hejka
od niedawna wprowadzam dziadka w tajniki internetu, i spostrzeglem iz nie rozroznia on odersow www od e-mail. powoduje to sytuacje kiedy w pasku adresu wpisuje adres e-mail, po czym dzwoni do mnie ze cos nie dziala. tak wiec rodzielenie iterface-ow M2 i opery jest troche nieintuicyjne
moje rozwiazanie:
w polu odresu mozna wpisywac adresy e-mail, po nacisnieciu enter, pojawia sie formularz listu gdzie piszemy list,
i wersja uproszczona:
po nacisnieciu enteru pojawia sie nowe pole "Temat" (adres e-mail) pozostaje w polu adresu) a po wpisaniu temetu i nacisnieciu entera rozwija sie pole tresc z przyciskiem wyslij
dla mnie intyicyjne
pozdrawiam
Adam'BeMBeN'Mendel
Takie rozwiązania skróciło by ilość klikania o jeden czy dwa bo można od razu wpisywać zamiast przechodzić do poczty i klikać "nowa" ale:
1) Jest to moim zdaniem zbędne: jak często wpisuje się adres? Najczęściej wybiera się go listy adresów, klika na adres na stronie, albo odpowiada na list z własnej skrzynki
2) Jak opera ma rozpoznać że to adres poczty a nie strony? Obydwa mają kropki, a także obydwa mogą mieć @ ponieważ mają ją adresy zawierające nazwę użytkownika.
Muszę jednak powiedzieć, że jak ktoś nie rozróżnia w dzisiejszych czasach adresu strony od adresu poczty to ma chyba jakiś problem, w szczególności jeżeli używa internetu i nadal nie widzi różnicy. Moja 85 letnia babcia nie ma z tym żadnego problemu, a trochę młodsza mama mojej dziewczyny ma na komputerze poinstalowane więcej komunikatorów internetowych niż ja w ogóle znam i wie który użyć żeby z kim pogadać. Nikt jej tego nie uczył. Gada z ludżmi dużo jeszcze starszymi od siebie (a ja oczywiście walczę żeby nie używali MyIE tylko Opery, ale ze starymi to ciążko...)
michmaj napisał(a)
a trochę młodsza mama mojej dziewczyny ma na komputerze poinstalowane więcej komunikatorów internetowych niż ja w ogóle znam i wie który użyć żeby z kim pogadać. Nikt jej tego nie uczył. Gada z ludżmi dużo jeszcze starszymi od siebie (a ja oczywiście walczę żeby nie używali MyIE tylko Opery, ale ze starymi to ciążko...)
Ile lat ma mama Twojej dziewczyny, bo może jeszcze młodsza ode mnie?
Witam, droga 'operetko', z danych podanych wcześniej wynika że ma nie mniej niż +-65 lat(wskazuje na to info o komunikatorach) i nie więcej jak 85 lat.
Więc Twoje? 66 lat nie jest takie straszne:sherlock:
peef napisał(a)
Witam, droga 'operetko', z danych podanych wcześniej wynika że ma nie mniej niż +-65 lat(wskazuje na to info o komunikatorach) i nie więcej jak 85 lat.
Więc Twoje? 66 lat nie jest takie straszne:sherlock:
Ale mnie urządziłeś
To, że babcia, czy dziadek ma 85 lat, to nie oznacza, że musi mieć taką wiekową córkę Np. mnie matka urodziła jak miała 37 lat, a mam jeszcze dużo starsze rodzeństwo (brat jest starszy o 16 lat).
Ale przecież nie Ciebie pytałam, co?
Pozdrawiam
Originally posted by michmaj
Muszę jednak powiedzieć, że jak ktoś nie rozróżnia w dzisiejszych czasach adresu strony od adresu poczty to ma chyba jakiś problem, w szczególności jeżeli używa internetu i nadal nie widzi różnicy. Moja 85 letnia babcia nie ma z tym żadnego problemu, a trochę młodsza mama mojej dziewczyny ma na komputerze poinstalowane więcej komunikatorów internetowych niż ja w ogóle znam i wie który użyć żeby z kim pogadać. Nikt jej tego nie uczył. Gada z ludżmi dużo jeszcze starszymi od siebie (a ja oczywiście walczę żeby nie używali MyIE tylko Opery, ale ze starymi to ciążko...)
Ale niektórzy są informatycznie "sprawni inaczej" i "za Chiny" nie zrozumieją o co chodzi. Jedni mają umiejętności humanistyczne, inni techniczne; jedni nie mają problemów z ortografią, inni "som" dyslektykami. Tak jest świat urządzony, może dziadek autora postu też ma jakieś problemy z opanowaniem zaawansowanej technologii i potrzebuje po prostu czasu, żeby to rozgryźć. Też mam 62-letniego znajomego, któremu na początku sprawiały problemy podstawowe czynności wykonywane w komputerze, teraz radzi sobie nieźle bez mojej pomocy. (Aha, i od początku używa Opery, bo tak mu zainstalowałem) ; )
Pozdrawiam