Głos

w dziale Opera
pierzak napisał(a):

hehe.... godzina 23, piękny letni wieczór, okno uchylone, na dworze stoi grupa ludzików i czegoś słuchają i się śmieją w niebogłosy..... Powód?
Właśnie słuchają jak żona do męża, matka do syna, dziecko do ojca krzyczy:"czy ty musisz szlajać się po sieci wrzeszcząc i powtarzać co chwile te same słowa...!?!?!" - piękna wizja uzywania komputerka za pomocą voica.... Chyba jestem jednak zbyt konserwatywny.... Słuchajcie, ja teraz pytam poważnie: Po kiego grzyba te wszystkie głosowe rozwiązania w obsłudze komputera....????
Ja mam cały czas przed oczami wizję wiecznych kłótni i nieporozumień w domu, co, kto, kiedy, do kogo, po co.... Toć nawet muzyki nie będzie mozna w spokoju posłuchać..... brrr.......

Przepraszam, ale dopiero po chwili zauważyłem, że zamiast nowego postu, założyłem nowy temat, proszę modów o ewentualne przesunięcie.....

adas napisał(a):

Może dla osób, które nie są w stanie normalnie obsługiwać myszki i klawiatury (niepełnosprawni).

A może osobom do prezentacji...
Np. stoi sobie wykładowca na jakiejś auli i ma wykład i zamiast co chwile podchodzić do komputera mówi do mikrofonu "Bejbi nekst" i studenci pod ławkami lądują smile

TomekQ napisał(a):

Powod jest prosty - funkcje te umozliwa osobom z uposledzeniem funkcji motorycznych/wzroku uzywac sieci.
OT: Czy teraz zony nie krzycza na mezow ze surfuja/przemawiaja do swojego komputera ;-)

pierzak napisał(a):

Nie, no to, to ja doskonale rozumiem, tylko gdziekolwiek spojrzeć to pisze się o tym rozwiązaniu jak o czymś "przełomowym". Największe firmy są zaangażowane w te projekty jakby od tego zależało być albo nie być wszystkich tych co tworzą software. Ja rozumiem pewne ułatwienia, usprawnienia, które ta technologia wprowadzi, ale przeciez odpowiedni soft istniał już pare lat temu, pamiętam swoje pierwsze doświadczenia z komputerem i moje pierwsze zabawy z programem, który pozwalał mi operowac aplikacjami za pomocą prostych słów (nie pamiętam już jego nazwy)..... Owszem, może nie było to takie cacy jakby sie chciało, ale już wtedy wiem, że mieli mnie wszyscy w domu serdecznie dosyć.
Już widzę, jak za chwilę rozpoczną się nowe wojny o to, która np. przeglądarka jest lepsza bo jedna będzie rozumiała pojedyncze wyrażenia, inna z kolei całe zdania złożone.... jedna bedzie reagowała z taką czułością mikrofonu inna z inną....
O kurcze, a jak usłyszę głos zza ściany "Wal go, zabij, dobij.... a potem okaże się, że gościu sobie tylko gra w kolejną wersję Dooma czy Quake`a....
No dobra, kończę bo chyba zaczynam wchodzić na kolejne filozoficzne rozważania co by było, gdyby....

Zajec napisał(a):

Re: Głos

pierzak napisał(a)
Słuchajcie, ja teraz pytam poważnie: Po kiego grzyba te wszystkie głosowe rozwiązania w obsłudze komputera....????


Ok, małe porównanie:

Podnoszę rękę do klawiatury i klikam F4. Następnie wyszukuję wśród zakładek tą, której potrzebuję i wykonuję gest otwarcia w nowym tabie. Na koniec zamykam panel.
Fakt, kilka prostych czynności, które zajmują około 3sek.

Ale przed sobą mam alternatywne rozwiązanie: Rzucenie do mikrofonu hasła "Baby osiołki". Czas? 2 sekundy. A ręka niepotrzebna, nie muszę niczego szukać ani przejeżdżać myszką przez pół ekranu.

Może różnica nadal wydaje się być znikoma, ale... Mogę wtedy zapytać: po co Ci gesty? Przecież zamiast gestu "cofnij" możesz równie dobrze kliknąć mały guziczek, obok pasku adresu. Też dużo czasu nie stracisz.

Dla mnie to po prostu komfort pracy :-)
Żałuję tylko, że jest to opcja XP only sad

pierzak napisał(a):

Hej! Ja wszystko rozumiem, prostotę i wygodę, ale to mozna sobie robić jak sie jest samemu w pomieszczeniu z komputerkiem, kiedy nikomu nie przeszkadzasz, ale sam przyznaj, że słuchanie co pare sekund jakiejś komendy (głosu) dla osób postronnych jest zdecydowanie nie do strawienia..... Po paru dniach wszyscy będą na ciebie patrzeć jak na upierdliwego pasożyta, którego jak najszybciej chce sie pozbyć ze swojego otoczenia.... Osobiście bym chyba świra dostał, kiedy oglądając tv i słuchając radia co kilka sekund bym musiał wysłuchiwać czyjegoś głosu: cofnij, poprzedni, następny.. itp, itd....
Jedna uwaga: moje dywagacje dotyczą codziennego wykorzystania komputerka w domu lub w szkole (ludzie, już sobie wyobrażam lekcję z 20 uczniami, dajmy na to 10 stanowiskami) a nie w wyspecjalizowanych instytucjach, gdyż większość wspominajacych i niecierpliwie oczekujących tej nowej technologi to właśnie tacy użytkownicy jak my. Przykładem niech będą co rusz stawiane pytania i wnioski o to, kiedy to bedzie zaimplementowane w nowej Operce...

Zajec napisał(a):

pierzak napisał(a)
Hej! Ja wszystko rozumiem, prostotę i wygodę, ale to mozna sobie robić jak sie jest samemu w pomieszczeniu z komputerkiem, kiedy nikomu nie przeszkadzasz, ale sam przyznaj, że słuchanie co pare sekund jakiejś komendy (głosu) dla osób postronnych jest zdecydowanie nie do strawienia.....


Nie przeczę. Ja używam komend przy zazwyczaj zamkniętch drzwiach :-) Tłumaczę natomiast, że opcja sama w sobie jest wręcz wspaniałym "wynalazkiem" i wielu ludziom pewnie przydaje się na codzień.

Zresztą mamy takie ładne powiedzonko (zawsze odnosiłem je do czego innego, ale tu też pasuje smile )
Wszystko dla ludzi. Byle z głową.

Mayor napisał(a):

Ale przed sobą mam alternatywne rozwiązanie: Rzucenie do mikrofonu hasła "Baby osiołki". Czas? 2 sekundy. A ręka niepotrzebna, nie muszę niczego szukać ani przejeżdżać myszką przez pół ekranu.

no jeszcze własnie trzeba naciskać hotkey więc nie jest tak pięknie

przynajmniej u mnie nie działa opcja "key not required to talk" left u Was działa?

co do komend głosowych w praktyce dla użytkownika bez problemów ze wzrokiem czy poruszaniem się jest to imho tylko bajer bo:

- i tak potrzebujesz sięgnąć do klawiatury żeby cos napisać, wpisac do formularza czy odpowiedzieć na forum albo znaleźć coś w googlach
- tak samo potrzebujesz myszki/klawy zeby móc poruszać się po samej stronie, klikać konkretne linki na niej, otwierać nie które w tle, niektóre normalnie, zamykac javascripty itp.

teoretycznie jest to możliwe (nie wiem czy Opera Voice obsługuje to co napisałem ale gdyby nawet) to wyobrażacie sobie siebie mówiącym kilkanaście/dziesiąt/set słów żeby po chodzić po stronach

bejbi onet!
bejbi wiadomości folder //(żeby otworzyło kilka naraz)
bejbi przełącz na zakładke z onet!
bejbi niżej! //(przewijamy stronę)
bejbi klik, left, left, left, up, up, left GO! //(zeby kiknąć akurat ten konkretny odnośnik
bejbi switch to next page!
bejbi niżej!
bejbi wyzej
bejbi klik, right, right, right, right, down, down, down, left, left GO! //(kolejny odnośnik)
bejbi niżej!
bejbi niżej!
bejgi wyżej!
bejbi close page!
bejbi back!
bejbi back!
bejbi niżej!
bejbi poczta!
bejb...nie to nie do Ciebie było kochanie, listonosz był rano //do żony w pokoju
bejbi poczta!
bejbi check all accounts!
bejbi klik na pierwszą!
bejbi czytaj!
bejbi stop!
bejbi przełącz na następną!
bejbi odpowiedz!
<stuk stuk stuk> //- wreszcie słodka chwila ciszy zakłócana jedynie przez cichy stukot klawiszy odpisujących na maila]
bejbi send!
bejbi przełącz na onet!
bejbi close!
bejbi Opera forum!
bejbi klik, left, down, down, down, ..., down, right, GO! (klikamy na 9 posta od góry, na odnośnik "ostatni post w wątku")
bejbi niżej!
bejbi left, left, down, down, GO! //(klikamy przycisk "odpowiedz"
bejbi!

//<słychać trzask drzwiami>

bejbi, ależ o co Ci chodzi, przecież wiesz że muszę skonczyć ten projekt [do żony przez drzwi]
<sorry I don't understand> //- odpowiedziała Opera
shut up! Alt+F4


...i tak skończyła się przygoda Mr. Kowalskiego z Opera Voice wink nie ma to jak mouse gestures

TomekQ napisał(a):

Originally posted by Mayor
no jeszcze własnie trzeba naciskać hotkey więc nie jest tak pięknie
przynajmniej u mnie nie działa opcja "key not required to talk" left u Was działa?

dziala

- i tak potrzebujesz sięgnąć do klawiatury żeby cos napisać, wpisac do formularza czy odpowiedzieć na forum albo znaleźć coś w googlach
- tak samo potrzebujesz myszki/klawy zeby móc poruszać się po samej stronie, klikać konkretne linki na niej, otwierać nie które w tle, niektóre normalnie, zamykac javascripty itp.

jeszcze - kto wie co bedzie za kilka lat smile

(nie wiem czy Opera Voice obsługuje to co napisałem ale gdyby nawet)

chyba obsluguje wszystkie akcje Opery, czyli masz te same mozliwosci co przy gestach myszy

bejbi onet!
bejbi [...](tu duzo tych bejbi;-)

juz sie pytalem chyba, czy teraz tak nie ma (a jesli wy tak nie macie, to czemu jestem dyskryminowany;-)

nie ma to jak mouse gestures

klawiatura jest efektywniejsza do wszyskiego co nie wymaga bezposredniego klikniecia na link (szczegolnie jak ktos uzywa tabletu).

Ale zgadzam sie z wiekszoscia postujacych tutaj, ze dla osob uzywajacych komputera w towarzystwie raczej bedzie to atrakcja, a nie uzyteczne narzedzie. Wyobrazmy sobie spotkanie biznesowe, gdzie nagle wszyscy zapragneli sprawdzic jakas strone przez opere sterowana glosem (jak wszyscy daja przyklady, to ja tez moge).

Choc z drugiej strony dla przecietnego uzytkownika obsluga glosu stanowi wiekszy "smaczek" niz bezpieczenstwo, wiec moim zdaniem jest to swietny chwyt marketingowy.

pierzak napisał(a):

Originally posted by TomekQ

Choc z drugiej strony dla przecietnego uzytkownika obsluga glosu stanowi wiekszy "smaczek" niz bezpieczenstwo, wiec moim zdaniem jest to swietny chwyt marketingowy.




I tu jest chyba pies pogrzebany.....

Nasty napisał(a):

Nie szukajcie miejsc i sytuacji, gdzie używanie głosu jest niewskazane, bo pewnie, że można takie znaleźć, a sytuacji, gdzie obsługa głosu się przydaje.

Jedno zastosowanie, z myślą o którym zostało to stworzone, to interfejs text2voice/voice2text w telefonicznych systemach obsługi klienta. Skrypty rozmów są przygotowywane w postaci tekstowej (a więc szybko, tanio i wygodnie) i komputer je czyta oraz w drugą stronę rozumie co mówisz. Możemy się spotkać z tymi systemami, nie wiedząc, że używamy tej technologii.
Jest to również robione z myślą o urządzeniach przenośnych.

Poza wspomnianymi pomysłami na zastosowanie - osoby niepełnosprawne, wygodniejsze prezentacje - dochodzi po prostu jeszcze jeden kanał komunikacji z komputerem - czasem obsługuję Operę bardziej z klawiatury, czasem myszką, gestami, a teraz (gdybym korzystał z Win2k+) mogę też wydać komendę głosową. Dalsze zwiększenie komfortu obsługi.

Aha, i jeszcze dochodzą strony internetowe obsługujące głos. Na stronie IBM jest kilka testów wartych zobaczenia. Wchodzisz na stronę i zamiast zaznaczać checboxy i wpisywać cyferki jaką chcesz pizzę, mówisz "Large pizza with becon, chicken, ham and extra cheese please". Fajne? No. bigsmile