Witam wszystkich forumowiczów, jako że jest to mój pierwszy post na tym forum. Mam następujący problem: wczoraj usiadłem do komputera i jak to zwykle w moim zwyczaju bywa postanowiłem włączyć operę, sprawdzić pocztę za pomocą M2 i polatać troche po necie. Ku mojemu wielkiemu zdziwieniu czekałem dobre 40 sekund na okno powitalne przeglądarki. Na tym się nie skończyło... najlepsze zaczeło sie w tedy kiedy opera zaczęła wczytywać strony zapamiętane z poprzedniej sesji...masakra. Cały system zacinał się i odcinał co mniej więcej 30 sekund - generalnie wtedy gdy przechodziłem na zakładki ze stronami www. Jak korzystałem z M2 i przeglądałem chociażby wiadomości rss (nie klikajac na linki) wszystko było ok.
Posiadam:
- wersja opery 7.54u2
- system windows xp sp2
- antywirus f-prot
- antyspyware ad-aware se
Dodam, że w ostatnim czasie ok. 10 razy uruchomiłem IE ażeby poprzeglądać inne stronki i utworzyć konta na serwerkach do gry internetowej. Przeinstalowałem operę ściągnąłem najnowszą wersję z opera.com i zainstalowałem ponownie. Zadnych efektów ;( Później zrobiłem to samo, tyle że po deinstalacji wyczyściłem rejestr za pomocą jv16power tools (nie wiem czy to cokolwiek mogłoby pomóc w tej sytuacji), usunałem wszystkie konfigi z katalogu documents and settings i zainstalowałem wszystko na "czysto" ale nadal nic sie nie działo... Help
Spróbuj może antywirusa wyłączyć na moment...
dzięki wielkie! pomogło, nie spodziewałem się gdyż to antywir może byc przyczyną, albowiem wcześniej korzystałem z F-prot wcześniejszej wersji i wszystko było ok. Może ktoś poleciłby mi jakiś antyvirus nie gryzący się z operą...?
http://www.avast.com - bezpłatny do użytku domowego. Nie gryzie się z Operą (przynajmniej ona nie krzyczy)
Nie tylko nie gryzie, ale nawet współpracuje z M2