MSIE 7.0 AKA "Rincon" nadciąga

w dziale Opera
quiris napisał(a):

Dziś gruchnęła wiadomość. MSIE 7.0 nie będzie zintegrowany z systemem. Pierwszej bety nowej przeglądarki Microsoftu możemy spodziewać się już w nadchodzące lato. Będzie dostępna początkowo tylko dla WinXP SP2, niewykluczone, że później również dla Win2k, a nawet Win98 (ale w to ostatnie to nie wierzę).
Źródła:
1. http://blogs.msdn.com/ie/archive/2005/02/15/373104.aspx
2. http://www.microsoft.com/presspass/press/2005/feb05/02-15RSA05KeynotePR.asp

Zajec napisał(a):

Nie wiem. Czy się cieszyć czy płakać... confused

Przestraszyli sie lecących na łeb, na szyję %.

[edited]
I jeszcze ten jakże piękny tekst...

Why? Because we listened to customers, analysts, and business partners. We heard a clear message: “Yes, XP SP2 makes the situation better. We want more, sooner. We want security on top of the compatibility and extensibility IE gives us, and we want it on XP. Microsoft, show us your commitment.”

I think of today’s announcement as a clear statement back to our customers: “Hey, Microsoft heard you. We’re committing.”

Prozzac napisał(a):

No niezly lol bigsmile. Nawet na stronie Jamy napisali, ze podobno ma byc "najbezpieczniejsza przegladarka" p. Ciekawe ile im z tego bezpieczenstwa wyjdzie. Ciekawi mnie tylko czy w nowym IE wpakuja znowu ActiveX confused

Nasty napisał(a):

Eh, w tak krótkim czasie, i ponieważ to Microsoft, a nie normalna firma softwareowa, zdążą wymyślić jakieś Hyper Advanced Anti-Malware Protection Technology (tm), może dodadzą jakieś błyszczące bajerki dla usera (i czyżby w końcu taby?) i na tym będzie koniec. Możemy pomarzyć o ulepszeniu silnika renderowania, obsłudze standardów.. zresztą nic nie zmienią, żeby nie popsuć aktualnie działających stron.

Z tego teoretycznie poprawionego bezpieczeństwem za dużo im nie wyjdzie, bo i tak używanie innych przeglądarek pozostanie bezpieczniejszym wyjściem, niż używanie IE.

No nic, będzie ciekawie w każdym razie... worried

Moose napisał(a):

Mowcie sobie co chcecie. Ja bede wdzieczny za kazdy css/png/xhtml fix jaki sie trafi. Im mniej hackow bede musial uzywac, tym lepiej.

M.

Zajec napisał(a):

Moose napisał(a)
Mowcie sobie co chcecie. Ja bede wdzieczny za kazdy css/png/xhtml fix jaki sie trafi. Im mniej hackow bede musial uzywac, tym lepiej.

No, jeśli będę się cieszył to jedynie z tego. Tylko ciekawe, kiedy ludzie się przesiądą. Bo w tej chwili muszę jeszcze robić CSS dla pradziadka IE5 worried

Moose napisał(a):

Originally posted by Zajec
No, jeśli będę się cieszył to jedynie z tego. Tylko ciekawe, kiedy ludzie się przesiądą. Bo w tej chwili muszę jeszcze robić CSS dla pradziadka IE5 worried



Moje statystyki IE 5.x na styczen i luty (jak dotad):

IE 5.5 / Win: 1.04%->0.45%
IE 5.2x / MacOSX: 0.91%->0.56%
IE 5.x / Mac: 0.53%->0.25%
IE 5.0 /Win: 1.62%->0.76%

Oczywiscie, ignoruje IE5.x na jakiejkolwiek platformie, i to nie dlatego, ze maja tak malo uzytkownikow na mojej sieci. Z zasady! Swoja droga, Opere 6.0-7.2 tez ignoruje, nie mowiac o wczesniejszych.

M.

Zajec napisał(a):

Moose napisał(a)
Oczywiscie, ignoruje IE5.x na jakiejkolwiek platformie, i to nie dlatego, ze maja tak malo uzytkownikow na mojej sieci. Z zasady! Swoja droga, Opere 6.0-7.2 tez ignoruje, nie mowiac o wczesniejszych.


Bo nie masz nad sobą szefostwa, korzystającego z tego antyku worried

Moose napisał(a):

Originally posted by Zajec
Bo nie masz nad sobą szefostwa, korzystającego z tego antyku worried



tyz prowda smile

M.

Atreus napisał(a):

Czy mi się zdaje, że IE7 to będzie tylko poprawiony IE6 ? Najbezpieczniejsza przeglądarka... jaka została wydana przez Microsoft. I wszystko jasne - czyli nic nowego i znowu te miliony much będą co jakiś czas uruchamiać windows update...

PragmaInline napisał(a):

Originally posted by Moose
Mowcie sobie co chcecie. Ja bede wdzieczny za kazdy css/png/xhtml fix jaki sie trafi. Im mniej hackow bede musial uzywac, tym lepiej.

M.



Moose, gorzej jak poprawią parser a nie kiwną palcem w implementacji.
pi

MrL napisał(a):

M$ dobrze wie co robi. Wystarczy wziac IE6, zmienic guziki na bardziej
kolorowe, dodac jeden moze dwa 'rewolucyjne' ficzery (taby?) i wypuscic
jako zupelna nowosc.
I tak na prawde nie bedzie sie liczyc co ten nowy IE potrafi, tylko jak
glosna jest kampania reklamowa.

Nie zdziwie sie tez jesli nowo zaimplementowana obsluga standardow bedzie
troche 'autorska'.

quiris napisał(a):

A ja bym się nie zdziwił, gdyby M$ przeportował Tasmana i zrobił coś na kształt nowego Netscape'a czyli domyślnie Tasman renderuje strony, ale można będzie włączyć tryb kompatybilności (silnik Trident) w przypadku powalonych stron wink Hmmm...

PragmaInline napisał(a):

@quiris,
heh, nie bądź taki naiwnie pozytywny. Miej na uwadze ten fragment o kompatybilnosci wstecz IE7. To znaczy, że nie będzie mógł "psuć" stron, które wcześniej dobrze na nim działały. Wyraźnie przecież widać, że nie chodzi tu o standardy, tylko o bezpieczeństwo. To co odciąga "zwykłych"[1] użytkowników, to bombardowanie ich róznymi kanałami jak to niebezpiecznie jest używać IE, w przeciwieństwie do Firefoxa. Nikogo z nich nie obchodzą standardy, czy bugi w renderingu, jak długo działają strony na które wchodzą. Ale jak im powiesz, że ktoś im się moze włamać i wyczyścić konto, to reagują inaczej. Dlatego Gates powtarza jak mantrę: "security and safety for all our customers", zamiast: "security and better standards support". I najważniejsze, żeby ta wiadomość dotarła do korporacji i instytucji rządowych.
pi


[1] Tak Moose, wiem, że nie ma "zwykłych uzytkowników".

woitas napisał(a):

IE 7 beta na lato...

Już za kilka miesięcy Microsoft zamierza udostępnić pierwszą wersję testową przeglądarki Internet Explorer 7, która będzie skuteczniej chronić użytkowników przed różnymi zagrożeniami z Sieci - poinformował prezes koncernu i główny architekt oprogramowania, Bill Gates, na odbywającej się w San Francisco konferencji RSA. Co ciekawe, podjęto również decyzję, iż ostatnio zaprezentowane oprogramowanie MS AntiSpyware zostanie w wersji finalnej udostępnione użytkownikom Windows całkowicie za darmo.

Pierwotne plany dotyczące kolejnej wersji przeglądarki internetowej giganta z Redmond zakładały, iż zostanie ona dołączona do następnej edycji systemu operacyjnego Windows, czyli Longhorna, dopiero w 2006 roku. Jednak w związku z narastającym zagrożeniem ze strony cybernetycznych przestępców oraz niewątpliwym ciśnieniem ze strony konkurencji, Microsoft znacznie przyspieszył wdrożenie kolejnej edycji IE:

"Zdecydowaliśmy się zrobić kompletnie nową wersję przeglądarki. Będzie ona zaopatrzona w szereg dodatkowych zabezpieczeń. Pierwsza beta Internet Explorera 7 pojawi się już w połowie 2005 roku" - informuje Bill Gates.


Internet Explorer 7 ma zdaniem Gatesa skuteczniej chronić internautę przed zagrożeniami ze strony phisherów (kradzież danych) oraz innego typu cybernetycznych przestępców. Funkcjonalność ta zostanie również dodana do edycji przeglądarki dołączonej do samego Longhorna. Samodzielna edycja beta IE 7, która pojawi się latem 2005 roku, przeznaczona będzie dla użytkowników systemu operacyjnego Windows XP z dodatkiem Service Pack 2. Amy Roberts, szefowa departamentu Security Business and Technology w Microsofcie również obecna na konferencji RSA, niestety nie chciała zdradzić szczegółów dotyczących daty premiery finalnej wersji Internet Explorera 7.

Przeglądarka internetowa koncernu z Redmond zdążyła sobie już zapracować na dość kiepską reputację w kwestii bezpieczeństwa. To z kolei skutecznie wykorzystuje konkurencja (przykładowo Firefox, Netscape, Opera, czy Deepnet Explorer), sukcesywnie wydzierając kolejne procenty udziału w rynku Explorerowi. Warto przy tej okazji wspomnieć, że już jutro zostanie udostępniona pierwsza publiczna wersja beta przeglądarki Netscape 8, w której również zastosowano skuteczniejsze mechanizmy obrony przed zjawiskiem phishingu. Pętla zaciska się zatem coraz mocniej, a to wymaga konkretnych posunięć ze strony Microsoftu.


źródło: http://www.pcworld.pl/news/news.asp?m=7&id=75582

co wy na to?

fascik napisał(a):

Re: IE 7 beta na lato...

Originally posted by woitas
Samodzielna edycja beta IE 7, która pojawi się latem 2005 roku, przeznaczona będzie dla użytkowników systemu operacyjnego Windows XP z dodatkiem Service Pack 2.

co wy na to?



A niech tam sobie przychodzi...czy wiosną czy latem, używam w tej chwili Windows 2000 i Opery i na razie nie zanosi się na zmianę, nie będę miał więc przyjemności instalowania - i bardzo dobrze bigsmile

quiris napisał(a):

co wy na to?

A my na to, że już to omawialiśmy wink bigsmile

Moose napisał(a):

Originally posted by quiris
A ja bym się nie zdziwił, gdyby M$ przeportował Tasmana i zrobił coś na kształt nowego Netscape'a czyli domyślnie Tasman renderuje strony, ale można będzie włączyć tryb kompatybilności (silnik Trident) w przypadku powalonych stron wink Hmmm...



Tasmana, ale tego z MSN8/OSX, ktory ma (na papierze) szerszy support dla CSS selectors niz Opera. Szerszy i na papierze, bo nikt tego nie uzywa (przegladarki mozna uzywac platnie i tylko jak sie podpisze cyrograf z MSN Internet Access na iles tam).

http://www.macedition.com/cb/resources/css3support_selectors.html (nieaktualny juz dokument)

M.

woitas napisał(a):

nie wiem, z czego tu się cieszyć.
jeśli m$ narzuci takie tempo jak przy tworzeniu IE 3->6 to może być naprawdę niewesoło.
mają potencjał, mają finanse.
teraz niech zwerbują śmietankę programistów i stworzą coś, co zmiecie konkurencję z rynku.

mam nadzieję, że się mylę...

thm napisał(a):

teraz niech zwerbują śmietankę programistów i stworzą coś, co zmiecie konkurencję z rynku.



śmietanka siedzi w Norwegii bigsmile

Nie tak łatwo ich będzie wyciągnąć do hamburgerolandii bigsmile

Nasty napisał(a):

Originally posted by Jakub81
Myślę, że IE7 będzie w rzeczywistości czymś w rodzaju SP3 dla XP. W wersję dla Win2K nie wierzę (o Win98 nie mówiąc). Huczna zapowiedź bety IE7 na kilka miesięcy przed jej pojawieniem się, to zabieg czysto marketingowy


No po prostu ogłosili, że zabierają się do pracy. Jakiegoś 12 lutego były przecieki, że Gates robi burzę mózgów z najbliższymi współpracownikami, czy nie wypuścić IE7 przed Longhornem, a 3 dni później ogłoszono, że pierwsza beta (tudzież nazwijmy to "coś tam, co się uda do tego czasu zrobić") IE7 będzie latem. Zobaczą jak im wyjdzie to coś i będą pracować dalej, aż będzie się nadawało do nazwania Final. Nie widzę w tym żadnego podchwytliwego triku marketingowego. Tyle że ogłaszają zamiar wypuszczenia trochę pospiesznie, bo wiedzą, że nie mają czasu - każdy kolejny tydzień to kolejny spadek IE6. Niewątpliwie zbagatelizowali konkurentów, przespali sprawę i obudzili się z przysłowiową ręką w nocniku. Szkoda, że nie później. p

Originally posted by Jakub81
Do dziś nie mogę uwierzyć jakim sposobem wszyscy dali się nabrać Windows 95.


Nie wiem o co Ci chodzi, przecież Win95 był świetny w porównaniu z obecnym wówczas Win 3.1. Zresztą był lepszy od Win98/SE i używałem go nawet wtedy gdy ten nowszy był na rynku.
Jeśli masz na myśli konkurencję w postaci OS2, to jest to inne środowisko i wówczas dużo mniej popularne - tak samo można powiedzieć dziś - nie wiem jak ludzie się dają nabierać na WinXP, skoro jest Linux.

mina86 napisał(a):

No rzeczywiście.. Win95 był rewelacyjny... Wieszał się tylko 10 razy częściej niż Win3.11 i wymagał reinstalki tylko raz na rok w przeciwieństwie do Win3.11, który mógł sobie stać i stać bez żadnych problemów ile tylko chciał.

Nasty napisał(a):

Jeśli dla Ciebie jak największy uptime jest jedynym kryterium jakości... Ja mówię akurat o możliwościach. Co Ci działało na Win3.1 (aha, no i ograniczenie do 640KB pamięci, brak długich nazw plików..), a co chodziło/chodzi na Win95/Win9x?

Poza tym mi się specjalnie nie wieszał i pracowałem na nim 3,5 roku bez reinstalki. Pracowałbym dłużej, gdyby nie uszkodzona tasiemka od dysku, która mi zrobiła sieczkę z danych. Ale nie, nie mówię że jest to wspaniały system. Odniosłem się tylko do kwestii dlaczego ludzie "dali się nabrać".

andol napisał(a):

Originally posted by Nasty
Jeśli dla Ciebie jak największy uptime jest jedynym kryterium jakości... Ja mówię akurat o możliwościach. Co Ci działało na Win3.1



Mi wszystko smile
W czasach, gdy używałem zestawu DOS 6 + Win 3.11 nie było aplikacji dla Win95, więc działało mi wszystko. Pierwszą aplikacją (którą pobrałem zresztą z sieci) i której nie mogłem uruchomić była gierka z... plującymi przez okno Beavisem i Butt-Headem. A gdy w pracy pojawił się Win95 - okazało się, że wiele wykorzystywanych dotychczas narzędzi i (co gorsza) strasznie drogiego sprzętu nie chce działać...

(aha, no i ograniczenie do 640KB pamięci,



Jakie ograniczenie? Małem wtedy całe 8MB i zapewniam Cię, że całość należycie wykorzystywałem.
BTW, do dziś mile wspominam godziny spędzone nad wyciśnięciem z mojego peceta jeszcze kilku bajtów wolnej pamięci podstawowej...

brak długich nazw plików..)


To miałem na domowym OS/2, ale jekoś nie nadużywałem. I śmieszyło mnie, że był to jeden z głównych mocnych punktów nowego 32-bitowego lol lol lol (tak, tak, w Chipie tak chyba pisali) systemu, czyli Win95... Do dzisiaj zresztą nieczęsto używam długich nazw.

Jakub81 napisał(a):

Myślę, że IE7 będzie w rzeczywistości czymś w rodzaju SP3 dla XP. W wersję dla Win2K nie wierzę (o Win98 nie mówiąc). Huczna zapowiedź bety IE7 na kilka miesięcy przed jej pojawieniem się, to zabieg czysto marketingowy - w tym M$ jest dobry. Do dziś nie mogę uwierzyć jakim sposobem wszyscy dali się nabrać na Windows 95.

mina86 napisał(a):

Nasty, pod Win3.11 były dostępne wszystkie możliwe narzędzia, bez długich nazw plików można był sobie bez żadnego problemu poradzić, a jeżeli mówimy o ograniczeniu pamięci to Win95 miał dokładnie taką samą sytuację, bo tak samo jak Win3.11 był nakładką na 16-bitowego MS-DOS-a.

Owszem, wprowadzone zostało 32-bitowe API i pewnie jeszcze parę różnych rzeczy, ale sorki.. Przejście Win3.11->Win95 to nie był żaden milowy skok tylko zwykły upgrade do następnej wersji...

AbdulMumit napisał(a):

Hehehe, na jakie to pobocza dyskusja zeszła. Skoro już się nam na wspominki zebrało, to mi się z windą 3.11 dwa wspomnienia wiążą:

Rok 1996, winda 3.11, składam swoją pierwszą „książkę”, którą następnie „wydaję” w pięciu (słownie: pięciu) egzemplarzach domowymi metodami (ja ją tylko złożyłem, skład i łamanie w sensie, nie napisałem). Był to szczyt techniki - cyrylica wymieszana z łacinką, to wszystko się dało edytować, skład robiło się w locie, a nie ręcznie, na linotypie... Ech... To były moje pierwsze kroki w dtp, z którego teraz próbuję żyć.

Rok 1997, winda 3.11, moja pierwsza stała praca. Szef przynosi do biura właśnie zanabyte windy 95 i mówi: „Weź coś zrób z tym, bo ja nie umiem.”. Instaluję w pocie czoła, i tak... zostaję „informatykiem”, z czego następnie żyję dobrze przez kilka lat. bigsmile Póki mnie nie wygryzają młode wilki z interesu... Ach, te wspomnienia...

Nasty napisał(a):

Originally posted by Jarek Witkowski
połowa grudnia 2004 (...)
dzisiaj (...)

Od tego czasu przybyło około 100 tysięcy użytkowników Opery! (jest 430 tys). Przez 3 miesiące IE stracił prawie 5 %. Już nie zdarzają się tygodnie aby IE zahamował swój trend spadkowy. Milion i 300 używa FF, Opery i Mozilli, przyrost 300 tys w ciągu 2 miesięcy!


No spada sobie IE, spada. 5% przez 3 miesiące to widoczny spadek, ale wciąż mało. W tym tempie w maju będzie dopiero poniżej 80%, a na koniec roku może będzie poniżej 70%... Gdzie ta marginalizacja jego udziału w rynku? worried Jak proces przechodzenia na nowoczesne przeglądarki nie zacznie przyspieszać, to się.. po prostu nie doczekamy spadku popularności IE do 30-40% - NIGDY - nie dojdzie do tego.. sad
Już w wakacje wychodzi pierwsza, wstępna beta IE7, a MS taki głupi nie jest, będzie się starał zatrzymać czymś użytkowników przy sobie (jeśli nie odzyskać) - a bardziej zadowoleni użytkownicy, mający taby i parę innych wygodnych funkcji, tym bardziej nie będą widzieć powodu, aby przesiadać się na inną przeglądarkę...

Originally posted by Jarek Witkowski
Przez następne tygodnie nie należy się spodziewać wzrostu uzytkowników o 150 tysięcy tygodniowo i tendencja będzie wyraźniej widoczna.


Tej myśli nie rozumiem. No obecnie jest 50 tys./tydzień więc nagle nie zrobi się 150 tys. I jaka tendencja będzie wyraźniej widoczna? Niestety wciąż nie przyspieszającego wzrostu?

Jarek Witkowski napisał(a):

Średnia przyrostu uzytkowników jest własnie gdzieś koło 50 tysięcy, może nieco powyżej ale ostatnio mieliśmy takie tygodnie.
8401999 8563887 8641558 8812185
W tym tygodniu wątpię aby tak duży przyrost nastąpił, raczej stabilizacja ewentualnie mały spadek (rekolekcje w szkołach smile ). A zjawisko jest następujące, mniejsza liczba userów, skok nowych przeglądarek. Kiedy wracają nieobecni próba odbicia pozycji, kiedyś czasami skuteczna obecnie już się nie zdarza od jesieni. A IE7 nie obawiałbym się tak bardzo, po pierwsze beta po drugie samo ukazanie się bety spowoduje dyskusję przeglądarkową, porównanie etc. IE chcąc nie chcąc zrobi reklamę innym. Siła IE bierze się stąd, że od dawna nie jest reklamowany, tylko wciskany na siłę jako element systemu. Będzie więc wciskanie 70 megabajtowej BETY gostkom, którym jest obojętne co mają. Ponadto IE7 będzie chyba tylko pod XP?

porneL napisał(a):

IE7 będzie service-packiem do Windows.

Zastanawia poziom użycia SP2 vs SP1. Szukałem różnych statów, ale wychodzi mi między 12, a 40% SP2, więc nie sposób powiedzieć ile to jest faktycznie.
Może to być dobry wskaznik ilu użytkowników w ogóle obchodzi problem bezpieczeństwa komputera, ilu jest skłonnych upgradeować i ilu faktycznie może to zrobić.

Nasty napisał(a):

Originally posted by Jarek Witkowski
Średnia przyrostu uzytkowników jest własnie gdzieś koło 50 tysięcy, może nieco powyżej ale ostatnio mieliśmy takie tygodnie.
8401999 8563887 8641558 8812185


A, mówiłeś o łącznej frekwencji... Nie skojarzyłem...

Originally posted by Jarek Witkowski
A IE7 nie obawiałbym się tak bardzo, po pierwsze beta po drugie samo ukazanie się bety spowoduje dyskusję przeglądarkową, porównanie etc. IE chcąc nie chcąc zrobi reklamę innym. (...) Będzie więc wciskanie 70 megabajtowej BETY gostkom, którym jest obojętne co mają. Ponadto IE7 będzie chyba tylko pod XP?


Nie lekceważyłbym siły marketingu MS... IE6 ściągnęło wiele osób, aby zrobić upgrade z IE5. Więc jednak nie jest tak do końca wszystko jedno, zaktualizować do nowszej wersji jest zawsze łatwiej i jest to bardziej naturalne (tym bardziej jeśli nowa wersja jest ogłaszana jako super-hiper), niż próbować czegoś zupełnie nieznanego.

Na pewno debata w mediach o IE7 trochę pomoże szerzeniu wiedzy o innych przeglądarkach, ale nie liczyłbym, że Microsoft będzie się porównywał, będzie robił szum jaki to IE7 jest wspaniały i rewolucyjny i tyle, klasyka.

Gargamel napisał(a):

Originally posted by Nasty
W tym tempie w maju będzie dopiero poniżej 80%, a na koniec roku może będzie poniżej 70%... Gdzie ta marginalizacja jego udziału w rynku? worried Jak proces przechodzenia na nowoczesne przeglądarki nie zacznie przyspieszać, to się.. po prostu nie doczekamy spadku popularności IE do 30-40% - NIGDY - nie dojdzie do tego.. sad


Myślę, że w pewnym momencie liczba użytkowników alternatywnych do IE przeglądarek będzie tak duża, że duże przyspieszenie ich udziału w rynku na pewno nastąpi. Jaki to będzie moment - tego nie ośmielam się wróżyć wink . Gdybym miał strzelać, to powiedziałbym, że 30% wink .

Jarek Witkowski napisał(a):

W styczniu z wyliczeń wyszło mi, że w 4 miesiące non IE wzrosły o 500 tys, teraz wychodzi, że 2 w miesiące 300 tysięcy, więc jednak jest postęp. Wtedy w ciągu 4 miesięcy udział IE spadł o 4%, teraz prawie 5% w 3 miesiące. A przecież jeszcze nie wyszła finalna Opera 8.

porneL napisał(a):

"Media" będą pisały "IE7 vs $inna". Chociaż jak sobie pomyśle o jakimś CHIPie, który pewnie napisze błyskotliwie "no, ale wadą jest, że $inna to nie IE" to ręce opadają...

Jarek Witkowski napisał(a):

Nie mam statystyk pod ręką ale kiedy trwała wojna IE kontra Netscape to gdzieś w okolicach IE 30% wojnę wygrał IE. Szkapa leciała na pysk po kilka procent miesięcznie mimo różnych ożeźwiających podrygów, a jak jakaś wielgachna wersja zainstalowała mi winampa, to miałem dość na długo.
Niech już w końcu pojawi się ta Opera Carmen, która zabija byka

porneL napisał(a):

Jest szansa, że jeśli IE7 dorobi się wsparcia dla CSS2, to część designerów odwróci się od IE<=6 i użytkownicy zaczną widywać komunikaty "zmień przeglądarkę na IE7/Firefox/Safari/Opera".

Nasty napisał(a):

Originally posted by Gargamel
Myślę, że w pewnym momencie liczba użytkowników alternatywnych do IE przeglądarek będzie tak duża, że duże przyspieszenie ich udziału w rynku na pewno nastąpi. Jaki to będzie moment - tego nie ośmielam się wróżyć wink . Gdybym miał strzelać, to powiedziałbym, że 30% wink .


Jak powiedziałm, to jest teoria - zakładając, że wszyscy użytkownicy są jednolici, różnią się tylko brakiem wiedzy, że coś jest lepszego i nie będą się zapierać rękami i nogami przed zmianą.
Natomiast mamy nieznany czynnik X% ludzi, którzy za Chiny ludowe nie dadzą się namówić do rezygnacji z IE, + komputery w firmach (50%? - że wyrażę się bardziej dobitnie) - co prawda może faktycznie w wielu nie ma polityki zabraniającej instalacji własnego oprogramowania (jak innej przeglądarki), ale generalnie jest to raczej trudniejszy grunt do przyjmowania się przeglądarek (w jakiejś części firm taka polityka jest, ludzie chyba też olewają firmowy sprzęt - tylko w domu sobie instalują swoją przeglądarkę, itp. coś się jeszcze pewnie znajdzie na podparcie tej tezy wink).

Originally posted by porneL
"Media" będą pisały "IE7 vs $inna". Chociaż jak sobie pomyśle o jakimś CHIPie, który pewnie napisze błyskotliwie "no, ale wadą jest, że $inna to nie IE" to ręce opadają...


faint Taa... nic dodać, nic ująć...

Originally posted by porneL
Jest szansa, że jeśli IE7 dorobi się wsparcia dla CSS2, to część designerów odwróci się od IE<=6 i użytkownicy zaczną widywać komunikaty "zmień przeglądarkę na IE7/Firefox/Safari/Opera".


O, faktycznie, może tak być. up

porneL napisał(a):

Ie7

spekulacje, że IE7 będzie miał częściowy support dla CSS2 oraz wreszcie PNG+alpha i pare innych drobiazgów.

Co wredniejsi interpretują to jako "dodamy nowe błędy w CSS i dla kompatybilności nie usuniemy starych" :>

wilk napisał(a):

Originally posted by Prozzac
No niezly lol bigsmile. Nawet na stronie Jamy napisali, ze podobno ma byc "najbezpieczniejsza przegladarka" p



Pewnie będzie działać tylko off-line p

Nasty napisał(a):

Originally posted by quiris
Artykuł po polsku na ten temat: http://www.idg.pl/news/76583.html


Kolejny bubel dziennikarski?

Nowa przeglądarka ma być wyposażona w mechanizmy przeciwdziałające 'phishingowi' oraz możliwość szyfrowania ruchu IP, co ma uniemożliwić modyfikację danych przed dotarciem do naszej przeglądarki, czy ciche przekierowanie na inne, potencjalnie niebezpieczne, serwery. Mechanizm ten, poprzez użycie certyfikatów, sprawia, że serwer z którym się łączymy jest faktycznie maszyną, z którą chcieliśmy się połączyć.


Znowu odkryli Amerykę w puszce - tym razem połączenia szyfrowane, których dotychczas nikt przecież nie obsługuje i wymyśli je i wprowadzi właśnie IE7? faint Czyli ta większa objętościowo część akapitu o bezpieczeństwie (i jedna na dwie opisane w nim funkcje) to fikcja - ale jak miło się czyta - i już IE7 punkty łapie na starcie. Eh... irked Więcej, więcej prosimy! Co kolejnego IE wynalazł, a jakie kolejne straszne luki bezpieczeństwa mają alternatywne przeglądarki!?

Chyba muszę zacząć się przyzwyczajać do notorycznych przekłamań na korzyść IE i niekorzyść nowoczesnych przeglądarek, produkcji dziennikarzy, którzy nie wiedzą o czym piszą, bo mi to na zdrowie szkodzi... worried

No, długo nie czekałem:

Ciekawą nowością ma być również wbudowany agregator wiadomości RSS. Może to przypadek, ale MSN właśnie zaczął testować takie rozwiązanie rozwijane przez Microsoft.


Dowiadujemy się więc, że agregator RSS będzie nowością (nową technologią najwyraźniej), który jest rozwiązaniem rozwijanym przez MS. Super.

Poprawiony ma zostać również interfejs użytkownika przy szyfrowanych połączeniach SSL (Secure Sockets Layer).

Kto mi powie jaki jest interfejs użytkownika przy połączeniach SSL? confused jester

Ooo... I na koniec się wszystko wyjaśnia right bigsmile left - po prostu artykuł sponsorowany - copy-paste z materiałów dostarczonych przez MS:

Przeglądarka, która zostanie dołączona do nowego systemu operacyjnego będzie posiadała zaawansowane możliwości graficzne, inne unikalne funkcje i oczywiście będzie mogła korzystać ze wszystkich dobrodziejstw, które dostarczy nam Microsoft wraz z premierą Longhorna. Poziom bezpieczeństwa będzie też na pewno wyższy niż w Windows XP SP2 + IE7 z powodu mechanizmów zabezpieczających wbudowanych w niższe warstwy systemu operacyjnego


Więc ja go już nie biorę serio. Szkoda, że wiele osób weźmie. No, ale o to przecież chodziło... :Psmurf:

woitas napisał(a):

IE będzie dominował tak długo, jak długo będzie na płytce z systemem.
zdecydowana większość użytkowników nie wie jak, ani nie ma ochoty się dowiedzieć, a tym bardziej szukać w internecie innego oprogramowania i sposobów jego instalacji.

poza tym, po instalacji systemu trzeba jakoś "wejść" do sieci - więc wybór z musu pada na produkt billa gates'a.

jedynym chyba wyjściem byłoby zobligowanie M$ do umieszczania na krażku z windows jako osobnego modułu IE (nie zintegrowanego), FF, oraz Opery - jako, że są to najpopularniejsze przeglądarki na rynku.
tylko wtedy podniósł by się krzyk, że nie daje się szansy innym producentom rolleyes

innym rozwiązaniem - chyba bardziej realnym do wykonania - umieszczenie alternatywnych przeglądarek w Windows Update.
i za tą opcją bym obstawał.
ciekawe, co wybral by przeciętny użytkownik, mając do wyboru ściągnięcie kilkudziesięcio mmegabajtowego IE, czy kilku megowej Opery bigsmile

Mayor napisał(a):

gdyby na płyte z Windowsami nie było IE, a jako domyslną przeglądarką do internetu instalowałby się Lynx to mielibyśmy:

- "Powiedz nie Lynxowi!"
- strony Lynx only
- antystrony "Lynx is evil"
- aby zalogować się w banku musielibysmy klikać F12 i wybierać "ID as Lynx"
- co jakiś czas cieszylibysmy się że popularność Lynx'a spadła np. do 89%


@#$%^&* monopol... bomb

woitas napisał(a):

ale w sumie, to dzieki monopolowi ie mamy teraz takie fajne przeglądarki.
po prostu - ich autorzy muszą stworzyć coś naprawdę dobrego, żeby zaistnieć na rynku.

marex100 napisał(a):

to dzięki monopolowi ie... internet jest zacofany jeśli chodzi o nowoczesne standardy worried

gdyby nie było ie, przeglądarki oparte na gecko i opera mogłyby same ze sobą konkurować, a może pojawiłoby się więcej przeglądarek, które nie powstały widząc, że konkurencja na tym rynku za sprawą zintegrowania ie jest bardzo trudna i wymaga dużej cierpliwości żeby osiągnąć oczekiwane efekty (popularność), a wiele osób idzie na łatwiznę

lockoom napisał(a):

Originally posted by woitas
ale w sumie, to dzieki monopolowi ie mamy teraz takie fajne przeglądarki.
po prostu - ich autorzy muszą stworzyć coś naprawdę dobrego, żeby zaistnieć na rynku.


No patrz jak można z tych samych przesłanek wyciągać zupełnie odmienne wnioski... wink

wyzimir napisał(a):

MS pewnie nie zrobi więcej niż w projektach "IE7", np. http://dean.edwards.name/IE7/
Skoro istnieją nawet gotowe rozwiązania to dlaczego MS nie chce ich zastosować?

janbar napisał(a):

A ja doloze kolejnego linka.... wink
http://uk.builder.com/webdevelopment/design/0,39026630,39240297,00.htm

Pozdrawiam,

janbar.smile)

janiszj napisał(a):

I ja dołożę, zwłaszcza że o standardach...
http://newsroom.chip.pl/news_127163.html?rss

Derbeth napisał(a):

Już teraz mamy taby w IE za sprawą MSN Toolbar. Ot, Microsoft zrobił małą niespodziankę.

News:
http://www.idg.pl/news/79726.html

A tu ciekawa prezentacja we Flashu:
http://toolbar.msn.com/tour_suite/tabs.aspx

quiris napisał(a):

Nie taby tylko karty. Ech...

porneL napisał(a):

hehe, sam toolbar 8mb zajmuje smile