bankowość internetowa, Opera i eksperyment

w dziale Strony WWW w Operze
wilk napisał(a):

Chcac zalozyc konto obszedlem sobie kilka bankow w miesice (no, moze nie "obszedlem" - wszystkie byly po drodze) pytajac o szczegoly dotyczace oplat. I przy okazji zrobilem maly eksperyment: wszeedzie upierdliwie dopytywalem czy ich bankowosc internetowa jest dostosowana do przegladarek bezpiecnziejszych od IE, a zwlaszcza Opery (wyjatek: w Millenium i Kredytbanku nie pytalem czy, a kiedy zostanie w pelni przystosowana do przegladarek alternatywnych).

Spostrzezenia:

1. w Millenium z miejsca protestowali, ze "przeciez w mozilli dziala". Wytlumaczylem, ze ja wole korzystac z Opery i K-Meleona. To slysze, zew Operze mozna zmienic identyfikacje na IE. Tu im wytlumaczylem znowu, ze i w Operze i w K-Meleonie zmiana identyfikacji niekoniecznie wystarcza. Odesłali do infolinii.

2. W WBK totalnie mnie rozwalili. Pytam o alternatywne przeglądarki, nawet zaznaczam, że pytanie jest związane z bezpieczeństwem, a tu słyszę, że "chyba system wymusza Internet Explorera" (btw - moze ktos potwierdzic?), ale "o bezpieczenstwo nie ma co sie martwic, bo WBK zdobyl tytul najbezpieczniejszej bankowosci internetowej w magazynie PC World" (heh, w infoserwisie PC World to nawet zachwalili program "Kałach") faint Potem jeszcze slysze, ze system dodatkowo jest chroniony przez wysylanie dodatkowych hasel na komorke (czytaj: jesli potrzebujesz pilnie skorzystac z konta, a z jakiegos powodu stracilo sie komorke to jest klopot).

3. W Lucas Bank wogole nie wiedzieli o co chdozi. Jakies przegladarki alternatywne? Ze co? Prosze zadzwonic na infolinię...

4. W PeKaO padla jasna odpowiedz - "a nawet niedawno ktos z klientow pytal... moment... Opera od wersji takeij a takiej, Mozilla od takiej a takiej, Firefox taka a taka (...)".

5. i tu najważniejsze w kilku bankach obdzwonili wewnętrznych "specjalistów", własne infolinie itd. Najczesciej padaly informacje typu "powinno dzialac", w Banku Ochrony Srodowiska poszedl caly lancuszek - oni do informatyka, informatyk do centrali (heh? nie mogl sam sprawdzic?), w ING zarekomendowali IE, Mozille i Netscape dodajac, ze nie powinno byc problemu w Operze itd.

i tu wlasnie tak sobie pomyslalem: jesli tak w miare krotkim terminie w roznych miastach pojawia sie "upierdliwi klienci" dokladnie dopytujac wlasnie o przegladarki alternatywne "a zwlaszcza Operę" wink i powiedzmy w co 3-4 banku zadzwonia do informatykow lub centrali, moze bedzie to skuteczniejsza forma dzialania niz Osiolki smile I w sumie warto nawet w ramach takiego dzialania nawiedzac tez te banki, w ktorych wszystko dziala - bo wyobrazmy sobie sytuacje gdy ktorys z bankow na ulotkach o bankowosci internetowej zaczyna zaznaczac, ze ich system jest przyjazny dla wszystkich przegladarek, szanujac ich wybor i bezpieczenstwo e-konta.

adas napisał(a):

Re: bankowość internetowa, Opera i eksperyment

Originally posted by wilk
2. W WBK totalnie mnie rozwalili. Pytam o alternatywne przeglądarki, nawet zaznaczam, że pytanie jest związane z bezpieczeństwem, a tu słyszę, że "chyba system wymusza Internet Explorera" (btw - moze ktos potwierdzic?), ale "o bezpieczenstwo nie ma co sie martwic, bo WBK zdobyl tytul najbezpieczniejszej bankowosci internetowej w magazynie PC World" (heh, w infoserwisie PC World to nawet zachwalili program "Kałach") faint Potem jeszcze slysze, ze system dodatkowo jest chroniony przez wysylanie dodatkowych hasel na komorke (czytaj: jesli potrzebujesz pilnie skorzystac z konta, a z jakiegos powodu stracilo sie komorke to jest klopot).


BZ WBK w Operze działa bez żadnych problemów smile A te SMS-y to jest opcja (coś ala tańczy token). Nie korzystam z tego to nie wiem jak działa.

JerzyMarian napisał(a):

Wybierajac bank przede wszystkim sie intersowalem ile kosztuje obdsluga, ile beda kosztowaly wyciagi, jak szybko moge sie polaczyc z serwerem, czy stosuja sie eliksir, jakie jest oprocentowanie i pare jeszcze innych rzeczy. A to czy to bedzie przegladarka taka czy siaka to akurat obchodzilo mnie najmniej. Bank ma tez dbac o moje bezpieczenstwo czyli o wlasciwe szyfrowanie bo wszak chodzi o moje pieniadze. Nauczcie sie wreszcie myslec troche pragmatycznie a nie fanatycznie. To sa wasze pieniadze. Pozdrawiam

szyk napisał(a):

Nie uważasz, że co najmniej dziwnie brzmi zapewnianie o bezpieczeństwie serwisu w kontekście jednoczesnego przystosowaniu go do najbardziej niebezpiecznej przeglądarki i zalecania jej używania? Co Ci pomogą najlepsze zabezpieczenia serwisu bankowego, jeśli poprzez polecaną przez nich przeglądarkę ktoś przejmie kontrolę nad komputerem i odczyta nazwę użytkownika i hasło potrzebne do zalogowania się na konto w banku?

JerzyMarian napisał(a):

A nie uwazasz, ze ostatnio bardzo modne stalo sie narzekanie na bezpieczenstwo IE? A contrario : wszystko niz IE jest bezpieczne? Jak sie chodzi o po sieci nie mozna nigdy czuc sie bezpiecznym. Stad nalezy wyposazyc kompa w dobrego antywirusa, antyspawera czy pare innych anty. Zadana przegladarka sama nas nie obroni. Rozumieja to ci co uzywaja IE jak i FF. Tylko w przypadku Opery spotkalem sie z taka nainowscia i zaklinaniem deszczu. Oczywiscie nie u wszystkich, aby nie bylo watpliwosci. Jak zapewne wiesz banki juz tak latwo nie wymigaja sie obecnie od odpoiwedzialnosci. Nawet jak ktos ci buchnie pieniadze z karty to odpowiadasz tylko do wysokosci 150 EUR - kiedys to byl wylacznie Twoj problem. Stad takie wielkie pieniadze wydaja na bezpieczenstwo, co tez w koncu przeklada wprost proporcjonalnie na pobierana przez nich prowizje. Pozdrawiam

szyk napisał(a):

JerzyMarian napisał(a)
A nie uwazasz, ze ostatnio bardzo modne stalo sie narzekanie na bezpieczenstwo IE?


Ciekawe dlaczego. bigsmile

A contrario : wszystko niz IE jest bezpieczne?


Nie, bezpieczniejsze. smile

Jak sie chodzi o po sieci nie mozna nigdy czuc sie bezpiecznym. Stad nalezy wyposazyc kompa w dobrego antywirusa, antyspawera czy pare innych anty. Zadana przegladarka sama nas nie obroni.


Ale jak mało użytkowników zdaje sobie sprawę z konieczności zabezpieczenia swoich komputerów. Banki mogłyby się bardzo temu przysłużyć, bo nic tak, jak strata pieniędzy, nie potrafi zmusić użytkowników do podjęcia działania. wink
A zalecanie używania IE jest lekceważeniem zagrożenia bezpieczeństwa od strony klienta.

Jak zapewne wiesz banki juz tak latwo nie wymigaja sie obecnie od odpoiwedzialnosci. Nawet jak ktos ci buchnie pieniadze z karty to odpowiadasz tylko do wysokosci 150 EUR - kiedys to byl wylacznie Twoj problem. Stad takie wielkie pieniadze wydaja na bezpieczenstwo, co tez w koncu przeklada wprost proporcjonalnie na pobierana przez nich prowizje.


A jak się włamie na konto z winy użytkownika i przetransferuje gdzieś pieniądze, to też zwracają (pytam, bo nie wiem, a nie retorycznie smile)? Myślę, że nie jest łatwo udowodnić przestępczego działania - na pewno wiąże się to ze stresem, ze stratą czasu.

piotr_konieczny napisał(a):

Re: bankowość internetowa, Opera i eksperyment

Originally posted by wilk
2. W WBK totalnie mnie rozwalili. Pytam o alternatywne przeglądarki, nawet zaznaczam, że pytanie jest związane z bezpieczeństwem, a tu słyszę, że "chyba system wymusza Internet Explorera" (btw - moze ktos potwierdzic?), ale "o bezpieczenstwo nie ma co sie martwic, bo WBK zdobyl tytul najbezpieczniejszej bankowosci internetowej w magazynie PC World" (heh, w infoserwisie PC World to nawet zachwalili program "Kałach") faint Potem jeszcze slysze, ze system dodatkowo jest chroniony przez wysylanie dodatkowych hasel na komorke (czytaj: jesli potrzebujesz pilnie skorzystac z konta, a z jakiegos powodu stracilo sie komorke to jest klopot).
[cut]
4. W PeKaO padla jasna odpowiedz - "a nawet niedawno ktos z klientow pytal... moment... Opera od wersji takeij a takiej, Mozilla od takiej a takiej, Firefox taka a taka (...)".
[cut]
[/B]



Kałach - grrrr... :/

Sam korzystam z Inteligo. Jestem więcej niż zadowolony. Od początku działało w Mozilli, odkąd korzystam z Opery również śmiga bez problemu. I przy zakładaniu fachowo udzielono mi odpowiedzi na wszystkie pytania związane z bezpieczeństwem i dostępnością.

Wiele osób narzeka na kolosa jakim jest PKO. Jeśli o mnie chodzi, Inteligo nigdy mnie nie zawiodło (no, może poza tym ciągłym obniżaniem stóp procentowych ;p) zarówno merytorycznie jak i fizycznie.

Problemem jest tylko dodzwonić sie na infolinię...

Zresztą, uważam, że bardziej niż przeglądarka, przy e-bankowości liczy się jak bezpieczne jest łącze i sam komputer... bo każda z przeglądarek zapewnia SSLa i to właściwie wystarcza. (pod warunkiem, że wcześniej nie padniemy ofiarą ataku typu pishing ;p)

--
Piotr Konieczny

sidtherat napisał(a):

krótko - mam konto w wbk od pazdziernika tamtego roku, klopotow z opera brak

sms kod to opcja a nie koniecznosc, ale wydaje mi sie, ze bardzo dobra opcja, poniewaz jest wygodna [sms dochodzi po 3-5 sekundach, zawsze] i zabezpiecza przed wszelkimi komputerowymi metodami podsluchu komunikacji z bankiem - bo opera/ff/ie nie chroni przed keyloggerem zainstalowanym na kompie

argument, ze komorki moze nie byc akurat pod reka odnosi sie do wszystkich innych metod - token moze szlag trafic, lista hasel moze sie zgubic itp

zwierz napisał(a):

Re: bankowość internetowa, Opera i eksperyment

(...) kiedy zostanie w pelni przystosowana do przegladarek alternatywnych).


Określenie "przeglądarka alternatywna" nie bardzo pasuje do Opery i Firefoksa. Może rok, dwa lata temu, ale nie teraz.

piotr_konieczny: Inteligo działa nawet w tekstowych. Nie spotkałem jeszcze przeglądarki, która miałaby jakiś problem z ich serwisem. A co do PKO. Wcześniej właścicielem Inteligo był Bankgesellschaft Berlin Polska i to wtedy ich system bankowy został dostosowany (mówię to bez przesady) do wszystkiego co potrafi przeglądać Internet i koszystać z SSL-a o odpowiedniej sile szyfrowania.

zwierz napisał(a):

Lepiej mówić "nowoczesne przeglądarki" niż "alternatywne".

JaDo napisał(a):

BEZPIECZEŃSTWO

Wbrew powszechnemu przeświadczeniu, że Internet Explorer jest w miarę bezpieczny i na bieżąco łatany, jego luki w zabezpieczeniach są naprawdę poważne i jest ich dużo, a łatane są z dużym opóźnieniem lub... wcale.

Firma Secunia zbiera informacje na ten temat i na tej stronie podaje, że w najnowszej wersji IE6, działającym na Windows XP z Service Pack 2 aż 14 z 48 błędów (29%) jest obecnie zupełnie niezałatanych (ta liczba nigdy nie spada poniżej kilkunastu), a wśród nich znajdują się błędy wysoce krytyczne (4 na 5 możliwych punktów skali) i wiele z nich jest znanych od wielu miesięcy, a nawet od lat. To właśnie z powodu tych błędów, których producent nie uważa za stosowne poprawić, użytkownicy Internet Explorera są narażeni na dostawanie się do komputera złośliwych programów czy na przykład bycie oszukiwanymi poprzez fałszowanie adresu strony, na której się znajdują – jest to m.in. wykorzystywane do wykradania pieniędzy z kont bankowych.

Wśród błędów tych znajduje się też m.in. funkcja, która może w niektórych sytuacjach spowodować wysłanie na serwery msn.com i alexa.com informacji o wpisanym użytkowniku i haśle oraz adresie strony, do której się ktoś loguje – nawet przy tzw. bezpiecznych połączeniach (SSL)!


http://members.lycos.co.uk/hard1981/index.php?go=artykuly/webmaster/ie

Ktoś tu tak "trolli",że musiałem to umieścić bigsmile .

Mam konta w trzech bankach internetowych, jedno w Inteligo i dwa "zagrameniczne" a'la PayPal. Problemów żadnych. Natomiast znam ludzi,którzy mając jedno z tych kont zagranicznych zostali "oskubani". Działali pod IE. I to nie dwóch, trzech gości, jakiś "lamerów", tylko cała masa ludków.

Co do tej "krucjaty", to myślę,że banki w Polsce mają się "za dobrze", żeby paru "Kowalskich" mogło coś wskórać.

Tak naprawdę, to nie jest "wojna" na przeglądarki, tylko opór (świadomy/nieświadomy) "zgnuśniałego systemu" w stosunku do konsumenta w ogóle. I w jakiejkolwiek sprawie. Oczywiście oprócz wzięcia kredytu "od ręki". O to, to tak....sekund trzy i załatwione. A potem faint jak coś nie tak pójdzie. Nie ma "zmiłuj".

Nasze pieniądze nigdzie nie są bezpieczne(szwajacarski bank?-te czasy już minęły).

Nawet jak je trzymamy w domowej "skarpecie", są tylko względnie bezpieczne.

zielski napisał(a):

JaDo napisał(a)
Tak naprawdę, to nie jest "wojna" na przeglądarki, tylko opór (świadomy/nieświadomy) "zgnuśniałego systemu" w stosunku do konsumenta w ogóle.



Najbardziej wnerwiające jest to gdy bank świadomie utrudnia dostęp do serwisu który działa pod inną przeglądarką. Tak mówię i Millenet.
Działa pod Operą i Mozillą(o ile ta się odpowiednio zgłosi)
Nie wiem czy to jeszcze jest głupota czy działanie na szkodę zleceniodawcy serwisu.

JerzyMarian napisał(a):

"Ktoś tu tak "trolli",że musiałem to umieścić" Alez prosze uprzejmie, sie nie gniewam. Wiecej takich przykladow prosze.Paru Kolwalskich nic nie wskora (i dobrze) a ja tez nie mam zamiaru placic za spelnianie fanaberii. Wystarczy, ze sa wysokie podatki. Bez pozdrowien.

zielski napisał(a):

JerzyMarian napisał(a)
za spelnianie fanaberii.



Czyli za co?
Konkretnie proszę. Znaczy się moją fanaberią jest usunięcie blokady dla konkretnej przeglądarki, która poprawnie radzi sobie z danym serwisem?
Moją fanaberią jest to że skoro płacę za coś to wymagam?
Noszkurna najmocniej przepraszam i wracam już do kolejeczki.

JerzyMarian napisał(a):

Rzecz nie dotyczy konkretnej przgladarki tylko calego systemu bezpieczenstwa. IE jest poznany ze wszystkich stron, a co najwazniejsze ze z tych zlych. Skoro sie zna slabe strony (no dobrze.. zle) a tego uzywa 80% i tak bedzie przez wiele lat (historia mowi, ze nie nalezy mowic ani "nigdy" ani "zawsze") to kosztowny system bezpieczenstwa wlasnie od tego skutecznie zabezpiecza. Opera ma 1,5% i tak na prawde nikt jej wlasciwosci nie zna bo ona nikogo tak naprawde nie interesuje. Opera, podobnie jak 147 innych przegladarek, radzi sobie z niejedna strona, a moze nawet ze wszystkimi. Ale kto wezmie na siebie ryzyko udostepnienia witryny dla produktu niesprawdzonego? I tu chetnych nie ma. Przykre ale prawdziwe. A propos placenia - Ty placisz pewnie Operze za zdjecie banera a ja bankom prowizje. I to jest istotna roznica.

zielski napisał(a):

JerzyMarian napisał(a)
Rzecz nie dotyczy konkretnej przgladarki tylko calego systemu bezpieczenstwa. IE jest poznany ze wszystkich stron, a co najwazniejsze ze z tych zlych. Skoro sie zna slabe strony (no dobrze.. zle) a tego uzywa 80% i tak bedzie przez wiele lat (historia mowi, ze nie nalezy mowic ani "nigdy" ani "zawsze") to kosztowny system bezpieczenstwa wlasnie od tego skutecznie zabezpiecza. Opera ma 1,5% i tak na prawde nikt jej wlasciwosci nie zna bo ona nikogo tak naprawde nie interesuje. Opera, podobnie jak 147 innych przegladarek, radzi sobie z niejedna strona, a moze nawet ze wszystkimi. Ale kto wezmie na siebie ryzyko udostepnienia witryny dla produktu niesprawdzonego? I tu chetnych nie ma. Przykre ale prawdziwe. A propos placenia - Ty placisz pewnie Operze za zdjecie banera a ja bankom prowizje. I to jest istotna roznica.



Za przeproszeniem pierniczysz.
Jeśli coś sie stanie to to będzie z mojej winy nie banku. Płacę bankowi i to nie jednemu. Możesz mi łaskawie wyjaśnić jak to jest że jeden bank może podjąć to ogromne ryzyko zaakceptowania mojej przeglądarki, a drugi już nie? Ba! Jak to jest, że są dwa serwisy bankowe wykonane przez tą samą firmę i jeden działa pod O i FF a drugi już nie? Możesz mi wyjaśnić w jakim to punkcie owa niszowa Opera czy FF mają być potencjalnie niebezpieczne? Bo z FF też są kłopoty i to nie z powodu silnika, a tego że przedstawia sie w sposób niewłaściwy.
Możesz mi wyjaśnić jakie to właściwości trzeba poznać by zaakceptować przeglądarkę za bezpieczną w akceptowalnym stopniu?

Bo z Twojego tekstu wynika, że Banki powinny zaprzestać działalności w sieci bo nie można poznać przeglądarki z każdej stony. W przypadku IE też.
Gdyby IE było poznane z każdej strony to by było połatane do końca, a nie jest. Ba śmiem twierdzić, że nawet jego programiści nie znają jej z każdej strony. To jak to kurna jest co?

szyk napisał(a):

JerzyMarian napisał(a)
Opera ma 1,5% i tak na prawde nikt jej wlasciwosci nie zna bo ona nikogo tak naprawde nie interesuje.


Ma prawie 6% użytkowników w Polsce.

JerzyMarian napisał(a):

I tu sie myslisz, ale trzeba znac swoje prawa. Bank wymiga sie od odpowiedzialnosci tylko wtedy kiedy to on , a nie Ty, udowodni, iz wlamanie nastapilo na skutek okolicznosci za ktore Ty ponosisz odpwiedzialnosc. Np. "wejdziesz" do banku z kawierenki internetowej, ktora, jak powszechnie wiadomo, ma obowiazek zachowywac cala historie. A co do twoich pytan - nie mam zielonego pojecia. I dodam - malo mnie to akurat obchodzi. Nie bede przeciez toczyl wojny o jakas glupia przegladarke. Nie jestem tez specjalista od zabezpieczen i nie mam zamiaru zglebiac tego problemu. Z "moich" bankow jestem zadowolony, chociaz w miedzyczasie wycofalem sie z PKO BP i ograniczylem aktywnosc w Inteligo, ale to juz z innych powodow. A Banki jak na dzien dzisiejszy sa zupelnie dobrze zabezpieczone. By the way - przyczytaj ksiazke Kevina Mytnika (nie pamietam jak sie pisze jego nazwisko) to sie dowiesz jakie sa przyczyny zdecydowanej wiekszosci wlaman. Niedoskonalosc oprogramowania jest na ostanim miejscu. Milo sie dyskutuje. Pozdrawiam

zielski napisał(a):

JerzyMarian napisał(a)
wlaman. Niedoskonalosc oprogramowania jest na ostanim miejscu.



Teraz to ja już kompletnie nic nie rozumiem.
To jak to się ma do Twoich poprzednich wywodów na temat zabezpieczania się banków od słabo poznanych przeglądarek?

Tak dokładnie o to mi chodziło. Przeglądarkę możemy uznać za sprawę odpowiedzialności użytkownika. Ja używam Ubuntu. Mam naście przeglądarek, używam Opery którą uważam za dość bezpieczną przeglądarkę by przy zachowaniu minimu zdrowego rzosądku nie zrobić sobie krzywdy. Więc z jakiej racji Bank zabrania mi używania tej właśnie przeglądarki?

PeterCub napisał(a):

Originally posted by JerzyMarian
przyczytaj ksiazke Kevina Mytnika (nie pamietam jak sie pisze jego nazwisko)



Mitnicka wink

JerzyMarian napisał(a):

Originally posted by zielski
Teraz to ja już kompletnie nic nie rozumiem.
To jak to się ma do Twoich poprzednich wywodów na temat zabezpieczania się banków od słabo poznanych przeglądarek?

Tak dokładnie o to mi chodziło. Przeglądarkę możemy uznać za sprawę odpowiedzialności użytkownika. Ja używam Ubuntu. Mam naście przeglądarek, używam Opery którą uważam za dość bezpieczną przeglądarkę by przy zachowaniu minimu zdrowego rzosądku nie zrobić sobie krzywdy. Więc z jakiej racji Bank zabrania mi używania tej właśnie przeglądarki?



Aby nie ponosic dodatkowych kosztow - wyraznie to napisalem. Kosztow, ktorymi rzecz jasna natychmiast obciazy mnie bank. A na to to ja niewyram zgody. A propos Mitnica (dzieki za przypomnienie) to chyba niezrozumiales. On wskazuje wyraznie na czlowieka, a poniewaz czlowiek nie lubi byc niedoskonalym to cala wine zwala na program i tym samym ulatwia zadania wlamywaczon. Sprawa bezpieczenstwa jest teraz na pierwszym miejscu. Jeszcze pare lat temu dokonywnaie przelewow przez internet bylo mozliwe ale w USA. Teraz w nawet i w Kaczym Dole jest to mozliwe. Im wiecej internatow to tym wiecej cwaniakow i zwyklych zlodzieji, ktorzy czychaja na czyjes dobro. Trzeba sie wiec zabezpieczyc, a to kosztuje. I tu po raz kolejny powtarzam dla 1,5% uzytkownikow nikt tych kosztow nie poniesie. Bo one sa takie same czy sie przebada Opere czy "uwku bukwu". Oczywiscie badania moga wykazac, powtarzam , moga wykazac, iz Opera sie nadaje (bo dlaczego nie, prawda) tylko ktos za to musi zaplacic. I tu chetnych brak. Pozdrawiam.

zielski napisał(a):

JerzyMarian napisał(a)
Aby nie ponosic dodatkowych kosztow - wyraznie to napisalem.


ROFTL
A z jakimi to kosztami wiąże się zdjęcie (nieskutecznej) blokady?

szyk napisał(a):

JerzyMarian napisał(a)
I tu po raz kolejny powtarzam dla 1,5% uzytkownikow nikt tych kosztow nie poniesie.


http://ranking.pl/rank.php?stat=browPL

JerzyMarian napisał(a):

1,5% czy 3% to jest w granicach błedu statystycznego. A pytanie o koszty caly czas pozostaje aktualne. Nie chodzi o wysokość tylko o sponsora, czyle tego co sfinasuje ze swojej rzecz jasna kieszeni. A tych, póki co, brak. Pozdrawiam

zwierz napisał(a):

Leżę bigsmile

nunio napisał(a):

Originally posted by JerzyMarian
1,5% czy 3% to jest w granicach błedu statystycznego.



Te 5.9% to ok. 450 tysięcy polskich użytkowników Opery. Niezly margines JerzyMarianie I Przewodniku Po Ciemnosciach. Nowoczesne przegladarki sa obecnie uzywane przez prawie 1.5 miliona polskich uzytkownikow, czyli ponad 20% wszystkich polskich internautow.

Biorac pod uwage twoja przeterminowana wiedze na temat liczby uzytkownikow nowoczesnych przegladarek, oraz brak umiejetnosci przeanalizowania wynikow badan Gemiusa - musze przyznac, ze twoja przenikliwosc jest wrecz piorunujaca. Nie watpie rowniez, ze przenikliwosc ta jest twoim znakiem rozpoznawczym widocznym w kazdej twojej wypowiedzi, ktora dane mi bylo przeczytac na tym szacownym forum.
Az sie dziwie moderatorom, ze nie czuja strachu przed detronizacja przez tak zacny umysl i wciaz pozwalaja na rozwijanie twych jakze rozlozystych skrzydel.

BTW, moze wyjasnilbys blizej kwestie bledu statystycznego w odniesieniu do badan Gemiusa, ktore nie sa ankieta przeprowadzana na probce 1000 losowo wybranych internautow, a wynikiem badania ponad 7.5 miliona polskich uzytkownikow sieci tygodniowo.

jerzymarian.png

symeon napisał(a):

JerzyMarian napisał

chociaz w miedzyczasie wycofalem sie z PKO BP i ograniczylem aktywnosc w Inteligo




a dlaczego wycofałeś się z PKO.BP i jego internetowej odnogi czyli Inteligo ? Pytam bo niedawno zaczołem korzystać z inteligo. Względy bezpiczeństwa czy co ??

meaglin napisał(a):

Banki na utrzymanie swoich stron internetowych wydają całkiem spore pieniadze. Nad taką stroną na pewno czuwa jakiś webmaster i zdjęcie blokady nie przyniesie żadnych dodatkowych kosztów. Nie przyniesie ich dla tego, że zajmie to temu webmasterowi kilka-kilkanaście minut, a za to mu przecież i tak płacą, nie? Przebudowa serwisu który nie działa pod daną przeglądarką była by duzym problemem tylko wtedy gdyby korzystał on z ActiveX, a jesli nie korzysta, to kosztów takiej przebudowy wykonanej na zlecenie tak majętnej instytucji jaką jest bank na pewno żaden z klientów nie odczuje. Więc co to za durny argument z tymi kosztami?

Mitnic? "Sztuka Podstepu" (czy jakos tak) zapewne? Co to ma do rzeczy, jeszcze nie dawno udowadniał pan nam, że nowoczesne przeglądarki są niebzepieczne bo nieznane happy

I dziękuje panie JerzyMarianie za wprawienie mnie w doskonały ubaw swoimi wypowiedziami. bigsmile

wilk napisał(a):

Originally posted by JerzyMarian
Wybierajac bank przede wszystkim sie intersowalem (...) A to czy to bedzie przegladarka taka czy siaka to akurat obchodzilo mnie najmniej.



A mnie interesują:
1. koszta
2. bezpieczenstwo
3. wygoda
4. dostępne mozliwości

kwetia przegladarki to punkty nr 2, 3 i 4.
po za tym jesli bank wymusza IE to wymusza Windowsa. Jesli zabrania Opery, to zabrania przegladarki o poteznym wsparciu dla osob niepelnosprawnych.

Czyli bank, ktory wymusza IE ma w dupie:
a. bezpieczenstwo
b. klienta
c. to czy klient chce oszczedzac (wymuszenie systemu operacyjnego)

Ostatecznie wybieralem medzy dwoma bankami o podobnych kosztach, przy czym w jednym nie rozumieli o co pytam, w drugim dla odmiany bylo "tak, dziala, ja uzywam Mozilli i nie ma problemu, kolezanka czasem korzysta z Opery, na wszelki. Kiedyś były z tym u nas problemy, ale teraz już działa, prosze jeszcze na wszelki wypadek sprawdzic w wersji demo na stronie banku" - toż nie tylko przy identycznym wyniku punktu pierwszego lepsze pozostale trzy, tu jeszcze dochodzi duzo kompetentniejsza obsluga klienta.

A jeszcze co do narzekania na IE: jesli mam do wyboru siedziec na stercie kamieni lub na wygodnym krzesle, to wybieram krzeslo. Podobnie jesli mam do wyboru szybką i wygodną przegladarke i cos topornego o niskich mozliwosciach, to wole to pierwsze.

Co zas do kosztow, to albo celowo trollisz albo nie wiem co smile przeciez montowanie blokady tez bylo wlasnie dodatkowa robota p


Zwierz - rok temu "alternatywne" tez brzmialo dziwnie, bo jak tu mowic o alternatywie, jak IE jakoscia przegrywa w przedbiegach wink ale taka nazwa jest popularniejsza.

Zielski - demo nie dziala pod Opera nawet po przestawieniu identyfikacji (chyba, ze po zmianie w ua.ini - ale nie chcialo mi sie grzebac).


BTW - przed ostatecznym wyborem był jeszcze Invest Bank ("hm, lepiej niech pan zapyta przy stanowisku obok, tam sa lepiej poinformowani" - i tam uslyszalem "wystarczy java suna i ruszy na wszystkim"), Deutsche Bank ("eeee.... dziala na wszystkich popularnych przegladarkach....", "ale mnie nie o popularnosc rozwiazan chodzi, tylko o ich jakosc", "eee.... tak jak mowie, we wszystkich popularnych... eee... Internet Explorer... co tam jeszcze... Netscape..." - wynik narady kilku osob z banku faint ), i jeszcze inny oddzial Banku Slaskiego - tam byla dla odmiany od przypadku z pierwszego posta pelna kompetencja)


P.S. Sidtherat - jesli opcja, to ok. Ale gdyby to nie byla opcja (a tak to mi przedstawiono) to juz bylby spory minus, bo nie kazdy musi miec komorke (ja bardzo dlugo nie mialem, a i teraz zwykle lezy gdzies w kącie - po prostu nie czuje potrzeby jej uzywac).

PS2. Paru Kowalskich nic nie zmieni, ale z drugiej storny gdyby tacy informatycy z infolinii bankowosci elektronicznej dostali w ciagu jednego tygodnia powiedzmy 50 telefonow z roznych oddzialow, to mogliby dla swietego spokoju przetestowac swoje rozwiazania w roznych browserach p

zielski napisał(a):

wilk napisał(a)

ua.ini


Bingo!
To wykrywanie jest kretyńskie jak mało co. Wprawdzie serwis działa bez problemów pod Mozillą ale tylko wtedy gdy przeglądarka identyfikuje się w jedynie właściwy sposób. Tym samym musiałem ściągnąć tylko dla jednej strony M choć jedną już mam :> gdyż albowiem dystrybucyjna przedstawia się jako mozilla na ubuntu.
Ale Operowe oszustwo się udało i nie muszę już tej staruszki odpalać.
Wesoło co?

JerzyMarian napisał(a):

Originally posted by meaglin
Banki na utrzymanie swoich stron internetowych wydają całkiem spore pieniadze. Nad taką stroną na pewno czuwa jakiś webmaster i zdjęcie blokady nie przyniesie żadnych dodatkowych kosztów. Nie przyniesie ich dla tego, że zajmie to temu webmasterowi kilka-kilkanaście minut, a za to mu przecież i tak płacą, nie? Przebudowa serwisu który nie działa pod daną przeglądarką była by duzym problemem tylko wtedy gdyby korzystał on z ActiveX, a jesli nie korzysta, to kosztów takiej przebudowy wykonanej na zlecenie tak majętnej instytucji jaką jest bank na pewno żaden z klientów nie odczuje. Więc co to za durny argument z tymi kosztami?

Mitnic? "Sztuka Podstepu" (czy jakos tak) zapewne? Co to ma do rzeczy, jeszcze nie dawno udowadniał pan nam, że nowoczesne przeglądarki są niebzepieczne bo nieznane happy

I dziękuje panie JerzyMarianie za wprawienie mnie w doskonały ubaw swoimi wypowiedziami. bigsmile



Prosze uprzejmie. Trudno jednak dalej dyskutowac gdy druga strona sie gubi. Chociaz jeszcze raz - Mitnick wskazal na czlowieka jako glowne zagrozenie dla systemu. To takie przeciez proste. A "nieznana " przgladarka to pewnego roznaju przenosnia (trudne słowo). "Nieznana" - bo nikt nie zna (bo nie zbadal) jej diur (słwo łatwe)a poznanie to koszty(słowo niezrozumiale). A te "kilkanacie minut " to swoite zaklinanie deszczu. Zamykam oczy i nie ma cznego luda bo go nie widac. Pozdrawiam:))

fan_opery napisał(a):

Uprzedzam będzie długo. Nie masz czasu, zjedź niżej smile.

Drogi Panie Jerzy, a nawet Marianie. Przeczytałem Pańskie wypowiedzi, być może mało wnikliwie, ale cóż, przydługie to, wiało nudą i ogólnie trudno Pana zrozumieć. Byc może jest to spowodowane nikłą przenikliwością mego umysłu, czy niskim IQ. Z tego co zrozumiałem, nie życzy sobie Pan, aby obciążano Pana kosztami (w Pana mniemaniu gigantycznymi) przystosowania serwisu bankowości internetowej do (tu cytat za Panem) 147 przeglądarek. Kto zresztą chciałby zapłacić. W Pana wizji świata, sytuacja wyglądałaby mniejwięcej tak:
Pewnego letniego dnia niejaki Pan Bogdan (Bg) niezadowolony z istniejących i znanych mu 147 przeglądarek, postanowił stworzyć swoją własną, autorską 148 (nazwijmy ją X). Jako, że programista był z niego lichy jego "twór" był pełen dziur (tu rym przypadkowy smile), ale jakimś cudem obsługiwał "bepzpieczny" protokół SSL, odbiegał też znacznie od standardów W3C. Niestety, mimo, że Pan Bg był świadom istniejących w swym tworze dziur, zaprzestał supportowania owej przeglądarki, ponieważ poświęcił swój cały wysiłek na tworzenie "nowego" OS'u, o kryptonimie Kura (choć imie na to nie wskazuje, nasz Bg był Łotyszem smile). Pan Bg był klientem banku Z. Jakież było jego oburzenie, spowodowane faktem niemożności stosowania w serwisie transakcyjnym jego tworu, który zamiast tego był dostosowany do popularnej i bezpiecznej przeglądarki Y. Zaczął naciskać na bank, argumentując, że z przeglądarki X korzysta on i jego sąsiad - potencjalny klient banku. Bank Z przerażony startą tak zacnego klienta (nie wspominając o rzeczonym sąsiedzie) przebudowuje cały swój serwis (niemałymi kosztami K), dostosowując go do przeglądarki X. Jak widać przedstawiona sytuacja jest absurdalna, ponieważ tylko idiota zmienia lepsze na gorsze. Powyższe równanie miałoby jedynie sens, gdyby odrzucic dzisiejszą popularność i przyjąć założenia X-->IE, Y-->Opera, czy FF. Koszty byłyby niemałe, gdyby serwis banku Z napisany był "ściśle" pod Operę (czyli standardy), a jego dopasowanie do niszowej przeglądarki IE (zawsze chciałem to powiedzieć smile) byłyby olbrzymie. W takim przypadku ja sam bym protestował, ponieważ taka zmiana nie pozostałaby bez wpływu na bezpieczeństwo. Zresztą, obecnie w większości serwisów, winne jest jedynie rozpoznawanie przeglądarek, a zmiana tego jest naprawdę łatwa.
Teraz na poważnie, bo o pieniądzach tu mowa, czyli o rzeczy po miłości najważniejszej smile.
W dzisiejszym internecie dominująca pozycja IE hamuje jego rozwój, tworzy sztuczne ograniczenia dla twórców stron. Widzi Pan, Panie Jerzy, a nawet Marianie IE nie jest w pełni zgodny z standardami W3C. To zmusza niejako twórców, aby tworzyli strony "pod niego", rezygnując z wielu ciekawych rozwiązań (pisanie stron "pod" jąkąkolwiek przeglądarkę spowodowałoby zastój sieci, po to właśnie wymyslono owe standardy). Pana twierdzenie, o "przesadnej" opinii o lukach w IE jest śmieszne. Polecam Panu, Panie Jerzy, a nawet Marianie, wizytę na www.secunia.com. Zobaczy , na którym zobaczy Pan która przeglądarka nie ma na dzień dzisiejszy luk. Ja nie twierdze, że Opera dziur nie posiada. Z pewnością one są i jej "nikła" popularność, być może chroni ją od ataków. Jednakże pomiędzy Operą, a IE, jest jedna i to zasadnicza różnica, która mogliśmy zaobserwować chociażby przy przejściu z ver. 8.01-->8.02. Chodzi tu o szybkość reakcji, oraz o normalny szacunek dla klienta. Dziury IE opublikowane na secuni są już bardzo stare. M$ skupia się teraz na Viście i IE7, zatem w zasadzie brak widoków na załatanie ver. 6. W Operze ver. 8.02 załatała dziury, jeszcze przed ich opublikowaniem na secuni. Ja tu widzę zasadniczą różnicę, nie wiem jak Pan, Panie Jerzy, a nawet Marianie. Poza tym Opera, nie tworzy jakiś nowych standardów, które zmuszałyby do całkowitej przebudowy serwisów, tylko działa w ramach W3C. Pańskie twierdzenie o gigantycznych kosztach jest wiec mocno naciągane. Tu nie chodzi o to, aby dostosowywać serwis, za każdym razem do 147 (o przepraszam, już 148) przeglądarek, ale aby tworzyć go zgodnie ze standardami, zapewniając jednocześnie pewną "elastyczność" dla IE. Nowoczesne, alternatywne przeglądarki spełniają te standardy, więc ich "liczba" nie ma tak naprwadę znaczenia. Banki powinny to mieć na uwadze, ponieważ nawet ślepiec zauważy tendencję wzrostową udziału alternatywnych przeglądarek w rynku.
Teraz conieco o bankowości internetowej. Zasadniczo wyróżniamy 2 modele. Pierwszym jest szacowny "marmurowy" bank, który tworzy jedynie internetowe nakładki na swoje usługi. Drugi model, to bank stricte internetowy (bi), bez fizycznych odziałów. Istnieją jeszcze hybrydy - vide mKiosi mBanku. Zadaniam banków, których głównym polem działalności jest internet, jest wyznaczanie standardów i wprowadzanie innowacji, do których muszą równać banki marmurowe. Jako, że nie posiadają "fizycznych" odziałów ich działaność jest tańsza, co zapewnia możliwość zaoferowania lepszych warunków, oraz środki na zapewnienie bezpieczeństwa. W tradycyjnym banku rolę tą pełni monitoring, sejfy, czy smutni panowie z bronią (koszt nieporównywalnie większy). Daje to złudne poczucie bezpieczeństwa, ponieważ, nikt już nas nie chroni po opuszczeniu tej "twierdzy". Bi trudniej jest dowieść, że nasze pieniądze są w nim bezpieczne, przecież nawet "nie widać" tych pieniędzy. Ma on jednak środki, na najnowsze rozwiązania techniczne, czy edukację użyszkodników odniośnie zabezpieczeń. Przytaczany przez Pana, Panie Jerzy, a nawet Marianie Kevin Mitnick miał szczególny, naturalny dar wykorzystywania socjotechniki. Obowiązkiem bi jest zapewnienie najlepszego możliwego zabezpieczenia od strony technicznej. Dlatego nigdy nie zaufałbym bankowi, czy biuru maklerskiemu, który zmusza mnie to korzystania z niebezpiecznej przeglądarki, nie podając żadnych realnych argumentów. IE6 stoi w miejscu. Oczywiście Opera sama się nie obroni, w koncu, to my decydujemy, czy otwieramy dany link, podajemy dane itd. Jest jednak bezpieczniejsza np. informuje, o przekierowaniu na inny serwer niż ten który powinien być itd. Nie możemy zapominać, że nawet najlepsze oprogramowanie nie zwalnia nas z myślenia. Mitnick łamał ludzi, co jest znacznie prostsze niż obejście zabezpieczeń. Jeśli klient jest idiotą, to nie pomoże mu ani lista haseł jednorazowych, token, czy potwierdzenia sms. Najlepiej, niech ktoś taki nadal stoi w kolejkach w banku tradycyjnym, bo potem przez takich ludzi powstają mity o zagrożeniach bi.
Podsumowujac ten wywód (burza się już kończy, a szkoda urlopu na siedzenie przy kompie smile), drogi Panie Jerzy, a nawet Marianie mam nadzieję, że to co napisałem wystarczy. Rzadko bywam na tym forum, jeszcze rzadziej udzielam się na nim, ale Pana wypowiedź mnie do tego "zmusiła". Mam również nadzieję, że zrozumiał Pan, Panie Jerzy, a nawet Marianie, że domaganie się akceptacji Opery w bi jest zasadne (na dowód moga posłużyć banki, czy instytucje rządowe zalecające "przesiadkę" z IE). Ograniczenia są najczęściej sztuczne i wymagają jedynie dobrej woli łebmajstra, a nie jakiś gigantycznych kosztów, które nawet jesli założyć, że istnieją, to bi mają środki, aby je pokryć (niech Pan tylko nie pisze, że ściągną to z klientów, bi nie mogą przekroczyć "punktu krytycznego", czyli miejsca, w którym ich usługi bedą mniej atrakcyjne niż bt). Niech nie bedzie Pan tak zapatrzony w Mitnicka, w końcu działał on na Amerykanach smile, choć, jak mawiają głupota nie ma narodowości. Za ewentualne błędy ort., czy składniowe ewentualnie przepraszam, ale nie mam czasu czytać tego po raz drugi smile.
Pozdrowienia znad morza.

P.S. Niech nie złudzi Pana, mój nick. Pomiedzy fanem, a fanatykiem, jest zasadnicza różnica smile.

//OT: Przypomniaj mi się tekst z chyba jakiejś starej polskiej komedii, jeśli tak jest, to może ktoś wie z której? To szło jakoś tak:
-Jak to kto zapłaci? Ja zapłacę, Pan zapłaci, Pani zapłaci, społeczeństwo zapłaci.//

saranis napisał(a):

Originally posted by fan_opery
(...)
-Jak to kto zapłaci? Ja zapłacę, Pan zapłaci, Pani zapłaci, społeczeństwo zapłaci.


Rejs cool

JerzyMarian napisał(a):

A pan panie Fan a nawet Opera co tym artykulem chcial udowodnic? Zasadniczo nie jestem juz ciekaw., bo jutro wyjazdzam i to daleko. Choc z Pana artulu panie Fan a nawet Opera najlepsze jest ostatnie zadania, chyba rzeczwywiscie z Rejsu. Za komuny placilo spoleczestwo. Ale komuny juz nie ma. Sajonara.

saranis napisał(a):

Originally posted by JerzyMarian
(...) Za komuny placilo spoleczestwo. Ale komuny juz nie ma. Sajonara.



Święte słowa p Komuny już nie ma i społeczeństwa nie interesuje to, czy bank potrafi obsługiwać przeglądarki, których to społeczeństwo chce używać. Teraz to bank musi starać się o Klienta p

JerzyMarian napisał(a):

Juz jestem spakowany ale jest czas na stary dowcip "Przychodzi Mmonius do Rabina.Rebe kogo Ty mi poleciles?. Przeciez z Salcie do pol miasta zylo. Tfu... tez mi miasto - 5 tys. ludzi."

wilk napisał(a):

Originally posted by JerzyMarian
Juz jestem spakowany ale jest czas na stary dowcip "Przychodzi Mmonius do Rabina.Rebe kogo Ty mi poleciles?. Przeciez z Salcie do pol miasta zylo. Tfu... tez mi miasto - 5 tys. ludzi."



Kiepska aluzja bo skoro sieci bankowych troche w Polsce jest, to co siedemnasty klient wcale nie oznacza tak małej liczby.

JerzyMarian napisał(a):

Ale i mam dobre wiesci dla sympatykow Opery, ale z innej troche "beczki". Otoz od kilku dni mam klopot z Neostrada 2048 (tam gdzie mieszkam to jest najlepsza opcja). Transfer jest wolny i rwany. Zadzwonilem przed chwila na infolinie. Tam panienka dokladnie mnie przepytala smile) ale raczej w celu udowodnienia, iz cos jest nie tak ale po mojej stronie. I wtedy uruchomilem Opere i jej zaczalem odczywac szybkosc polaczenia uruchamiajac rozne strony z Neostrada wlacznie. Akurat tak sie sklada, iz tylko Opera to potrafi (IE i Deepnet nie pokazuja danych tylko glupi pasek). Wtedy "udala sie" na konsultacje i wyszlo na to, iz oni maja jakies urzadzenia uszkodzone i jutro ma byc wymienione. Brawo Opera oczywiscie a nie telekomuna. Ale a propos bankow to zdania nie zmienilem.

janbar napisał(a):

Zdania to sobie mozesz czlowieku nie zmieniac, ale nie masz pojecia o czym mowisz, trollujesz tutaj i siejesz FUD.

Pozdrawiam,

janbar.smile)

zmwr napisał(a):

Hej,

Od kilku dni używam Opery i mam problem z korzystaniem z serwisu Millenet w Banku Milenium. Te rozwiązania podane w Operowym Wiki http://nontroppo.org/wiki/IdentyfikacjaOpery i niezależnie czy wprowadzę do ua: millenet.pl=4, czy tez millenet.pl=5 nie zdają egzaminu. Już po prawidłowym wejściu przez Millekod jak dojdzie do podania hasła1 i cyfr z dow. osobistego to pojawia się problem bo nawet po wybraniu tych cyfr to nie pjawiają się znaki * (gwiazdki) tylko ?(znaki zapytania) i nie mogę się do końca skutecznie zalogować. Może ktoś ma jakąś skuteczną radę ? Bardzo proszę o pomoc.

Pozdrofka

adas napisał(a):

Originally posted by zmwr:

Może ktoś ma jakąś skuteczną radę ?


Najlepiej napisz o tym do banku millenium bo jak zmiana identyfikacja niczego nie zmienia to my nie poradzimy nic. Muszą poprawić bo na razie blokują Operę.

http://osiolki.net/osiolek/millenet

zmwr napisał(a):

Dzięki za opdpowiedż. Myślisz, że nie pisałem? Oczywiście napisałem. Te "cymbały" mi odpowiedziały, że ich system akceptue bezpieczne przeglądarki ... W tym wymienili IE ... Załamali mnie, toć to jakieś debilstwo. Zabieram moje pieniądze od nich i likwiduje swoje konto u nich błyskawicznie. Jak mi ktoś jako bezpieczne wymienia IE i daje do zrozumienia, że OPERA nie jest bezpieczna to dowodzi, że moje pieniądze są w takim banku niebezpieczne. Idę do innego banku gdzie są normalni informatycy !!!

adas napisał(a):

Hmmm... nie wiem czemu ale millenet działa w Operze 9. Dziwne nie? Czyżby jeszcze nie zdążyli zablokować? wink

andol napisał(a):

Za to BPH kilka dni temu przestał działać w Operze 9 (w starszych jest OK).

andol napisał(a):

Originally posted by andol:

Za to BPH kilka dni temu przestał działać w Operze 9



Już działa.