Wygląd Opery pod Linuksem

w dziale Opera
Gargamel napisał(a):

Pytanie do forumowiczów, którzy korzystają z Opery pod Linuksem: Czy u Was Opera wygląda tak samo jak na moim zrzucie?

U mnie pozycje menu są za zdecydowanie za wysokie (co widać na zrzucie w menu zakładek), i wydaje mi się, że ikony w menu są za duże. Poza tym Opera, w komunikacie w trakcie jej uruchamiania, każe mi instalować pakiet Motif (ma to jakiś związek z powyższymi błedami?). Jedyne paczki, które udało mi się znaleźć w repozytoriach Fedory to openmotif. Zainstalowałem, ale komunikat błędu pojawia się nadal.

opera-fedora.png

TomekQ napisał(a):

http://my.opera.com/forums/showthread.php?s=&postid=888577#post888577 - to jest chyba odpowiedz na pytanie o czcionki.
Tu masz motif http://www.opera.com/linux/docs/plugins/install/motif/
EDIT: co do tego motif, to zmieniam zdanie - mam z jakiegos innego zrodla;), sadzac po nazwie ("openmotif-2.2.3-6.FC2.1.i386.rpm" - dla Fedory 2) to nawet stad

M-Z napisał(a):

Re: Wygląd Opery pod Linuksem

Originally posted by Gargamel
U mnie pozycje menu są za zdecydowanie za wysokie (co widać na zrzucie w menu zakładek), i wydaje mi się, że ikony w menu są za duże.


Hmm... Jeśli uruchomisz Operę z opcją --style KDE, powinno być lepiej.

snapshot8.png

Gargamel napisał(a):

Originally posted by TomekQ
http://my.opera.com/forums/showthread.php?s=&postid=888577#post888577 - to jest chyba odpowiedz na pytanie o czcionki.


Tylko, że ja nie pytałem o czcionki wink . Ustawienia czcionki rzeczywiście mają wpływ na wygląd menu, ale to, że wysokość pozycji menu jest zbyt duża, spowodowane jest inną niż w Windows wielkością ikonek. Załączam zrzut.

Tu masz motif


Jak pisałem, zainstalowałem openmotif, jednak Opera nadal wyświetlała komunikat błędu. Niestety kliknąłem "do not show anymore" i nie pamiętam go słowo w słowo. Była tam w każdym razie mowa o nieznalezieniu odpowiedniej wtyczki w katalogu Plugin i zalecenie zainstalowania Motif.

opera-fedora2.png

Gargamel napisał(a):

Re: Re: Wygląd Opery pod Linuksem

Originally posted by M-Z
Hmm... Jeśli uruchomisz Operę z opcją --style KDE, powinno być lepiej.


Żadnych zmian niestety nie widzę. Wydaje mi się, że ta opcja nie przynosi efektu.

Jeszcze dla porównania z poprzednim, załączam zrzut tego samego menu Opery pod Windows.

//
Wykonałem polecenie ldd /usr/lib/opera/plugins/operamotifwrapper (a dokładnie operamotifwrapper-2), tak jak to jest napisane na stronie podanej przez TomkaQ, i
libXm.so.2 => not found

tak więc Motif podobno nie jest zainstalowany... choć paczkę openmotif mam zainstalowaną...

opera-windows.png

M-Z napisał(a):

Masz rację. Ikony w menu są pod Windows po prostu mniejsze. Ale opcją, którą podałem też można nieco sytuację poprawić.

snapshot9.png

TomekQ napisał(a):

Rozmiar ikon tlumaczylby, czemu wydawalo mi sie, ze Opera zajmuje tak duzo miejsca;).

Wracajac do motif: Komunikat widzialem niedawno, wiec raczej niezle go pamietam. Mowil on gdzie Opera szukala openmotif (wymienial sciezki Opery i Mozilli), chyba bylo cos jeszcze o ustawieniu odpowiednich sciezek w Preferences->advanced->plugins.
Wydaje mi sie, ze po prostu sciagnalem sobie openmotif stad (odpowiadajacy link dla FC3). Historia konsoli roota podpowiada, ze uzylem

rpm -ivh openmotif-2.2.3-6.FC2.1.i386.rpm
poniewaz potem juz instalowalem jave, wiec zakladam, ze tyle wystarczylo;)
EDIT: obecnie mam takie pliki zwiazane z motif

/usr/lib/opera/plugins/operamotifwrapper-1
/usr/lib/opera/plugins/operamotifwrapper-2
/usr/lib/opera/plugins/operamotifwrapper-3

na pewno byly na liscie w tym komunikacie

Gargamel napisał(a):

Originally posted by M-Z
Masz rację. Ikony w menu są pod Windows po prostu mniejsze. Ale opcją, którą podałem też można nieco sytuację poprawić.


Rzeczywiście - różnica jest zauważalna (choć wolałbym zupełne podobieństwo z wersją windowsową). Jednak --style podobno z Opery 8 usunięto. Tak przeczytałem w którymś z wątków na forum.

Originally posted by TomekQ
Rozmiar ikon tlumaczylby, czemu wydawalo mi sie, ze Opera zajmuje tak duzo miejsca;).


bigsmile

Wydaje mi sie, ze po prostu sciagnalem sobie openmotif stad (odpowiadajacy link dla FC3). Historia konsoli roota podpowiada, ze uzylem

rpm -ivh openmotif-2.2.3-6.FC2.1.i386.rpm
poniewaz potem juz instalowalem jave, wiec zakladam, ze tyle wystarczylo;)


A więc tak...

Mam zarówno openmotif-2.2.3-6, jak i openmotif21-2.1.30-11 (z tego co wiem, to tej wersji potrzebuje Opera - jest to paczka stworzona z myślą o kompatybilności wstecz).

W katalogu /usr/lib/opera/plugins mam operamotifwrapper-1, operamotifwrapper-2 i operamotifwrapper-3 (na stronie, do której linka podałeś, mowa o openmotifwrapper bez żadnej, następującej dalej, cyfry).

Po wykonaniu polecenia ldd /usr/lib/opera/plugins/operamotifwrapper-2, wzorując się na tym co napisane jest na owej stronie, okazuje się to co pisałem wyżej, czyli libXm.so.2 => not found (a więc Opera nie wykrywa Motif).

W katalogu /usr/X11R6/lib/ (który to katalog pojawia się po wydaniu wspomnianej na początku komendy) jest libXm.so.2.1 i dowiązanie do niego w postaci libXm.so.2. Z tego wynika, że wszystkie pliki są, a jednak libXm.so.2 => not found... Nie rozumiem... rolleyes

obecnie mam takie pliki zwiazane z motifna pewno byly na liscie w tym komunikacie


Te same co i ja. Więc to, że na stronie Opery podają operamotifwrapper bez cyfry na końcu, nie powinno mieć znaczenia.

Mam dwie wersje openmotif. Konflikt? Nie sądzę, z opisu paczek wynikałoby, że jedna jest standardowa, a druga ma zapewniać wsparcie wstecz - chyba powinny się uzupełniać.

TomekQ napisał(a):

Zobacz, czy opera szuka pluginow w tamtym katalogu (wspomniane przeze mnie Preferences->advanced->plugins).
Tez nie mam operamotifwrapper bez numerka. Instalowalem tylko podana przez siebie wersje, wiec nie wiem czy moze istniec ewentualny konflikt.
Cos co jeszcze przychodzi mi do glowy, to ewentualny brak uprawnien do czytania tego katalogu, ale zapewne sprawdzasz tez spod roota.

Gargamel napisał(a):

Haha, jednak konflikt! Lub coś innego wink - w każdym razie po odinstalowaniu openmotif21 komunikat już się nie pojawia (odpaliłem Operę spod roota).
Dzięki Wam za zaangażowanie smile .

Teraz pozostała tylko sprawa wielkich ikon w menu... choć wątpię, czy to da się zmienić. Ale może jednak...

M-Z napisał(a):

Originally posted by Gargamel
Teraz pozostała tylko sprawa wielkich ikon w menu... choć wątpię, czy to da się zmienić. Ale może jednak...


To chyba sprawa skóry.

snapshot10.png

Gargamel napisał(a):

Zmieniłem skórkę na Breeze Simplified i menu wygląda lepiej. Szkoda, że trzeba sięgać po takie środki, bo Windows Native, gdyby tylko nie te ikony (co to w ogóle za pomysł? Większe ikony dla Linuksa, mniejsze dla Windows? faint ), najbardziej by mi odpowiadał.

M-Z napisał(a):

Hmm... Zapewne można edytować skórę Windows Native. W każdym razie istnieją skórki "Native" ze zmienioną grafiką.

Gargamel napisał(a):

Originally posted by M-Z
Hmm... Zapewne można edytować skórę Windows Native. W każdym razie istnieją skórki "Native" ze zmienioną grafiką.


Zdaje się, że problem "rozwiąże się" sam. Będę musiał zrezygnować z Linuksa, bo dostępne sterowniki w bardzo małym stopniu obsługują moją, dość "egzotyczną", kartę dźwiękową Sound Blaster Extigy. Nie mógłbym żyć bez 24bit/96kHz ze sprzętowym dekoderem DTS wink . Szkoda, zawsze miałem sentyment do Linuksa. Może jeszcze z Extigy powalczę...