosiła mnie (...)



Primo: Nie przypominam sobie, żebym zalecał reinstalację windows. To akurat ciągłe ględzenie o przeinstalowywaniu sterowników jakoś mi takie rady przypomina. Bądź łaskaw nie wmawiać mi przynajmniej rzeczy, których nie napisałem, tylko po to, żeby udowodnić swoją wyższość.
Secundo: Z uporem maniaka, to chyba jednak nie ja... Tak się składa, że ja dopuszczam możliwość, że się mylę. Może i się mylę. Niech ci będzie, że nie mam racji z plikami ini. I co z tego? Widzisz błędy w moim rozumowaniu: wytknij je, nie obrażam się o to. Dyskusja nabierze wartości merytorycznych. A nie wpieraj na siłę wciąż tych samych bzdur, a dopiero potem mieszasz rzeczowe wyjaśnienia z historyjkami.
Tertio: Odpuść sobie te historyjki, bo naprawdę niewiele tu wnoszą. Ja też mogę sporo takich historyjek opowiedzieć, na pewno nie gorszych. Jeśli usiłujesz mnie sprowadzić do poziomu ich bohaterów, to - doprawdy - żałosne metody argumentacji.

Originally posted by andol
i... reinstalacja sterowników, a tym bardziej OS'a okazała się zbędna.

Jeżeli dla kogoś panaceum na wszystkie problemy jest reinstalacja sterowników, oprogramowania lub systemu operacyjnego, to jest co najwyżej "fachowcem" przez duże L. Reinstalacja okazuje się zwykle niezbędna w bardzo nielicznych przypadkach. Nie można traktować jej jako złotego środka.



No proszę? Zaraz, zaraz, kto mi to sugerował zmianę sterowników, najpierw na nowsze, potem na starsze... Możesz mi przypomnieć?

Na siłę promujesz rozwiązanie typu "wszyscy są winni, tylko nie ja" - w odniesieniu do Opery oczywiście. Beta, zaznaczam. Podsumowując, nie widzę sensu dyskutowania z tobę. Doprawdy, ręce opadają i brak słów. Weź facet albo się zastanów, co piszesz, albo nie wiem już co. Mam wrażenie, że szukasz okazji do pyskówek i wyładowania się. Albo dowartościowania. Jak nie masz już nic poza historyjkami do zaoferowania, to przynajmniej pozwól mi w spokoju rozmawiać z innymi użytkownikami forum, ok?

Originally posted by quiris
Pierwszy problem mnie również sporadycznie dotyka. Winne są w 95% przypadków wadliwie napisane strony, choć nie przeczę, że w pozostałych przypadkach wina leży po stronie Opery.



Tylko widzisz, aktualnie najczęściej Opera wywala mi się przy wchodzeniu na to forum. Głupio, nie? Nie mówiąc już o tym, że potrafi wylecieć nie robiąc nic, od razu po starcie. I - powtarzam jeszcze raz - póki nie aktywowałem klienta irc i rss, działała bez zarzutu. Więc mówienie o stronach ma sie trochę nijak do faktów. Jeśli nie mam racji co do plików ini (jak nie pliki ini, to może moduł poczty), to sugerując powody zechciej(cie) brać pod uwagę to, co napisałem.
Tym niemniej dziękuję za próby pomocy - zdaję sobie sprawę, że to mój system i 99% roboty w zidentyfikowaniu problemu należy do mnie. Będę wdzięczny za wszelkie sugestie (tylko - proszę - bez powtarzania w kółko).

Aktualnie pozostaje mi rezygnacja z modułu poczty, albo czekanie na wersję stabilną. Albo zmiana przeglądarki. Się pożyje, się zobaczy.

Jeśli chodzi o Kasperskiego: owszem zadałem sobie pytanie, czemu akurat ten program robi kuku systemowi. Czemu akurat tem i żaden inny (przetestowałem ich kilka) I ponownie nie widzę sensu w zwalaniu winy na system, który nie jest idealny, ale problemów raczej nie sprawia. Gdybym miał wykupioną licencję, męczyłbym firmę Kaspersky Lab do skutku, zwłaszcza, że winowajcę (VXDki) zlokalizowałem. Ale to tylko trial, więc po trzech próbach dałem sobie siana i zmieniłem program na darmowy i mniej mulący mój niemłody już sprzęt.

AbdulMumit napisał(a):

Jeżu kolczasty! Panowie, pohamujcie się trochę! Obu chyba puściły nerwy, i obaj przekroczyliście pewną subtelną granicę dobrego smaku. Wy po prostu flame'ujecie... I dokarmiacie się nawzajem. Obu z Was trochę rozumiem, podkreślam, OBU, ale Jurgiego nie znam, a andola trochę tak (tylko z Forum, żeby nie było), i nie spodziewałbym się po nim takiego zachowania. Chociażby dlatego, że moderatorom pewne rzeczy nie przystoją. smile

andol napisał(a):

Originally posted by Jurgi
Naprawdę uważasz(cie), że wina koniecznie leży po stronie certyfikowanych sterowników, a nie po stronie programu w wersji beta, którego przeznaczeniem jest wyszukanie błędów?



Trochę wcześniej napisałeś:

Miałem to samo ze wszystkimi wersjami 7.xx.


I jak tu poważnie podchodzić do Twoich oświadczeń? Życzę powodzenia w poszukiwaniu błędów po stronie plików INI. spock

A jeśli chodzi o komentarze innych moich wypowiedzi - zapewne nie zauważasz wytłuszczeń w tekście.

Tylko widzisz, aktualnie najczęściej Opera wywala mi się przy wchodzeniu na to forum. Głupio, nie?


Ciekawe dlaczego ma być mi głupio z powodu niestabilności Twojego systemu?

quiris napisał(a):

Tylko widzisz, aktualnie najczęściej Opera wywala mi się przy wchodzeniu na to forum. Głupio, nie?

Dlaczego? Wcale nie. Opera 7.60 TP3 lubiła się wywalić przy ustawieniu Redraw Instantly również na tym forum: http://my.opera.com/saito/journal/86. Podkreślam Opera wywalała się sama, nie zabierając po drodze do grobu całego systemu.

PS. Dobrym testem stabilności systemu jest skorzystanie z programu Prime95: http://www.mersenne.org/freesoft.htm i uruchomienie stress testów. Polecam uważną lekturę pliku stress.txt, gdzie możemy przeczytać np:


Q) My machine is not overclocked. If I'm getting an error, then there must
be a bug in the program, right?

A) The torture test is comparing your machines results against
KNOWN CORRECT RESULTS. If your machine cannot generate correct
results, you have a hardware problem. HOWEVER, if you are failing
the torture test in the SAME SPOT with the SAME ERROR MESSAGE
every time, then ask for help at http://mersenneforum.org - it is
possible that a recent change to the torture test code may have
introduced a software bug.


I muszę się przyznać, że poprzednio posiadałem komputer z Athlonem 2500+ podkręconym na 3200+ w codziennej pracy nie zauważałem niestabilności. Natomiast nigdy nie udało mi się poprawnie ukończyć omawianych testów wink Widać, że przekłamania były.

Jurgi napisał(a):

Dla ścisłości: te latające mi BSODy nie zabierają mi systemu... Po spacji Opera zostaje zamknięta, a reszta działa bez zarzutu. Redraw Instantly? To po naszemu "wyświetlaj na bieżąco"? Tego nie sprawdzałem, mam "po 1 sek", spróbuję zmienić. Choć wywala mi się nawet jeszcze żadnej strony nie wyświetlając, ale kto wie...

Co do testów stabilności: testowałem swój sprzęt pod tym kątem, robiłem stress test dla cpu i pamięci (dwie doby wygrzewania). No problem. Kartę też wygrzewałem po podkręceniu do 160 MHz (domyślnie jest 125 - zarówno core jak i pamięć). Nie było problemu, sprawdzałem ją też, czy nie generuje artefaktów (odpowiednim softem) - działała bez zarzutu. Oczywiście aktualnie nie jest podkręcona, co najwyżej mogę jeszcze zegar obniżyć.
RAM mam ustawiony poniżej jego możliwych parametrów, bo płyta głowna nie pozwala taktować pamięci powyżej 100 MHz (mam kostki 133).

Sterowniki do karty mam ostatnie, które są certyfikowane dla 98SE. Nowsze powodowały problemy ze starszymi grami, starsze - z nowszymi. Chętnie widziałbym raczej starsze detonatory, ale uznałem certyfikowane za rozsądny kompromis.

Sumując: jeślito nie Opera, prędzej winiłbym windowsa, niż sprzęt (mimo, że nie mam dobrego mniemania o swojej płycie głownej (K7VAT).

Dzisiaj wywalam cały katalog Opery i przywracam z backupu wersję stabilną (bez irca/rss/poczty). Zobaczymy. Poprzednio pomogło.

= = = = =
Andol: Widzę wytłuszczenia i doprawdy nie widzę, co niby one zmieniają? Nie likwidują sprzeczności w twoich wypowiedziach i nie zmieniają ich sensu. Za życzenia powodzenia dziękuję, mimo oczywistej ironii. Daj sobie już spokój, co? Proponuję przejść z tym na priv, jeśli jeszcze się nie zrozumieliśmy i nie śmiecić po forum.
= = = = =
AbdulMumit: Masz zupełną rację, że jest to głupi flame, chciałbym do tego już nie wracać. Starałem się mimo irytacji pisać merytorycznie i spójnie, może nie do końca mi się udało. Pewna nerwowość i nadmierna, hm, "wyrazistość" pisania to moje wady. :/ I przepraszam wszystkich, którzy byli zmuszeni te bzdety czytać.
= = = = =
Quiris: Tobie zaś dziękuję za przejście do spraw merytorycznych, wyrozumiałość i nieangażowanie się w tą głupotę. Jeśli mój pierwszy pst był nazbyt emocjonalny, to jeszcze raz przepraszam: mam taki sposób pisania, w innych sytuacjach jest zaletą, ale bywa wadą.

Lucky5 napisał(a):

czasem się wywala Opera i tyle, mam 7.23 i ogólnie jestem zadowolony, ale bywa coś takiego co mnie zaskakuje, nagle jakby system sam się wyłączył i jest ciemny obraz, zero reakcji klawiszy, myszą podobnie , wrażenie jaby był zamrożony (hibernacja), po resecie wchodze do systemu , uruchamiam Opere a tu pytanie czy rozpocząć ostatnią sesje, już byłem pewien,że to wina tylko Opery,że mi tak czasem ''wywali'' ( nie zawiesi , w podglądzie zdarzeń nie pokaże nigdy żadnych błędow ), ale ostatnio skanując a2 (antytrojan) zdarzyło się to samo ( akurat Opera była zamknięta ). nawet powiązać teraz nie moge problemu , hard to or soft ? .Ciekawe co byście wy zrobili ( reinstalacja Opery nie ma na to wpływu bo na wcześniejszej wersji było podobnie ), dzieje się to sporadycznie, czasem cisza dłuższy czas, a czasem zdarzy się tak dwa razy jednego wieczoru. Nie wyświetla błędów w Operze, że zostanie zamknięta , tylko w jedenej sekundzie black screen i cisza . Co ciekawe najczęściej jednak to zdarza się jak jestem w Operze, np. przeglądam forum onet . Nie mam z całą pewnością żadnych wirusów ani innych badziewii bo dobrze sprawdzalem.
Przy okazji zapytam jeszcze, właśnie pisząc posta wyskoczyło mi ''zapisz jako'' , ten skrót mnie prześladuje w najmniej oczekiwanych momentach, wywołuje go nawet nie wiem kiedy.
I kolejna sprawa, jak się loguje na forum to nie zawsze działa skrót ctrl+enter, co ciekawe , akurat przy logowaniu na forum Opery.

Jurgi napisał(a):

Zaraz, zaraz, mój brat miał to samo! Odpalam jakiś prg (albo po prostu coś robię) i nagle czarny ekran, jakby monitor przestał dostawać sygnał. Powtarzało się to najczęściej przy uruchamianiu System Mechanika, ale nie tylko. Czasem rzadko, czasem co chwilę. Po chyba paru miesiącach zczaiłem, że prawdopodobnie jest to wina chodzącego w tle Avasta. Po wyrzuceniu łobuza zjawisko praktycznie znikło. W ciągu pół roku pojawiło sie chyba tylko raz... Ale pojawiło. Więc pewnie jednak nie tyle Avast, co jakiś konflikt wywoływany głównie przez niego.

Lucky5 napisał(a):

możliwe,że to to, miałem avasta i czyściłem rejestr , strasznie dużo wpisów zostawił, czyli to jednak jakiś konflikt softu?
programu nie mam , może też coś innego .., zaskoczony jestem,że tak łatwo jest wytrącić system , nie zawiesza się (zatrzymanie obrazu w monitorku) , nie generuje błędów , po prostu black i cisza, tylko reset.

lockoom napisał(a):

Używam Avasta od dłużeszgo czasu i na zauważyłem problemów. Chyba, że uszkodzony. Kiedyś przerwałem mu w środku procesu aktualizacji, choć mnie ostrzegał o możliwości błędnego działania. I fatycznie maile przeskanowane przez Avasta były "lekko" zepsute, ale reinstalacja naprawiła mój błąd.

Jurgi napisał(a):

No to znów ja. Przywróciłem Operę z backupu do stanu sprzed dodania kont IRCa i RSS. Po tygodniu testowania mogę stwierdzić: chodzi jak złoto. Ani jednej wywrotki, jakiejkolwiek! Można robić wszystko, próbowałem ceti@home, wygrzewania systemu na stabilność, gierki (DiabloII i UnrealTournament), PSP8, i wsio, co można (bez wyłączania Opery naturalnie). System jak głaz. To chyba zamyka kwestię: sprzęt, czy nie sprzęt. Wygląda mi, że szkopuł tkwi gdzieś w M2. Trzy razy po dodaniu IRC/RSS Opera zaczynała się wywalać i trzy razy po przywróceniu stanu sprzed wracało do normy, więc to chyba nie przypadek. Acha, samo usunięcie kont IRC/RSS nie pomogło. Trzeba całą Operę przywrócić.

Dlatego mam pytanie do innych, którzy mają problem ze stabilnością Opery: czy macie konta poczty/rss/chatu? Czy ew. zainstalowanie Opery od nowa bez nich pomaga? Czy tylko u mnie te dziwne objawy są (jak się wydaje) związane z M2?

quiris napisał(a):

Jakie RSS-y, chaty dodawałeś? Podaj adresy. Może uda nam się odtworzyć problem.

Lucky5 napisał(a):

Witam!
Na żadnym forum nikt mi nie pomógł. Właśnie miałem black screen pisząc długiego posta o moim problemie , w międzyczasie na drugim okienku wklepałem www.czateria.interia.pl , najpierw pojawialo się , że nastąpił błąd i wyslij wiadomosc i w sekunde dalej black screen , wywaliło system, dosłownie jak stan hibernacji , reset i dopiero wszystko wraca do normy, wejscie do Opery i pytanie czy odnowic przerwana sesje czy wejść na strone główną . Mam xp home i Opere 7.23 , java 1.4.2_03 . Na wcześniejszej wersji Opery też bywały takie zdarzenia. Brak stabilnosci, nie wiem czy to tylko wina Opery bo jestem najczesciej w niej, czatow nie dodawalem, RSS nie , poczty w Operze nie mam . Inny przykład, prawie na pewno wywali jak wejde http://www.dobreprogramy.pl/index.php?dz=1&t=39 i po prostu klikne na jednym z odnosników tłumaczen ''pobierz'' na tych stronach ( na IE nie wywali ). Co jeszcze ciekawe , innym razem jak wejde na czateria.interia.pl to nie wywali , bedzie ok, ale innym sie moze zdarzyc .
Drugi problem - czemu inaczej go widze - bo tu nie ma już żadnej reguły, powiem dlaczego, wchodze na www.onet.pl i wybieram tematy oraz komentarze i przeglądam je, moge chodzić długi czas i nic nie będzie, a może być tak ,że klikając na kolejny komentarz na niej zamiast wyświetlenia strony jest biała i nie widać z dołu paska postępu , jakby zamroziła transfer, klikam wtedy na inne strony , podobnie, wiem, ze zaraz wywali i nawet jak zamkne Opere, moge wtedy otwierac i zamykac jeszcze inne programy , i po kilku sekundach blac screen i reset. Raz kiedy juz nie wyswetlalo strony i nie bylo paska postepu transferu moglem nawet wejsc na jeden link , inne nie, a i tak wywaliło, po powrocie zapytanie Opery, czy wznowic sesje .. . Nie ma reguły i trudno jest znalezc jedna przyczyne, byc moze decyduje tu pewien zbieg czynnikow.
Na koniec, bywało ,że skanując antywirusem on-line w pewnym miejscu skanowania też to się tak działo chodz skanowalem na IE, chyba jednak pracowała wtedy Opera ale nie wiem czy zawsze. System czysty, żadnych szkodników bo był dobrze sprawdzany. Problem nie jest może nagminny ale jednak występuje i irytuje.
Pozdrawiam.

quiris napisał(a):

Mam xp home i Opere 7.23 , java 1.4.2_03 .

Aby zacząć badanie problemu to na początku powinieneś zaktualizować Operę do najnowszej wersji Opera 7.54u2 PL: http://ftp.task.gda.pl/pub/opera/win/754u2/pl/std/ow32plpl754u2.exe Ponieważ czaty korzystają z Javy powinieneś również zaktualizować Javę: http://jdl.sun.com/webapps/download/AutoDL?BundleId=9954 W sumie zamiast aktualizacji sugeruję instalację Opery w nowym katalogu. Sprawdź jak to działa w nowej Operze.

Lucky5 napisał(a):

Przeinstaluje, jest to kwestia najblizszego czasu , dodam o czym wspomnialem, ze na wczesniejszej wersji Opery takie zdarzenia również mialy miejsce , więc nie mam pewności ,że najnowsza rozwiąże problem, oby.. . Niemniej dziękuje za pomoc, nic więcej nie nasuwa mi się obecnie , co mogłbym zrobić . Wrażenie jest takie, ze brakuje stabilnosci.Czemu klikajcac tutaj : javascript:download(768) z tej stronki http://www.dobreprogramy.pl/index.php?dz=2&id=768&t=39 wywali Opere a z IE moge spokojnie pobrać plik. Podobnie jest na niektórych innych stronkach i mam wrazenie, ze zwiazane najczesciej z java script. Nie mam innych koncepcji obecnie poza jakims konfliktem z systemem software .
POzdrawiam

quiris napisał(a):

Czemu klikajcac tutaj : java script:download(768) z tej stronki http://www.dobreprogramy.pl/index.php?dz=2&id=768&t=39 wywali Opere a z IE moge spokojnie pobrać plik.

No u mnie jest ok, więc polecam przeczytać od początku cały ten wątek i spróbować zastosować porady, które się tam pojawiały

Jurgi napisał(a):

Już odpowiadam: RSSy, z jakich korzystałem to:

http://www.atariage.com/news/rss.php
http://atariarea.histeria.pl/rss.php
http://www.atari8.info/rss-pl.php
http://www.atari8.info/rss-en.php

Natomiast kanał IRC (jedyny) to #atari8, łączyłem się przez lublin.irc.pl. Dołączanie do kanału było ustawione na starcie (wykonaj komendy po połączeniu: /j atari8).
Wcześniej miałem samego IRCa, bez RSSów, więc to pewnie nie one same...

Ponieważ jednak nikt się nie zgłosił z taką kombinacją jak moja, więc pewnie jest to specyficzny problem, albo z moim systemem, albo na nim się ujawniający... Albo jedna z tych nierozwiązanych zagadek bytu.
Mam nadzieję, że wersja gotowa Opery będzie pozbawiona tej przypadłości... Inaczej pozostanie mi zrezygnować po prostu z tych featuresów. Pocztę pal licho, RSS ew. też, ale najbardziej szkoda mi IRCa, mIRC jest be...

A, przepraszam, że odpowiadam z opóźnieniem, ale leżę złożony gorączką 39 st...

janbar napisał(a):

Originally posted by Lucky5
Czemu klikajcac tutaj : javascript:download(768) z tej stronki http://www.dobreprogramy.pl/index.php?dz=2&id=768&t=39 wywali Opere a z IE moge spokojnie pobrać plik. Podobnie jest na niektórych innych stronkach i mam wrazenie, ze zwiazane najczesciej z java script. Nie mam innych koncepcji obecnie poza jakims konfliktem z systemem software .
POzdrawiam



Opera 7.23 PL oraz 7.54u2 PL i NIC sie nie wywala, WinXP Pro SP2.

Pozdrawiam,

janbar.smile)