Miałem ostatnio lekką "rewolucję" sprzętową.
Zrobiłem dwie kopie całego katalogu poczty Opery. Jedną pod win98 jakotako oswojonym Nero, drugą pod knoppixem przy pomocy K3b (program używałem po raz pierwszy)
Teraz win98 płyty widzi jak na obrazku (G: - kopia zrobiona Nero, H: - kopia zrobiona K3b)
Po podłożeniu Operze (pracującej na win98) kopii spod K3b nie ma treści wiadomości. W np. Odebranych jest lista wiadomości i "Treść wiadomości nie została pobrana" (oczywiście to są zwykłe e-maile).
Po wgraniu kopii zrobionej Nero jest OK.
Czyżby Opera pod win98 rozróżniała wielkość znaków w nazwie?
Nie chodzi o rozwiązanie problemu, ale zostawiam ślad zdarzenia - chyba czytałem na forum o podobnym problemie.
Coś musiałem "ulepszyć" w ustawieniach K3b, że zrobił takie nazwy jak widać.
124opera.png
Jeśli chcesz szybko zmienić nazwy plików z wielkich na małe litery to polecam Total Commander i menu Plik - Narzędzie wielokrotnej zmiany...
Zaznaczasz wszystkie katalogi i pliki, które Cię interesują i resztę wybierasz z menu okna, które się pojawi. Jeśli wielkość liter ma faktycznie znaczenie to myślę, że TC rozwiąże problem.
Wiem, że Ci nie chodziło w poscie o rozwiązanie problemu...ale to już moje takie zboczenie zawodowe: jak coś wiem i mogę pomóc to pomagam 
Nie chodziło -Wiem, że Ci nie chodziło w poscie o rozwiązanie problemu
- mam przecież drugą kopię z dobrymi nazwami. Ale jeżeli tu siedzi diabełek to może kiedyś się komuś innemu przyda Twoja odpowiedź.A swoją drogą chyba znalazłem powód "niedziałania" kopii spod K3b - nazwy plików zostały automagicznie zmienione z
2005-03.mbs
na
2005_03.mbs
Taka jego uroda, że pewne znaki zamienia na _